Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

Maag slicznotka podobna do mojej Ninki:) tyle że mojej już włoski trochę jasnieja. Spróbuj może przez nakładki.
Greenrose dziękujemy za wsparcie. Udanych chrzcin:)
Dziewczynki A wy kiedy planujecie chrzciny? Ja 22 października, mam nadzieję ze mojej już skończą się bóle brzuszka. Najwyżej zaspiewa na własnej mszy:) ja planuje po południu i w sobotę.

[/url]]Tekst linka[/url]
http://suwaczki.maluchy.pl/li-72743.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny dziękuje Wam za cenne wskazówki :) udało sie bez ulewania. Musiałam tylko przerywać karmienie i odbijać. A potem znowu przystawiać. Czyli muszę karmić na raty. Nie ma wyjścia.
Charlotte, Kamciol ja uważam ze każdy ma swoje zdanie i ma prawo zadecydować czy chce chrzcić czy nie. To wasze dziecko i tyle. ja sie martwię znowuz z drugiej strony. Jestem osoba wierząca ale wykluczona z kościoła ze względu na nasz związek niesakramentalny. Niektórzy księża nie chcą chrzcić normalnie na maszy dzieci z takich małżeństw. Ciekawa jestem co zrobi nasz proboszcz.

Odnośnik do komentarza

Wiecie co, znalazłam moim zdaniem mądry i pokrzepiający artykuł, jest mi po nim trochę lepiej :http://www.osesek.pl/podstawy-zywienia-dziecka/karmienie-piersia/dlaczego-noworodek-ciagle-wisi%22-na-piersi%3F.html

Co do chrzcin my też nie jesteśmy małżeństwem i wiem, że w moim kościele mogą robić problem ale mamy też inny kościół w którym podobno chrzczą bez problemu.

http://fajnamama.pl/suwaczki/t7uie9v.png

Odnośnik do komentarza

I nas na problemy z prezeniem i brakiem kupki pomogło jak zaczęłam jeść gotowane jabłka z kompotu. Może przypadek Ale przestała tak płakać i jest jest jej łatwiej,zobaczymy na dłuższą metę.

My mamy zamiar chrzcic Nine.
Ja bym jednak ochrzcila dziecko , jak jest małe. Nie trzeba robic imprezy z pompą, wystarczy msza. zrobilabym to dlatego zeby gdy będzie starsze czy dorosłe nie musiało tego robić więcej z tym problemów A co dziecku zależy? Jeśli nie będzie chciało to nigdy tego nie wykorzysta. A tak troszkę zamykamy mu drogę do komunii czy ślubu . Maag wszystko zależy faktycznie od księdza więc powodzenia, Ale jak nie ten to inny;););)

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqdf9hz10jjtap.png

Odnośnik do komentarza

My robimy w domku chrzciny i to małe. Nawet rodzeństwa nie zapraszamy wszystkiego. Bo moj mąż ma 7 i każdy już ma rodzinę.
Dziewczynki ja mam kolejny problem A miejscu gdzie miałam szew zrobił mi się krwiak ropny. I mi przeszkadza nawet w siadaniu. Widać historia lubi się powtarzać i będę musiała udać się do giną żeby go nacial i już się boję. Ma może któraś z Was coś takiego?

[/url]]Tekst linka[/url]
http://suwaczki.maluchy.pl/li-72743.png

Odnośnik do komentarza

Ja wam piwiem,ze jakos specjalnie wierzaca nie jestem,tzn wierze w Boga etc ale nie w kosciol I w mojej paeafi do kosciola to nawet nie chodze,wszelkie sluby,chrzty,komunie,pogrzeby I co tam jeszcze to sa na wsi skad pochodzi moja mama bo tam ksiadz jest naprawde z powolania I az milo sie go slucha,mamy slub cywilny a nigdy nie robil problemu z chrztem.teraz tez tam bedziemy chrzcic ale w swieta dopiero jak sie cala rodzina zjedzie:)
Maaag jak ksiadz bedzie ci robil problem to zostaje inna parafia.uwierz sa na tym swiecie ksieza z powolaniem,ktorzy jeszcze ci powiedza "dziecko nie jest niczemu winne I nalezy je przyjac do wspolnoty bozej" tak mi zawsze mowi ksiadz:)

http://s8.suwaczek.com/201609051756.png

Odnośnik do komentarza

Karii dokładnie! Akurat mamy w naszej parafii super proboszcza. Jest bardzo miły i uczynny. Nie jest typowym klecha co tylko zastrasza i grozi.
Czytam wlasnie poradnik karmienia piersią dołączony który dolacziny był do laktatora z lovi. Fajnie tu wszystko napisali. I już widzę ile błędów robię podczas karmienia :/ No nic początki zawsze są trudne

Odnośnik do komentarza

Maag,jak my chrzcilismy Emilke tez jeszcze nie mielismy wtedy slubu i ksiadz powiedzial ze moze udzielic chrztu co najwyzej w sobote,bo to demoralizujace ze mieszkamy ze soba bez slubu i bedzie wstyd siedziec przy oltarzu jak nawet komunii nie przyjmiemy.moj maz sie wkurzyl i mowi ze albo w niedziele na sumie albo ksiadz bierze na siebie nieochrzczona dusze naszego dziecka ktore nieczemu nie jest winne.i bylo jak my chcielismy:)

Milutka,ja mam taki krwiak od porodu,jutro ide to sprawdzic bo wogole sie nie zmniejsza:(po tym traumatycznym porodzie nawet nie chce myslec o jakichkolwiek nacinaniach itp:(((

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny ;)
baaardzo dawno mnie nie było, ale dużo się u mnie pozmieniało.
Zacznę od tego, że tak jak Wy termin porodu miałam na wrzesień. W wyniku różnych komplikacji urodziłam.... 20 czerwca. Po badaniach połówkowych okazało się, że mała nie rośnie. Miałam złe przepływy. Ale nic nie wskazywało na tak duży "dramat".
I tak 15 czerwca poszłam na wizytę do mojego ginekologa, który po zrobieniu usg stwierdził,że pojawiły się tzw przepływy wsteczne. Dostałam natychmiast skierowanie do szpitala. Przeleżałam na patologii 5 dni, codziennie słysząc, że muszę zdecydować czy cesarka czy czekamy, bo dziecko może się udusić lada dzień. Podano mi sterydy. 5 dnia wspólnie z mężem podjęliśmy decyzję o cc.
Córcia urodziła się w 29 tyg. z wagą 700g. Tak - 700 g, 28 cm.
Długo by opisywać co działo się przez 77 dni, które spędziliśmy w szpitalu.
Dziś nasze kochane maleństwo ma około 48 cm i 3 kg.
;)
To taka nasza historia ;) miało być inaczej, ale i tak jest dobrze ;)

Odnośnik do komentarza

Maag tylko zeby Ci się zastoje nie zrobiły. Może warto to jednorazowo wszystko ściągnąć laktoatorem. U mnie się zrobiły zastoje i dopiero elektrycznym w poradni laktacji mi to ściągnęły. Bo może zrobić się zapalenie piersi.

My chrzcimy 6.11

Charlotte odpukac póki co z brzuszkiem ok. A spi aż za dużo. Muszę go budzić na jedzenie. I ciągle się martwię czy je wystarczająco czy zaczął przybierać. Położna przyjdzie w środę to się dowiem. Maciek raz je 10min a raz pół h i dalej szuka. Oby się najadal. Daje mu w nocy na śnie butelkę mleka które odciagne. Wydaje mi się że nie mam za dużo pokarmu. Jak odciagam między karmieniem to tak z 60 max 80ml w sumie z obu piersi.

http://fajnamama.pl/suwaczki/xgfd81s.png

7al1gpm.png

Odnośnik do komentarza

A to mój brzuch. W szpitalu odmówili mi usg. Zrobili tylko ktg i wszystko w porządku oprócz tego że skurczy brak. Mam się zgłosić jutro o 9:00 na kolejne i zdecydują co ze mną zrobić. W każdym razie mam plan żeby zamówić dziś ostra pizze, pomęczyć sutki a potem wykorzystać męża. Jak się nie przełanie to najwyżej go zgwałę... bo ile można czekać i się stresować. Nie dość że boje się bólu i w ogóle porodu to jeszcze zaraz się okaże że będę leżeć tydzień w szpitalu i męczyć się z jeszcze większym bólem z powodu wywołania...

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3ko4mkw3ce.png

Odnośnik do komentarza

Mindtricks i bardzo dobrze mu powiedzieliście. Tez tak zrobię jak będzie sie ciskał. Dziecko nie jest niczemu winne!
Żaba to mieliście straszne nerwy :/ ja to bym umarła ze strachu. Zobacz jak sie wszystko super skończyło. Cieszę sie ze niunia zdrowa i ślicznie rośnie !
Mała domyślam sie ze już jesteś zmęczona ta ciąża. Brzuszek śliczny. U mnie 4 doba po porodzie i wyglada sobie niezle nawet

Odnośnik do komentarza

A u mbie relax,doslownie tylko starsze dzieci bie spia bo kapieli zazywaja a mlodsze juz spua I 2latek I noworodek:) jeny kocham takie chwile,tzn kocham moje dzieci ale uspic mojego 2latka to naprawde sztuka dzis nie spal w ciagu dnia I teraz ladnie zasnal sam:)a Michas nastepny,zjadl,pupa przebrana-swoja droga czy wasze maluszki tez robia kupki tylko w czyste pampki?bawet jak chcecie przetrzymac zeby zrobily do konca w "starego" to nie zrobia a jak zaloze czysty to od razu klocuszek:/

Zaba nie wyobrazam sobie przez co musialas przejsc,sama siedzialam I plakalam przez prawie tydzien jak nie bylo wiadone co z Michalkiem I tym wapniem a to na dobra sprawe nic w porownaniu z tym co ty musialas przejsc,odwiedzajac mojego na oddziale intensywnej terapi widzialam takie maluszki,doslownie jak okruszki,az mnie za serce sciskalo,pamietam blizniaki tak male w jednym inkubatorze lezaly I maluszka ktorego intubowali za szyba obok mimo to sila I chec zycia w takich dzieciach jest ogromna,wiem ze przed tymi dzieciaczkami jeszcze dluga droga jest za nim wyjda do domu ale takie maluszki maja duza wole walki,tacy wojownicy:)
Mam nadzieje ze wasze malenstwo jest juz z wami w domu I ze wszystko jest ok,z calego serca zycze wam jak I innym rodzicom,ktorzy martwia sie o stan zdrowia swoich dzieci,zdrowia I sily do walki bo nie ma nic gorszego niz strach o zdrowie I zycie wlasnych dzieci.

http://s8.suwaczek.com/201609051756.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...