Skocz do zawartości
Forum

Sierpniówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć dziewczyny!

Jak na złość przed usterką na forum znalazłam czas na napisanie do Was i niestety post się skasował:( Postaram się w okrojonej wersji go odtworzyć.

Dziękuję Wam za pamięć - to jest bardzo miłe, że pamiętacie!

Bina gratulacje z okazji pojawienia się Ninki na świecie! Dużo zdrówka dla Niej i niech wyrośnie na zdrową, pogodną dziewczynkę! Będziecie razem obchodzić swoje święto - fajnie:)

Myszka gratuluję! Spokojnej i bezproblemowej ciąży:)

Anula powodzenia dla Ciebie w walce ze zdrowiem! Jesteś tak ciepłą osobą, że dobro musi powrócić:) Wzruszyłam się czytając Twoje słowa skierowane do mnie:* Dziękuję! Udanego wypoczynku i życzę zahaczenia o Wisłę:)

Dla pozostałych - wszystkiego, co najlepsze - udanych wakacji (my w tym roku się nie wybieramy), łagodnego przechodzenia buntu dwulatka (oj, u Gai się zaczęło wymuszanie płaczem i objawianiem swojej upartości) i spełnienia wszystkich marzeń, szczególnie tych mniejszych, codziennych!

Któraś z Was pytała o dostawkę do wózka (chyba alysia? - przepraszam nie pamiętam, za mało tu ostatnio bywałam). My mamy buggypoda.

Jutro kończę już 38 Tc (dokładnie tak urodziłam Lilkę), nie wiem kiedy zleciało. Czekam już jak na szpilkach - chciałabym już urodzić z kilku powodów: po 1- nie chcę rodzić 4 kg kolosa (Milan nieznacznie przekroczył tą wagę), po 2 - w połowie sierpnia mamy wesele, więc byłoby więcej czasu na regenerację i poznanie synka i po 3- jest mi już ciężko przy nawet codziennych obowiązkach przy dzieciach (od lipca są w domu, a więc praca w kuchni trochę mnie pochłania - codzienne dwudaniowe obiady, a oprócz tego moje maluchy to żarłoki i co chwilę coś chcą do jedzenia, co sprawia, że odnoszę wrażenie, że z tej kuchni nie wychodzę). Z drugiej strony, boję się tego uwiązania na początku i braku czasu dla reszty dzieci. Nie dogodzisz kobiecie w ciąży hehe:) Tydzień temu miałam usuwany ząb i wdała się infekcja - biorę antybiotyk i cierpię przy jedzeniu i piciu, co widać na wadze - przez ten tydzień mam -1kg (zatem od początku ciąży mam +7 kg, a zaczynałam z 50 kg - wszyscy zgodnie mówią, że wyglądam jak chuchro). Co do imienia to nie mamy z P zgodności - ja chcę Miłoszka, ale P stanowczo mówi nie, on z kolei chciałby Jaromira (jeszcze wcześniej wchodził w grę Radomir), ale do mnie bardziej przemawia Miłosz. A co wy sądzicie o tych imionach - nalegałybyście na Miłosza, czy wybrały któreś z propozycji P? Jakby co mam chytry plan namówienia P w bólach na porodówce na Miłosza:)

Pozdrawiam i ślę buziaki:*:)

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

Mamalina
Życzę szybkiego i szczesliwego rozwiazania;)
Po twoim poscie, widze, ze jestes zmeczona ale radosniejsza:)
Oby ten antybiotyk szybko pomógł:)
Milosz, to cudne cieple imię, wiec przemow swojemu P w trakcie boli porodowych:)
Ty cierpisz, ty decydujesz:)
U nas tez bunt na całego, jak coś jej nie odpowiada, to rzuca wszystkim, placze i nawet uderzyć potrafi.... och a starszak to bylo uosobienie spokoju, to panna nadrabia:)
Z pozytywów wreszcie odstawilam, jej butelkę, zastąpiłam rurka, i smoczek tez zabralam ale wcina posciel.
Buziaki
Ps
Czekamy na info o przebiegu porodu i waszym samopoczuciu:)

Odnośnik do komentarza

Mamalina trzymaj się, bo kto da radę jak nie Ty...
Ja się martwię jak dwójkę ogarnę a Ty zaraz pięcioro będziesz miała. Szacun dla Ciebie

U nas ok, z początkiem lipca w końcu odstawiliśmy cyca, więc teraz czas na smoczek.
Fasolka rośnie, wczoraj miała 3,66 cm.
Od poniedziałku zaczynam 2. tygodniowy urlop i jedziemy nad morze. Już się nie mogę doczekać chociaż póki co pogoda kiepska.

https://www.suwaczki.com/tickers/atdckqi1ni5sg5zb.png
https://www.suwaczki.com/tickers/l22ny2v4a5hyiypu.png

Odnośnik do komentarza

mammalina miło slyszec, że u was wszystko dobrze i nic nie pozostaje jak życzyć szczęśliwego rozwiązania w takim razie. Mi z propozycji spodobało się Radomir, jakoś bardziej pasuje mi do was i jest bardziej takie męskie brzmienie imienia:) a powiedz mi z ciekawości czy czujesz np że kolejne porody są łatwiejsze czy są takim samym wyzwaniem jak pierwszy?
anula11 gratuluję podjętych kroków. U nas jeszcze pierś tylko rano, ale w wakacji odstawiam całkowicie i cumelkiem zajmujemy się później
myszka myślałam, że tylko ja na forum karmiłam , ale widzę , że wy też jeszcze do niedawna . Udanych wakacji życzę:) naszym maluchom kazda pogoda sprzyja zabawie, więc co by nie było to będzie fajnie...ale zapewne pogoda się zmieni i będzie ładna:)
Ja właśnie ostatni dzień / noc w pracy. Muszę przyznać , że ostatnia noc daje mi w kość...pociesza tylko fakt, że przetrwać do 7 i wakacje!!!! Hurra!!
Oczywiście lecimy do Polski :) wszyscy cieszymy się na wyjazd

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72690.png

http://www.suwaczek.pl/cache/26bae06270.png

Odnośnik do komentarza

Kurczę dziewczyny poodpisywałam Wam, ale coś mi Tel zaszwankował i nie dodało:(
No trudno, odpiszę później!

Teraz tylko informacja, że Malutki wybrał sobie fajną datę - dziś o 2.18, w piątek trzynastego, urodził się Sn Malutki z wagą 3220 g i 55 cm. Czujemy się dobrze, po raz pierwszy mam ochronione krocze:) Trafiła Nam się świetna położna! W szpitalu byliśmy ok. 23.30, po ktg i całej papierologii odesłali mnie na oddział przed 1, bo rozwarcie dopiero na 4 cm. Na porodówkę trafiłam z 6 cm o godz. 2, ból był już konkretny i wnet czułam, że pójdą wody i się zaczęło. Znów na porodówce krócej niż 30 min:) Mam zielone światło na Miłosza, ale sama jestem w kropce i nie jestem pewna czy tak chcę nazwać synka. W zestawieniu chłopaków bardziej mi pasuje Namir, Milan i coś z końcówką mir niż ten Miłosz.

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

Mamalina, gratulacje !!! Zdrówka dla Was :)
A data fajna na urodziny (dziś też mam urodziny moja mama).

Trzymajcie się ciepło. A co do imienia to imiona Waszych dzieci są dość rzadkie i chyba bardziej sprawdzi się u Was coś z końcówką -mir. Ale jakbyś nie zdecydowała to i tak będzie najładniejsze imię dla Twojego synka

https://www.suwaczki.com/tickers/atdckqi1ni5sg5zb.png
https://www.suwaczki.com/tickers/l22ny2v4a5hyiypu.png

Odnośnik do komentarza

Witam dziewczyny!!!
Czytam i oczom nie wierzę :) Gratulacje dla nowo zaciążonych i dla tych kobietek które urodziły ponownie. Pomyślałam, że dawno tu nie zaglądałam :)
U nas wszystko ok. Od tygodnia na urlopie więc zabraliśmy się za parę przeoczonych spraw :) Smoczek odstawiony, picie tylko z kubka (niekapek odstawiony) no i zaczynamy nocnikowanie :) Wiem, że dość późno, ale przyznam, że bałam się wcześniej to uczynić.
A tak swoją drogą to Mikołaj niestety nie ma już jedynki :( Mały jest wszędzie i przewrócił się na piaskownicę wybijając swoją piękną jedyneczkę. Po drodze było podejrzenie wstrząsu mózgu, na szczęście okazało się, że wszystko ok. Bunt dwulatka :) to u nas codzienność i słowo NIE bardzo często u nas występuje :)
Pozdrawiam Was jeszcze raz bardzo gorąco :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relg3e5e94eyon4y.png

Odnośnik do komentarza

Mamalina
Gratulacje :-) Może wybierzcie razem z dzieciakami imię dla najmłodszego. Ja wybrałbym Miłosza bo kiedyś urzekło mnie jak dziewczynka przedstawia mi swojego brata w piasku i powiedziała że młodszy brat ma na imię miłość bo go tak bardzo wszyscy kochają. Mojemu mężowi strasznie podoba się Krzesimir albo Radzimir. Jakie imię wybierzecie to będzie najpiękniejsze dla Was i dla tego Maluszka.

http://s1.suwaczek.com/201305174562.png
http://s7.suwaczek.com/201608031761.png

Odnośnik do komentarza

Cześć :) mamalina gratuluję :* zdrówka :*

We wtorek po miesiącu otrzymałam wyniki i okazało się, że zdałam egzamin. Już ochlonelam, ale bardzo się cieszę.

Do tego z beta hcg wychodzi na to że jestem w 4 tygodniu, ale w poniedziałek na usg nic nie bylo nawet pęcherzyka... w poniedziałek idę ponownie do ginekologa. Tsh 4.78 więc od wczoraj biorę leki.

Jesteśmy z mężem zdziwieni, że w tym całym egzaminacyjnym stresie zaszłam prawdopodobnie i to bez leków.

Zobaczymy co będzie.

U mnie przez to że od lutego byłam mało dostępna dla dziecka. Synek to istny synek tatusia. Tata najważniejszy, ale to nawet dobrze bo jeśli faktycznie będzie ciaza to będę mieć lżej i synek przy nowym dziecku będzie mieć zawsze tatusia.

Gorzej to będzie w pracy, bo nie wiem jak to przyjmą, a ja się chciałam rozwijać jako inspektor, ale to po porodzie.
Mąż się cieszy, tylko wszystko jest takie niepewne jeszcze bardzo.

Miłego weekendu.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72702.png

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx9n73sy9l9s01.png

Odnośnik do komentarza

Witam po kilku miesiecznej przerwie. To i my sie pochwalimy, ze 30 czerwca przyszedl na swiat nasz trzeci maluch - Gabriel :-). Pierwszy raz niemalze donosilam ciaze, bylo rowno 36 tygodni + 6 dni i pierwszy raz przekroczylam wage maluszka 3 kg, Gabrys wazyl 3170 g :-). Cale szczescie bezproblemowo przeszlismy 3 cc, chociaz juz podobno bylo tak zwane ciche rozejscie blizny (przez sciane macice w miejscu gdzie blizna przeswitywaly wlosy maluszka, bobtak byla rozciagnieta...), ciaze mialam rozwiazywana wczesniej, bo juz mialam bardzo duzo skurczy macicy, no i wlasnie, ze niby juz duze dziecko i bylo ryzyko rozejscia sie tej blizny po poprzednich cc. W kazdym razie ciaze ogolnie znosilam bardzo dobrze, jeszcze na 3 dni przed porodem bylam w pracy i pewnie bym pracowala do konca, gdyby juz nie defintywny zakaz i nastraszenie mnie przez moja ginekolog.... Nasze dzieciaki bardzo ladnie zareagowaly na braciszka, pewnie z czasem sie to troche zmieni... W kazdym razie nasza prawie 5 - latka, caly czas chce pomagac, a 2 -latek nic nie robi tylko daje buziaki :-) zastanawiamy sie kto mu tak naopowiadal, ze braciszka trzeba ciagle calowac.
Na razie maz jest jeszcze tydzien w domu, a potem chyba bede sciagac nianie, ktora mielismy do naszego sredniego dziecka. Mam wrazenie, ze caly dzien przygotowuje jedzenie, sprzatam po posilkach i karmie najmlodszego i niewiele zostaje czasu na ogarnianie reszty rzeczywistosci. Ale juz sobie nie wyobrazam zycia bez tych moich dzieciakow ;-). Gratulacje dla wszystkich mam, ktore urodzily kolejne dzieciaczki i dla tych ktore spodziewaja sie nastepnych maluszkow :-). Pozdrowienia dla wszystkich Sierpniowek i ich Pociech.

Odnośnik do komentarza

Anihilacja
Gratulacje i dużo zdrówka dla małego Gabrysia. Super że dzieci dobrze zareagowały na młodszego brata.
Ja właśnie ze względu na 2 cc z trzecią ciąża chce jeszcze trochę zaczekać bo boje się roześmiał blizny i tego że znowu będę musiał prawie całą ciążę leżeć . A ty jak zniosłaś ciążę?
Antynikotynowa
Trzymam kciuki za ładny przyrost bety i żebyś w poniedziałek juz zobaczyła fasolkę :-)
Mmj
U nas przez bunt dwulatka jest też bunt na nocnik ale to też jakoś przetrzymać trzeba. Super ze smoczek i nie kapel odstawiony. Nocnik tez pewnie za chwile opanujecie. A przygody z jedynka nie zazdroszczę i obserwacji w szpitalu jak to przy podejrzeniu wstrząsu. Mój Remi to też taki urwis że oczy dookoła głowy muszę mieć.
Myszka 83
Super że fasolka rośnie a z dwójką dasz rade zobaczysz. Pomyśl sobie jak np Pippi lub Kukurydza miały dwójkę na raz to dopiero wyzwanie :-) my to chociaż mamy różnice wieku między dziećmi to zawsze to starsze młodsze zagada albo smoka da :-) przynajmniej tak u mnie było. A teraz żyć bez siebie nie mogą raz się biją a za chwilę przytulaja i całują a jeden za drugim w ogień by poszedł.
Anula
Udanego wypoczynku :-) Wisła to niedaleko mnie :-) A pościel może Baletnica wcina bo piątki idą bo mój Remi zaczął znowu gryźć nos myszki Mickey na zmianę z pingwinem Rico :-) super ze udało się odstawić butle i smoczek. My walczymy z odpieluchowywaniem ale tak na luzie bo nie chce małego zniechęcić. Babice obiecały pomoc bo mają go pilnować w pierwszej połowie sierpnia.

http://s1.suwaczek.com/201305174562.png
http://s7.suwaczek.com/201608031761.png

Odnośnik do komentarza

Marta_joanna, ciaze znosilam bardzo dobrze. Najlepiej ze wszystkich moich ciaz, najmniej mi sie stawiala macica, szyjka sie nie skracala, chodzilam do pracy i zajmowalam sie dziecmi do 3 dni przed poporodem. Ogolnie ja nigdy nie mialam jakis dolegliwosci typowo ciazowych - w sensie zadnych zaparc, zgagi, obrzekow itp. Tylko brzuch z lekka przeszkadzal w schylaniu sie tysiac razy dziennie po porozrzucane po podlodze zabawki. Maz mial po 10 dyzurow w miesiacu, wiec czesto zajmowalam sie dzieciakami sama 24 godziny na dobe, podnoszac tego mojego 2 - latka, teraz na plus bylo to, ze wazy ledwo 9850 g...(dzisiaj wlasnie obchodzimy 2 urodziny :-)).
Z tymi kolejnymi ciazami po cc, to nigdy nic nie wiadomo, chyba nie ma reguły. Czasami rozejscie blizny moze byc juz nawet po 1 cc, pomimo, ze ktos odczeka ladnych pare lat, a nie ktorym kobietom uda sie urodzic naturalnie w 2 lata po poprzednim cc... Jedne kobiety maja tendencje do powstawania zrostow, u innych prawie ich nie ma, chyba to wszystko kwestia jakis indywidualnych predyspozycji. Mam nadzieje, ze u Ciebie bedzie wszystko ok, tego zycze :-).

Odnośnik do komentarza

Mamalina
Ogromne gratulacje zdrówka dla Was. Miłosz mój faworyt nawet nasz synek tak miał mieć na imię, ale mężowi coś nie bardzo się spodobało to imię. Pochwal się jakie imię wybraliscie.
Anihilacja
Równiez ogromne gratulacje. Super, że rodzeństwo tak fajnie zareagowało na nowego członka rodziny. Trzymajcie się cieplutko
Antynikotynowa
Oby serduszko biło jak dzwon na dzisiejszej wizycie. Ogromne gratulacje.
Ale nam się forumowa rodzinka powiększa. Już kilka mam urodziło a kolejne kilka jest w ciąży.
U nas bunt dwulatka też na tapecie. Jak coś nie jest po jego myśli to krzyk i rzucanie zabawkami. Nie wiem skąd tyle nerwow w tak małym człowieku. Ale oby przetrwać. Idą nam 5 ale coś wyjść nie mogą. Slini się bardzo, paluszki całe pogryzione i troszkę mniejszy apetyt. Z mowa zależy od dnia raz pogada po swojemu raz nic nie mówi. Z nocnikiem porażka, ostatnio nawet usiądzie ale nic nie zrobi. Nie naciskam żeby się nie zrazil. Myślę, że na wszystko przyjdzie czas.
U nas pracowicie, męża widuje tylko w nocy. Bo wstaje o 5.30 jedzie do pracy wraca o 18 i prosto z pociągu jedzie na budowę stamtąd wraca ok 21.... Ale już conieco widać więc się cieszymy. Na wakacje raczej nie pojedziemy w tym roku, myślimy o weekendzie gdzieś niedaleko nas.
Trzymajcie się cieplutko. Buziaki

monthly_2018_07/sierpniowki-2016_68360.jpg

monthly_2018_07/sierpniowki-2016_68361.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkki09koyj6yovn.png

Odnośnik do komentarza

Anihilicja
Gratulacje:)
Oj to masz juz gromadkr maluchow:)
Marta Joanna
U nas nocnik narazie czeka, przez te zaparcia nawykowe, parzyc na niego nie chce, moze teraz jak z nimi wygralam to sie z czasem przekona.
Nie widzę, zeby te piatki szly ale moze faktycznie.
Wisle odpuscilam, puscilam starszaka z babcią i wujkami, moze w sierpniu pojadę.
Antynikotynowa
Trzymam kciuki, za dobre wiesci:)
I gratuluje udanego egzaminu.
Mamalina
Dużo sil:)

Odnośnik do komentarza

Motylek
Mialam kilka szwów, po otrzymaniu wyniku pozytywnego czerniaka, mialam jeszcze raz ciete, to samo miejsce, czyli wycieta blizne po tym znamieniu z wiekszym fragmentem skory, i znowu, poszło do badania i kilka szwów.
Do dezynfekcji tak jak po cc, używałam octanisept, a teraz stosuję masc na blizny, bo zrobił, sie bliznowiec i zrost.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...