Skocz do zawartości
Forum

Sierpniówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

marta_joanna w sumie nie miałabym nic przeciwko, ale w sumie przydałoby się schudnąć przed kolejną ciąża a na razie jakoś nie mogę się za to zabrać:p a czy mały byłby zadowolony? Myślę, że nie. Teraz jak widzisz maluchy w podobnym zwroscie co on to od razu dostają po głowie od niego:p;) trzeba umieć walczyć o swoje:) a w sumie takiego całkiem maluszka dawno nie wiedział .
Z nowości mały umie skakać. Skacze na twardym podłożu i na trampolinie. Bardzo polubił trampolinę do której na początku był sceptyczny

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72690.png

http://www.suwaczek.pl/cache/26bae06270.png

Odnośnik do komentarza

Czesc Dziewczyny!
U mnie gonitwa, odkąd Ojciec zmienil pracę, wszystko jest na mojej glowie. Praca, zlobek, przedszkole, dom, działka, jest jazda.
Hanka chodzi do zlobeczka chetnie, zostala przeniesiona do starszej grupy z 2 i pół latkami i sobie radzi. Lobuzica jest straszna, krzyczy, tupie, rzuca rzeczami. W zlobku Panie mowia o niej Gangsterskie dziecie. Zaciskam zęby i tłumaczę... Ach, ten bunt dwulatka...
Dostała sie do państwowego zlobka, więc od września czeka ją zmiana.
Zaczyna w końcu gadac, juz mozna sie z nia porozumiec, sporo slow juz da sie zrozumiec. Ale najwiecej gada jeszcze po hebrajsku.
Waży 11,4 kg, nosi 86/92, drobna jest raczej, ale silna.

Myszka, gratulacje!! Spokojnej ciąży życzę.

Bina - gratulacje jeszcze raz. Super ksiezniczka, niech sie zdrowo chowa. Ani sie obejrzysz jak sie beda razem bawic i klocic. :)

Motylek, - u nas skakanie tez na topie.

https://lb3m.lilypie.com/dYNLp1.png

Odnośnik do komentarza

U mnie problemy ze spaniem są cały czas, zęby, skoki, katary, i tak nie przesypiamy nocy.
Ale co do skokow, to jak najbardziej dalej wystepuja, gdzies mam publikacje na ten temat. Jak znajde to wrzuce tutaj.
U Hanny zmiany za dnia są procesowane w nocy i to bardzo widać. Zmiana grupy w zlobku, dzien i nocleg poza domem...

Wczoraj tak szalala w kuchni, ze zawiesila sie na piekarniku, ten sie otworzyl i stuknela zębami. Efekt rozcieta warga i ryk. Na moment nie moge jej spuscic z oka. Na stol wlezie, na wszystkie drabinki na placu sie gramoli, byle wyżej...

A dzis o 7.15: "mama!!! Jemy!!!" i co bylo robic :). Ona zjadla, a ja zrobilam juz obiad i śniadanie dla reszty.

Milego dnia! My dzis w czwórkę, a na tydzien zostaje sama z dziećmi, wiec korzystam dzis z obecnosci taty.

https://lb3m.lilypie.com/dYNLp1.png

Odnośnik do komentarza

Fizka
U nas Remi wczoraj dwa razy rozwalił warge i chodził z taką napuchnieta jakby miał sztuczne usta. Ja nie wiem po kim on jest taki odważny w salach zabaw wchodzi sam na wszystkie konstrukcje nawet te dla starszych dzieci i sam z nich schodzi. Starszy synek był bardziej ostrożny i spokojny. Jeśli chodzi o spanie to u nas po skończeniu roku się uspokoiło i mały przesypia cała noc.

Mamy wyznaczony na styczeń termin na wycięcie migdałków bo uszko z którego wypadł dren sobie nie radzi i w badaniach wychodzi źle a testy alergiczne z krwi wyszły wszystkie ujemne. Na wszelki wypadek mamy test powtórzyć w październiku.

U nas to tyle na razie :-)
Spokojniej niedzieli :-)

http://s1.suwaczek.com/201305174562.png
http://s7.suwaczek.com/201608031761.png

Odnośnik do komentarza

Witam ;)
Fizka dziękuję. To prawda, czas szybko leci- za nami już pierwszy miesiąc! Nie wiem kiedy to zleciało!

Teraz mamy z naszymi sierpniaczkami wesoło. U nas na szczęście obywa się bez guzów i rozcięć (z malutkimi wyjątkami), bo Niko na placach jest dość uważny. Co najbardziej mnie szokuje zaczął bać się wysokości, więc gdy chce wyjść wyżej woła o asekurację. Ale za to zaliczyl mi już pierwszą ucieczkę i ledwo go złapałam, gdy już ochoczo, że śmiechem na ustach wbiegał na drogę. Dzięki Bogu nic nie jechało i jedna Pani widziała jak biegnie przez parking, bo nawet nie wiedziała bym w jakim kierunku smigac go szukać. A tylko odwróciłam się zamknąć dom i dziecko poczuło wolność ( mieszkamy na parterze, więc zadanie łatwe).
Dwa latka to cudowny wiek, a podobno będzie tylko gorzej ;P ale dobrze poczytać, że oprócz małych guzów i skaleczeń raczej wszystko u Was dobrze.
Mara Joanna oj, musicie przechodzić z tym uszkiem :( kiedy to w końcu uda się okiełznać...

Malusia Ninusia rośnie, ostatnio trochę bolał ja brzuszek i miałam urwanie głowy z dziećmi, bo oboje mnie potrzebowali na raz, a tu jeszcze robota w domu. Ale już jest lepiej. Dużo jesteśmy na spacerach i czas miło płynie, a właściwie ucieka :) zaczęłam załatwiać już chrzest na sierpień i już lokal mam zamówiony, ksiadz w notesie odnotował. Powoli do przodu organizuje. Nawet zaproszenia już zaprojektowane ;P dlatego nie miałam czasu na internety (ale nie mam z tego powodu wyrzutów sumienia;) ) Dziś stał się cud i dzieci ciągle śpią, więc miałam chwilę na pisanie. Pozdrawiamy.

http://www.suwaczki.com/tickers/82dohdge3yuh452h.png

https://www.suwaczki.com/tickers/wff2hdge5xtp9iun.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny:)
Chyba jednak ząbki mu przeszkadzają bo znowu obiadów nie je. Kończy się na popatrzeniu na obiadek;) ale jakis skok rozwojowy też może być bo zaczął więcej gadać:D nawet po norwesku JA mówi:)
antynikotynowa super takie wydarzenia kulturalne:) na pewno się podobało. Jak będzie coś takiego w okolicy to te się wybierzemy.
marta_joannazdrówka życzymy!
binajak dobrze słyszeć, że Wam się fajnie układa:):)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72690.png

http://www.suwaczek.pl/cache/26bae06270.png

Odnośnik do komentarza

A poza tym zdecydowałam się na kupno wózka , żeby się ruszać więcej. Wózek nadaje się do biegania , więc może uda się trochę potruchtac.
Kupilam też nosidełko tula toddler, żeby ewentualnie na jakieś górki w tym go zabrać, chociaż tutaj na wyspie będziemy czasem wypożyczać nosidło . Okazało się że jest tu wypożyczalnia sprzętu sportowego. Nowy twór...kiedyś nic takiego nie było. Za darmo wypożycza się wszystko co dusza zapragnie a moja dusza na razie pragnie nosidło i rower z przyczepką:):)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72690.png

http://www.suwaczek.pl/cache/26bae06270.png

Odnośnik do komentarza

Cześć. Czy któraś z Was miała odczyn poszczepieny .Kurczę moja była we wtorek szczepiona zaległym tym na 16-18 mies bo ciągle był katar i się nie dało zaszczepić.miejsce wklucia jest czerwone obrzęk i dodatkowo tak dziwnie zapłata pupę jak idzie tak jakby nie chciała stawać na nodze tej .niewiem może w mięsień trafiła pani pielęgniarka .temperatury nie ma ale niepokoi mnie to jak dziwnie kuleje.

Odnośnik do komentarza

alysiaa na obrzęk użyj altacet. Szczepionki daje się w mieisen lub podskórnie/ zazwyczaj jest to obojętne z tego co widziałam. Powiklaniem może być pewnke podrażnienie jakiegoś nerwu ..czy coś innego. Jak najbardziej w każdym przypadku czegoś podejrzanego należy się zgłosić tam gdzie szczepilas dziecko.u nas też oprócz czasami zaczerwienienia czy gorączki nic się nie działo

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72690.png

http://www.suwaczek.pl/cache/26bae06270.png

Odnośnik do komentarza

Ale cisza tutaj zapadła...że aż troche smutno...
Pewnie na wakacjach większość z Was jest?
Jakie macie pomysły na wakacje? Jakieś plany czy bez planów?
mammalinaco u Was?już lipiec mamy , więc od razu pomyślałam o Tobie.
Jak się macie dziewczyny w ciąży? Nie wiem czy ciepło doskwiera teraz czy nie?
U nas poogda wakacyjna a dość często jest tak , że pogoda jest odwrotna niż w Polsce

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72690.png

http://www.suwaczek.pl/cache/26bae06270.png

Odnośnik do komentarza

Anula a co u Ciebie? Też się długo nie odzywasz...

A propos lekarzy to jutro idę do tutejszego kręgarza,niech poukłada wszystko na swoje miejsce;) pospinalo mnie trochę, ale na szczęście do pracy chodzę:) alez ruchu na razie zrezygnowałam poczekam jak to się wyciszy. Kupiliśmy ten wózek dla małego i można z nim biegać. Na razie zaliczyliśmy parę spacerów i się okazuje , że polubił swój nowy wózek:) bylismy np na zawodach konnych i mały siedział sobie albo chodził i bardzo mu się podobało.
To jest plus ale pojawiła się znowu utropa z jedzeniem....od tygodnia obiadów nie tyka nawet nie kosztuje...dzisiaj jęczał i brzęczał całe popołudnie ..nie dawaliśmy mu nic słodkiego a tak i tak obiad nietknięty. Kaszke dopiero zjadł na kolację. Jutro chyba mu dam kaszkę juz o 16 i spokój. Szkoda zamęczać siebie i jego. ...czy wy też macie problemy z jedzeniem obiadów?

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72690.png

http://www.suwaczek.pl/cache/26bae06270.png

Odnośnik do komentarza

Motylek
Jestem, tak jakos kazdy dzien schodzi.
U mnie bez zmian, za tydzien wyjeżdżam, i mam nadzieje, ze chociaż na wakacjach zlapie oddech.
Co do jedzenia, moja ostatnio tez wszystko do kosza odsylala, z mm zrezygnowala, ale teraz dostala takiego apetytu, ze szok, caly czas mówi mniam mniam, i je za dwóch:)
U was tez na pewno apetyt wroci:)
Mamalina
Trzymam kciuki, za szybkie i szczesliwe rozwiazanie, zeby ta burza hormonów szybko minęła, żeby na twoich ustach znów uśmiech zagościł a ta kolejna mała istotka scementowala, twój zwiazek i żebyś znalazla chwile oddechu.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...