Skocz do zawartości
Forum

Sierpniówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Anula myślę że jakieś dwa tygodnie już taki nie w sosie jest ale zębów jeszcze niestety nie czuć. Także chyba masz już z górki i niedługo będziesz miała chwilę wytchnienia.
Tomuś właśnie też czasami tak przeraźliwie płacze że aż lekarza wezwalam i poszłam na krew z nim bo aż mi się nie chciało wierzyć że to zęby tak go męczą. Ale wychodzi na to że jednak zęby bo wszystko inne ok.

Odnośnik do komentarza

Uff..nadrobiłam:)

Myszka, co do częstych pobudek to Ignasiek miał podobnie przez kilkanaście poprzednich nocy, do tego zwiększony apetyt (dobijaliśmy do 14 karmień ma dobę), dopiero wczorajsza noc przespana z dwoma pobudkami. Zobaczymy jak dziś.

Fiolka, co do płaczu o którym pisałaś przed tygodniem, to mógł być tzw nieutulony płacz , "krzyk mózgu "(poszczepienny NOP). My mieliśmy podobnie, po szczepieniu 6w1 pojawił się w 22 godzinie po szczepieniu, a po pneumo w 6 godzinie od podania szczepionki, mijało w kolejnej dobie ale warto o tym powiedzieć lekarzowi.

Odnośnie maty, my na święta sprezetowaliśmy małemu taką piankową ze str.Mały Genius (czeski produkt, dostępne w sklepie Toyformat). Mają faje, grube 16mm puzzle. Dla zainteresowanych podrzucam ciekawy artykuł odnośnie puzzli piankowych.
http://www.sosrodzice.pl/puzzle-piankowe-dla-dzieci/#article

Gryzaki kupuję Ignaśkowi namiętne a on z równie wielką pasją je odrzuca: testowaliśmy drewniane, TommyT, żyrafkę Sophie, teraz czekamy na dostawę z ManhattanToy. Aktualnie paluszki wygrywają :)
Podziwiam Maluchy obracające się z pleców na brzuszek, my za tydzień kończymy 4 miesiące i obrót to co najwyżej na boczek.
A co do ćwiczeń -polecam Anne Dziedzic:) Choć niedługo to pewnie i Lewandowska wypuści swoją serię ćwiczeń poporodowych:))
Pozdrawiam Mamusie które oduczyły sie zasypiać i przyzwoitych godzinach :)

Odnośnik do komentarza

Nie wiem czy ze mną coś nie tak czy to normalne...
Jak odwiedza nas mama mojego M to strasznie mnie irytuje. Nie lubię jak dotyka Franka a przede wszystkim jak się do niego odzywa. Po pierwsze nigdy po przyjściu do nas zanim dotknie maluszka nie umyje rąk a łapie Franka za rączki a później on te rączki wkłada do buzi. Po drugie cały czas mówiąc do Franka pieści się np. jest cio zamiast co, ląćki - rączki, Flanek - Franek. Co chwilę zwracam jej uwagę ale kurcze ileż można. Na początku stwierdziła, że do małych dzieci tak się mówi. No to tłumaczę jej, że w naszym słowniku nie ma słowa cio a mały ma na imię FRANEK, ale jak grochem o ścianę. Zaczyna mnie irytować ta moja nieteściowa. Ostatnio jak była to powiedziała, że powinniśmy wziąć ślub bo podczas chrztu Franka nie będziemy mogli iść do komunii - czytaj co ludzie powiedzą jak rodzice chrzczonego dziecka nie pójdą do komunii. Normalnie średniowiecze poglądach

https://www.suwaczki.com/tickers/atdckqi1ni5sg5zb.png
https://www.suwaczki.com/tickers/l22ny2v4a5hyiypu.png

Odnośnik do komentarza

Myszka- ja też tak mam jeśli chodzi o teściową moja cały czas ma katar... ostatnio powiedziała że dobrze że Zuzia ma takie śliczne niebieskie oczka po tatusiu a nie brązowe po mamie. A najgorsze jest to że ostatnio wzieła smoka małej do buzi i chciała jej go później dać no jak to zobaczyłam to myślałam że mnie coś trafi dobrze że w pore zareagowałam:) A co do ślubu to co ją to obchodzi będziecie gotowi to go wezmiecie:)
Odnosnie gryzaków to mamy ich bardzo dużo, ale nie bardzo małej podchodzą ma jeden ulubiony z pepco jest taki malutki i łatwo go wziaść w rączkę.
My od kilku dni też mamy ciężkie nocy chociaż do tej pory wszystko było ok... cały czas na rękach bo jak ją odłoże to jest płacz ale niestety mąż tego nie rozumie bo ja po całym dniu to powinnam być wypoczęta bo co to za praca z dziecmi w domu... nie wiem czemu ale dopiero od kilku dni dociera do mnie że mniędzy nami nie jest już tak jak wcześniej nie wiem czemu wcześniej tego nie dostrzegałam....

http://www.suwaczek.pl/cache/996a157e78.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Myszka, Kingusia – Aż musiałam się zalogować jak przeczytałam o waszych(nie)teściowych)!Aż się we mnie zagotowało :D
Myszka- tez by mnie szlak trafiał jakbym mówiła a ludzi nic :/ dramat. Może spróbuj zrobić tak, ze jak Ona z tymi łapami do Bobasa, to weź Go od razu i umyj Mu pod bieżącą wodą łapki, przy Niej. :) Ja tak czasem Kasi myje w ciągu dnia, bo tez cały czas je je :) Tez chrzęsnęliśmy Kasie po cywilnym ślubie i trudno, nie byliśmy w komuni. Liczy się wiara, i to co przekażecie dziecku w wierze a nie papierek :)
Kingusia – no ale jak przeczytałam o tym, ze teściowa Twoja wzięła smoczka do buzi to normalnie ciśnieni mi się podniosło! Co za baba! No masakra. Ja nie biorę Kasi smoczka do buzi a dopiero obce babsko :/ Wybacz za słownictwo no ale nie wiem. Ludzi są bezczelni :/ Dobrze, ze zareagowałaś w porę. Co do Męża, może byłaś dzieckiem zainteresowana tak, ze nawet nie myślałaś o tym.. nie wiem ;) No niestety większość myśli że „urlop” macierzyński to faktycznie urlop :/ Nie doceniają tego.. No ale oby zrozumiał Twój, że robisz kawał roboty! ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nwn15n1la6goh.png

Odnośnik do komentarza

Myszka, Kingusia. Moja teściowa też daje czadu... Ale już nie mam siły opisywać jej wyczynów.
Co do gryzaka to u nas sprawdza się żyrafa Sophie w wersji mini. Innych gryzakow nie chce.
I pomyśleć, że w mikołaja rok temu poczułam ze "zaskoczyło" a teraz mam 5 miesięcznego synka. Ale czas leci. Piotruś coraz więcej się śmieje, ostatnio zaczął śmiać się w głos gdy poklepuje mu rączki. Uwielbia to. Na mikołaja kupiliśmy mu szczeniaczka uczniaczka ale nie wytrzymalismy i daliśmy mu go wcześniej. Jak misio "daje mu caluska" jest przeszczesliwy.
Piotruś je częściej niż co 3 godziny. Ma 4-5 drzemki w ciągu dnia. Najpierw śpi, je, bawimy się i czasami znowu je i śpi czasami nie je tylko śpi. Niestety muszę go bujac żeby usnal, oczywiście ze smoczkiem. Sam usypia tylko w nosidełku lub w wózku ale i tak musi mieć smoczka.
Dajecie inne posiłki malucha? U nas na razie była marchewka i dynia. Robi teraz 2-3 kupki dziennie a wcześniej była jedna.

14.06.2019- 38tc Lenka
08.07.2016- 32tc Piotruś
05.01.2015- 6tc Aniołek

Odnośnik do komentarza

Lenka
Ja daje kaszki, do mleka, teraz skonczylam malinke i zaczelam bananowa. Wczoraj i dzis, dalam gerberka marchew jablko. Musze powiedziec, ze strasznie sie cieszyla jak zobaczyla ze niose miseczke i oczy jej blyszczaly jak milion gwiazd:)
Moja na mikolaja ma kaczora donalda co mowi i robi a psik, i mala chce go naśladować:)
Co do tesciowych, coz mieszka 100km ode mnie i dla niej istnieje tylko jeden wnuk;( Przykre...
Ja bylam 10 lat na cywilnym i dopiero teraz koscielny wzięliśmy, chociazbwsxyscy dawno juz naciskali;)
Dziewczyny jak sprawic zeby moj leniuch zaczal sie obracac???

Odnośnik do komentarza
Gość katalina8

Widzę ze nie tylko mnie to dobija jak teściowa z łapami do mojego dziecka masakara!! Wogole.nie Lubie jak ona ja dotyka bo co tu dużo mówić wydaje ki się ze ona nie bardzo dba o higienę i dlatego nie ciągnie mnie tam z dzieckiem :)
Od paru dni Zuzia zasypia w swoim łóżeczku lekko kolysana poduszka z pieluszka z ręce i smoczkiem w buzi :) ciekawe ile to będzie trwało.
Ogólnie jestem zadowolona z jej planu dnia bo i mogę odpocząć i coś zrobić a też jej czas poświęcać i wychodzić na spacer i trochę się już przyzwyczaiłam ze kręci się w nocy j ciągnie ja do mnie :)
kurcze Wasze maluszki ja zabkuja a moja jeszcze nie...
w sobotę idzie pierwsza marchewka- z hippa :) ogólnie z tej firmy będę podawała
wszystko fajnie ale malutka nie lubi chodzić po sklepach jak jej mama; ) no to mi się egzemplarz trafił. Wczoraj chcieliśmy zrobić świąteczne zakupy pójść do pepco reserved poprzymierzac a mała była w nosidełku i jeździła w stelażu no ale niestety po 15 minutach w sklepie zaczęła się kręci i mąż musiał ją uspokajać a ja tylko byłam w pepco i na szybko rosmann; ((((

Odnośnik do komentarza

Wywołana odpisuje bo czytam na bieżąco!

Marta Joanna duuzo zdrowia życzę mam nadzieję że zwalczycie chorobę!

Co do teściowej ja nie mogę narzekać ale jak mi coś nie pasuje to mówię wprost. Ostatnio tylko lamentowala że dziecko chce za rok do żłobka wysłać jak ona się chętnie zajmie..ale ja wolę żłobek.

Moja Gabi obraca się z pleców na brzuszek ale z powrotem to już nie umie i bardzo się tym wkurza..ogólnie cieszcie się że tego nie robią..mojej tak się to spodobało że robi to ciągle nawet w nocy chce i ciągle czuwam bo boję się ją na noc na brzuchu zostawić..

Ogólnie Gabi jak się urodziła miała 2.5 kg a teraz ma ponad 6kg..
Ja rozszerzam dietę po skończonych 6 miesiącach więc jeszcze trochę.

Ogólnie moja jest bardzo głośna..ciągle śmieje się, piszczy, guga i wydaje różne dziwne dźwięki. Uwielbia wszystkich gości i cały czas ich zagaduje i się śmieje do nich.

Mega się slini, wszystko Pcha do buzi i rysuje sobie po dziaslach..acha i też od Mikołaja dostała szczeniaczka uczniaczka.

Co do mężów mój w tą środę byl z nią cały dzień bo ja miałam załatwienie..to podsumował że mi współczuję..i naszczescie docenia moja prace.

Co do chrzcin i zagadywania o ślubie..olać i jeszcze raz olać! Ja mam ślub kościelny a jest wielce prawdopodobne że nie pójdę do komunii to tak na pocieszenie..

To chyba tyle u nas! Rosnijcie zdrowo i wesoło!

Buziaki

http://www.suwaczki.com/tickers/relgpiqvaekund3p.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny jak czytam o tych tesciowych to jakaś masakra jak można wziąć smoczka do buzi
Dziewczyny poradzcie mój Igor od tyg ma problemy z zasypianiem cały czas się wierci i kopie nogami trwa to z godz w końcu pada ale ja już wymiekam poczym śpi z 15 min i się budzi i znów to samo myślę że to przez zeby jest taki nerwowy już opadam z sil

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09klw2g90lr.png]

Odnośnik do komentarza

Edzia
No im mniejsze dzieciaki tym szybciej rosna:) Moja tez dobila do 6kg:)
Super ze u was dobrze:)
Katalina
Zuzie chyba tak maja, ze sa niecierpliwie, ja moja tylko raz wzielam na zakupy, i narazie tego nie powtórzę bo to nie na moje nerwy.
Marta Joanna
Trzymam mocno kciuki, za dzieciaki, zeby szybko zwalczyly chorobę, i żeby udalo sie szczepienie w niedługim czasie.

Odnośnik do komentarza

Ja też nie trawię swojej teściowej, to chyba normalne że się nie lubi obcej baby która chce się wtrącać w nasze życie. Moja ma zawsze wspaniałe rady które ona stosowała i ja też muszę, ale ja zawsze ucinam szybko jej wywody mówiąc że przy blizniakach jest inaczej i ona tego wiedzieć nie może i biedna nie ma już na to argumentu :P

Odnośnik do komentarza

Moja tesciowa, jak i moja mama, zlote kobiety, zadna sie z madrosciami nie pcha. A moze i temu, ze ja swoje lata mam i raczej upominac sie nie dam ;)

U mnie problem ze smoczkiem to Olek robi. On nigdy smoczka nie uzywal, a teraz go zlapalam z Hanki smokiem w paszczy... No nie da sie wszystkiego upilnować...

ja sie z wprowadzaniem posilkow nie spiesze. Jak wrocimy ze Świat w polowie stycznia, to zaczne od glutenu.

marta_joanna - zdrowka!

Edzia - u mnie z obrotami to samo. Tylko w jedna strone i potem krzyk, ze juz sie znudzilo na brzuchu ;) i ze smoczek wypada jak sie gada.

Gryzak kupilam taki w formie smoczka, w ksztalcie dziaselek z wypustkami. Coraz bardziej sie do niego przekonuje.

katalina - w sklepach moze jej bylo za goraco. Jak mi sie zdarza isc na sklepy , to tylko do galerii i od razu sie rozbieramy, zeby nie zgrzac.

Ja dzis bylam pierwszy raz na fitnesie z Hanka. Takie zajecia mama&baby. Az trzy mamy byłyśmy z dzieciakami ;). Dzieciaki służyły jako obciążniki, wiec przy okazji ruchu zażyły.

https://lb3m.lilypie.com/dYNLp1.png

Odnośnik do komentarza

Ja też nie zamierzam jeszcze wprowadzać innych produktów Franowi. Póki co 3 razy jak jadłam jabłko to mały tak patrzył na mnie i aż przejadał więc ku jego ogromnemu zadowoleniu mógł polizać jabłuszko :) ale jak tylko widzi, że coś jemy to oczy ma jak 5 złotych

Fizka, my z M też mamy swoje lata a nieteściowa nadal się wtrąca i mało tego bo jeszcze do niedawna jak przychodziła na jej adres jakaś korespondencja do mojego M to zawsze koperta była przez nią otwarta - typ nawiedzonej katoliczki, która składa ręce do modlitwy a za chwilę obraża i obgaduje, masakra

https://www.suwaczki.com/tickers/atdckqi1ni5sg5zb.png
https://www.suwaczki.com/tickers/l22ny2v4a5hyiypu.png

Odnośnik do komentarza

U mnie teściowa była spoko do puki nie wzięliśmy ślubu i nie pojawiły się dzieci. Jeśli chodzi o dobre rady dała spokój bo wie że jej nie posłucham a po drugie ja już drugie dziecko wychowuje a ona tylko jedno wychowała. I wprowadziła pewna zasada ponieważ ona mnie za dręczala problemami wszystkich ciotek i reszty rodziny mojego męża więc już do niej nie dzwonie a ona ma dzwonić ze swoimi problemami do mojego M bo moja mama jak ma problem to dzwoni do mnie a nie truje mojemu mężowi. Wiem jestem wredna ale mam naprawdę dość.
A tu przykład jak mi pomagała czyli robiła mi na złość w imię dobra wnuka np odstawialismy smoczek kolo 1 roku a ona kupiła dziecku smoczek bez moje wiedzy, zgody i mu dała chociaż wiedziała że my nie dajemy już kilka dni. Na jej nieszczęście a moje szczęście to był inny smoczek i mały tak się wkurzył ze walnął babcie smoczkiem w głowę aż miała ryse na czole. Oczywiście przyznała się po jakiś 3-4 miesiącach jak to ja wnuk uderzył yhhh.
Dlatego mój młodszy synek pójdzie do żłobka a nie będzie siedział z babcia.

Jeśli chodzi o chłopców to mogłam szybciej iść z Remim do lekarza ale oni cały czas mi mówili jak przychodziła ze to tylko katar a teraz jak słychać szmery na oskrzelach to nareszcie zaczęli wierzyć że z dzieckiem serio jest coś nie tak. Szczególnie że u niego nie ma gorączki mnie za niepokoilo to że gorzej mi zaczął jeść tzn zaczął przerywać i kaszle przy karmieniu. Okazało się też że te czerwone ślady w fałdkach to nie odparzenia tylko grzyb:-( Mały jest grubiutki i tam jest wilgotno wiec wytworzyło się idealne środowisko dla ich rozwoju :-(. Ciekawe czy jeszcze coś nie wyjdzie w moczu. Z dobrych wiadomości to inhalacje pomagają i Remi waży aż 8,6 kg.

http://s1.suwaczek.com/201305174562.png
http://s7.suwaczek.com/201608031761.png

Odnośnik do komentarza

Marta Joanna
Maly sobie poradzi, moja tez tak miala jakis czas temu, i tez juz szmerki ale zrobilam kilka razy inhalacje i minelo. Teraz znowu ma katarek i kaszle ale obstawiam ze od zabkow. Ojjj z tymi tesciowymi:) Ksiazke mozna napisać tyle histori:) Moja przy pierwszym mi mowila ze mam za chude dziecko, i chciala go na sile karmic, a teraz Zuze widziala tylko dwa razy od urodzenia, nawet nie zadzwonila jak tyle w szpitalu lezalam.

Odnośnik do komentarza

Marta- joanna- rozumiem twój ból. Ja też Oskarowi musiałam przez tydzień 3 razy dziennie robić inhalacje. Zazwyczaj był spokojny, ale zdarzało się, że krzyczał i się wyrywał i serce mnie bolało, że muszę go zmuszać. Na szczęście już się wszystko w oskrzelach oczyściło więc mamy luz. Choć też ze starszakiem się smokiem wymieniają, mimo, ze Antek smoka pożegnał dobre pół roku temu :-/

Ja na razie dałam Oskiemu marchewkę, dynię i pasternak. Szału nie ma. Za to kaszkę manną uwielbia. Dostaje kilka łyżeczek na wieczór. Teraz zamówię mu jakąś zdrowszą. Ja nie kupuję tych smakowych kaszek, bo mają słodziki. Po co to dziecko od małego do słodkiego przyzwyczajać. Dziecko nauczy się takich smaków jakie my mu zaproponujemy, a cukier niestety szybko uzależnia :-)
Myszka- u nas podobnie. Jak cos jemy to mały macha łapami jak oszalały i mega go to interesuje.

Z tym obracaniem się na brzuch to Oski przechodzi sam siebie- nawet w wanience nie mogę go utrzymać na plecach bo się wygina i przekręca na brzuch. Z leżaczka też tym sposobem próbuje zejść. Czasem jda mu się odkręcić z powrotem na plecy i wtedy smiesznie się przemieszcza turlacjąc. Potrafi też już z pół metra poczołgać się do przodu. Jakoś wydaje mi się, ze szybciej ten czas płynie niz przy pierwszym dziecku. Przed chwilą Oski był taką małą żabką, a teraz... :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vkcb12t6tlw6.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...