Skocz do zawartości
Forum

Sierpniówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

mroczna espumisanu jeszcze nie dawalam chyba spróbuję tylko ja to już sama nie wiem czy to są kolki małego boli tylko jak puszcza baczki i to też nie zawsze jak leży na brzuszku to nie płacze wcale już sama nie wiem
Ja Wit K daje150 takie miałam zalecenia ze szpitala i podobno taką dawkę daje się tylko przy karmieniu piersia a w pozostałych przypadkach 25
Ja już 3 raz małego dokarmialam mlekiem bo od 3 dni nie dojada oproznia dwa cyce i mu mało i płacze rączki do buzi wkłada więc mój pokarm chyba jakiś słaby daje Humane 1 a Wy dziewczyny jakie mleko dajecie

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09klw2g90lr.png]

Odnośnik do komentarza

Zglebilam temat i jeszcze 10 lat temu w ogole nie podawalo sie witaminy K. Te 25 jednostek bylo w zaleceniach od 2007 roku, a w tym roku weszlo te 150 jednostek. Juz przy Olku czytalam o tych skutkach ubocznych, ale wtedy juz bylo po fakcie u nas. A polozna przyznala, ze nie ma uzasadnienia aby suplemetnowac zdrowe dzieciaki. I ze wielu rodzicow sie skarzy na skutki witaminy. Ona mowi, ze w 31 letniej karierze poloznej JEDEN raz spotkala sie z choroba krwotoczna u niemowlaka.

https://lb3m.lilypie.com/dYNLp1.png

Odnośnik do komentarza

Z tą witamina k jest tak, że jeżeli był porod naturalny to trzeba dawkowac (nowa większa dawka chyba od tego roku, są sprzedawane w aptekach jeszcze stare dawki mniejsze od producentow). Jeżeli porod cc to nie zaleca się dawkowania ze względu na zwiększona krzepliwosc krwi, a dziecko nie przechodziło przez kanał rodny i nie zostało "wycisniete" przez co nic nie zagraża zdrowiu.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72702.png

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx9n73sy9l9s01.png

Odnośnik do komentarza

Normalnie serce mi się kroi jak malutka płacze. Tak by chciała do cyca, a tu mama okropna i nie chce dać :( Przetestuję 2 dni i jeżeli nie przyniesie to oczekiwanego efektu to nie będę jej dłużej męczyć. Albo za bardzo ją rozpieściłam jak tak co chwilę jej dawałam i się przyzwyczaiła... Sama nie wiem.
Majeczka trzymam kciuki, żeby pomogło i maluszek się nie męczył.
Soncia ja też dopiero w domu się dowiedziałam, że mała dostała w szpitalu zastrzyk z wit. K. Nikt nic w trakcie pobytu w szpitalu nie mówił. A najgorsza była matka Żebrowskiego ( neonatolog), która objechała mnie jak ją zapytałam na obchodzie czy z sercem malutkiej wszystko w porządku, ponieważ w trakcie ciąży wyszło ognisko hiperechogenne i robiliśmy echo serca. Stwierdziła, że o co mi chodzi, że przecież byłam przy porodzie i nic nie mówiłam, mężowi też się oberwało, że też nic nie mówił wcześniej, że ona żąda tamtych wyników i w ogóle jak śmiemy podważać jej kompetencje pytając ją o to.
A z wit K, to na wizycie pediatra powiedziała nam, że najpierw było zalecenie z dawką 150, później w wakacje poszła fama w środowisku lekarskim, że 25, a potem jakiś artykuł się ukazał w jakimś czasopiśmie, że jednak 150. Podobno dopiero w październiku będzie jakaś konferencja, na której wszystko unormują.

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cvcqg7uqp0k1k.png
https://www.suwaczki.com/tickers/gann3e3kue94fgjm.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny dziś cały dzień jestem sama z synkiem po ostatnim wtorki tak się bałam że znów będą takie ataki kolki ze będzie krzyk i noszenie na rękach a tu synek niespodziankę mi zrobił na urodziny i cały dzień grzeczniutki dał mamie zjeść śniadanie obiad i kolację poszliśmy na spacer ugotowałam rosolek i pranie zrobiłam kocham go
I o co chodzi z tymi kółkami ze jednego dnia dziecko są się tai a innego spokojne jak aniołek

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09klw2g90lr.png]

Odnośnik do komentarza

Mój synek też potrafi budzić się w nocy co godzinę a czasem prześpi 3-4. Nie wiem od czego to zależy.
Dziś nie śpię od 4 bo Franek się obudził i był niespokojny. Wzięłam go na trochę do łóżka a później przystawiłam do piersi. Chwilę pojadł i usnął. Odłożyłam go do łóżeczka ale zaczął kichać pomimo, że nosek czysty a po chwili kaszlał. Wzięłam go szybko na ręce i okazało się, że coś mu w buźce zalega, jakby ślina ale bardziej gęste. Odwróciłam go na brzuszek, poklepałam po plecach i wyleciało. Teraz Franek śpi na brzuchu a ja patrzę na niego i z tego wszystkiego spać mi się odechciało.
Na dodatek wieczorem pokłóciłam się z M i mam humor do dupy...

https://www.suwaczki.com/tickers/atdckqi1ni5sg5zb.png
https://www.suwaczki.com/tickers/l22ny2v4a5hyiypu.png

Odnośnik do komentarza

Dziękuję dziewczyny za info odnośnie kremów ;)

Antynikotynowa - ja na przykład staram sie zeby w dzień nie były przerwy między jedzeniem dłuższe niż w nocy. W nocy staram się robić wszystko jak najbardziej cicho. Mówię do córci szeptem, włączam najmniejsze światło tak żeby był polmrok. Czasem nawet nic nie widzę ;D Nie puszczam żadnych grających nic. K zje, odbije się (choć to nie zawsze) i ja usypiam przy szumisiu. Kasia w rezultacie śpi tak od 20.30-22 (zalezy jak zasnie po kapaniu? Wierszyki czy cos jeszcze) do 3 w nocy i potem do 7 rano.

Moja K waży już 5 kg! To glodomorek :)

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nwn15n1la6goh.png

Odnośnik do komentarza

Witam mamusie
Chyba juz wszystkie sierpniowki rozpakowane :) gratulacje wszystkim mamom:)
Jesli chodzi o spanie to u nas ostatnio Maly spal od 20.30 do 02.30 dzisiaj podobnie. Pozniej karmienie i dosypia do 6. I ma krotkie drzemki. Pozniej zasnie okolo 10 lub 11 i potrafi spac do 14 ub 15 zalezy :) oby tak zostalo :)
My podajemy wit. D +K takie mamy zalecenia ze szpitala i dla mnie witaminki. Wczoraj bylismy na wizycie i Adas wazy 3900 a w dniu qypisu bylo 3400 takze w niecale dwa tyg przybral 500 g a jest tylko na cyxku.
Dziewczyny po porodzie sn jak tam wam sie rana goi? Bo u mnie masakra, bylo dobrze a teraz chyba szwy sie rozpuacily za wczesnie i rana mnie boli niemilosiernie. Wczoraj obdzwonilam wszystkich gin i wszedzie na zapisy a moj gin przyjmuje dopiero w poniedzialek. Ale nie wiem czy wytrzymam jak coa to bede musila jechac na szpital :(

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkki09koyj6yovn.png

Odnośnik do komentarza

U nas panna zasypia ok. 21 po kąpieli, w ciągu nocy budzi się około 24-1, później 4-5. Jak się obudzi ok. 4 to jeszcze pośpi do 6, a jak o 5 to koniec spania do 9-10. Później zasypia już tylko na ok. 1h i znowu czuwanie w zależności od dnia to nawet do 15-16 potrafi nie spać. Ogólnie w ciągu dnia dosyć mało ostatnio sypia.
Majeczka, a próbowałaś pić herbatki na laktację? Ewentualnie Femaltiker? Tylko ten drugi to drogi jest, ale podobno skuteczny. Dużo osób go poleca.
Anulka pomógł Ci ten żel? My jeszcze na etapie łupieżu jesteśmy i mam nadzieję, że dalej się nie rozwinie. Przynajmniej staram się jak mogę, oliwkuję, czeszę, myję i znowu czeszę. W ciągu dnia też wyczesuję te białe płatki.
Swoją drogą duża już ta Twoja dziewczyna!
Myszka współczuję. Faceci są nieodpowiedzialni. Ja też dzisiaj złapałam nerwa na męża. Od wtorku siedzę sama z małą w domu, on w delegacji i wczoraj mieli imprezę firmową "integracyjną" i zarzekał się, że max 3 piwa i tyle. Oczywiście nabzdryngolił się na maksa, dzisiaj ledwo żyje, a tak liczyłam, że jak wróci to zajmie się trochę Emilką a ja będę miała chwilę dla siebie :/ Faceci.

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cvcqg7uqp0k1k.png
https://www.suwaczki.com/tickers/gann3e3kue94fgjm.png

Odnośnik do komentarza

Zaczarowana
Ja przy puerwszym miałam sn i tak jak ty odczuwałam skutki szycia u bylam z tym u gin, i kazala czekac że minie. Jeszcze Fiolka nam zostala w dwupaku. Twoje maleństwo to aniol z tym spaniem:)
A ja mam takiego mega dola, chciałam wrocic na 1 dzien w tygodniu do pracy, zeby całkiem psychicznie nie pasc a mama mi planować niechce;;;(((

Odnośnik do komentarza

Mroczna i Myszka przykro mi z powodu M.. U mnie jeśli chodzi o opiekę nad dzieckiem to nie mogę narzekać a wręcz przeciwnie. Jak jest gorszy dzień to się wymieniamy a dziś nawet wyszłam do sklepu. Może Wasze chłopy się ogarna, oby! :)
A i najlepsze jest to, jak ludzie myślą ze macierzyński to urlop (w ogóle nie wiem kto to tak nazwał!!!). Nikt nie mówi o praniu, prasowanie, sprzątaniu, gotowaniu, o tym ze robisz kawę pół dnia a potem jej nie masz kiedy wypić. Albo jak nie masz za przeproszeniem kiedy zrobić kupę czasem. I to jest urlop... ;) ktoś to super nazwał a był to na pewno chip który nie ma zielonego pojęcia o czy mówi.
Anula- ustabilizuje się, zobaczysz ;* dużo cierpliwości życzę ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nwn15n1la6goh.png

Odnośnik do komentarza

Z M dalej nie rozmawiam. Byłam umówiona dziś do fryzjera a on w tym czasie miał zająć się Frankiem. Rano cisza więc sama zniosłam wózek, wróciłam po Franka i zabrałam go ze sobą.
Z M się pokłóciłam bo on twierdzi, że wszystko robi a ja go krytykuje zamiast chwalić. Ale jak Franka nie było to ja te wszystkie rzeczy robiłam i jakoś nie było braw za tego powodu. M naprawdę dużo robi w domu ale wiecznie to podkreśla jakbym ja tylko leżała i pachniała. Przy Małym też pomaga ale nie tyle co bym chciała. A czasem wkurza mnie dodatkowo dawaniem rad jak coś powinnam robić przy Franku.
Ostatnio jestem też cięta na mamę M. Wiecznie gada, że Franka źle ubieramy bo ma zimne ręce. A najbardziej drażni mnie tym jak coś mówi do Małego i się pięści, czego nie znoszę. Prosiłam M żeby zwrócił jej uwagę ale nie chce więc następnym razem zrobie to sama.

Franek u fryzjera grzecznie spał. Był też spacer a teraz karmię go.

https://www.suwaczki.com/tickers/atdckqi1ni5sg5zb.png
https://www.suwaczki.com/tickers/l22ny2v4a5hyiypu.png

Odnośnik do komentarza

Myszka mnie też drażnią wszyscy, którzy odwiedzając nas próbują wkładać swoje paluchy w rączki małej. Mówimy im,że pediatra zabronił na siłę rozwierać rączki i jak już się upierają to co najwyżej mogą pomasować od zewnętrznej strony,a najlepiej jak by w ogóle nie łapali za rączki bo nie wiadomo gdzie byli i co mają na rękach, a dziecko wsadza je sobie do buzi i później może chorować. Jak chcą niech sobie łapią za nóżki. Wrrr...

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cvcqg7uqp0k1k.png
https://www.suwaczki.com/tickers/gann3e3kue94fgjm.png

Odnośnik do komentarza

Myszce chyba chodziło o to ze sprawdzają na raczkach czy dziecku cieplo/zimno. Znaczy ze teściową sprAwdza pomimo że 4 dzieci wychowała a nie wie ze na karku się sprawdza. Ale zgadzam się z Tobą Mroczna ze wszyscy te łapy do dziecka... Ja nie daje ale w ogoke to jak wchodzą do domu to od razu każe im ręce myć. A w łazience mam specjalne mydło w dodatku ;). No najlepiej wiesz jak jeszcze idą wcześnie po prezent do sklepu, w sklepie wózek a tam masa bakterii a potem do dziecka. Tragedia.

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nwn15n1la6goh.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...