Skocz do zawartości
Forum

Sierpniówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Uff... Usiadłam, bo wrócił mój T. z pracy i zmienił mnie przy Olku.
Ja miałam dziś fatalny dzień, od rana było mi słabo i ciężko. Chyba organizm odreagował intensywny weekend.
Przyjechała babcia i najpierw w piątek wszystko szykowałam, potem w sobotę łaziłysmy pół dnia po Dniach Morza i sklepach, a wczoraj pojechaliśmy nad morze do takiego mini parku rozrywki przy sieci sklepów ogrodniczych. Właściwie takie królestwo truskawek, o rany jakie tam były pyszności i dziwności z truskawek. Kupiłam sobie słoik jeszcze ciepłych konfitur i słoik landrynek robionych na "żywo". Olek się wyhasał, bo tam trampoliny, zjeżdżalnie, małpie gaje, zwierzaki, łódki, itp, itd...
Jak kiedyś będziecie miały okazję w Niemczech, to warto zajechać. Karls Erlebnis Dorf się to nazywa.

Kukurydza - położna nie przychodzi na wizytę kurtuazyjną, nie oczekuje od ciebie herbaty czy stroju galowego. Ona jest w pracy, rozmowa, ewentualnie badanie i już. Moja Kaśka nie raz widziała mnie w dresach, z naczyniami w zlewie, bo na początku wcale łatwo nie było sie ogarnąć, a i ona leciała dalej do następnych mam.

Nie dam rady wam poodpisywać, bo od piątku tylko czytałam, a nie było kiedy siąść i skrobnąć.

Jutro jadę do rodziców po ubranka dla Małej. Umówiłyśmy się z siostrą, ona będzie ściągać kartony i będziemy segregowac ciuszki. Ona dla roczniaka, ja dla nas. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Poczułam presję czasu i zaczęłam szukać komody, przewijaka... bo tego na pewno nam brakuje.

https://lb3m.lilypie.com/dYNLp1.png

Odnośnik do komentarza

Fizka-konfitura na ciepło brzmi bajecznie...:)

Zaczarowana -waga wręcz książkowa:) Mi też pierwsze USG wskazywało datę 15.08 (a OM 10.08) i lekarz zwykle ogranicza się do badania na fotelu, mimo że chodzę prywatnie to miałam robione dopiero 4 USG, a długość szyjki pierwszy raz poznałam przed miesiącem -i to raczej tylko dlatego, że w wydzielinie pojawiły się niewielkie skrzepliny więc zrobił USG dopochwowe i zmierzył szyjkę. Od tego tygodnia wizyty będą już co dwa tygodnie ale kolejne USG zapowiedział dopiero na 36t.c. Także co lekarz to inny sposób prowadzenia pacjentki :)

Odnośnik do komentarza

Fizka, bardzo chętnie bym pojechała w takie miejsce :)

My już na nogach bo Jasiek głodny, a na 7 muszę jechać na pobranie krwi, więc strasznie mnie kopie:(
O 2 rano dostałam kopniaki w żołądek. Godzinę spędziłam przytulna do muszli bo myślałam że zwymiotuję. Jednak dziecko wszystko juz pamiętają i rozpoznają plan dnia. Wczoraj nie zjadlam arbuza, i to dla tego był taki raban w nocy. Ok 3jak zjadlam kawalek, to kawałek po hasal, z zoladkiem przeszło i modlam spokojnie zasnąć. Cyrk...

Na 16.40 mam te usg przepływów. Zobaczymy co i jak. Dziś znów zabiegany dzień.

Jaś 24.07.2016

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny... :)

Podczytywałam Was przez weekend ale nic nie pisałam, bo byłam nieco zbiegana przez przyjazd rodziców. Bardzo się cieszę, że przyjechali. Następnym razem zobaczę ich pod koniec lipca co i tak jest bardzo szybko... :D W załączniku pokażę Wam rocznicowy torcik, który dla nich zamówiłam.

W Weekend cudownie odpoczęłam, puścił mnie ból nogi. Jednak więcej ruchu dobrze wpływa na mnie... Niestety od poniedziałku znów to samo... znów bóle pleców. Zaczynam wpadać w panikę bo z jednej strony chciałabym już zrezygnować z pracy, ale z drugiej strony mam tylko 3 miesiące macierzyńskiego, więc wolę to zostawić sobie jak już Filip się urodzi. Ale jak ja dotrwam do sierpnia..? :/ Eh robi się coraz ciężej. Ale wiecie co? Grunt to pozytywne nastawienie. Jak o tym rozmyślam to łapię doła, złoszczę się. Najlepiej w ogóle nie mieszkać.
Jutro umówiłam się na oglądanie naszego nowego mieszkania na wynajem. Na zdjęciach jest ładne i jest obok prześlicznego parku. Co prawda nieco dalej od centrum niż bysmy chcieli, ale jednak w centrum Warszawy ceny za wynajem są naprawdę wysokie...

[url=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/p19uflw1g37bzopx.png

Odnośnik do komentarza

Fizka-ale narobiłaś smaki truskawkowe mm mm i takie truskawki na ciepło to musi być pyszne;-)

EVEE - oj nie ładnie tak nie nakarmić dziecka arbuzkiem ;-) Trzymam mocno kciuki za USG!!!!

Natalia93 - czemu masz tylko 3 mce macierzyńskiego? Jejku jesteś mega dzielna, ze wciaz pracujesz.

Mi się szykuje mily dzien! Dzien rodzicow w przedzszkolu :-) aparat juz naladowany gotowy do zdjec ;-)

Miłego dnia!

Odnośnik do komentarza

Mahdalia i Anula- przybijam wam piątkę, bo ja mam podobne wspomnienia z tego okresu po porodzie. I teraz nie tyle boję się porodu co powtórki z rozrywki jak już będę w domu. A teraz będę w o tyle trudniejsze sytuacji ze jeszcze jest starszy synek. Mam nadzieję ze jego obecność pomoże mi trochę lepiej się ogarnąć i nie popadnie w jakąś totalną czarną dziurę :-)

Natalia- łącze się z tobą w bólu kobiet pracujacych;-) właśnie idę do pracy a mały Tak mi naciska na pęcherz ze masakra.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vkcb12t6tlw6.png

Odnośnik do komentarza

Evee
Trzymam kciuki, żeby USG wyszło dobrze:*
Fiolka
UUfff z tymi tesciowymi, jak mozna robic cos pod twoja nieobecnosc...
Agusiku
Lekarze, chyba biorą pod uwagę przebieg ciąży... Ja od początku mam co 3 tyg USG, wczesniej nawet częściej jak coś się działo... A teraz przyspieszyl wizyte z 3 na 2 tyg bo mialam obrzeki.. Także trzeba się cieszyc, ze u ciebie tak dobrze:)

Odnośnik do komentarza

Fizka
Do niej nic nie dociera. Myśli że może wtrącać się we wszystko. Wyprowadzasz ja jednymi drzwiami a wchodzi drugimi. Jak jej mówisz co się dzieje to mówi że rozumie a na drugi dzień jest to samo. A ja już sił nie mam na to wszystko. Dzisiaj zabieram z działki swoje rzeczy i niech się rządzi. Mam to już w D....!

http://www.suwaczki.com/tickers/17u9anliidpwt895.png

Odnośnik do komentarza

Zapomniałam załączyć tort!

A te mamusie, które jeszcze pracują, jak długo jeszcze zamierzacie?

Magdalia, pracuję dla zagranicznej firmy na innych zasadach niż umowa o pracę. W sumie to mam własna firmę, która wykonuje zlecenie dla jednego stałego klienta, a ten cały 3 miesięczny urlop to po prostu dobre serce pracodawcy. Nie wiem czy wiedzialyście, ale w stanach w ogóle nie ma macierzyńskiego. W OGÓLE. Kobiety pracują do samego końca, a potem ewentualny urlop jest zależy od nastawienia pracodawcy. I oczywiscie macierzyński jest już jest, to bezpłatny. Więc w sumie nie ma co narzekać, że żyjemy w Polsce bo tu o ile posiada się umowę o pracę to można rok siedzieć w domu i mieć na wszystko wyrąbane...

monthly_2016_06/sierpniowki-2016_48868.jpg

[url=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/p19uflw1g37bzopx.png

Odnośnik do komentarza

Anula-mój ma 1,5 roku więc jeszcze maluszek. Czasem nachodzą mnie wątpliwości czy nie za szybko zaszlam w drugą ciążę. Pewnie łatwiej by było jakby Antek chodził już do przedszkola. Z drugiej strony wiem jak fajnie jest mieć rodzeństwo w podobnym wieku, więc mam nadzieję, że wszystko jakoś fajnie mam się ułoży.
Co do tego poporodowego babyblusa- liczę też teraz na mojego K. Nauczony doświadczeniem powinien lepiej sobie poradzić z sytuacją i ze mną. Widzę ogromną różnicę jak podchodzi do mojej obecnej ciąży w porównaniu z pierwszą. Jest duzo bardziej czuły, wyrozumiały i wspierający. Także staram się być dobrej mysli:-)

Ja zamówiłam przewijak na łóżeczko i ostatnie zakupy z gemini i chyba będę mieć wszystko. Na lipiec zostawiam sobie zakup stanika do karmienia tego usztywnianego i jakiś pierdółek typu mobil nad łóżeczko itp. Teraz bardziej nakręcam się oglądaniem rzeczy do pokoju starszego synka. Pod koniec tygodnia stolarz montuje nam meble w salonie i sypialni, w sobotę Pani od sprzątania i będę mogła zająć się pokojem dziecięcym Antka i szykowaniem rzeczy dla juniora ( czy ktoś jeszcze nie może wybrać imienia?) :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vkcb12t6tlw6.png

Odnośnik do komentarza

Natalia,torcik piękny:) faktycznie w Stanach nie ma "prawnie" zagwarantowane urlopu, ale jeszcze się nie spotkałam z przypadkiem vy pracodawca odmówił, lub udzielił bezpłatnego. Różni ludzie się trafiają.

Fiolka, zabranie rzeczy niczego nie zmieni... To działka wspólna, qasza czy teściów?

Byłam już na pobraniu, wyniki wieczorkiem, lub jutro rano.

Anula, też w nocy stękałam bo ułożyć się nie mogłam. Mały strasznie się wiercił i naciągał skórę i też się zastanawiałam jak daje radę trojpak?!

Jaś 24.07.2016

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry

U mnie coś pogoda okropna, jak jest u Was?

kukurydza123 - kochana chyba za bardzo panikujesz z tą położną :D One naprawdę nie zwracają uwagi na to czy masz lekki bałagan, czy jesteś w szlafroku, czy umalowana :) Kto jak kto, ale one powinny najbardziej rozumieć, że jeśli masz leżeć, to leżysz i nie oczekują od Ciebie herbatki i kompana do rozmowy przy ciastku :) Ale rozumiem to, że każde odwiedziny są dla Ciebie męczące, dlatego nie namawiam na zapisanie się i umówienie już na wizytę. Tylko chcę Ci podpowiedzieć, że przywiezienie deklaracji też nie jest od razu zobowiązujące i jeśli im powiesz, że nie dasz rady ich teraz przyjąć, to nie przyjdą - nie jest to obowiązek a przywilej. A Ty będziesz spokojna, że już załatwiona sprawa jest i nie trzeba myśleć później.
Wizyty u noworodka też nie trwają godziny, tylko 15 - 30 minut, więc nie jest to aż tak obciążające dla świeżo upieczonej mamy. A zawsze to dodatkowa kontrola (np. wagi, ogólnego zdrowia) i możliwość podpytania, czy pępuszek dobrze się goi, czy ciemieniucha jest taka a nie inna.
Bynajmniej ja na Twoim miejscu tak bym sprawę załatwiła :) Ale oczywiście decyzja jest Twoja i zrobisz, jak Tobie będzie najlepiej :D

Fiolka Współczuję teściowej... Najgorsze jest takie wtrącanie. U mnie też teść ma pomysł na naszą działkę i czasem już sobie marzy, że coś zrobi "tak, a nie inaczej", ale na szczęście jeśli powiemy, że chcemy inaczej, to koniec tematu i robi tak jak my chcemy. Dlatego szkoda mi Ciebie, że nie masz możliwości robienia sobie PO SWOJEMU. Bo u nas można traktować to jako pomoc - u Ciebie brak możliwości decydowania o Twojej własności. A powiedz, co dokładnie teściowa nabroiła?

Evee Również trzymam kciuki :)

natalia93 teraz jest tak dobrze z samochodami, autobusami, że lepiej być dalej od centrum a w ładniejszej i spokojniejszej lokalizacji. Park będzie świetnym miejscem na spacery i zabawy z dziećmi:)
Ja z mężem to całkiem uciekamy na wieś :D

zaczarowana Gratuluję udanej wizyty :) Ale te dzieciaczki rosną :D
Miłego dnia:)

http://www.suwaczki.com/tickers/82dohdge3yuh452h.png

https://www.suwaczki.com/tickers/wff2hdge5xtp9iun.png

Odnośnik do komentarza

Natalia
Torcik super :) rodzice na pewno zadowoleni :)

Evee, Anula11
Może zrozumie a może nie. Jest mi wszystko jedno. Działka nasza po męża dziadku i rozumiem ze chce mieć coś do powiedzenia ale nie w każdej kwesti. A ona się wtrąca do wszystkiego. Nie dość że nic nie mogłam znaleźć to sobie wzięła kilka rzeczy i nawet nikt mnie nie zapytał o zdanie. Nawet mój M nie pomyślał żeby mnie zapytać czy chcemy się czegoś pozbywać tylko oddał bo to mamusia. Nawet kiedy była wspólna dyskusja na jakis temat to mojego zdania nigdy nie brała pod uwage, nawet nie słuchała tylko od razu mówiła co ona by chciała. Do Małego też by się wtracala ciągle. Miała na łóżeczko kupić ale szczerze to wolę sobie kupic sama! Chcę zabrać rzeczy bo chodzenie tam już mi nie sprawia przyjemności a wolę się skupić na przygotowywaniu kącika dla Malego.

Oczywiście sama to robię bo mój się miał pozbyć rowerów, rozkręcić stepper itp i co? I nic. I oczywiście nie wie o co mi chodzi a ja już nie odpuszczę bo już mam tego dosc.

http://www.suwaczki.com/tickers/17u9anliidpwt895.png

Odnośnik do komentarza

Co do położnej i przychodni to ja wczoraj zrobiłam rekonesans obok nowego mieszkania i byłam wczoraj w 3 i w każdej powiedzieli mi to samo, a mianowicie że deklarację na położną można złożyć teraz jak i po porodzie. Natomiast deklaracje odnośnie opieki pediatrycznej dziecka już po porodzie do 14 dni ( tatuś może za jednym zamachem zawieźć deklaracje na położną i dzidziusia). I w szpitalu trzeba podać do jakiej przychodni będzie się chodzić z dzieckiem, bo wysyłają jakieś dokumenty po porodzie. I rozmawiałam tez dzisiaj z położną środowiskową, że jak chce to ona może przyjść przed porodem pogadać, odpowiedzieć na pytania. Ale jeśli nie chce to dopiero po porodzie także Kukurydza tym się nie przejmuj.

A co do wózka bliźniaczego to obejrzyj sobie tfk twinner twist duo – my chyba się na niego zdecydujemy. Prowadzi się bardzo lekko w porównaniu z innymi – ma aluminiowy stelaż. Jest chyba trochę większy niż baby jogger, ale jak widziałam na żywo joggera to stwierdziłam że gondole i spacerówki są strasznie małe i chłopaki za chwilę będą się w nich męczyć…

Odnośnik do komentarza

Miremele - przybijam piątkę. U nas imienia brak, ciągle jest Dzidzia. Miała być Hania, ale to ostatnio najpopularniejsze imie w naszym regionie i wolałabym tego uniknąć... Może Tatiana...
A zamierzasz puścić Antka do żłobka, czy z dwójką w domu zostajesz?

Natalia - dobre w tym wszystkim, że wy pracujecie w domu. To wiele ułatwia, choc zdaje sobie sprawy, że zmuszenie się do sumiennej pracy też może być trudniejsze niż w biurze ;)
Torcik super!

Fiolka - po prostu olej sprawę, nie ma co się denerwować, tylko izolować... unikać...

Co do kryzysu poporodowego to chyba każda z nas go przechodzi. Każdy związek w innej formie, ale zmiana życia jest tak ogromna, że nie uda się jej przejść bez echa. Teraz też jesteśmy mądrzejsi niż przy pierwszym dziecku. Mam nadzieję, że łatwiej nam przejdzie ten czas.

Olek w żłobku, ja czekam na siostrę, zjemy śniadanie i zabieramy się za segregację kartonów po chłopakach.

https://lb3m.lilypie.com/dYNLp1.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...