Skocz do zawartości
Forum

Sierpniówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Alicja- ja miałam taki startowy zestaw butelek i smoczków do nich AVENT. Wprawdzie karmiłam piersią do 9 m-ca ale butelek używałam, bo odciągałam mleko i jak wychodziłam to mąż albo babcia karmiła.

Ja mieszczę się jeszcze w swoje dżinsy, ale czuję że ciaśniej się robi- wcześniej musiałam pasek nosić. W szafie czekają ciążowe- miałam jedną parę ostatnio i wystarczyło, a tak leginsy, tuniki, sukienki.

Ja synka rodziłam pod koniec listopada i to też nie była super pora na końcówkę ciąży- ciężko było się w kurtce dopiąć, brzydka aura na spacery i taka depresyjna. Zobaczymy jak będzie w lato- ja mam termin na 9.08- może pogoda będzie łaskawa i wielkich upałów nie będzie, a my będziemy chłodzić spuchnięte nogi w morzu albo jeziorze i robić sobie piękne sesje zdjęciowe w zwiewnych kieckach :-)

Ja się dziś czymś strułam. Mdli mnie od południa, parę godzin temu wymiotowałam i czuję się okropnie. Na szczęście mój mąż niemąż ( bo nie jesteśmy po ślubie) staje na wysokości zadania- gotuje obiad, zajmuje się synkiem i robi mi herbatki :-) mam tylko nadzieję, że to nie jakiś wirus, a po prostu coś zjadłam niedobrego....

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vkcb12t6tlw6.png

Odnośnik do komentarza

Cześć:)

Gratuluję dziewczyny pozytywnych wieści i zdrowych bobasków:) Ja mam prenatalne w środę i już odliczam godziny:) Tym razem zabieram ze sobą mamę.
Marta76 a jak z Twoimi wynikami harmony testu?

Zosiasamosia, Tadam, Marta - super, że już wszystkie jesteście w domku. Oby kolejny pobyt w szpitalu był dopiero z powodu narodzin dzidzi!

Tika witaj. U mnie brzuszek rośnie szybko, ale to już kolejna ciąża (w sumie 6, ale poród 4). Co do akceptacji zmian w ciele to ja nie mam problemu, ale to ze względu, że pewnie podobnie jak poprzednimi razy (od 12-14 kg), a potem mam zamiar szybko zrzucić nadmiar (zawsze od razu po ciąży uciekało ok. 8 kg, a nad resztą trzeba było trochę poćwiczyć). Najważniejsze, żeby nie zawsze ulegać zachciankom, tylko podchodzić z rozsądkiem - jakbym za każdym razem spełniała swoje zachcianki to pewnie kilka kg byłoby więcej na koniec ciąż.

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

majeczka ja jestem na macierzyńskim, więc siedzę w domu, ale przydałoby by się czasem zwolnienie od opieki nad synkiem i obowiązkami domowymi:)

Co do butelek, to dziewczyny nawet jeśli zamierzacie karmić wyłącznie piersią to zakupcie choć jedną butelkę. Na poprzednim wątku kilka dziewczyn żałuje, że nie przyzwyczajało do picia z butelki od początku, bo ich pociechy nie chcą pić (nawet odciągniętego mleka) z butelki (mają ok. 8 miesięcy) i są uwiązane w domu - mogą wyjść na szybko pomiędzy karmieniami i to ze strachem, czy dziecko w domu nie płacze za cycusiem.
Ja pewnie znów od początku będę dokarmiać mm, więc zapewne zakupię kilka butelek tommee tippee (choć ostatnio zaczęłam zastanawiać się nad szklanymi, więc się jeszcze zobaczy).

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

Ograniczam uleganie na słodkie przekąski... W sumie mało słodyczy w porównaniu do czasu przed ciąża. To pierwszy dzidziuś i może to przez to tak ciężko na siebie patrzeć a to dopiero 12 tydzień.... I kilka opinii znajomych wczoraj nie pomogło... Myślę ze i tak jednak za moje Humorki w głównej mierze odpowiadają Hormony. Mam nadzieję ze już zacznie sie wiosenna aura jak wczoraj która sprzyja długim spacerom.. Pozatym za 2 dni uwag genetyczne i jak zobaczymy dzidzie to napewno humor sie poprawi

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxflw15rtcvc7e.png

Odnośnik do komentarza

Ja jak dotąd nawet mdłości nie miałam dziś mnie muli strasznie jeszcze mi się zachciało jak wariatce cheetos serowych ja nie jem takich rzeczy już nawet nie pamiętam pewnie kilka lat ale dziś mi się zachciało zjadłam trochę i porażka normalnie. Ktoś pisał o ogórkach ja tak miałam przy synku ogórki śledzie i słodycze teraz Nie mogę nawet patrzeć .Co do wagi to już miesiąc 66 i nic nie przytylam przy wzroscie 170 cm zważywszy ze schudłam 6 kg po zajęciu w ciążę nie żebym była gruba bo brzuch jeszcze płaski tylko po poprzedniej ciazy mi zostało w udach i ramionach odziwo brzuch mi spadł w niedługim czasie . A we wcześniejszej ciazy dopiero było widać około 17 tyg ale podobnio w kolejnych ciazach wcześniej więc niedługo mogę się spodziewać .http://fajnamama.pl/suwaczki/dyprcil.png

Odnośnik do komentarza

Hej Kochane :)
Tika nie martw sie ,zachcianki z głowa i bedzie dobrze ,a to ze brzuszek rośnie to duma :) i nie słuchaj rad koleżanek hehe :)
Ja miałam jednych takich znajomych to masakra była ,ja zaszłam w ciąże jak ona urodziła i tylko słuchałam ... Wysypiajcie sie bo masakra ... Szykujcie sie na kolki oj ale Meksyk bedzie ... Ząbkowanie o matko i takie tam .. A prawda jest taka ze jak to Twoja dzidzia całkowicie inaczej do tego podchodzisz :)

https://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5eqnjbitzi.png

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09k6pyvymnu.png

Odnośnik do komentarza

Już nie pamiętam która z Was pisała o szpitalach. Powiem szczerze, że również zaczęłam szukać szkoły rodzenia i porodowki w Warszawie... Nie jest to proste. Obawiam się że wszystko i gdzie na żywioł. W szpitalach w sierpniu będzie sporo ciężarnych więc przyjmą tam gdzie będzie miejsce... :(

Jaś 24.07.2016

Odnośnik do komentarza

Evee To ja pisałam o szpitalach. Jak zaczniemy rodzic to pewnie będzie nam wszystko jedno ale nieraz takie historie się dzieją w tych szpitalach że głos się na głowie jeży..

Tika ja to jak mam zachcianki to mój patrzy i kręci głową :)

Pati też tak mam że znajomymi. Aż ostatnio uciekam taki monolog bo już wytrzymać nie mogłam. I tylko w kolko.. a zobaczysz to, a zobaczysz tamto, a ząbki, a spanie, a wstawanie i tak cały czas. Jakbym jakąś nie dzisiejszą była. I cokolwiek bym nie zaczynała mówić to jest tylko a zobaczysz potem.. eh

http://www.suwaczki.com/tickers/17u9anliidpwt895.png

Odnośnik do komentarza

Tika to też mogą pierwsza dzidzia i czasem myślę jak będę wyglądać potem a pewnych rzeczy nie przeskoczymy. A wcale nie musi być z nami tak jak z niektórymi znajomymi które mogą mieć problemy ze zagubienie zbędnych kg. U mnie na razie 1,5 kg na plusie więc jest ok. Ale staram się raczej z głową jess i tylko czasem robię wyjątki na zachcianki więc może nie będzie źle :) w zeszłym roku udało się zrzucić 6 kg tylko zmiana diety więc może potem też jakoś dam radę. Tylko rozstępy mnie przerażają trochę no ale mama i siostra nie miały to może i mnie to ominie.

http://www.suwaczki.com/tickers/17u9anliidpwt895.png

Odnośnik do komentarza

Cieszę się że po wizytach wasze maluszki mają się wspaniale:)

Witam nowe mamuśki:)

Dla mnie weekend był tragiczny! Ból głowy do dziś rana, jeszcze moja córcia się zbuntowała i chodziła spać przed 23. Oprócz bólów głowy to mdłości trochę zelżały ale nadal biorę tabletki. Bóle brzucha są większe a piersi to masakra!
Dziwaczne zachcianki miałam tylko raz, kanapki z powidłem przygryzałam ogórkiem kiszonym:D

Co do wyboru szpitala to nie mam problemu bo u nas jest tylko jeden, może nie jest dobry ale tam pracuje moja dr wiec nie będzie źle tym bardziej że będę miała cc przez nią wykonaną. Najbliższy dobry szpital jest ponad 100 km od mojego domu. Żeby tam rodzic to bym musiała tam do lekarza chodzić i to tez nie daje gwarancji bo jak nie mają miejsce to odsyłają do innego szpitala.

http://s2.suwaczek.com/201608175165.pnghttp://s8.suwaczek.com/201409244565.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny. Jesteśmy po usg żył w nogach, które nic nie wykazało. Z jednej strony fajnie, ale z drugiej to nadal nie wiemy dlaczego bolą mnie nogi :-( pani dr powiedziała że mogę sobie kupić rajstopy uciskowe profilaktycznie... Ech. Czy jeszcze któraś z Was bolą tak nogi?

14.06.2019- 38tc Lenka
08.07.2016- 32tc Piotruś
05.01.2015- 6tc Aniołek

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny chciałam Wam napisać jeszcze co do wyglądu - o ile np. na rozstępy nie mamy wielkiego wpływu (głównie genetyka), to na to ile dodatkowych kg będzie trzeba zrzucić po ciąży już tak. Pamiętajcie, że jemy nie za dwóch a dla dwojga. Jeśli macie o wiele większy apetyt niż wcześniej to oczywiście nie można się głodzić, ale wybierać produkty wartościowe i mniej kaloryczne (warzywa, owoce, itp.). Jeśli bardzo pragnęłyście dzidziusia, jest to świadoma decyzja i jesteście mądrymi babkami to zobaczycie, że jak tylko pojawi się ta Mała Kruszynka na świecie, to już nic innego nie będzie miało znaczenia. Oczywiście nie twierdzę, że momenty gorszego samopoczucia, negatywne myśli o figurze, czy stanie skóry się nie mogą zdarzyć (szczególnie gdy dopadnie Was baby blues - choć sama nie doświadczyłam), ale na prawdę wystarczy samozaparcie i będzie ok:) Pozytywnie myślimy dziewczyny i nie zamartwiamy się na zapas.

Fiolka i dobrze zrobiłaś, że uciekłaś:) "Doświadczone" mamy lubią straszyć. Tak jak są różne ciąże, tak są też różne dzieci. Ja na pocieszenie napiszę, że moje dzieciaki mnie oszczędzały - ząbkowanie przeszły raczej łagodnie, z zasypianiem i spaniem też nie było/ nie ma problemu (wysypiam się), skoki rozwojowe przeszły prawie niezauważalnie. Jedynie jak chorują to wymagają więcej uwagi i "poświęcenia" z Naszej strony. Także ja nie straszę, i nie piszę a zobaczysz później, bo może wszystko, albo prawie wszystko będzie przebiegało po Twojej myśli, czego Ci bardzo życzę:) Macierzyństwo jest wspaniałe!!!

Dziewczyny a słyszała któraś z Was takie twierdzenie, że po suplementach witaminowych rodzą się większe dzieci???
Ja na razie biorę tylko kwas foliowy i witaminę D. W środę na wizycie zapytam gin - poprzednio brałam Centrum Materne z DHA.

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

Dawno mnie nie było - sesja mnie pochłonęła...
Za tydzień usg a ja chce mieć to już za sobą. Mieliśmy stresujące sytuacje z chłopakiem (nie zależne od niego) no i tak sobie czekamy...
Od 2 dni boli mnie gdzieś w dole brzucha, ale bez szału. No i po co mi zegarek jak co godzinę jestem głodna?!?!
A wgl to zamiast coś utyć to schudłam prawie 4 kg... mam nadzieje, że ta tendencja nie będzie się utrzymywała :/
Chce już tego lekarza!!!!!! I wiedzieć, że jest ok...

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxvfxmfk1fpyp6.png

Odnośnik do komentarza

alysia no pewnie, że zdrowie najważniejsze, ale waga akurat mnie robi różnicę. Bardzo nie chcę cesarki, a moje poprzednie dziecię miało już ponad 4 kg i choć poród najkrótszy (niepełna 1 h od pierwszego skurczu) to najgorzej wspominam wstawianie się w kanał i fazę parcia, bo najbardziej bolało (obwód klatki piersiowej 39 cm). Sama jestem raczej z tych "normalnych" wymiarowo dziewczyn. Także chyba rozumiesz?:)

Fizka no właśnie ja też słyszałam i byłam ciekawa czy inne mamy też. Czytałam dziś, że geny tatusiów są odpowiedzialne za wzrost, a geny mamuś za wagę maluszka (ja sama nie miałam nawet 3 kg przy narodzinach, a mąż niewiele ponad 3 kg). A ile Twoja pociecha miała kg i cm przy porodzie?

Przy każdej z trzech ciąż brałam witaminy od 2 trymestru. Lilcia urodziła się chudziutka (2700 g, 54 cm), ale od początku byłam wspomagana lekami (clexane, acard, luteina). Namirek miał już prawie kg więcej (3650 g, 57 cm), a Milan 4060 g i 58 cm. I tak się obawiam, bo z reguły każde następne dziecko większe, stąd też moje pytanie.
A Rozalka jak Twoje pociechy: każda była cięższa od poprzedniej??

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

Mam trochę żenujący problem...
Trzeba co jakiś czas dawać mocz do badania, tylko że ja tak często chodzę że po pierwsze zapominam o kubeczku który stoi obok i nie mam pojęcia który mocz wziąć do badania!? W nocy wstaję ok 2-3 razy. Piję dużo wody że względu na pracę w klimatyzowanym, suchym pomieszczeniu więc i chodzenie do toalety jest częstsze. Serio, położna wspominała że mogę wziąć który kolwiek mocz z nocnych " spacerów" i wrzucić do lodówki, ale jak mam zawieźć mocz na badanie do 2h od pobrania. Już sama nie wiem.

Jaś 24.07.2016

Odnośnik do komentarza

Evee większość kobiet wstaje w nocy na siku. Mocz musi być z min 4 godzin od ostatniego sikania. Ja idąc na badanie zrobiłam siku ok 5. O 6.30 byłam w laboratorium zająć kolejkę a o 9 zostałam przyjęta. A za mną było jeszcze z 20 osób. Także te 2 godz to nie realne...

14.06.2019- 38tc Lenka
08.07.2016- 32tc Piotruś
05.01.2015- 6tc Aniołek

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...