Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2009


Rekomendowane odpowiedzi

Jaaaaaaaaaaaacie :D Mart, kochana wielkie gratulacje! :))))

Aisha kochana, dbaj o siebie, moja babcia też od wieeeeelu, wieeeeelu lat bez woreczka i też obciąża jej to wątrobę... i leć do tego męża, naciesz się chociaż troszkę... :*

a ja taka jakaś rozleniwiona ostatnio, sesja mi się rozpoczęła, teściowa od 3 dni ciągle małego ma (od 9 rana do 18 wieczorem), żebym miała czas na naukę a ja wszystko robię, żeby tylko się nie uczyć - dom to mam na błysk wyczyszczony :P ale chyba dziś już będę musiała... wrrrr...

powiedzcie, czy Wasze maleństwa dużo już mówią? bo ja się ostatnio cieszyłam, że Igor woła mama, mama am itd.. a od 3 dni znów cisza... dziś coś tata zawołał ale tak to ciągle po swojemu... nie wiem czy mam się martwić?

"dziecko to uwidoczniona miłość" /// mama 3-letniego szczęścia! :)

Odnośnik do komentarza
Gość ljadachowska

Ja też mam starszą córeczkę z 8 września 2009, a młodszą z października 13 2010:) Starsza ma na imię Joanna Maria a młodsza Amelia Anna:) Ja mam 25 lat, teraz pracuję od wtorku w banku, dzieci były... pierwsze nieplanowane, a drugie, dlatego, że mąż chciał dwoje, ja szczerze chciałam tylko jedno ..:D albo różnica 10 lat jakieś...:))) Pierwsza córcia urodziła się sn ale 12 godzin męczarni a druga niestety cc, po kilku godzinach skurczów widzieli, że jest owinięta, w dodatku pośladkowo ułożona, więc na stół, ale .. lepsze dla mnie cc było niż sn, szybciej doszłam do siebie!

Odnośnik do komentarza

Paula, Aisha mam mdłości... a w pracy to nieco gorzej niż w domu na leżaka :)
Aisha pamietam ze przy Lusi miałam mdłości aż do 5 miesiąca... eghhh jeszcze tyle przede mna.
Fajnie że lecisz do M - nacieszycie się sobą to może będziesz nastepna zafasolkowana :)
Roxanka dzięki :)
Agula ja też chętnie przeleje ten procent podatku - co roku oddaje na schroniska dla zwierząt ale w tym roku mogę zrobić wyjątek :)
Roxanka Ty się ucz ucz :)
ljadachowska miło Cię tu powitać - zasiliłaś grono bankowców :)

http://lucja.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
http://s2.pierwszezabki.pl/035/0351939b0.png?1038

Odnośnik do komentarza

agula ja właśnie dzis próbowałam Majkę zmierzyć przy ścianie w domu.. makabra :) wyszło mi jakieś 85cm czyli niby może tak coś ok tego być, ale później gdy mała zobaczyła malutką kropeczkę którą postawiłam mazakiem na ścianie wzięła ten mazak i dokończyła rysunek... na pół ściany (dobrze, że za drzwiami ;) więc uważaj :)
aisha udanego wyjazdu! Cieszcie się sobą ile się da! :)
Roxanka nie przejmuj się z tym mówieniem, moja też mówi podstawowe wyrazy i coś tam po swojemu :) Każde dziecko jest przecież inne. A synek mojej siostry dopiero jak skończył 3l to zaczął coś tam mówić, ona już po logopedach z nim latała, ale powiedzieli jej, że to wszystko w normie.
Mart a będziesz chodziła nadal do pracy? Czy jakieś zwolnienie? Ja z racji rodzaju pracy całą ciążę na zw byłam, ale to mnie tak rozleniwiło, że maskara. Choć z drugiej strony dlaczego nie korzystać :)
ljadachowska witamy serdecznie! Faktycznie, ja też jestem pod wrażeniem, tak szybko dwójka dzieciaczków. Gratulację i zazdroszczę odwagi :)

http://www.suwaczek.pl/cache/610c1856e5.png
http://www.suwaczek.pl/cache/bc36a177ea.png

Odnośnik do komentarza
Gość ljadachowska

Ja podziwiam mamy, które chcą albo mają więcej niż dwójkę dzieci:D ja w sumie tylko jedynaka chciałam, na drugie się zdecydowałam, bo mąż chciał i tak, a mówiłam, że jak za trzy lata przerwę karierę... a teraz kariera i przespane noce,... już dzieci nie:D i tak się nie nadaję na matkę z powodu problemów, które sama miałam:sama byłam adoptowana, rodzina zastępcza nie pokazała mi miłości, miałam też do czynienia z molestowaniem w tamtej rodzinie(krewny rodziców) nie miałam zrozumienie, ciągle krytykowana itd, teraz nie utrzymuję stosunków z tą rodziną ani z tą biologiczną... po prostu nie mam innej rodziny niż mąż i dzieci..:(

Odnośnik do komentarza

kurde troszkę mnie uspokoiłyście, nie wiem.. tak troszkę się denerwuję z tym Jego mówieniem... ale jeszcze ma czas! to ja pewnie przewrażliwiona...

aisha ja to też bym chciała, ale.. pfu pfu ... nie teraz, nie możemy sobie na to niestety pozwolić, nie mamy wystarczających funduszy, jesteśmy na wynajmowanym mieszkaniu, ja chcę studia skończyć i jak już się wszystko unormuje, to wtedy na pewno :D

mart biedna, 3mam kciuki, żeby tym razem mdłości trwały dłuuuugo, dłuuugo krócej :)

paulina no ja właśnie też mam znajomą, której córcia skończyła w grudniu 3 latka i też bardzo mało mówi, aczkolwiek coraz więcej i wyraźniej... więc ma młody jeszcze czas! :)

ljadachowska najważniejsze, że masz dla kogo żyć, masz męża i cudowne dzieciaczki. :)

a ja dzisiaj się zmusiłam i zacisnęłam pośladki i prawie cały materiał na niedzielny egzamin wyuczony :D ale ile mnie to sił kosztowało, jednak człowiek się 'rozleniwia' przez takie siedzenie w domu bez pracy, nauki itd... :o_noo:

"dziecko to uwidoczniona miłość" /// mama 3-letniego szczęścia! :)

Odnośnik do komentarza
Gość ljadachowska

O, widzę, że Wy chcecie więcej dzieci, nawet wiele na forum ma po troje... podziwiam.... ja jestem zbyt egoistka i wolę karierę i dlatego się zatrzymam na dwójce, sama się utrzymuję od 18 roku życia i nie mogłabym żyć jakbym nie miała swojej niezależności... nawet teraz jeżdżę autem męża, ale w przyszłości nawet to chcę kupić... nie wiem, jakaś dziwna jestem...ale podziwiam, naprawdę, matki, które świadomie się decydują na dzieci:)

Odnośnik do komentarza
Gość ljadachowska

Ja tam bym chciała trójkę dzieci mieć - i uważam że to nie bardzo przeszkadza w karierze - może na początku jest nieco trudniej ale potem sama słodycz :)

Podziwiam! Ja stawiam na własny rozwój bardziej i zawsze miałam powiedzenie: lepiej jedno albo dwoje, ale dobre warunki i wykształcenie zapewnię(bo teraz takie czasy, my mamy kredyt do spłacania) niż więcej a, żebym im żałowała albo nie miała na coś:) A kariera też jest dobra, ile matek nie miało do czego wracać, bo za dużo rodziły, a potem utknęły w domu... perspektywa kury domowej mnie przeraża, mam sąsiadki takie... i naprawdę im współczuję, tak się ograniczyły, że hej!

Odnośnik do komentarza

ljadachowska a widzisz bo wszytsko trzeba robić z głową... jeśli nie będę mogła zapewnić dzieciom godziwych warunków i dobrego wykształcenia nie zdecyduje się na kolejne... chyba mnie nie zrozumiałaś ja nie z tych co dzieci narobią i siedzą w domu na zasiłku :), ale nie zmieni to faktu, że chcaiłabym mieć trójkę dzieci :)
Wierz mi ja tez stawiam na rozwój personalny - ale uważam że jak ktoś jest dobrze zorganizowany to jest w stanie obrać złoty środek :)

http://lucja.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
http://s2.pierwszezabki.pl/035/0351939b0.png?1038

Odnośnik do komentarza

ljadachowska Przykro mi, że tak wyglądało Twoje dzieciństwo. Rozumiem Ciebie i to co mówisz ponieważ ma naoczny przykład. Moja bardzo dobra koleżanka tez wychowała się bez rodziców chyba u wujków miała rodzinę zastępczą ale ona w ogóle nie myśli o dzieciach. Głównie z tego powodu, że nie chciałaby, żeby nie daj Boże przechodziły później to co ona.

Mart ja tez bym chciała trójkę ale to raczej nie realne ;/ Wczoraj po głębszych przemyśleniach nie wiem czy w tym roku będziemy się starać o drugie ;/ reszta na prv

http://malenki.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/024/0243779c0.png?4257http://img16.imageshack.us/img16/2507/dsc00544sh.jpg

Odnośnik do komentarza

ljadachowska nikt nie mówił nam, że będzie łatwo. Druga sprawa nie urażając Ciebie w żaden sposób ja twierdze, że to jakie dziecko jest to jest tylko i wyłącznie nasza zasługa (kwestia wychowania i konsekwencji) Ja jestem sama z dzieckiem bo M pracuje za granica i zjeżdża od święta dosłownie. Ja nie narzekam na moje dziecko a do spokojnych aniołków nie należny jednak nie mam z nim problemów. Czasami patrząc na mnie ktoś by powiedział wyrodna matka ale jak mi się dziecku rzuca po podłodze, że coś chce to stawiam go na przedpokoju w kącie i ryczy tak długo aż mu przejdzie. Olek się już sam nauczył i z kata nie wychodzi prędzej zanim się nie uspokoi. Ja tez łatwo nie miałam Olek miał rok i 3 m-ce jak zaczął przesypiać sam całe noce. I to tez dzięki temu, że byłam konsekwentna ( to nic że późno lepiej późno niż wcale) Jak wyszłam od niego z pokoju to już nie wchodziłam do rana. Ale ja kocham moje dziecko i ono o tym wie. Dobrą matką być to nie znaczy ulegać dziecku ale właśnie być konsekwentną w swoich działaniach.

Możesz się nie zgadzać z tym co napisałam, należę do osób które z reguły maja inne spojrzenie na rzeczywistość.

Łasiczko pisząc to przypomniałam sobie o Tobie, gdzie jesteś ? Tęsknie ;)

http://malenki.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/024/0243779c0.png?4257http://img16.imageshack.us/img16/2507/dsc00544sh.jpg

Odnośnik do komentarza
Gość ljadachowska

ljadachowska nikt nie mówił nam, że będzie łatwo. Druga sprawa nie urażając Ciebie w żaden sposób ja twierdze, że to jakie dziecko jest to jest tylko i wyłącznie nasza zasługa (kwestia wychowania i konsekwencji) Ja jestem sama z dzieckiem bo M pracuje za granica i zjeżdża od święta dosłownie. Ja nie narzekam na moje dziecko a do spokojnych aniołków nie należny jednak nie mam z nim problemów. Czasami patrząc na mnie ktoś by powiedział wyrodna matka ale jak mi się dziecku rzuca po podłodze, że coś chce to stawiam go na przedpokoju w kącie i ryczy tak długo aż mu przejdzie. Olek się już sam nauczył i z kata nie wychodzi prędzej zanim się nie uspokoi. Ja tez łatwo nie miałam Olek miał rok i 3 m-ce jak zaczął przesypiać sam całe noce. I to tez dzięki temu, że byłam konsekwentna ( to nic że późno lepiej późno niż wcale) Jak wyszłam od niego z pokoju to już nie wchodziłam do rana. Ale ja kocham moje dziecko i ono o tym wie. Dobrą matką być to nie znaczy ulegać dziecku ale właśnie być konsekwentną w swoich działaniach.

Możesz się nie zgadzać z tym co napisałam, należę do osób które z reguły maja inne spojrzenie na rzeczywistość.

Nie, broń Boże, nie uraziłaś, ja się nawet zgadzam, tylko tak mówię, bo jakiś kryzys mam...a jak sobie myślę, że godzina terapii kosztuje 120 zł to szlag mnie trafia...

Odnośnik do komentarza

Hej Kobitki!
Ale dyskusja rozgorzała :) W końcu widać, że forum żyje :)
Ja się dołączam i mówię, że chcę dwójkę :) ale jak się życie ułoży to się okaże... mam nadzieje, że Majka będzie miała rodzeństwo bo to wielki skarb :) i wybierając wczoraj projekt domku to uparłam się przy dodatkowej sypialni... bo może troje:) zobaczymy.

My dziś z M poszaleliśmy troszkę i takie przemeblowanie w pokoju zrobiliśmy ze hoho.. w końcu dziecko ma więcej miejsca do biegania, a ja pozbyłam się znienawidzonego segmentu (M kupował go jeszcze za czasów kawalerskich), okazało się że w cale nie takie małe to nasze mieszkanie tylko pomyśleć troszkę trzeba.

padam dziś na pyszczek uciekam się wyspać porządnie

http://www.suwaczek.pl/cache/610c1856e5.png
http://www.suwaczek.pl/cache/bc36a177ea.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...