Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2009


Rekomendowane odpowiedzi

juz zagłuszam ta cieszę:)
jak tam zyjecie laseczki?
u nas wszytko ok,dzis maly poszedl na spacer z tata ,jeszce nie wrocili ,ale wiecie ,ze juz trzeba bylo ubrac zimowa kurteczke...siemadafacka.co to ma byc ,ja chce jesieni.cieplej jesieni.
Agulato sie wyciepialas ,za mi cizry przeszły ,co wy biedne przezywałyscie.
Viki Madziujuz duza,to nie powie czemu nie chce jesc? wiesz o co mi chodzi ,ze moze powie ze cos boli ,albo nie smakuje.wiesz jak ja bylam taka mala to wogole tez nie chcialam jesc i tak bylo do 24 rż.a teraz jemi to duzo ,ale wracajac do dziecinstwa:D to mama dawala mi kinder gel jakis z apteki to ponoc wzmaga apetyt!

u nas dobrze.ostatnio maly nie chce sie ubierac na dwor i .......bardzo krzycze na niego przez to:36_2_58:sama jestem zla ,ale nie umiem sobie z tym poradzic ,dopiero w tym tyg zaczal tak szalec.jak mam to przetrwac? cholera nie chce drec japy na to biedne malenkie dziecko.a sil ma coraz mniej..................

a tak to dobrze zejemy.tylko czasu brak.
drotkotak mi wstyd ze nie pisalam o zyczonkach dla naszej pieknej zuzi ,ale nie bylo jak,zreszta tu nawet nie ma co sie usprawiedliwiac ,zla ciotka jestem i tyle.ale zycze zuzi kazdego dnia usmiechu ,milosci ktora ma zeby sie nie wyczrpala rodzicom,a przede wszytkim zycze zdrowka

http://www.myticker.eu/ticker/tickers/fayqw6rxs1uy29e3.pnghttp://s6.suwaczek.com/20080809580113.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/026/0264259a0.png?7101

Odnośnik do komentarza

hejo!

madziu co ta Wiki tak Ci choruje? bidulka...
aisha nawet mi nie mów, mnie już czasami cholera bierze jak widzę o 9 rano ślicznie wysprzątane mieszkanie a o 9.15 jest gorzej niż przed robotą... ale chyba się musimy już do tego przyzwyczaić... ;)
łasica ja też nie wiem co mam zrobić z Igorem - jak Go przebieram - np. pieluchę to wrzask jest okropny! jedynie jak Go ubieram np. na dwór - mówię, że idziemy 'pa pa' i widzi kurtkę to wtedy jest zadowolony...
ale powiem szczerze, że moje dziecko od kilku dni jest tak nieznośne, wścieka się na każdym kroku, denerwuje i wrzeszczy jak coś nie jest po Jego myśli.. brak mi momentami już sił... :(

a ja do tego nadal z katarem i kaszlem chodzę... kiedy to się skończy... o.O

miłego dnia!

"dziecko to uwidoczniona miłość" /// mama 3-letniego szczęścia! :)

Odnośnik do komentarza

Witam, Mamy kochane :*

Ja na momencik, żeby ciszę zagłuszyć, jak to ładnie Łasiczka ujęła.

My po kardiologu i niby wszystko ok., ale za rok mamy się znowu kontrolnie pojawić.

Łasiczko, nie wiem, czy pamiętasz, ale z Matim też swego czasu miałam przeboje przy ubieraniu. Był jeszcze malutki (ostatniej zimy) i nic nie rozumiał, ale naprawdę potrafił mnie z nerwów wyprowadzić - tak mi gula latała, że potrafiłam się zryczeć z tych nerwów i bezsilności, a wychodzić musiałam minimum dwa razy dziennie :/ Oj, ciężki to był czas...
Nie mówię, że Mati ubieranie polubił, ale już od dawna nie stwarza większych problemów. Może dlatego, że staram się robić z tego zabawę: gdzie główka? jest główka! I buziaki oczywiście, jak tylko buźka się pojawia. A przy wkładaniu rączek w rękawy radosnym głosem proszę o podanie rączki prawej, po włożeniu dziękuję, całuję i chwalę, że super, ślicznie itp. W każdym razie mój syn nauczył się dzięki temu sam łapki podawać i wkładać rączki w rękaw, sam nóżki podnosi i wkłada w nogawki i w buciki i przy rozbieraniu podobnie współpracuje. Oczywiście, przy moich "ochach" i "achach" i innych objawach zachwytu. Nie mówię, że ubieramy się błyskawicznie, ale przynajmniej nie ma protestów. No, nie licząc niekiedy uciekania przed mamą goniącą z drugim bucikiem ;) Ale przy tym jest wesoło. Jemu - oczywiście ;)
Próbowałaś tak?

Roxanko, pamiętasz, niedawno ja, Aisha i chyba któraś mama jeszcze, pisałyśmy o naszych pociechach - że takie nerwowe i upierdzone ;) Widocznie na każdego malucha ten czas przychodzi ;)
Z przewijaniem mamy podobnie. O ile w ciągu dnia nie jest źle, to po kąpieli po prostu masakra - bo on chce być na golasa i koniec. Niekiedy tak się wije, wstaje (na przewijaku :whoot:) i cuduje, krzyczy przy okazji albo płacze z wściekłości, że potrzebuję pomocy męża. Generalnie podczas przewijania podaję mojemu nieznośniuchowi zegarek, tubki z kremami, pudełka, moje wielkie kolczyki i co mi tam wpadnie w rękę - ale nieraz wszystkim rzuca od razu i wścieka się na widok kolejnej rzeczy, którą chcę go zająć. Norrrmalnie :lup:

http://sloneczko.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20011228040117.png

http://img34.glitterfy.com/310/glitterfy-flpbk904441392423434.gif http://img34.glitterfy.com/10364/glitterfy-flpbk002170257423234.gif

„Twój dom może ci zast

Odnośnik do komentarza

Witam się :)

Roxanko ja mam tez tak z Olkiem, że jak coś nie idzie po jego myśli to siada na podłodze i potrafi ryczeć a raczej wydzierać się nawet 20min. Na co ja reaguje krótko - przestaniesz płakać to przyjdź do mamy i Cię mama przytuli a no wtedy jeszcze głośniej z fochem, że ja nie przyjdę do niego . Czasami chce mi się z tego śmiać a czasami ryczała bym razem z nim jednak wiem, że nie ustąpię (jestem uparta niesamowicie) bo nie chce, żeby mi dziecko później na głowę wlazło a wiem, że moje zasady skutkują w mniejszym lub w większym stopniu ale jednak :)

Agnieszko, Roxanko ja już nawet nie będę wspominała o przewijaniu i ubraniu .

Tak w ogóle w skrócie co u nas:
Byliśmy dziś na szczepieniu ale Olka nie zaszczepili bo dziecko od 3 dni ma nieziemską wysypkę i jestem załamana bo Oli już od pół roku nie miał ani jednej krostki a jadł wszystko jak znowu sobie pomyśle, że muszę z tym walczyć to ręce opadają dziecko biedne się drapie go okropnie swędzi :( a nie mam pojęcia co mogło by go uczulać :( Kolejna sprawa to chyba nic nie mówiłam ale Oli miesiąc temu odstawił mleko i nie pije już w ogóle czasami na kolacje wciskam mu kakao. waży 12,5 kg miałam wrażenie, że więcej i ma 82 cm :) Ogólnie ostatnio śpi ze mną w łóżku bo budzi się co chwile a to zęby a jak nie zęby to wysypka i tak w kółko . Jedno co dobre że chodzi spać wcześniej czyli 20-20:30 i wstaje miedzy 8 a 9 tą :) już nie chodzi spać o 22 mam trochę czasu dla siebie wieczorem :D za to w dzień przesypia 1,5 h. Napiszcie jak tam u was ze spaniem i pięciem mleka ? Czy któraś z Was szczepiła już dziecko na MMR? my mieliśmy mieć to szczepienie właśnie dziś.

http://malenki.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/024/0243779c0.png?4257http://img16.imageshack.us/img16/2507/dsc00544sh.jpg

Odnośnik do komentarza

Aisha, Matiemu też wyskoczyły jakieś krostki, a właściwie szorstkie, czerwone małe placki :/ Byłam dziś u lekarza - podejrzewa, że może to być skaza albo po prostu uczulenie na konserwanty i barwniki w tych dziadoskich jogurcikach zawarte. No i do tego mały straszliwie się ślini, co też może powodować takie zmiany. A najpewniej jedno i drugie. Mimo tego chciała dziś go zaszczepić, bo podobno dopiero stan podgorączkowy (no i wiadomo, że choroba) wyklucza szczepienie. Nie dałam jednak, bo nie nakleiłam mu Emli, a nie chciałam, żeby płakał. Umówiłyśmy się na środę.
Co do tych szczepionek, to stanowczo powiedziała, że nie mają nic wspólnego z przypadkami autyzmu i innymi powikłaniami i absolutnie nie mam się takimi pogłoskami przejmować.

Co do mleka, to wiesz... młody wciąż na cycu, więc się nie wypowiadam ;) Na razie nawet nie widzę perspektyw na odstawienie go, bo modyfikowanego nie chce pić :/

Jeśli chodzi o spanie, to Mati śpi dwa razy w ciągu dnia, po godzince - półtorej. Niestety, zasypianie o 18. już dawno poszło w niepamięć :/ Chyba, że w dzień ma tylko jedną drzemkę - niekiedy tak się zdarza. Generalnie o 21. musi iść spać - tak mu biologiczny zegar nakazuje ;) Z różnych powodów niekiedy nie może usnąć, ale wtedy mamy ciężko, bo jest strasznie marudny (jak np. w swoje urodziny). W nocy budzi się z dwa razy na cyca, a w ogóle śpi do 7. przeważnie, choć zdarza mu się obudzić o 5.
Śpi nadal z nami i też pewnie będzie to trwało dłuuugo. Jedno, że cycusiowo-mamusiowy i przytulas, a drugie, że... jestem od niego uzależniona i nie wyobrażam sobie nie mieć go w nocy przy sobie.
No powiedz sama... nie jest to cudowne - tak się w nocy tulić do małego, ciepłego i najdroższego na świecie ciałka?

R. właśnie z Bydgoszczy wrócił, więc spadam.
Dobranoc :*

http://sloneczko.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20011228040117.png

http://img34.glitterfy.com/310/glitterfy-flpbk904441392423434.gif http://img34.glitterfy.com/10364/glitterfy-flpbk002170257423234.gif

„Twój dom może ci zast

Odnośnik do komentarza

Agnieszka1979

Łasiczko, nie wiem, czy pamiętasz, ale z Matim też swego czasu miałam przeboje przy ubieraniu. Był jeszcze malutki (ostatniej zimy) i nic nie rozumiał, ale naprawdę potrafił mnie z nerwów wyprowadzić - tak mi gula latała, że potrafiłam się zryczeć z tych nerwów i bezsilności, a wychodzić musiałam minimum dwa razy dziennie :/ Oj, ciężki to był czas...
Nie mówię, że Mati ubieranie polubił, ale już od dawna nie stwarza większych problemów. Może dlatego, że staram się robić z tego zabawę: gdzie główka? jest główka! I buziaki oczywiście, jak tylko buźka się pojawia. A przy wkładaniu rączek w rękawy radosnym głosem proszę o podanie rączki prawej, po włożeniu dziękuję, całuję i chwalę, że super, ślicznie itp. W każdym razie mój syn nauczył się dzięki temu sam łapki podawać i wkładać rączki w rękaw, sam nóżki podnosi i wkłada w nogawki i w buciki i przy rozbieraniu podobnie współpracuje. Oczywiście, przy moich "ochach" i "achach" i innych objawach zachwytu. Nie mówię, że ubieramy się błyskawicznie, ale przynajmniej nie ma protestów. No, nie licząc niekiedy uciekania przed mamą goniącą z drugim bucikiem ;) Ale przy tym jest wesoło. Jemu - oczywiście ;)
Próbowałaś tak?

posmialam sie jak sobie to wyobrazilam i wzruszyłam ....kurcze fajna z Ciebie mama:D.mamy tak od niedawna wiec niczego nie probowalam ,ale wlasnie tak bedziemy sie ubierac od jutra.choc dzis bylo juz normalnie....biore ubrania ,a ten pyta"papa?" mowie tak NAtanku ,papa,idziemy? a on za buciki wiec az mi ulzyło.matko wiecie ze wczoraj pot sie ze mnie lał jak Go ubieralam ,chcialm nim juz normalnie telepnac(wiem wiem niepowinnam moze nawet tak mowic,ale ...)wiedzialam ze to tylko moze pogorszyc sprawe.

Aishapodziwiam Cie ze to ze umiesz sluchac jak przez 20 min płacze,wymusza.NAprawde,bez przekomarzanek tu.ja nie potrafir.Nati chce Nati ma.wyrosnie pewnie łobuz!sietmadafacka.musze kupic ksiazke doroty zawadzkiej i czytac czytac ...na psychologii tłukli nam ze dziecko jest sie w stanie wychowac tylko do 4 roku zycia ,potem juz samo jest na tyle ineligentne ze nabiera swoje nawyki itd.potem ok 7 rż rowiesnicy juz bardziejmaja wpływ na nasze dzieci ,wiec musze sie spieszyc.
a i dołaczam sie do Agnieszki-prwada ze milusio spac z maluchem .Te dzieci tak pieknie pachna.
a wiecie Natanek jak sie obudzi a ja jeszce spie to On czeka na mnie ,nie wyjdzie z łozka ,w tym czasie pokazuje sam sobie co umie pokoleii,czyli ze sroczka kaszke wazyla ,ze duzy urosnie ,ze moja mama.juz nie raz udawalam ze spie ,a tak mi sie smiac che przy tym ze czasem nie wytrzymuje a on jak widzi ze ja nie spie to pokazuje na maskotki ,ktora mam mu podac.....wariat moj najukochanszy:D

ide posprzatam cos dziewczyny to juro bedzie mniej.mysle ze stary mi da dzis spokuj chociaz mowil juz cos....ale ja zajesta bogu dzieki, , jestem,niechce mi sie:D
dobra ide
dobranoc moje ulubienice!:36_1_67:

http://www.myticker.eu/ticker/tickers/fayqw6rxs1uy29e3.pnghttp://s6.suwaczek.com/20080809580113.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/026/0264259a0.png?7101

Odnośnik do komentarza

Witam się i ja
W końcu tydzień za nami. Wprawdzie jutro mam sporo roboty bo mamy Roczek Zuzi tutaj, ale wszystko prawie kupione, więc na jutro nie mam wiele do zrobienia.

Łasiczko, widzisz, ja uważam, że Zuzia jest już na tyle mądra, że zaczęłam wytyczać granice, pewne zasady-wiadomo, że to dopiero elementy, ale są. Zawsze jemy w foteliku, bawimy się i potem sprzątam(y) itd. Dla mnie rok to właśnie ten moment-Zuzia rozumie naprawdę wiele, może nie powie, ale okazuje to w inny sposób-znak, że trzeba tłumaczyć i wymagać. Trzymam się tego :) i raczej będę konsekwentna. Na szczęście ładnie je, jest grzeczna, wesoła,wiem,że jako ostatnia to pewnie i ten czas buntu nastąpi, ale wiem, że dam radę.

Co do ubierania, to ja podobnie jak Agnieszka-zagaduję Zuzię, czymś zabawiam-nie jest źle.Zresztą ubieramy się razem, myjemy też-tzn. ja się myję, potem Zuzię, następnie ja ubieram np. bluzkę to i Zuzia, ja spodnie to i Ona, zawsze pytam-a gdzie Zuzia ma ...coś tam ubrane.Wtedy ona szuka i tyle mam zabawy :).Przyniesie mi nawet moją bieliznę jak sobie przygotuję ;), jak używam dezodorantu to ją na niby też psikam, mówię Wam, czeszemy się razem, jednym słowem uczę ją już od małego :)
No i M w końcu zauwazył, że Zuzia już wiele rozumie i zaczął się z nią ładnie bawić na dywanie- Zuzia ma farmę i traktor- no i ubaw też mam niezły.

Agnieszko-ja wycieram Zuzię po kąpieli w łazience, przeglądamy się np. w lusterku, na kolanach ją mam, potem wytartą zabieram do pokoju i ubieramy piżamkę-nie ma raczej wieczornych problemów.Oczywiście tubki itp. też są w uzyciu.

Aisha-ja staram się kłaść ZUzię ok 20-21, a spi do 7 z kilkoma pobudkami, bo kręci się, postękuje, więc zaglądam do niej.W dzień śpi ze 2 razy po ok 45 min. Mleczko jest-210 kaszki na noc, a rano ok 5 samo mleczko. W dzień mleko tylko w żłobku bo nic im nie chce jeść.

Wiecie, ja spię z ZUzią jak jest chora, bo muszę egzystować w dzień, ale poza tym to śpi u nas, ale w swoim łóżeczku.Pewnie, że wolałabym spać z nią, ale jednak tak wszystkim wygodniej.
Dobrej nocki i udanego weekendu :)

http://zuzienka.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
http://s2.pierwszezabki.pl/021/021452970.png?529

http://www.siatkicentylowe.com/odznaki/624c4d587e10a3d.jpg

Odnośnik do komentarza

Hej.
drotkoja tez od Natanka cos tam (podstawy) wymagam,to nie jest tak ,ze Natan wszytko .je w foteliku,zreszta jak juz mu szykuje jedzonko to on pod fotelikiem trzyczy zeby go w sadzic chociaz cesto tego nie zjada:/.tak samo z myciem zebow.zawsze on pamieta ze po kapieli szczoteczka idzie w ruch.a jak mu paste nakladAM TO Z RADOSCI POSLADKI SCISKA.... wiesz radzimy sobie ,tylko nie potrafie byc stanowcza.znaczy jak zaczyna płakac to mi go tak zal....on jest taki malutki...

aishkokochana wczoraj nie mialam jak ci napisac o tym mleczku i spaniu .u nas jest tak.ze NAtan ciagle je ilosci sladowe ,wrocil do 90ml mleka ,ale daje bo je 2 razy w dzien i 2 razy w nocy.to sie troche uzbiera mimo wszystko.a spanie...w dzien spi jeszce 2 razy po 1,5 godzinie ,noce przsypia cale budzi sie tylko na mleczko o 4 lub 5.:nie_mam_pojecia:
milego dnia

http://www.myticker.eu/ticker/tickers/fayqw6rxs1uy29e3.pnghttp://s6.suwaczek.com/20080809580113.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/026/0264259a0.png?7101

Odnośnik do komentarza

Witajcie ;)

mleko - Ania wypija rano ok 210 i na wieczór coś też tak tyle, w ciągu dnia też się jej zdaża wypić, do tego kaszki i serki więc mleko nasz przyjaciel :D
Spać Aniołek idzie w granicach 19 a wstaje... w sumie to sama nie wiem o której... Czasem śpi do 7:30 a czasem budzi się wcześniej ale nie wchodzę im do pokoju i nie biorę Ani z łóżeczka do 7:30.
Ubieranie podobnie jak u Agnieszki mała zwijka się robi z Ani ale raczej wieczorem, bo przez dzień to raczej się udaje ją przebrać, albi ją musze z brzucha ciągle obracać ;)
Zlości maluchna pokazuje ile może, ale jestem konsekwentna... przynajmniej się staram być. Wczoraj miałam akcję, bo przyszłyśmy z pola i posadziłam ją na ziemi i mówię, że się rozbieramy, a ona wstaje, to ja ją sadzam, ona w bek i wstaje to ja ją sadzam i tak w kółko... normalnie masakra, ale tylko konsekwencja nas uratuje, w efekcie się rozebrałam, ją też rozebrałam. Ale czasem jest tak jak u Łasiczki, ze Ania chce, Ania ma :D czasem się nie da inaczej ;) A poza tym czasem trudno jest być konsekwentną i próbować wprowadzać zasady jak jeszcze się muszę z Wiktorią mordować i nigdy nie wychodzi nic tak jak bym chciała, a wieczorem to padam na twarz ;/

Mam nadziaję, że spędzacie miło weekend ;) Ja się dzisiaj musiałam kłócić w sklepie za mojego M, bo mu skuter naprawiają już 3 tydzień, a on to kłócić to się umie ale w domu...

Dużo Słoneczka dla Was :36_1_21:

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, wymiękam! Nie nadrobię całych forumowych zaległości za Chiny Ludowe!! Dlatego wcinam się w ostatnie tematy..

Łasiczko, tak jak dziewczyny wcześniej pisały, każda z nas wielokrotnie musi zaciskać zęby, żeby nie poniosły nas nerwy przy irytujących zachowaniach łobuzów! Ja akurat z ubieraniem nie mam problemu, bo Aurelia sama wkłada ręce w kurtkę, a nogi w rajtuzy, ale.. Np. dziś się wkurzyłam, bo ubrałam ją na wyjście, a ona przy karmieniu wywaliła z łychy żarcie na czyściutkie eleganckie wdzianko. Już byłyśmy spóźnione z wizytą, a tu przebieranie całości, bo ta nieszczęsna marchewka z rybą była roztarta na całym ubraniu. Podniosłam na nią głos, ale miałam wrażenie, że nawet nie zauważyła mojego gniewu. W każdej z nas się czasem gotuje, zdarza mi się krzyknąć (choć wiem, że przynosi to odwrotny od zamierzonego efekt), nigdy natomiast nie ośmieliłabym się uderzyć dziecka! Ogólnie staram się nie wywalać na małą swoich nerwów i nie kopiować zachowań mojej neurotycznej matki. Choć bywa ciężko..

Co do spania moje dziecko ma dwie czasem nawet 2-godzinne drzemki w ciągu dnia (zdarzają się 3), a w nocy przesypia 12 godz.

Co u nas.. o M. napisze któregoś razu na priv., mieszkamy z córcią we dwie i jest wspaniale :). Aurelia wciąż nie chodzi, ale w końcu musi najpierw wyraczkować swoje, a raczkuje na złamanie karku. Mamy dwa zęby i idą chyba kolejne, bo łapka nieustannie wędruje do buzi. Aurelia jest wygadana - bardziej niż starsze od niej o kilka miesięcy koleżanki z piaskownicy, półtoraroczniaki tak nie gadają jak ona, wiec mamusia jest bardzo dumna!! Np. od kilku miesięcy mówi zupełnie poprawnie słowo "cześć" co jest nie lada wyzwaniem np. dla mojego M (francuza) :D! Awanturuje się młode to na placu zabaw, wyrywa dzieciom zabawki i terroryzuje je krzykiem :D. Charakterek po mamusi :D. W domu jest grzeczna, wie czego "nie wolno" i tego nie robi, wiec nie muszę za nią łazić krok w krok. Coraz lepiej tańczy, tym też gwiazdorzy na podwórku. Eh.. można by wymieniać, jak każda z nas mogłabym wychwalać swoje dziecko w nieskończoność..

Ściskam WAs, kochane Mamuśki :36_1_67:, teraz bedę pisała częściej, bo mam już neta :)!

Buziak!

http://s2.pierwszezabki.pl/035/0350949b0.png?2868http://suwaczki.maluchy.pl/li-44199.png

Odnośnik do komentarza

Witam

łasica Nie jest tak zle. Moja corcia tez miala charakterek jak byla mala, na duzo jej pozwalalam i rzadko podnosilam glos ,a dzis mam naprawde fajna , grzeczna 5-letnia corke.

Sytuacja z dzis: zrzucila miske z jogurtem ze stolu , jogurt byl wszedzie wlacznie ze scianami. Zdazylam tylko powiedziec: "nic sie nie stalo" a ona w placz i musialam ja uspokajac i pocieszac. I tak bylo zawsze ,wiec nigdy na nia nie podnosilam glosu bo jest na tyle wrazliwa ,ze jak cos sie jej przydarzy bardzo to przezywa.

Cliffi Fajnie ,ze masz juz net i ,ze sobie wszystko z Aurelka poukladalyscie .

Mmadzia

Dla Ciebie tez duzo sloneczka...

Filip uwielbia byc na dworze i cierpliwie znosi ubieranie , zasypia w lozeczku ,ale jak sie klade to go biore do nas.
zawsze jemy w foteliku ,ale pozatym jestem do dyspozycji:) dzieci tak szybko rosna...

http://lbym.lilypie.com/TikiPic.php/wkiI.jpghttp://lbym.lilypie.com/wkiIp1.png

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/1fpX7Si.jpghttp://lb3f.lilypie.com/1fpXp1.png

Odnośnik do komentarza

Witam weekendowo z drineczkiem w łapce :)
My po drugiej turze urodzin Zuzi-teraz były nasze rodzinne, bo syna nie było w PL z nami. W końcu odpoczywamy.
Od razu zrobilismy sesję fotograficzną na roczek, ale coraz trudniej bo nie chce ustać ani chwili w jednym miejscu czy pozycji, jednak mam nadzieję, że coś tam wyjdzie.

Ja na razie nie muszę podnosić głosu na Zuzię, jak czegoś nie chce to zawsze odwracam jej uwagę, nie uderzyłam jej też nigdy, ani nawet nie klepnęłam po rączce-po prostu na razie jest posłuszna. To M ma mniej cierpliwości i nieraz woła mnie na pomoc.

CLiffi -ja też nie muszę łązić za Zuzią krok w krok, przeciwieństwo mojego syna ;), więc naprawdę trzeba to docenić-mówię Ci !!!
Zrobiłam Zuzi biblioteczkę i sama obsługuje się książkami, ale jest zadowolona...już część musiałam podklejać.

Dobrej nocki życzę i wracam do moich panów na kontynuację wieczoru

http://zuzienka.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
http://s2.pierwszezabki.pl/021/021452970.png?529

http://www.siatkicentylowe.com/odznaki/624c4d587e10a3d.jpg

Odnośnik do komentarza

Witam się poniedziałkowo.

Agnieszko tylko nie daj sobie wmówić, że to skaza, Tyle czasu Mateuszek nie miał alergii i nagle miała by być to skaza?
Co do spania fajnie się śpi z maluchem ale do czasu aż nie zacznie się rozpychać, ja mam bardzo duże łóżko a śpię przy samym brzegu i to jeszcze bokiem co skutkuje rannym stękaniem z powodu bólu pleców :36_11_1:

Łasiczko dlatego tez ja się zabrałam od razu za wychowanie mojego dziecka bo nie chce popełniać takiego błędu jak moja kuzynka, jej synek (tez wrześniowy) ma 2 latka i jest urwisem do potęgi ale zawsze mu na wszytko pozwala a teraz już jej dziecko na głowę wchodzi. U mnie tego nie będzie, ja naprawdę rzadko ustępuję Olkowi. A pomimo tego i tak mnie kocha :36_1_21: Zauważyłam, że moje dziecko jest bardzo złośliwe i nie wiem jak za bardzo sobie z nim radzić :) ja to chyba napiszę do Niani :)

Miłego dnia ;)

http://malenki.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/024/0243779c0.png?4257http://img16.imageshack.us/img16/2507/dsc00544sh.jpg

Odnośnik do komentarza

Cliffi witaj! Tęskiniłyśmy ;) Ucałuj Aurelcię ;*

Wiecie moja Wiki straciła głos a jutro ma występ w domu kultury i nie wiem co to będzie, najwyżej będzie stać i ładnie wyglądać ;) Szkoda tylko tej pracy włożonej w naukę wiersza i recytację... Zobaczymy może do jutra się poprawi.

Ania natomiast to zbój i terrorysta, ale mama twarda jest... Ma też głupią manię krzyczenia o wszytstko (nie w sensie płaczu tylko robi yyyy strasznie głośno) i głowa to mi już pęka od tych jej wrzasków.

Miłego dnia ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Aisha-ja też tak wstaję połamana, tyle, że nasze łóżko nie jest zbyt duże no i we trójkę...
dlatego śpimy tylko gdy Zuzia jest podziębiona, albo teraz ciągle budzi się na zęby, to też biorę ją w nocy do nas. I wtedy śpi do rana bez budzenia-to też jest dziwne.

Madziu wiadomo, że z dwójką to podwójne problemy, ale.... kto ma walczyć jak nie mamusia?
A Wiki to złąpała zapalenie krtani? że głos straciła? Zawsze coś... A małej terrorystce też się nie daj-ja też się nie daję -to będziemy się wspierać :))
Miłego dnia, u nas naprawdę ładna pogoda, chociaż wietrznie.
M dłużej w pracy, a ja muszę się brać za angielski, a Zuzia to zaraz chce się uczyć ze mną :)

http://zuzienka.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
http://s2.pierwszezabki.pl/021/021452970.png?529

http://www.siatkicentylowe.com/odznaki/624c4d587e10a3d.jpg

Odnośnik do komentarza

Madziu, trzymam kciuki za jutrzejszy występ Wiktorki! Ja też będąc dziecięciem pewnego razu mówiłam wiersz cała zasmarkana, z chrypą, kaszlem itp. Mama mówiła, żebym się nie przejmowała, jak mi nie pójdzie dobrze.. a zajęłam pierwsze miejsce w konkursie recytatorskim. Więc choróbska sprzyjają w takich sytuacjach, a Wiktoria będzie gwiazdą imprezy!! Koniecznie opowiedz jutro, jak poszło naszej aktorce! Teraz taki okres przejściowy, że wszystkie łobuzy zasmarkane biegają, Aurelia też ma gile do pasa od wczoraj :/. A Ty jeszcze przechodzisz te przeziebięnia i inne ochydztwa razy dwa, dzielna Matko Polko!!
Madziu i dzięki wielkie za miłe słowa, tak zawsze miło piszesz, że tęsknisz za mną, aż się zarumieniłam:23_30_126: Ja za Tobą też tęskniłam! Za innymi koleżankami również :).

Drodko
, super foty na agugu, kiecka prześliczna! A Zuzia jak modelka!

Sekundko
, genialne to zdanie, cyt: "dzieci tak szybko rosną"... a tak łatwo się o tym zapomina! Dobrze, że czasem ktoś o tym przypomni! Mnie tym serio podbudowałaś, nawet jak bywa trudno, to ta radość z tu i teraz razem z dzieckiem daje ogromnego powera!

Więc biegnę do mojej córci pobawić się w demolkę! Bidula jest przeziębiona i ciężko to znosi - w nocy wstawałam 10 razy, bo płakała!!

Pa!!

http://s2.pierwszezabki.pl/035/0350949b0.png?2868http://suwaczki.maluchy.pl/li-44199.png

Odnośnik do komentarza

Drodko Wiki po prostu złapała gardło i w efekcie teraz chrypa taka że jej prawie nie słychać, ale byłyśmy dzisiaj u lekarza i nie ma tak źle. Bierzemy homeovox który jest na chrypkę i zanik głosu ale jakoś nie widzę poprawy...
A zdjęcia faktycznie super ;) I nie mów że Zuzi nie da się uchwycić bo pięknie pozowała ;)

cliffi
no zobaczymy co to jutro będzie. Oby dobrze. Najgorsze jest to, ze panie nie mają nikogo na zastępstwo i tylko 3 osoby z przedszkola idą i w tym moja Wikcia co jest dużym wyróżnieniem, panie nie mogły się jej nachwalić a tu klops ;/ Ale jak to panie ładnie ujęły to chłopcy będą ratować sytuację (bo oprócz Wiki idzie dwóch chłopaczków) a ona będzie po prostu stać. Kurcze no szkoda, bo naprawdę będzie wyubierana w strój żywiecki i to wszystko tak mają dopracowane, ale może będzie dobrze ;) Dzięki za trzymanie kciuków ;)

Ja dzisiaj padam na twarz (jak codziennie z resztą) a do tego się jeszcze z M pokłóciłam trochę, ehhh idę i prześpię ten zły humor.
Miłej nocki :D

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki, dziewczyny. Mówię Wam ile fotek trzeba było zrobić, żeby coś wybrać-największym zainteresowaniem Zuzi cieszył się...aparat. Musieliśmy dać jej nasz, bo inaczej nic by chyba nie wyszło.

Cliffi-u nas jak mi Zuza tak się często budzi z powodu choroby czy zębów to zabieram ją do siebie, bo potem dzień nie do życia dla mnie, a tak to przynajmniej ją przytulę no i lepiej śpi.

Madziu ja też trzymam kciuki za Wikusię :))
Dobrej nocki

http://zuzienka.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
http://s2.pierwszezabki.pl/021/021452970.png?529

http://www.siatkicentylowe.com/odznaki/624c4d587e10a3d.jpg

Odnośnik do komentarza

Cliffi Zdrowka dla Aurelki!! Niestety tak jest , niedwno chodzilysmy z brzuchem , tymczasem nasze dzieci juz prawie biegaja..:)

Aisha Kto mowi o nie-kochaniu :) dzieci podobno czuja sie duzo bezpeczniej w domu gdzie wyznaczane sa pewne granice.

U nas narazie nie ma pwoodow zeby podejmowac jakies stanowcze kroki ,ale pewnych rzeczy Filipwo nie wolno i wtedy reaguje . Np: bicie OLivii powtarza sie czesto bo Filipa bawi jak ona krzyczy ( taka forma zabawy) i wtedy musze podniesc glos choc tak jak pisalam z marnym skutkiem

Mmadzia Dzielna Wiki, bede trzymac kciuki!! Zdrowka!!!

Łasiczko Haloo, co Cie tu tak malo???

DRodka Zgadzam sie ,ze nasze maluchy to madrale i rozumieja juz wszystko.

Wlasnie wczoraj mowilam do M ,ze Filip juz wszystko rozumie. Wczoraj bawil sie ze mna i z psem ,a M chodzil i pyta mnie czy nie widzialam jego telefonu. Filip odrazu zareagowal i mowi "halo, halo"

My dzis jedziemy jak codziennie do przedszkola z Filipem potem jakis spacer, milego dnia!!!

http://lbym.lilypie.com/TikiPic.php/wkiI.jpghttp://lbym.lilypie.com/wkiIp1.png

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/1fpX7Si.jpghttp://lb3f.lilypie.com/1fpXp1.png

Odnośnik do komentarza

Dziewuchy, co nic nie piszecie? Nudzę się, nie ma co czytać :D! Tylko ALBO AŻ Sekundka bladym świtem i cisza jak makiem zasiał!

Madziu i jak gwiazdeczce poszedł występ? Grała pierwsze skrzypce czy dała się chłopakom wykazać?To widzę, że to nie byle jaki teatrzyk tylko poważna sprawa! Masz jakieś zdjęcia Wikusi w tej ludowej kiecuszce?

Drodko, jak ja biorę Aurelię do siebie do łóżka, to kończy ze spaniem definitywnie, za dużo ma wówczas atrakcji. Ale zakrapiam nosek i śpi lepiej teraz.

Żartowałam, że się nudzę! Padam na twarz! Cały dzień na adrenalinie, bo od rana do nocy odpowiedzialność za małą spada na mnie. Do tego te wszystkie problemy z byłym.. napiszę o nich kiedyś na priv, teraz już nie chce mi się o nich myśleć.
Aurelia zapamiętuje coraz więcej wyrazów.. wiem na pewno, że nie używa ich przypadkowo, bo nazywa zawsze tak samo konkretne przedmioty. Np. moja mama pokazała jej w książeczce "ananas", Aurelka powtorzyła wyraz bez "s", a na następny dzień słyszę jak gada do siebie "anana" i "anana" w kółko, patrzę, a ona się pluszakiem ananasem bawi. To samo z kurczaczkiem, ale mówi na niego "kukake". Kubusia Puchatka po imieniu nazywa i siebie samą też, pokazuje i nazywa lampe, kota, kółko i wiele innych, a do tego bardzo wiele rozumie. Prowadzimy całkiem interesujące dialogi (już nie monologi). Normalnie dla tych chwil warto żyć!!

Lece, brudna podłoga czeka! Pa, niecierpliwie czekam na Wasze posty :p.

http://s2.pierwszezabki.pl/035/0350949b0.png?2868http://suwaczki.maluchy.pl/li-44199.png

Odnośnik do komentarza

Witam
Cliffi-a u nas to Zuzia uwielbia z nami spać, a nawet tylko zasypiać. Nieraz jej pozwalamy poszaleć.Najlepsze jak się pytamy"A kto to jeszcze nie śpi" to Zuzia wzrusza ramionami, że nie wie kto...
Jak ja czekam, żeby moja Księżniczka zaczęła mówić!!!Na razie tylko sylaby, mama, tata i yyy(na brata)

Sekundko- a to przedszkole to jest codziennie takie darmowe 2 godz. dla Was? u mnie to ewentualnie 2 razy w tyg. na 1.5 godz.Ale mam bardzo daleko, a teraz to i tak Zuzia już do żłobka. Podsunęłaś mi myśl, czy nie ma gdzieś w pobliżu w pon. wtorki, wtedy mam wolne i chętnie poszłąbym zobaczyć jak się Zuzia bawi z innymi dziećmi.
Dzisiaj byliśmy w Konsulacie paszport wyrabiać i były też dzieciaczki. Miały klocki do zabawy-Zuzia oczywiście zaraz zaczęła sprzątać, ale my z M udawaliśmy, że nie wiemy w czym rzecz, komicznie to wyglądało :)
Siadam do angielskiego i potem pewnie padnę.
Dobrej nocki

http://zuzienka.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
http://s2.pierwszezabki.pl/021/021452970.png?529

http://www.siatkicentylowe.com/odznaki/624c4d587e10a3d.jpg

Odnośnik do komentarza

Cliffi Pewnie padasz wieczorami po calym dniu. To prawda ,ze dla takich chwil warto zyc!! Nie ma chyba nic piekniejszego w zyciu niz macierzynstwo.

Drodka Ja jezdze po, wt , sr na 1,5 godz bo potem daje Filipowi tam lunch i zasypia w samochodzie w drodze do domu. A jak Zuzi idzie w zlobku , przywykla juz??
Ja tak sie boje stycznia kiedy bede musiala zostawic Filipa :(:( to ciezki okres dla rodzicow...

Filip wlasnie zasnal wiec ide obudzic M , potrzyma warte ,a ja sie jeszcze poloze bo nanogach od 5 ciezko dotrwac do wieczora.

Milego dnia!!

http://lbym.lilypie.com/TikiPic.php/wkiI.jpghttp://lbym.lilypie.com/wkiIp1.png

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/1fpX7Si.jpghttp://lb3f.lilypie.com/1fpXp1.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...