Wrześnióweczki 2009

[Mart79]

Nie ma terminu ważności kursu na prawo jazdy.
Jeśli wejdzie nowa ustawa (a póki co nie ma nawet projektu czy pomysłu), to w przepisach przejściowych dają informację, że kursu ukończone przed tym a tym dniem tracą ważność.
Póki co nie masz się co martwić :)

A co do terminu to zgodnie z rozporządzeniem w sprawie szkolenia i egzaminowania termin egzaminu powinien być wyznaczony w ciągu 30 dni od momentu złożenia przez kursanta wymaganych dokumentów.

PS: nie wszyscy egzaminatorzy są wredni :)

[pl_aisha]

Ja miałam 3 egzaminy a 2 razy musiałam dodatkowo testy zdawać bo mi pół roku minęło ; ] i po niezdanym egzaminie zapisywałam się na nowy ; ] średnio wychodziło co 2,5 / 3 m-ce egzamin. Porażka

[sekundka]

Mart79 Masz przeczucie ,ze bedzie synek, czy lekarz cos sugerowal??

Ja niestety mam dosc zycia bez prawka, wozenie Olivki do przedszkola autobusem jest bardzo uciazliwe,a potem bede musiala zima pakowac jeszcze maluszka i sterczec w mrozie na przystankach. Moj instruktor powiedzial ,ze najlepiej zebym zakonczyla wszystko do czerwca bo potem moze byc ciezko ,wiec mam troszke czasu.

W Szwecji mozna jezdzic prywatnie czyli moge jezdzic z M w samochodzie i prowadzic takze mam mozliwosc cwiczyc dosc czesto i czesto ja kieruje jak gdzies jedziemy. To sprawia ,ze czlowiek nie czuje stresu wsiadajac za kolko.

A jak sie nie uda to trudno...bede musiala kontynuowac zaraz po porodzie.

[sekundka]

Pl aisha No ciezko naprawde z tym prawkiem :( ,ale trzeba byc dobrej mysli ,ze w koncu sie uda.

[łasica]

juz jestem po wizycie!!!
jestem taka szczesliwa -jakzwykle pani dr postawila mnie na "nogi" i dodała duzo optymizmu wiec jakby co to moge sie podzielic.
zapytalam czy mogłabym posluchac tetna - G powiedziala ze bedzie ciezko bo do 30 tc jest slabo wychwytywany(moze tym sprzetem co miala ,niewiem)ale byla tak cierpliwa chyba z 5 min stała tam nademna i nagle maly kopna i slyszalam tylko (nie poczulam) jak kopie .Kurcze jakie to malenstwo jest fajne

ok 20 tc chyba ide na test potrojny (jakies specjialistyczne USG) kosztuje 220zl ale mowila ze naprawde warto to zrobic dla dziecka. No ale i tak jestem normalnie szczesliwa!!!
pozdarwiam

[pl_aisha]

łasica no to cieszymy się razem z Tobą ;)

[sekundka]

Lasica Super , super wiessci!!!

[sekundka]

A gdzie reszta dziewczyn???

Haloooo!!!!

[pl_aisha]

Ja wróciłam reszta uciekła :P

[sekundka]

Jestem z doskoku:)

Milego wieczoru!!

U nas teraz, kolacja, bajeczka na dobranoc i usypianie , a potem sama padne pewnie.

[pl_aisha]

Sekundko smacznego w takim razie ;) no i w razie czego dobrej nocki ;)

[agula9]

Jestem, niestety dopiero teraz bo cały dzień mi zeszło żeby załatwić druk do ZUS Z-3 iiiii nie dałam rady dziś załatwić, ale chyba szkoda pisać bo za dużo pisania, ale aż krew mnie zalew jak widzę jakie " tempe-ciemniaki" siedzą za biurkami Chyba ze 4 błędy były w tym druku, jutro znowu jadę do ZUS i jak mi znowu nie przyjmą to chyba kogoś zarąbę, bo ile na kasę można czekać
No to popiszę teraz coś do tego co wyczytała po mojej nieobecności :)
Dla dzidzi ubranek mam tochę po maluchach siostry, a kupować będę jak już będę wiedziała co będzie no i jak mi kasę zacznie ZUS płacić. łóżeczko mam już upatrzone i jak nic innego nie znjdę to coś takiego kupię WYPRAWKA 10c ŁÓŻECZKO materac POŚCIEL stelaĹź (606657065) - Aukcje internetowe Allegro reszta jak sekundka po mału będę kupować bo potem to byłby za wielki wydatek, żeby wszystko kupić.
Mój pempek chyba nie wyjdzie bo mam sporą dziurkę
Prawko zrobiłam sobie zaraz po ukończeniu technikum i już jeżdże kilka latek
Zdałam za 3 razem i trafiłam na fajnego egzaminatora chociaż ze wszystkich zdających tylko ja wyjechałam z placu i udało się.
Łasica cieszę się, że wszystko ok
sekundka teraz Ty mi przypomniałaś o brokułowej i może jutro jak w ZUS sprawnie załatwię to może sobie ugotuje, mniam

[żyrafa]

W Krakowie 2mies to minimum do egzaminu chyba że ma się wielkie szczęście i trafia się po osobie która zrezygnowała ze swojego. Też wybieram się na usg 3d tyle że to koszt to co najmniej 250zł za wizytę z której dostaje się kilka zdjęć i film na dvd z zapisem całego spotkania, za 280zł ma się jeszcze wliczone badania prenatalne z % określeniem wad genetycznych. Najlepiej wybrać się w 2 trymestrze ciąży między 20 a 25 tc. Myślę że to wspaniała pamiątka i później dziecku można pokazać jakie było malutkie w brzuszku mamusi

[anus_1981]

Cześć Dziewczyny!
Nie było mnie bo wracałam od mojego mężczyzny (siedzi na obczyźnie) i jestem po badaniach o których mówiła Łasica.Naprawde warto dać te pieniadze i uspokoić się troszkę :) Ja za to, że mam bliźniaki zapłaciłam 350 zł ale wiem, że nie mają żadnych wad wrodzonych....są zdrowe i rozwijają się prawidłowo
No i muszę się Wam pochwalić... MAM PARKĘ!!!!!

[pl_aisha]

anus_1981 Gratuluje Bliźniaków ;) no i widzę ze ten sam termin porodu mamy 3 września ?

a gdzie ten twój mężczyzna siedzi ?

[agula9]

Anus gratuluję parki.

[anus_1981]

Dzięki za gratulacje :)
No no mamy razem na 3-go :) ale, tak jak wcześniej napisałam, wielce prawdopodobne, że urodzę wcześniej.
Zobaczymy....
A mój mężczyzna siedzi w zimnej norwegii...byłam na święta umilić mu czas. Ale to mój ostatni wyjazd. Boję sie już podróżować....samolot, zmiana ciśnienia....Teraz wolę siedzieć w domu blisko lekarza prowadzącego :)

[pl_aisha]

anus_1981 no to wiele nas łączy mój Narzeczony tez jest w Norwegii ale na święta on był u mnie wczoraj wyjechał i bardzo mi smutno myślę nad wyjazdem w odwiedziny na miesiąc do niego ale nie wiem jak będzie wyglądała moja podróż samolotem ;(

[agula9]

Dziewczyny to chyba mamy już 4:1 dla chłopaczków

[pl_aisha]

Zatrzymałam się na 3:0 to do nas dołączył :>

[anus_1981]

pl_aisha

anus_1981 no to wiele nas łączy mój Narzeczony tez jest w Norwegii ale na święta on był u mnie wczoraj wyjechał i bardzo mi smutno myślę nad wyjazdem w odwiedziny na miesiąc do niego ale nie wiem jak będzie wyglądała moja podróż samolotem ;(

Co do lotu musisz sama wiedzieć - jak się czujesz, czy jesteś na siłach itp. Dobrze nie pakować ciężkiej torby byś nie musiała nosić. Najlepiej zapytaj lekarza jak on to widzi. Nie wiem jak daleko mieszka Twój Ukochany od lotniska. Ale mój ma około 300 km co na warunki norweskie to około 4 godzin jazdy samochodem-to jest męczące. No i świadomość odległości od szpitala...Wiem, że nie należy martwić się na zapas ale należy dmuchać na zimne.
Wiem, że rozłąka jest straszna...doskonale Cię rozumiem...ale dobrze, że jest skype i inne wynalazki-pomyśl jakbyś musiały czakać na listy tydzień lub dwa :(

[łasica]

Anus przedewszystkim GRATULUJE ale supre!!!!!
aporopo tych badan-to mowisz ze warto ,tak?! zadzwonie tam jutro i zapytam kiedy bym mogla :)

jakby co to dodoałam zdjecie brzusia :))

[żyrafa]

I ja gratuluję parki !!
Dziewczyny ja was naprawdę podziwiam. Mieszkam ze swoim narzeczonym ale przez rodzaj wykonywanej przez niego pracy widujemy się tylko późnym wieczorem. O 10 już zasypiam na stojąco więc mamy tylko 2-3h dla siebie. Gdy jedzie na dzień lub dwa do swojego rodzinnego miasta to tęsknie już dzień wcześniej. Nie wiem jak bym wytrzymała kilka mies rozłąki. Chyba jestem zbyt uczuciowa

[pl_aisha]

anus_1981 no masz racje na Skype się codziennie widzimy, z tego co wiem to chyba do lotniska to godzina drogi albo i mniej mój N ma zjechać teraz na krótko przed rozwiązaniem czyli za jakieś 4 m-ce na samą myśl to dól mnie łapie. Nigdy nie leciałam samolotem i mam ogromny lęk na samą myśl ;/ jeśli wszystko pójdzie po naszej myśli będę się lekarza pytała jak on to widzi.

żyrafa po tygodniu do dwóch idzie się przyzwyczaić, ja tez myślałam ze nie wytrzymam i po każdym wyjeździe mojego N tak mi się wydaje siedzie płacze krążę od kompa do łóżka ale po jakimś czasie przechodzi. Ja to jestem już bardzo uczuciowa to nie wyobrażam sobie osoby bardziej uczuciowej ode mnie :)

[anus_1981]

łasica, jesteś z Katowic, więc mogę Ci polecić dr Włoch-przyjmuje na Opolskiej. Super babka, extra podejscie...usmiałam sie tam po pachy :) a do tego mądra Kobieta.
pl aisha Moj ma też przyjechać na rozwiązanie i posiedzieć z nami jakiś czas. Potem wraca do Norwegii. Mamy plan by popracował tam jeszcze z rok.zobaczymy jak to będzie.
Nawet nie potrafie opisać jak jest ciężko kiedy mężczyzna jest tak daleko.Człowiek wszędzie chodzi sam-nawet dziś na tych badaniach kobitki były z mężczyznami ...a ja?...całe badanie nagrali mi na płytkę by Tatuś mógł zobaczyć swoje pociechy. Przykre ale tak wygląda życie w dzisiejszych czasach.
A dlaczego nie jadę tam i nie rodzę w Norwegii? Bo się boję...wiecie jak to jest-czlowiek rodzi, pierwsze dziecko, ból stres...w moim przypadku podwójny - muszę i ja i maluchy być pod specjalną opieką, inkubatory na wszelki wypadek, cesarka...a tu nagle znajdujesz się w szpitalu w którym mówią do ciebie łamaną angielszczyzną...niedomówienia, złe zrozumienie...inne podejscie ... jakoś sobie tego nie wyobrażam...