Wrześnióweczki 2009

[sekundka]

Lasica Czekamy z niecierpliwoscia. Szczegolny dzien przed Wami!!! Milego dnia!!

Mart Moze mozesz polecic jakies fajne sprawdzone strony internetowe??

Co do prezentow to Filip dostanie kierownice do wozka na wiosne.Dla OLivki mamy domek Barbie , i wczoraj kupilismy prezenty dla dzieci siostry M . Zostana nam tylko rodzice. No nie mam jeszcze prezentu dla M.

U nas nocki zamiast coraz lepsze to coraz gorsze Filip wybudza sie w nocy na coraz dluzej i budzi sie coraz czesciej.ehhh... Dzis wzielam go do nas nad ranem to pospalismy do 6.

Milego dnia!!

[mmadzia]

Aisha siatki ok, z tym, że ja nie znam wagi i wzrostu dokładnie, bo do lekarza dopiero 10 grudnia idziemy, ale tak na oko zrobiłam, to waga niby na 50 a wzrost na 90. Ale to na oko, więc pewnie kompletnie nie tak...

U nas spanko w sumie dobrze. Mała jak wczoraj padła przed 17 to spała do 4 ;) M jej dał na spaniu butelkę 100ml koło 23:30, a o tej 4 zjadła 180ml. Potem do 6 nie spała, ale leżała ładnie w łóżeczku, więc my spaliśmy ;)

Łasiczko udanego chrztu, powodzenia ;)

Prezenty... ciężka sprawa... nawet jeszcze nie myślę, jedynie dla Wki na Mikołaja słodycze już mam, jeszcze coś musimy dokupić zabawkowego ;)

[Mart79]

Sekundko mogę polecić super stronkę jeśli któraś z Was ma zamiar kupić kosmetyki na prezent.

http://us.strawberrynet.com/main.aspx?region=USA

[pl_aisha]

Łasiczko siatki centylowe Siatki Centylowe - sprawdĹş wagę dziecka - prawidłowy rozwĂłj dziecka

Malutki ma okropna wysypkę ;/ 1 grudnia mamy wizytę u alergologa, ja już siły nie mam co chwile mu coś wyskakuje ;/ byłam wczoraj na pogotowiu, żeby lekarz zobaczył co to jest i wykluczył chorobę to dał skierowanie do szpitala bo on się nie zna, pojechałam tam przyszła pediatra zobaczyła tą wysypkę powiedziała, że to chyba alergiczne i stwierdziła, że musi iść do noworodków godzinę czekałam jak głupia w końcu mały zaczął mi tak wyć bo mu się nudziło i był spiący ubrałam się i wyszłam. Paranoja ta nasza służba zdrowia.

[pumacreate]

aisha mały waży 6.700 a ile mierzy to nie wiem dokładnie ale dorasta już do 68 u nas nie robi się pomiarów wzrostu u maluchów

[pumacreate]

Aisha już się wyjaśniło wszystko jest ok mieścimy się w skali :):):) za dużo cm wpisałam :):):)

[pl_aisha]

Pumko to super, że już wszystko jasne :) Widzę, że mały nadgonił a nawet przegonił nasze wrześniowe dzieciaczki :) mój mały jest o parę centymetrów mniejszy ale waga identyczna.

[pl_aisha]

Sprawdziłam - jeśli ma 68 cm to jest grubo ponad skalą co nie oznacza nic dobrego z tego co wyczytałam.

[pumacreate]

to chyba o niedowagę chodzi czy coś ale jest ok maluszek faktycznie nadgonił a niektóre przegonił :) ale lekarze mówią że na wcześniaka nie wygląda i dziwią się jeśli mówię że z 34 na 35 urodzony bo mówią że ma apetyt i wszystko jest ok więc się nie przejmuję :):):)

[mmadzia]

Aisha no współczuję Ci. Już jutro będziesz u tego alergologa to się coś dowiesz może. No faktycznie paranoja. Tak jak u nas było, po porodzie nas wypisali do domu że Ania zdrowa, a po nocy w domu wróciliśmy do szpitala z chorobą... Ach szkoda gadać. Oby tylko małemu nic nie było poważnego.

Mi w sobotę babka pierwszy rozdział pracy przyjęła, z małymi poprawkami na szczęście, bo bym się chyba załamała gdyby było źle bo mam tego 19 stron.

Kurcze u nas wieje okrutnie, a wczoraj tak fajnie było.

Dziewczyny jak tam po chrzcinach? Bo oprócz Łasicy któraś też miala wczoraj? Czy mi się coś pomieszało?

Obeszłam u nas wszystkie sklepy dziecięce i nigdzie nie ma tych chust do noszenia, są jedynie nosidełka i to od 3 miesiąca, albo od 2 z podstawką pod głowę, ale 3razy droższe, niż te z allegro. Będę musiała zamówić z netu. Taka zła byłam, że coś. Do tego nie mogłam sobie kurtki znaleźć, bo żadna mi się nie podobała. Ehhh zły dzień miałam w piątek.

Za to jestem spokojniejsza, bo Ania już ładnie głowę podnosi, umęczyłam się troszkę, często ją kładąc i z nią ćwicząc, ale efekt jest ;) Nauczyła się też nowe dźwięki wydawać i tak czasem "skrzypi" że szok

Miłego dnia życzę, ma być podobno słonecznie i ciepło ;)

[pumacreate]

witajcie :) Filipek dziś ładnie śpi cały dzień za nami 3 karmienia i jeszcze 2 czekają wieczorem :):):) pogoda nie najgorsza więc zaczynam się brać za porządki świąteczne :) bo ponoć od przyszłego tygodnia ma spaść śnieg... zobaczymy ile w tym prawdy :)

[Mart79]

Cześć Kobitki :)
Nasza Lusia od soboty śpi w swoim łóżeczku i chyba jej to bardzo służy bo z soboty na niedziele spała od 21-4 karmienie i dalszy sen, a wczoraj od 21-5 karmienie i znów drzemka... oby to była stała tendencja :)

[pumacreate]

Mart teraz będzie już coraz lepiej specjalisci twierdzą że dzieca sen wydłuża się po osiągnięciu wagi 6 kg nie wiem ile w tym prawdy ale u nas Filip mniej więcej jak zbliżał się do wagi 6kg to zaczął przesypiać całe noce
niektóre dzieci wybierają sobie dzień do spania a noc do zabaw :):):) wiem bo męża siostry syn tak miał w nocy nie było mu do snu za to dnie całe przesypiał :) chodziła jak neptyk na zmianę z mężem mieli dyżury :):):) oby u Was dziewczyny tego nie było

[Mart79]

oby Pumko :)
Współczuje rodzicom, których dzieci są nocnymi markami :)

[sekundka]

Witam

Marta Dlaczego samotna?? Maz w podrozy sluzbowej?? Gratuluje pierwszych sukcesow lozeczkowych!!

Moj Filipek wlasnie usnal, u nas daleko do takich nocek ,ale dajemy rade. Moj organizm juz sie tak przestawil ,ze sama sie budze co 2 godziny nawet jak maly nie kwili:) Chyba jak przespie z rzedu 5 godzin to bede sie czula jak po 15 :)

Puma Co sie nie robi dla dzieci!!!

Moja OLivka plakala zawsze wieczorami ,ale przesypiala noce. Z Filipem za to nie wiem co to placz ,a nocami sie budzi. Nie wiem co lepsze:)

Dobranoc

[łasica]

jestem moje ukochane!
no to opowiadam ,ale bedzie smutno na poczatek....wczoraj wieczorem chcialam juz umrzec,tylko Natan trzymal mnie przy zyciu.opowiem Wam choc to smutne a ja nie chce was wpedzac w jakies takie klimaty ,ale serio nie chce nikomu innemu tego opowiadac.oczywiscie chodzi o tesciowa.przyszla o 12 i zaczelo sie.wziela malego na rece i zaczela pierdolic(sory ale tak bylo)ze jak to ja krzywde dziecku zrobilam kupujac łozeczko turystyczne,ze maly dlatego niechce spac,ze to i tamto potem maly jak usnAl ,chcialam zobaczyc czy spi a ona trybem rozkazujacym mowi'gdzie idziesz,odejdz od niego -ja sam sprawdze:,SZOK.itak caly dzien 'mowiła kiedy moge karmic itd ,a ja cwiczyłam ta swoja asertywnosc......najgorsze bylo to jak wchodze do pokoiku a ona trzyma kubek w środku troche zrobionego soku z marchewki i karmi nim Natana,obok moj M i sie ciesza ze maly pije sok!!!mnie sie nie pytali ,a M powiedzial ze matka mu powiedziala ze mnie pytala a ja sie zgodzilam tylko niechcialam na to patrzec!!! w zyciu bym dziecku tego jeszcze nie dała.
jak powiedzialam M ze juz mam dosxc to stwierdzil ze rzeczywiscie moze troche T orzesadzale ja tez za bardzo panikuje.....poczulam sie taka samotna i takim nikim.
qa na prezent dostal od dziadkow srebrny miniaturkowy smoczek pusty w srodku zeby mogł sobie NATAN zabek wlozyc jak mu wypadnie!tylko to bo "on jest za malutki na prezenty". tak bylo u mnie po chrzcinach.najwazniejsze ze moj Syn jest juz po chrzcie.i dziekuje Bogu ze Go mam!!!
dobranoc.

[agula9]

Łasiczko Ty biedna nasza, ale masz z tą babą. A weź Ty jej się zapytaj czy już swoje dzieci wychowała a jak jej mało to niech sobie zrobi kolejne i robi z nimi co i jak uważa po swojemu. A Natanek jest Twoim synusiem Ty go nosiłaś w brzuszku, urodziłaś i wychowasz po swojemu tak jak uważasz, że trzeba. Masakra ja bym chyba nie wytrzymała na twoim miejscu. Normalnie gratuluję stalowych nerwów do T. Dobrze, że chociaż chrzciny z głowy
Nam ostatnio czas zasuwa niewiadomo kiedy. W sob. bylam z Olą ponad 2 godz. na spacerku potem u znajomych, którzy nie chcieli nas do domu wypuścić a Ola była z moją mamą. Wczoraj była siostra M z synkiem. A dziś rano przyszła pediatra na patronaż i normalnie siedziała prawie 2 godz. Oczywiście nagadała się, że nie karmie aż mnie coś się robiło i kazała wypełniać jakieś durne ankiety np na gruźlicę
Popołudniu wyszłyśmy na spacerek ale niecałą godz. chodziłyśmy bo dziś jakiś duży wiatr u mnie był i przyszłyśmy z Oli chrzestną czyli moją najlepsiejszą koleżanką, potem kąpiel i tak zleciało kilka dni niewiadomo kiedy. Ale przyznam, że bardzo milo spędzony czas. Nawet M namówiłam na rzucenie palenia (powiedziałam, ze codziennie będziemy się seksić hihi) i kupił sobie jakieś tam tabletki nicorette, a tu nic nie było i poszedł spać po Majewskim. Ciekawe jak długo wytrzyma i wrąbałam się obietnicą ale byłam pewna, że nic to nie da
ważyłam się dziś z Olą ma ok 5800 czyli ostatnio bardzo skromnie przybiera

[mmadzia]

Oj Łasiczko Kochana wspólczuję Ci ogromnie i podziwiam zarazem. U mnie by to nie przeszło i od razu bym zrobiła wielką awanturę. Ja bym się nie przejmowała. Ona nie wie, że Natanek jest za mały i mogłaby mu krzywdę zrobić tym sokiem? Wiesz normalnie, aż się we mnie zagotowało...

Agula no ładna obietnica Ja też tak kiedyś mojemu obiecałam i wytrzymał niecałe dwa tygodnie, po czym wszystko wróciło do normy...

A u nas to tak wczoraj wiało, że myślałam, że mi okna do domu wpadną... Dzisiaj trochę lepiej jest.

Miłego dnia ;)

[sekundka]

Lasiczko Ale przegiecie:( wprowadzanie nowych pokarmow powinno byc wspolna decyzja rodzicow nie babci. Ehh..szkoda slow. Ale co do marchewki to moja mama tez nam podawala jak bylismy mali i ladnie wplywa na koloryt skory.Podobno wtedy podawano juz zupki od 3 miesiaca:)

Agula Fajnie ,ze tak milo spedzacie czas!!! i GRATULACJE DLA M !!oby mu sie udalo, ja sama palacz ,wiec wiem co to znaczy.

Synek mnie wola :)

Milego dnia!!

[łasica]

dzien dobry
dziekuje dziewczyny ,nie ma co podziwiac ze wytrzymalam ,sama jestem na siebie zła ze nie wypierdzielilam tej baby.Chyba mam depersjie.....boje sie opiekowac swoim dzieckiem,boje sie ze robie cos zle,boje sie wszytkiego a na dzwiek dzwonka przechodzi mnie gesia skorka.M mysli ze ja sie wyglupiam i sie tylko usmiecha......tak bardzo chcialabym gdzies wyjechac.i tylko jeden dzien nie miec zalu samej do siebie.

NAtan ma katar-rzeczywiscie ta frida jest dobra ,ale kolezanka stwierdzila ze po tym uszka dzieciom choruja.mas majerankowa smaruje.ciekawe ile to potrwa.

milego dnia

[mmadzia]

Ej Łasiczko nie możesz tak ani myśleć ani mówić. Nie pozwalam Ci słyszysz! Kochana posłuchaj nic nie robisz źle, kochasz Natanka najmocniej na świecie i tylko to się liczy, nigdy mu przecież krzywdy nie zrobisz i nie robisz. Zajmujesz się nim najlepiej na świecie i to sobie wbij do główki. Ona wychowywała dzieci dawno temu, nie może się wtrącać. Nie przejmuj się nią ani trochę. Z każdego Twojego postu wypływa tyle radości z macierzyństwa i tyle miłości do małego, że nie możesz tego zmieniać. Ty jesteś najważniejsza dla Natanka, dla niego żyjesz i dla niego musisz być w dobrym humorku i dla niego musisz znosić głupią babę, ale nie musisz się przejmować tym co mówi. Nie daj się ;) Pamiętaj też, że gdybyś robiła coś źle, to lekarz by zwrócił na to uwagę. 3mam kciuki za poprawę samopoczucia ;)

[mmadzia]

Na szczęście u mnie T się nie wtrąca a wręcz przeciwnie... Ale jestem z tego zadowolona. Za to moja mama ma większe skłonności do wtrącania się, ale ją kocham i wiem, że przeżyła dość w życiu i że jest mądrzejsza niż ja, co jednak nie znaczy, że ze wszystkim się z nią zgadzam, po prostu liczę się z jej zdaniem.

[mmadzia]

Trochę się z M wczoraj pokłóciłam. A on był taki opanowany, próbował ze mną rozmawiać i wyjaśniać wszystko zamiast krzyczeć, że aż mnie zamurowało.

[agula9]

mmadzia

Na szczęście u mnie T się nie wtrąca a wręcz przeciwnie... Ale jestem z tego zadowolona. Za to moja mama ma większe skłonności do wtrącania się, ale ją kocham i wiem, że przeżyła dość w życiu i że jest mądrzejsza niż ja, co jednak nie znaczy, że ze wszystkim się z nią zgadzam, po prostu liczę się z jej zdaniem.

U mnie jest podobnie T się nie wtrąca,choć czase mi gada,że może Ola głodna jak płaczę a jawiem,że np. spać chce tylko nie może. Bo myśli chyba, że butelkowe dzieci jak te na cycu co chwilę by jadły a tak nie jest.Moja mama też doradza, ale jaczasem mam inne zdanie i ona to rozumie.

[Roxanka_89]

łasiczko urodziłaś Natanka i jesteś dla niego najważniejsza na świecie. moim zdaniem powinnaś stanowczo ukrócić spotkań teściowej z malcem. poza tym jeśli jej wizyty w twoim domu aż tak źle wpływają na Twoje samopoczucie a co gorsza - jak Tobie jest źle to i Natanek to przeżywa - to postaw na swoim, ona nie liczy się z Tobą więc i ty się jej odwdzięcz, ja rozumiem, że to matka Twojego męża ale nic nie jest ważniejsze od Twojego zdrówka i samopoczucia! musisz mieć dość sił żeby wychować Natanka, nie bój się tego, że ona się obrazi i nie będziecie ze sobą rozmawiać, nawet gdyby twój mąż miał tego nie zrozumieć, ty to zrobisz dla siebie i dla Twojego maleństwa, wy jesteście najważniejsi!! poradzicie sobie, wierzę w to!

uciekam do Igora bo coś czujnie śpi... zapewne zaraz będzie pobudka ;)