Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2009


Rekomendowane odpowiedzi

my tez nie spalismy w nocy -ja cala noc ,Natan traktowal mnie jak smoczek ,dzis juz go nauczylam na normalny smoczek moze bedzie lepiej ,postaram sie z nim bawic jak najdluzej dzi to moze bedzie spal.oczywiscie w dzien spi jak aniol ,dzis bylam mu wdzieczna bo i ja odespalam przy nim .
dzis sciaglam szwy.Bllllleee. ale teraz nie bedzie ciagnac mam nadzieje.dzis M ma urodzinki ,dobrze ze prezent dalam mu przed porodem -jakbym czuła:D

Aha-dzis tesciowa powiedziala ze zle robie ze nie dopajam dziecka herbatka;/.dopajacie dziecko herbatka(karmiac piersia),bo mnie mowila polozna ze nie trzeba bo w mleku jest wszystko ,ale oczywiscie tesciowa..........dalej codziennie przyłazi:D:hmm:

http://www.myticker.eu/ticker/tickers/fayqw6rxs1uy29e3.pnghttp://s6.suwaczek.com/20080809580113.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/026/0264259a0.png?7101

Odnośnik do komentarza

Łasiczko nie dokarmia się jeśli dziecko jest tylko na piersi. Bo faktycznie mleko najpierw gasi pragnienie a potem gęstsze jest jedzonkiem ;) Moja tylko na piersi. Też mnie czasem jak smoczek traktuje... Wciskam jej też zwykłego smoka, a jak zaśnie to sama nim pluje.

A jak Wam dzieci jedzą? Bo moja to je 10 minut z jednej i śpi ze 3 godz albo zje po 10 minut z każdej i śpi koło 4 godz. Czasem nie śpi i pomarudzi, potrzebuje też troszkę czułości przecież :D

Aisha dobrze, że u Ciebie się wyjaśniło-właśnie myślałam dzisiaj o tym. Mnie zaczynają bóle łapać powoli, wczoraj trochę i dzisiaj rano też. Nie bardzo mocne, ale niestety są. Będę się musiała chyba przespacerować do lekarza i niech mi zleci serię badań...

Kikutek nam odpadł ;) Ale pępęk nieładny ;( Położna zrobiła wymaz i musimy zanieść jutro do laboratorium. Mam nadzieję, że nic tam nie wyrośnie jak będą posiew robić. Trzymajcie kciuki ;)

Agula faktycznie pusto... Mój maluszek póki co grzeczniutki, więc ja mam czas na sporo rzeczy, ale wiem, że inne maluszki bardziej absorbujące ;)

Łasiczko i jak tam zapach dzieciątka w domku? Już nie mogłaś się doczekać :D Ja za każdym razem jak wchodzę do pokoju gdzie jest mała to Ty mi na myśl przychodzisz :D

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie :36_3_15:

Dziękuję za gratulacje i komplementy :) Muszę się z Wami zgodzić: mam ślicznego synka :smile_move: Ale wyjątkiem nie jest; wszystkie "nasze" maluchy są cudne :)

Roxanko, co z tym sączeniem się "niewiadomoczego"? Też tak miałam na krótko przed porodem i w żaden sposób nie byłam w stanie jednoznacznie stwierdzić, czy to wody, czy coś innego :36_2_12: Niestety, mój gin nie miał testu, a i tak to coś sączyło się jedynie w nocy, więc badając mnie niczego nie stwierdził poza zwiększoną ilością wydzieliny, która sugerowała lekki stan zapalny. Na wszelki wypadek przepisał mi antybiotyk (w związku z paciorkowcem) w tabletkach, który brałam już do samego porodu. A sączenie nie ustało i właściwie przekonana jestem, że to już były wody... Żadnego koloru, zapachu ani kontroli nad nimi... No i w sobotę (12-09-09) zrobiłam ostatnie gruntowne porządki, po których mąż zapytał mnie, czy teraz mogę rodzić... "Teraz już mogę" - powiedziałam, po czym zjedliśmy wypasiony obiad i postanowiliśmy się zdrzemnąć ;) I wtedy się zaczęło :36_2_13: Najpierw delikatnie się sączyło, a później to już nie mogłam wyjść spod prysznica, bo płynęło bez przerwy. Zadzwoniłam do gina - kazał jechać do szpitala. OK, dobrze, że torba spakowana. Trzy razy się przebierałam, aż w końcu skończyły mi się spodnie ciążowe i musiałam przewiązać się bluzą, bo najchłonniejsze podpaski momentalnie przemakały :36_19_2:
Tak więc miej to na uwadze ;) Może u Ciebie będzie podobnie ;)

I tu, Łasiczko, odpowiadam - też miałam cesarkę. Okazało się, że wody odeszły przedwcześnie, bo szyjka kompletnie na to przygotowana nie była: półcentymetrowe rozwarcie, długa i twarda, zero skurczy :/ W niedzielę koło południa podłączono mnie pod oksytocynę i KTG, przeżyłam 3 albo 4 masaże szyjki, umierałam z bólu i błagałam, żeby ktoś mi pomógł :36_1_4: Ostatecznie gin stwierdził brak postępu porodu, a do tego odgięciowe ułożenie główki - skonsultował to jeszcze z innym lekarzem i powiedział, że trzeba ciąć.
Od Aishy wiedziałam, że Tobie także wody odeszły i że urodziłaś przez CC tego samego dnia :smile_move: Zabawny zbieg okoliczności :smile_move:

Drodka, ja także panicznie bałam się igły i jak kazali mi na operacyjnej zrobić koci grzbiet, to byłam przerażona i pytałam, czy nie można mnie uśpić ;) W rezultacie wkłucie w ogóle nie bolało i żeby było jeszcze piękniej - cały ból (porodowy) odszedł dosłownie w trzy sekundy :36_1_11: Od razu oprzytomniałam (bo ze zmęczenia i bólu na porodówce miałam "odjazdy") i podekscytowana czekałam na Mój Skarb.

Jedyne, czego żałuję, to tego, że mój mąż nie mógł zobaczyć syna w momencie narodzin. Zobaczył go jednak po 10 minutach i zrobił mu zdjęcie. No i że noc to była, wysłano go do domu. Cieszę się za to bardzo, że wcześniej przez cały czas był ze mną. Bardzo mi pomógł - tym, że pomagał się poruszać, że podawał wodę, że za mnie odpowiadał na pytania. Ale przede wszystkim samą swoją obecnością, trzymaniem za rękę, głaskaniem po policzku...

To tak "w skrócie" ;) Mati grzeczny, ale mąż ze mną w domu i jak się synkiem nie zajmujemy, to sobą ;)

Jeszcze co do bolącego brzuszka; położna poradziła, żeby końcówkę glicerynowego czopka dla maluszków wkładać małemu w pupkę (delikatnie!!!), co powinno spowodować ulgę i odejście gazów. Faktycznie, raz tak zrobiłam i kupka wystrzeliła we mnie :) Ale jaki spokój był :uff:
Takie kolki są m.in. efektem niedojrzałości układu pokarmowego i nierozwiniętych mięśni; maluszek musi włożyć sporo trudu w wypróżnianie, jeśli do brzuszka dostanie się za dużo powietrza. Można też podawać Espumisan i inne leki bezpieczne dla noworodka, ale z tym się wstrzymam do poniedziałku - idziemy wtedy do lekarza na kontrolę wagi, to jeszcze się go poradzę. To jedyny problem z Mateuszkiem jak na razie... Ale przykro patrzeć, jak się męczy :36_1_4:

Pozdrawiam serdecznie :36_3_15:

http://sloneczko.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20011228040117.png

http://img34.glitterfy.com/310/glitterfy-flpbk904441392423434.gif http://img34.glitterfy.com/10364/glitterfy-flpbk002170257423234.gif

„Twój dom może ci zast

Odnośnik do komentarza

mmadzia
Łasiczko nie dokarmia się jeśli dziecko jest tylko na piersi. Bo faktycznie mleko najpierw gasi pragnienie a potem gęstsze jest jedzonkiem ;) Moja tylko na piersi. Też mnie czasem jak smoczek traktuje... Wciskam jej też zwykłego smoka, a jak zaśnie to sama nim pluje.

i jak tam zapach dzieciątka w domku? Już nie mogłaś się doczekać :D Ja za każdym razem jak wchodzę do pokoju gdzie jest mała to Ty mi na myśl przychodzisz :D

MAdziuniumoj tez je 10 min z jednej piersi ,potem spi 3 godz...zupelnie jak Twoja Anullka.
co do zapachu-to jest tak magiczne dla mnie i wyczekiwane ze dzis jak wyszlam na dwor bez malego a potem wrocilam do domu to az sie zachłysnełam w domku tym zapachem ,On tak pieknie pachnie.dziecko to chyba najpiekniejszy zapach na calym swiecie:D
milo mi ze czesto o mnie myslisz w takim razie wchodzac do Ani:)
Nam tez odpadł pepuszek-nareszcie -kazali mi tym krecic mecic i smarowac spirytusem a maly tego nie nawidził...juz mamy to za soba.

http://www.myticker.eu/ticker/tickers/fayqw6rxs1uy29e3.pnghttp://s6.suwaczek.com/20080809580113.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/026/0264259a0.png?7101

Odnośnik do komentarza

Agnieszko współczuję przeżyć porodowych. Łatwo Ci nie było, ale Mateuszek zrekompensował wszystko prawda :D

Moja ma dzisiaj jakieś rzadsze kupki, wręcz wodę, musmy jej Lakcid i smecte podać. A ja muszę ryżu pojeść... Teraz jakaś marudna jest, przy piersi ją trzymię niby szuka i chce jeść, a jak chwyci to pluje a nie ciągnie. Ręce opadają. Teraz zajęta smokiem leży. Boję się okrutnie że z moim pokarmem coś nie tak. Albo go mało albo może mało treściwy... Jak narazie nie mam w sumie dużych problemów ale takie dołki mnie łapią. A wiem, że nie będę mieć siły walczyć jeśli cos będzie nie tak...

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

AGNIESZKO Zgadzam sie z Toba ,ze nariodziny dziecka to najpiekniejsa chwila w zyciu:)

Mmadzia Jak Anulka je z piersi kolo 10 min i potem usypia to raczej sie najada. Moj Filipek je z jednej piersi 10 min, potem z drugiej 10 min i dalej jest placz i jeszcze szuka... takze tez mam obawy co do wartosci mojego pokarmu:(
Coraz czesciej musze go dokarmiac....bo sie nie najada...mimo ,ze oproznia dwie piersi.

Lasica W nocy tez Natan tak ladnie spi???i budzi sie co 3 godz???

Agula Zdrowka dla Oli, zeby ten katar wreszcie minal.

http://lbym.lilypie.com/TikiPic.php/wkiI.jpghttp://lbym.lilypie.com/wkiIp1.png

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/1fpX7Si.jpghttp://lb3f.lilypie.com/1fpXp1.png

Odnośnik do komentarza

Łasica- dzisiaj mój M też ma urodzinki i chciał prezent... a tu nic, cisza.

Agnieszko- mnie to mały nieraz osiusiał jak ściągałam pieluszkę , albo kąpałam, ale "takich" wrażeń to nie mialam.
Jak rozumiem, to po założeniu ZZO można leżeć na plecach? Nic nie uwiera? Ja myślałam, że tam coś wystaje...

Dobrze wiedzieć, że wszystko z Waszymi maluszkami w porządku-czytam i koduję :)
Dobrej, przespanej nocki Zycze Wam.

http://zuzienka.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
http://s2.pierwszezabki.pl/021/021452970.png?529

http://www.siatkicentylowe.com/odznaki/624c4d587e10a3d.jpg

Odnośnik do komentarza

hej kobietki :Psoty: ja jakoś od wczoraj na nic czasu nie mam, śledzę wasze posty ale niestety nie mam zbyt wiele czasu, żeby odpisać... :Zakręcony: jutro się wybieram do szpitala na badania, mam wielką nadzieję, że już tam zostanę i najpóźniej w piątek będę tuliła moje maleństwo w ramionkach... :Aniołek::Podziw: no zobaczymy jak to będzie.. ale dzisiaj jeszcze ciągle robię, sprzątam i prasuję, bo ciągle jakoś wydaje mi się, że coś jeszcze nie zrobione... :Niespodzianka::Szok: a jeśli chodzi o to sączenie to ustało więc wydaje mi się, że tu chodziło o śluz... no nie wiem, zobaczymy ::): cieszę się z tej jutrzejszej wizyty z ginem ale mam też stracha... :Histeria:
ojj... słodkich snów wszystkim życzę! ::)::Usteczka:

"dziecko to uwidoczniona miłość" /// mama 3-letniego szczęścia! :)

Odnośnik do komentarza

Sekundko ja z Olą mam tak samo zjada z jednej i drugiej piersi w 15 min i dalej głodna już się zastanawiam czy ona aż tyle potrzebuje a mnie nic ne przybywa czy co? ::(: Straszny głodomorek się z niej zrobił.
Agnieszka dobre z tym czopkiem ::):

Asiaga GRATULACJE

Ubranka zapraszam [EMAIL="http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html"]http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html

http://s5.suwaczek.com/20070901580117.png
[url="http://aleksandra9.aguagu.pl"][img]http:

Odnośnik do komentarza

Asiaga gratulacje! Pokaźna ta Twoja dziewczynka ;) Czekamy na więcej wieści ;)

Moja Anusia w poniedziałek ważyła 3600.

Sekundko u mnie Ania poje i śpi w nocy po 3 lub 4 godziny,a Filipek nie? Śpi przecież z Wami to chyba łatwiej. Ja zazwyczaj koło 12 biorę małą i karmię i potem razem się budzimy koło 3 lub 4-ja z piersią na wierzchu :D Potem budzi się rano i trochę trzeba jej uwagi poświęcić ;) Teraz smacznie śpi. A mnie coś piersi bolą.

M pojechał z Wiki do przedszkola. Ząbek dalej się trzymie ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

mmadzia

Sekundko u mnie Ania poje i śpi w nocy po 3 lub 4 godziny,a Filipek nie? Śpi przecież z Wami to chyba łatwiej.

Filipek budzi sie co 2-3 godz ostatnio,ale ostania noc prawie od 3 juz nie mogl usnac.i tak czuwalismy...
ALE DZIS MAMY PIERWSZA PRZESPANA NOCKE:smile_jump:TZN Z PRZERWAMI NA KARMIENIE :smile_jump:
FILIP NIE ZAWSZE SPI Z NAMI BO W 4 W LOZKU TROSZKE CIEZKO WIEC GO ODKLADAM.
CZASAMI BIORE GO DO NAS TAK KOLO 3 JAK SIE OBUDZI I NIE MOZE USNAC A OLIVKI JESZCZE U NAS NIE MA.

http://lbym.lilypie.com/TikiPic.php/wkiI.jpghttp://lbym.lilypie.com/wkiIp1.png

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/1fpX7Si.jpghttp://lb3f.lilypie.com/1fpXp1.png

Odnośnik do komentarza

witam
czyli zostałam z Roxanką :), na razie żadnych oznak-spokój.
Teraz to do weekendu będę zajęta, więc puszczam Cie przodem, droga koleżanko!
W sobotę przylatuje syn, robimy urodziny M, no i M pracuje w weekend-wiec musimy poczekać do poniedziałku ;)

Asiaga- GRATULACJE!!! Największe wrześniowe dzieciątko (jak na razie)! Czekamy na wrażenia i fotki .

Coś długo Mart-a się nie zjawia, ciekawe czy tak długo ją trzymaja, czy taka zakręcona :)
Idę zrobić kawe.

http://zuzienka.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
http://s2.pierwszezabki.pl/021/021452970.png?529

http://www.siatkicentylowe.com/odznaki/624c4d587e10a3d.jpg

Odnośnik do komentarza

Kawki też bym się napiła, ale jak narazie tylko Inkę z mlekiem pijam::):
No u mnie z pokarmem chyba kiepsko o 4 jak pojadła z obu piersi to po godzinie się już obudziła i znowu z obu zdoiła i mało było i musiałam flaszkę zrobić, to śpi do tej pory ::):

No 2 rodzynki w dwupaku już niedługo, trzymajcie się już niedługo:36_2_25:

Ubranka zapraszam [EMAIL="http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html"]http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html

http://s5.suwaczek.com/20070901580117.png
[url="http://aleksandra9.aguagu.pl"][img]http:

Odnośnik do komentarza

Cześć Kobitki :)
Troszkę mnie nie było i nie dałam rady nadrobić zaległości, ale gratuluje mamusiom, które się rozpakowały i tym które nadal czekają na to przeżycie :)

Wrócilićmy do domu w poniedziałek, generalnie poród miałam dość ciężki, ale bardzo pomógł mi mąż, bo w pewnym momencie chciałam się spakować i wracać do domu :( tyle to trwało i jeszcze nie pozwalali mi się napić, bo miałam duże prawdobieństwo zakończenia ciąży cesarką :(
Ale za to Lusia jest bardzo grzeczna, strasznie dużo je i strasznie dużo kup robi - czyli wszytsko w porządku :)
Męczę się z nawałem pokarmu - laktator jest rewelacyjny - polecam tego Aventa :)
Bardzo dziękuję za sms-y :)
Jak znajdę chwilkę to wstawię kilka zdjęć naszego oseska :)
Miłego dnia Kobitki ;)

http://lucja.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
http://s2.pierwszezabki.pl/035/0351939b0.png?1038

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...