Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2009


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie - ale się rozpisałyście podczas mojej nieobecności - ledwo co zdążyłam przeczytać;)
U nas niestety chyba będzie upał ;( - czyli to czego nie lubimy najbardziej, mnie w międzyczasie też zaatakował instynkt wicia gniazda - więc mamy już łóżeczko i nawet je złożyliśmy bo stojące pudło by mnie denerwowało - i tak jak otwieram szafy to wywalają się z nich wanienki i kołderki dziecięce - czekające na swoją kolej rozpakowywania. W sumie na liście zostało mi niewiele rzeczy - głównie jakieś drobiazgi, a od wczoraj rozpoczełąm przygodę z praniem i prasowaniem rzeczy małego;)

Odnośnik do komentarza

U mnie też dzisiaj duchota będzie, chociaż jest lekki wiaterek co nieco nastrój poprawia. Niestety budzę się już chyba trzeci dzień z bólem głowy ;( Mam wrażenie że im więcej śpię tym bardziej jestem nieprzytomna przez dzień...

Znowu wczoraj nagadałam coś M przez telefon, że jak zadzwoni to nawet ze mna nie pogada tylko parę słów i pa. Pobeczałam się jak zwykle-już mi ostatnio powiedział że mam humorki i jestem strasznie rozdrażniona i o wszystko płaczę-chyba ma rację... Ale za to dzisiaj już ładnie ze mną rozmawiał rano ;) Koszmarny mam tydzień, nic mi się nie chce i jakoś humoru też nie mam. Siedzę w domu całymi dniami bo tu chłodniej niż na polu, łóżko to przez pół dnia okupuję. Wszystko mnie denerwuje. Ehhhhhh może jutro będzie lepiej bo jadę do mamy i tam się będę dalej byczyć...

Łasica daj znac co tam po diabetologach. A w koleżance to się instynkt macierzyński obudził :D Lubię właśnie takie świadome decyzje.

Minu to dobrze że masz wszystko z glowy. JA mam z głowy listę :D bo zrobiłam (juz chyba piątą) Zobacze jaką kasę M przywiezie to mam nadzieję że się też weźmiemy na zakupy.

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny wczoraj miałam ciężki i stresujący dzień, ale już nie będę Was tu zamęczać. Znalazło się awaryjne rozwiązanie i mam nadzieję, że wypali. No niestety popłakałam trochę, mam nadzieję, że nie wpłynęło to aż tak mocno na maluszka, choć on też był niespokojny i wiercił się cały dzień.
Mmadzia na pewno należą się 2 dni urlopu z okazji urodzenia dziecka, ale trzeba samemu o nie zawnioskować zaraz po jego narodzinach. Poza tym są jeszcze 2 dni opieki, ale to już na pewno wiesz ze względu na Wiki.
Głowa może Cię tak boleć z niedotlenienia. Wiem, że w upalach ciężko gdzieś chodzić, ale zmuś się z rana albo na wieczór do spacerku - zobaczysz od razu będzie lepiej :)
Puma powodzenia, oby wszystko dobrze się skończyło
Łasiczka ciekawa jestem co Tobie powiedzą. A co do i-netu to masz rację, za dużo też nie można szperać, żeby nie zwariować.
Ja juz mam komplet ciuszków dla Aleksa, wczoraj zrobiłam ostatnie pranie, a dziś będzie ostatnie prasowanie i szafa będzie pełna :36_1_1: Mam już też zasypki, oliwki, grzebyczki, smoczki i inne duperele. No i dostałam wczoraj taki fajny kosz na zużyte pieluszki. KOSZ NA PIELUSZKI- Angelcare Captiva +++ WKŁAD (686499416) - Aukcje internetowe Allegro
Na następne, grubsze zakupy typu łóżeczko, wózek czekam do wypłaty :) ale już poogladam, żeby później się nie zastanawiać tylko kupić i już.
Minu prasowanie na raz wszystkiego to duże wyzwanie dla kręgosłupa - powodzenia
Wiecie co, od dwóch dni mam wrażenie, że mój brzuszek się zmienił. Jest jakiś taki bardziej miękki. Wymyślam, czy coś to może oznaczać?

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09i09kd5w0twif.png

http://www.suwaczek.pl/cache/f8427432e3.png http://s2.pierwszezabki.pl/027/0274699e1.png?6341

Odnośnik do komentarza

Madzia - brzusio rośnie pięknie;)))
Mojra - no co ty wszystkiego bym nie dała rady poprasować czasem podchodzę i 2 rzeczy tylko prasuję - bo rzeczywiście młody zrobił się już bardzo ciężki i nawet nie mam szans ze staruszkami na przejściach dla pieszych - zostaję zawsze w tyle;)
Sekundko - miło Cię znowu czytać;)
A ja dziś mam lekarza - ale bez USG odbieram tylko wyniki krwi - no i pewnie szyjkę mi sprawdzi czy Ok;) i mam nadzieję że mnie umówi na USG;))))

Odnośnik do komentarza

czesc dziewczyny:)
ehh... ide dzisiaj w koncu na wizytę do mojego gina :)) W końcu zobaczę moje małe (ciekawe czy takie małe:P ) słodkości :)) Dowiem sie ile wazy, i ile mierzy :) No i bede musiała poprosic o jakas maść chyba bo mam strasznie podrażnione wargi sromowe od jakiegos tygodnia :/ Te upławy, do tego kupiłam ostatnio jakies badziewne wkładki w lidlu co w ogole nie wchłaniają i się rozwajają, wargi spuchły i są strasznie odpażone, podrażnione. 4 razy dziennie jestem pod prysznicem zeby to przemyc Lactacydem, ale ni nie daje:/ Wczoraj przy depilacji to myślałam, ze oczy mi na wierzch wyjdą :( Nie dość, że cięzko mi juz samej sie ogolić to jeszcze bolało :( ale do poprawek zagoniłam męża :D

Życie jest za krótkie by je marnować!
http://www.suwaczek.pl/cache/3f7a3e4644.png
http://photos.nasza-klasa.pl/3372005/135/main/05446ac819.jpeg

Odnośnik do komentarza

Sekundko witaj znowu u nas ;) Mam nadzieję że odpoczynek był udany ;)

Aisha ja jeszcze nie wiem, do tej pory miała co 3 tygodnie wizytę, teraz będę mieć we wtorek to zobaczę jak mi się karze umówić. Czytałam w tym art co chyba Minu poleciła,że od 36 tygodnia co tydzień, ale wydaje mi się, że wcześniej powinno się chodzić już co tydzień.

Majta biedna jesteś, nie zazdroszczę tego podrażnienia. U mnie jedynie zwiększone upławy troszkę, ale nie dużo. Aż się dzisiaj dziwiłam że jeszcze wkładek nie potrzebuje, bo pamiętam przy Wiki to chyba od połowy potrzebowałam. Przynajmniej z jednym spokój.
Widzę, że u Ciebie dziewczynka-jakie imię wybraliście? Pytam bo szukam natchnienia :D

Ja tez musze dzisiaj poprasować,ale sił mi brak. Może wieczorem jak się ochłodzi. U mnie dziadek juz drugi dzień mówi że lać będzie, a tu nic...

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Witam Was wszystkie, dla mnie porannie, bo niedawno wstałam.
Jakoś tak nie mogę zasnąć, a potem śpię prawie do południa.

Majta- na problemy ze swędzeniem itp. zamówiłam sobie z PL. Tantum Rosa.
Tantum Rosa

Puma - możemy sobie podać ręce :-( -ja też mam białko w moczu, wczoraj się okazało. Po niedzieli muszę powtórzyć wyniki, kurcze, za wszystko tu muszę płacić. Lekarz kazał leżeć, a nie łazić, nawet spacerki ograniczyć do minimum, a tu jeszcze ponad 2 miesiące. Na szczęscie to nie ma upałów (a tak kocham słonko), więc i w domu nie jest duszno.

Mojra - ten pojemnik jest fajny, też myślałam o kupnie, ale mi wydawało się 13 E za dużo (bo taka tu cena za podobny )
Mothercare - nursery furniture, pushchairs, car seats, baby clothes, toys & gifts - bathing :: nappy changing :: Tommee Tippee nappy wrapper
Opinię ma dobrą i jest b. wygodny. Może się jednak skuszę.
Ja mam wizyty w 30 tyg. (wczoraj), potem w 34, 37 i 39 i nadzieję na 1 USG gratis w szpitalu.
Lecę powalczyć o macierzyński, bo mam listę, ale brakujących dokumentów.

http://zuzienka.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
http://s2.pierwszezabki.pl/021/021452970.png?529

http://www.siatkicentylowe.com/odznaki/624c4d587e10a3d.jpg

Odnośnik do komentarza

Madzia ja wkładki od początku Ciąży musiałam używać a teraz to już w ogóle by się bez nich nie obeszło ;/

Majta też mi się zdarza mieć to co Ty ale mój gin kazał wtedy używać Clotrimazolum jakoś tak sie to nazywa. Rozmawiałaś o tym środku z lekarzem którego Ty używasz?

Ja mam wizytę w poniedziałek jestem ciekawa jak to u nowego lekarza będzie trochę się boje :(

http://malenki.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/024/0243779c0.png?4257http://img16.imageshack.us/img16/2507/dsc00544sh.jpg

Odnośnik do komentarza

Sekundka wróciłaś już do siebie czy wpadłaś na forum tylko na sekundkę?
Majta współczuję podrażnienia. Bardzo dobre i tanie są wkładki bella, ja dostałam tez dużo gratisowych carefree i tak chomikowałam teraz się przydają, ale wiem, że nie są zbyt tanie. Drodka ma racją Tantum Rosę polecają nawet położne - są nawet takie jednorazowe chusteczki.
Drodka to uważaj na siebie, a ciśnienie też masz podwyższone? Co do kosza to jest to duże udogodnienie, przynajmniej na poczatek, kiedy bobas dużo pieluch brudzi. U Ciebie wychodzi nawet taniej niż w PL. Ja miałam to szczęście, że go dostałam od mamy :)
Minu a już myślałam, że szalejesz na całego z tym prasowaniem ;)
Ja właśnie skończyłam! Wszystko wyprane i wyprasowane, ale jestem z siebie dumna :)

Co do mojego brzucha to jest taki jakiś bardziej miękki i chyba się trochę obniżył :noooo:
zaczynam się stresować:yyy:

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09i09kd5w0twif.png

http://www.suwaczek.pl/cache/f8427432e3.png http://s2.pierwszezabki.pl/027/0274699e1.png?6341

Odnośnik do komentarza

Hej, dziewczyny :)

Łasiczko - nie odpuściłam. Po prostu nie mam czasu. Niby nic wielkiego nie robię, ale doskonale zdaję sobie sprawę z tego ile mi pisanie czasu zajmuje - więc jak już przeczytam to, co Wy nastukałyście, to stwierdzam, że nie ma sensu, bym sama za pisanie się zabierała, bo zawsze za coś muszę się zabrać. Tym bardziej, że coraz intensywniej przygotowuję się na powitanie Mateuszka... Bo jakieś takie przeczucie mam, że będzie się chciał na świecie pojawić wcześniej... Fobię mam jak Mmadzia ;) A czy uzasadnioną...? Sama nie wiem - może jutro się dowiem...

Synuś tydzień temu (32tc) ważył 1900g - to akurat. Szyjka - 4,5 cm - rewelacja. Stopień dojrzałości łożyska - II. I odpowiednia ilość wód płodowych. Niby nie ma powodów do zmartwień. Niby :36_2_12: Muszę aplikować sobie 2x2 Luteinki dziennie i wspomagać się doraźnie No-spą, bo mój brzuch jest twardy prawie bez przerwy, a najbardziej chyba w nocy. I jak za szybko chodzę. Normalnie kamień :/ Tak więc mój kochany gin powiedział, że mam zdecydowanie ograniczyć stymulowanie macicy = nie głaskać brzuszka :36_1_4: No dobra - jak mus to mus. A tu się okazuje w praktyce, że nie ma to najmniejszego chyba znaczenia :36_2_13: Przeciwnie - synuś najwyraźniej nie godzi się na taki układ; intensywnie przypominał o swoim istnieniu przez całą dobę, prawie bez przerwy - w efekcie brzuch był jeszcze twardszy niż zwykle :36_11_13: I bądź tu mądra... I tak sobie sama dałam przyzwolenie na okazywanie czułości ;)
Przy okazji gin pobrał wymaz z pochwy na posiew i - niestety - coś tam wyhodowano :36_2_13: Jutro idę z wynikami do innego gina (w zastępstwie mojego, który jest na urlopie) i dowiem się co dalej z tym fantem. Niepotrzebnie poszperałam w internecie :36_2_12: Przez to dowiedziałam się, że te paskudne bakterie są poważnym zagrożeniem dla dzieciaczka, jeżeli na 4 godziny przed porodem i w trakcie (nie pamiętam dokładnie procedury) nie poda się mi jakiegoś antybiotyku, a po - również małemu. Jeśli chodzi o przebieg ciąży natomiast, to istnieje ryzyko porodu przedwczesnego...
Tyle wiedzy z internetu. Zobaczymy, jak się to ma do rzeczywistości, jak mnie jutro lekarz oświeci (a podobno znakomity również ginekolog). Chcieliśmy na weekend zrobić sobie wypad na Mazury, ale się obawiam, że przez to wszystko nie wypali :( Tym bardziej, że będę musiała przyznać się także do tego, że miewam bóle brzucha (jak miesiączkowe) i niekiedy dziwne, bardzo bolesne jakby kolki z prawej strony, które nie dają mi się wyprostować i chodzić.
A tak mi się marzy kąpiel w jeziorze :hot: Niby ciąża sama w sobie jest przeciwwskazaniem, ale na dobrą sprawę opinie są różne - jak zawsze. To jezioro, nad które się wybieramy, ma I klasę czystości - korci mnie niemiłosiernie...

Mmadziu, a jak Twoje samopoczucie? Pisałaś, że też Cię bóle brzucha niepokoją i że skurcze miałaś. Byłaś z tym u swojej ginekolog? Masz podstawy do obaw? Rozumiem Twoje lęki, no bo medycyna - owszem - gna do przodu i daje szansę takim maleństwom, jednak lepiej powitać dzieciaczka planowo, niż umierać z niepokoju o jego płucka, zdrowie i życie. No i zostawiać go w szpitalu :36_1_4: Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. Ja to już taka głupia jestem, że jak czasem zdarza nam się psa pod czyjąś opieką zostawić, to się przez cały czas zamartwiam: że np. samochód ją (bo to sunia) potrąci albo jakiś inny pies na spacerze zaatakuje, albo że ją ktoś spod sklepu ukradnie (bo tak się kiedyś zdarzyło zresztą). A co dopiero dziecko takie maleńkie mieć od siebie z daleka :36_19_2:
Jak pisanie pracy? Do przodu? Współczucia wielkie...
Co do Twojego M i jego pracy, to wiem doskonale, co masz na myśli - sama chciałabym, żeby mój mąż jeszcze wyjechał za granicę, żeby kredyty chociaż pospłacać. Nie na stałe, ale choć na dwa miesiące - dałoby to nam naprawdę sporo, szczególnie w sytuacji, gdy tyle wydatków z dzieckiem i z urządzaniem mieszkania. No ale co zrobić - teraz już po zawodach, bo dostał umowę na stałe i zarobki niezłe jak na toruńskie realia, więc nie zaryzykuje. Poza tym - kiedyś zarzekł się, że już nigdy w życiu sam nigdzie nie wyjedzie :( To miłe, ale z drugiej strony... wiesz, jak jest...

Aisha - gratuluję nowego własnego mieszkanka :36_1_11: Oby to docelowe było ;) Chyba, że masz inne plany. Bo ja przeprowadzek nie cierpię - mam ich za sobą naprawdę sporo.

Mojra - z tą siarą to różnie bywa i nie ma co się nią przejmować. Mi od dwóch miesięcy wypływa, a mojej mamie przy wszystkich trzech ciążach to się nigdy nie zdarzało. Mnie to nawet bawi, jak M mówi "Mlekuś" na mnie, a poza tym - jakoś tak fajnie mi na psychikę działa - że faktycznie wszystko wskazuje na to, że mamą będę :)

Drodka, wierzę, że cięcia nie czułaś - większość kobiet tak mówi. Na pewno da się to przeżyć, tak jak i szycie - ale ja nie chcę i jeśli to tylko będzie możliwe, to będę się bronić rękami i nogami ;) Dobrze, że już nie te czasy, że się nogi do łóżka rodzącym przywiązywało ;)

Łasiczko, gratuluję udanego finału z Łasica-Fast ;) Niech się ten biznes kręci jak najlepiej :36_1_11:
Co do Natana, to mi naprawdę to imię bardzo się podoba i nawet przez chwilę na mojej liście było (ale jak wiesz, Mateusz okazał się jednym jedynym kompromisem pomiędzy moimi i męża preferencjami). Czemu je za mroczne uważam? Nie wiem :36_11_13: Tym bardziej, że nikogo o takim imieniu nie znam. No tak mi po prostu w uszach brzmi :smile_move: Ale Ty się opiniami innych nie przejmuj, bo to Twoje dziecko i krzywdy mu raczej imieniem nie zrobisz. Zresztą, taka krzywda także kwestią gustu i czasów jest - tak mi się wydaje. Mój śp. wujek - Alfons miał na imię i w tamtych czasach jakoś nikogo to nie dziwiło ani śmieszyło. I mówiono Aloś na niego.
Z kolei moja kuzynka już przed urodzeniem synka wiedziała, że będzie on Aleksandrem, choć wszyscy bardzo się krzywili. No i wszyscy pytali: "Jak Kwaśniewski?". A ona odpowiadała: "Nie, jak Aleksander Wielki" :) Kurczę, to faktycznie inaczej od razu brzmiało. A teraz nikt sobie nie wyobraża, żeby Olek Olusiem nie był :)
Co do krechy na brzuszku, to mam także - od pępka w górę, kończy się w połowie drogi do mostka ;) Nie jest mono zauważalna, ale jest. I nie przeszkadza mi. Podobno to "kresa czarna" (bardziej wyraźna u pań o ciemnej karnacji - ja blada jestem jak córka młynarza) - znika po wszystkim ;) A pępek? Też jeszcze nie wyszedł, ale kto wie? Chyba ma zamiar, choć niezbyt stanowczy ;)

Puma, jak Cię Twój facet denerwuje gadaniem o rozstępach, to mu też coś znajdź - na pewno i on doskonały nie jest ;) A Ty w ciąży zaawansowanej jesteś i taka natury niesprawiedliwość, że przeważnie się piętnem na całe życie stan ten odciska :/ Też się martwię, że paskudnie wyglądać będzie mój brzuch i piersi (jeszcze nic nie ma, ale nie wierzę, żeby tak pozostało) - mój mąż mówi, że to nie koniec świata i że na pewno nie wpłynie to na jego ocenę mojej atrakcyjności - chyba zdaje sobie sprawę z tego, że skoro chce, bym mu JEGO DZIECKO urodziła, to z jakimiś kosztami się to musi wiązać. Na szczęście jest dojrzałym facetem i pewnie pogodził się z tym, że wiecznie młodziutkiej i idealnej laseczki mieć nie będzie :no1: Tym bardziej, że jak się poznaliśmy, to miałam lat 17, a dziś... prawie 30 :36_2_12: Ten wniosek właśnie mnie dobił :36_11_13:

Jak zwykle - rozgadałam się. Mam nadzieję, że raz na jakiś czas to wytrzymujecie ;)

http://sloneczko.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20011228040117.png

http://img34.glitterfy.com/310/glitterfy-flpbk904441392423434.gif http://img34.glitterfy.com/10364/glitterfy-flpbk002170257423234.gif

„Twój dom może ci zast

Odnośnik do komentarza

właśnie wróciłam z wizyty. Moja mała niunia ma już 45 cm i waży conajmniej 2200g:) Moj lekarz nie mógł powiedziec dokładnie bo jakoś nie mógł jej uchwycić:) ale powiedział, że nie wazy mniej niz 2200g , że tyle wazy na pewno, może nawet wiele wiecej.

Co do podrażnienia... Zaleciła mi tantum rose to płukania, maść Clotrimazolum i globulki dopochwowe co juz kiedyś mialam Pimafucin. mam nadzieje, ze po tym mi minie bo na prawde nie wygląda to za ciekawie, a dyskomfort jest ogromny.

mmadzia nasza córcia będzie się nazywać Julia Hanna. Chciałam żeby było odwrotnie Hanna Julia (Hania po mojej mamie, ktorej tak wiele zawdzieczam), ale niestety mój mąż nie bardzo jest zadowolony. Dlatego on "ochrzcił " naszą tancerkę pierwszym imieniem. A Ty masz jakieś propozycje co do swojej niuni?:)

A tak na marginesie... dzisiaj dowiedziałam się, ze nasza tancerka w koncu obróciła się główką w dół ! I dobrze, bo kończy się juz 8 miesiac, a ja zaczęłam się martwić. Najlepsze jest to, ze nawet nie zauwazyłam kiedy to zrobiła :D Fakt faktem od poniedziałku zrobiła sie bardziej ruchliwa, ale myślałam, ze moze coraz mniej ma miejsca..

Życie jest za krótkie by je marnować!
http://www.suwaczek.pl/cache/3f7a3e4644.png
http://photos.nasza-klasa.pl/3372005/135/main/05446ac819.jpeg

Odnośnik do komentarza

Majta Czyli dostałas wszystko o czym pisałyśmy :D Póżno ta Twoja dzidzia sie obróciła ale dobrze, że już jest główką w gół ;)

Ja zaczynam się coraz bardziej niepokoić znalazłam coś w necie :(

Bóle brzucha w 34 tygodniu ciąży

Jestem w 34 tygodniu ciąży, od pewnego czasu mam nasilające się silne bóle brzucha u dołu, przypominające silne bóle miesiączkowe. A od dwóch dni nawet skurcze. Na ostatniej wizycie lekarz prowadzący przepisał nospę forte i poza tym nic więcej. Co może być przyczyną tak silnych boleści i czy są one w jakikolwiek sposób groźne?
Aneta
Tego typu bóle mogą być objawem zwiastującym poród przedwczesny, dlatego zawsze warto je zdiagnozować u lekarza. Tylko różnie bywa z progiem wrażliwości bólowej u kobiet – pani uważa to za silne bóle, natomiast lekarz badając ostatnio panią nie stwierdził żadnych nieprawidłowości typu skracanie się szyjki macicy itd. Dlatego raczej nie ma pani podstaw do obaw. Jednak gdyby okazało się, że bóle te nasiliły się lub skurcze po ostatniej wizycie (tzn. nie było takich objawów przed ostatnią wizytą) proszę teraz udać się do ginekologa, ponieważ sytuacja stanu ciąży mogła od ostatniej wizyty ulec zmianie i może niezbędne jest leżenie.

Pozdrawiam serdecznie
Celina Fręczko, położna

Ja ostatnio mam właśnie bóle brzucha tylko zawsze tłumaczyłam sobie to, że pewnie coś zjadłam i to na biegunkę (ale biegunki nie było) Do tego wiem że mój lekarz stwierdził u mnie rozpulchnienie szyjki macicy wiec tym bardziej włosy dęba mi stają :(

http://malenki.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/024/0243779c0.png?4257http://img16.imageshack.us/img16/2507/dsc00544sh.jpg

Odnośnik do komentarza

Witam Mamuśki.
U mnie upał niemiłosierny, rano byłam na badaniach a potem trochę oglądałam wózków itp. jak myślicie czy taki wózek bedzie odpowiedni CHICCO WOZEK TRIO ENJOY EVOLUTION + FOTELIK TANIO! (687705721) - Aukcje internetowe Allegro koła mnie martwią takie małe na zimę, ale jak pani sprzedawczyni stwierdziła, że przecież jak mrozy i śniegi będę to nie będę łazić niewiadomo ile no w sumie racja, a jest fajny bo lekki, składa się w parasolkę i mało miejsca zajmuje, fotelik z bazą a i gondolkę można wpiąć z tyłu do auta. Proszę napiszcie co Wy o tym myślicie??:nie_mam_pojecia:
Sekundko witaj z powrotem fajnie, że już do nas wróciłaś :36_1_1:
Agnieszko miło, że piszesz z nami, szkoda tylko, że tak żadko.
U mnie nadal goście, dziciaki szaleją w basenie to trochę ciszy w domu :basen: sama chętnie bym do nich wskoczyła hehe

Ubranka zapraszam [EMAIL="http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html"]http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html

http://s5.suwaczek.com/20070901580117.png
[url="http://aleksandra9.aguagu.pl"][img]http:

Odnośnik do komentarza

Agula Ja odradzam, kuzynka miała identyczny, rączki mało praktyczne w tym wózku ;/ i nie zbyt dobrze się prowadzi. Prowadziłam przez kawałek jej dzieciątko w takim wózku był to poprostu koszmar dla mnie przejechałam kilka metrów i oddałam jej bo nie potrafiłam go prowadzić.

Kuzynka szybko się go pozbyła ;)

http://malenki.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/024/0243779c0.png?4257http://img16.imageshack.us/img16/2507/dsc00544sh.jpg

Odnośnik do komentarza

Agula wózek bardzo fajny. Jak bym kupowała z gondolą to właśnie coś takiego.

Aisha może już nie szukaj w tym necie co? Bo sama się nakręcasz a wiesz że to nie jest wskazane. Moim zdaniem nie ma co się sugerować, każda kobieta jest inna, a jeśli będzie się działo coś niepokojącego to uwierz mi sama będziesz wiedzieć. A wizytę masz w poniedzialek tak? To się wszystkiego dowiesz. Ja też mam bóle i skurcze i uczucie jakby mnie na dole "rozpychało"-normalnie jakby mi nogi miały odpaść, ale nie czuję się bzrdzo źle, a ruchy też czuję czyli jakoś leci. Nie przejmuj się tak strasznie, weim,że w Twoim przypadku jest jeszcze ta szyjka, ale musisz być dobrej myśli, a lekarz wszystko Ci powie. A do tego to jest Twoja pierwsza wizyta u niego więc pewnie obejży wszystko dokładnie z każdej strony więc się nie martw :D

Agnieszko zawsze Cię miło poczytać. Pisz częściej ;) U mnie bóle jak wyżej pisałam, czasem lepiej, skurczami się już tak nie przejmuję, bo zdaję sobie sprawę, że teraz to mają prawo się nasilać. Wizytę mam we wtorek więc się wszystkiego dowiem. A pisanie pracy...powoli, bardzo powoli idzie do przodu, ale tak myślę, że jeszcze przez ten miesiąc coś zdziałam ;)

Majta no ja własnie też Hanię chciałam, ale M kręci nosem. Kiedyś na samym początku ustliliśmy Milenkę i on się tego trzymie. A ja mam mętlik w głowie bo tyle ładnych imion jest. Moja lista jest długa i przez większość czasu na pierwszym miejscu była Łucja-tak jak u Mart ;) jest tam też np Dominika, Asia i wiele innych. Dla M to prosta sprawa a przecież imię nadajemy dzieciątku na całe życie. Jak się wkurzę to dam jej Magdalenka :D i będzie z głowy :D

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Madziu ładny brzusio coraz większy :36_1_21:
Tak myślę nad tym wózeczkiem bo póżniej przecież będziemy pewnie szukać lekkiej spacerówki co się łatwo i na niewielki rozmiar składa, a tu już taka jest. Tylko nie wiem jak na zimę, chyba jak pojadę z m oglądać to wywlkę ten wózek na ulicę i wypróbuję :)

Ubranka zapraszam [EMAIL="http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html"]http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html

http://s5.suwaczek.com/20070901580117.png
[url="http://aleksandra9.aguagu.pl"][img]http:

Odnośnik do komentarza

Agnieszko - miło było Cię widzieć/czytać .Ja też nie masuję, ale za to poklepuję leciutko i rytmicznie to miejsce, w tórym maleństwo się akurat wypycha. Już się nauczyło i czeka. Jak popukam kilka razy to się wypina i domaga poklepywania.

Agula - spytaj Łasicy, ona jest specjalistką w sprawie Chicco.Z tego co wiem, to w Pl. większość kobiet kupuje wózek na zimę z pompowanymi kołami. Ja kupiłam bardzo podobny do Twojego, ale tu nie ma mrozów i śniegu, a chodniki są równe.

Mojra - no to szybko uporałaś sie z prasowaniem-ja jeszcze daleko w polu z prasowaniem, nazbierało się tego sporo, a staram się raczej odpoczywać niż stać na nogach. Codziennie po trochę... a tu dochodzi następne.

http://zuzienka.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
http://s2.pierwszezabki.pl/021/021452970.png?529

http://www.siatkicentylowe.com/odznaki/624c4d587e10a3d.jpg

Odnośnik do komentarza

Agnieszka już się nie martwię póki co miałam tylko jeden wyciek :)
Mój mały tez bedzie miał na imię Aleksander i mi też mówią, żeby tylko nie lubił tak dawać w gaz jak prezydent, a ja nie przywołuję Aleksandra Wielkiego, bo on miał różne preferencje seksualne ;) Co do tego bólu w prawym boku to nie masz się co martwić. Mnie tak kłuje non stop od 5 m.c. Gin powiedział, że to naciągniete więzadła macicy i nacisnął mi na nie, żeby zapytać czy tak właśnie boli...prawie zeskoczyłam z fotela. Jeśli na USG nic niepokojacego nie widać, to pewnie masz to samo.
Aisha mnie też tak brzuch na dole pobolewa od jakiegoś tygodnia, ale wyczytałam gdzieś że to macica się szykuje do porodu i jeszcze rozciąga. Na początku ciąży też mnie ciągle bolało i gin mówił, że to macica się rozszerza, więc teraz może też tak jest. Będę się pytać mojego gina w poniedziałek na wizycie to dam znać co mi powiedział.
Majta fajnie że u dzidzi wszystko ok, ale ona już nie taka mała ;)
Drodka ano udało się :) ja też rozkładałam na kilka razy i ciesze się że mam już to z głowy

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09i09kd5w0twif.png

http://www.suwaczek.pl/cache/f8427432e3.png http://s2.pierwszezabki.pl/027/0274699e1.png?6341

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...