Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2009


Rekomendowane odpowiedzi

Agnieszka1979 Riozumiem.A nie ma Twoj maz szansy na prace w Niemczech? Nigdy nie bylam w Holandii ,ale rozumiem w pelni twjoe odczucia bo mam podobne do Szwecji. Moj maz mial dwa latka jak przyjechal do Szwecji z rodzicami i od poczatku wiedzialam ,ze nie bedzie chxcial wrocic do PL. Z jedej strony go rozumiem bo w Szwecji napewno zyje sie duzo latwiej mimo ,ze i nas kryzys nie ominal i najpreawdopodobniej strace prace od marca.
Takze my to tu chyba na stale, nie mialabym mozliwosci zapewnic Olivce tego w Polsce co tu. Zwlaszcza ,ze my w POlsce nie mamy kompletnie nic.

Co do zdrowia to czuje sie duzo lepiej, mdlosci nie sa juz takie intensywne, jem. Malo ,ale jem:) juz nie czuje sie taka zmeczona jak tydzien temu no i w czwartek mam wizyte u lekarza.

Milego wieczorku!!

http://lbym.lilypie.com/TikiPic.php/wkiI.jpghttp://lbym.lilypie.com/wkiIp1.png

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/1fpX7Si.jpghttp://lb3f.lilypie.com/1fpXp1.png

Odnośnik do komentarza

Sekundko, pracę pewnie w Niemczech mąż by znalazł, ale na pewno mniej płatną niż w Holandii. Choć z drugiej strony, to życie w Niemczech jest tańsze niż w Holandii, więc może nie ma co porównywać. Problem w tym, że mąż po prostu nie chce żyć w innym kraju :( Niedawno dostaliśmy mieszkanie, co tym bardziej utwierdziło go w przekonaniu, że nasz dom jest w Toruniu. Mam nadzieję, że sytuacja w PL nie będzie tak nieciekawa jak zapowiadają...
A co do życia za granicą, to sama wiesz, że nawet z jednej pensji można utrzymać rodzinę. No i inne państwa rzeczywiście dbają o swoich obywateli - nie to, co w Polsce :/ Smutne to, że tylu ludzi zostało zmuszonych do opuszczenia swojego kraju... Ale dzięki temu mogą oni zapewnić o wiele więcej swoim najbliższym.
Dobra - to chyba nie temat na ten wątek ;)

Cieszę się, że z Twoim samopoczuciem i apetytem troszkę lepiej :36_19_3: Koniecznie napisz po czwartkowej wizycie u lekarza. Trzymam kciuki, żeby wszystko było w najlepszym porządku i żebyś nie miała ŻADNEGO powodu do zmartwień :zwyrazami_milosci:

http://sloneczko.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20011228040117.png

http://img34.glitterfy.com/310/glitterfy-flpbk904441392423434.gif http://img34.glitterfy.com/10364/glitterfy-flpbk002170257423234.gif

„Twój dom może ci zast

Odnośnik do komentarza

Tak się nie ciesz, bo się ten pierwszy trymestr jeszcze nie skończył ;)

Przykro mi z powodu utraty pracy :( Wierzę jednak, że dacie sobie radę, skoro mąż pracuje. No i myślę sobie, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło; więcej czasu dla Oliwki i więcej sposobności do dbania o siebie i maluszka, którego nosisz pod sercem :)

Trzymaj się ciepło i nie dołuj się tym, czego zmienić nie możesz :Kiss of love:

http://sloneczko.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20011228040117.png

http://img34.glitterfy.com/310/glitterfy-flpbk904441392423434.gif http://img34.glitterfy.com/10364/glitterfy-flpbk002170257423234.gif

„Twój dom może ci zast

Odnośnik do komentarza

Hi..hi..no niby prawda ,ale prawie prawie...drugi

Najwazniejsze ,ze samopczucie lepsze...wiec teraz to juz z gorki..

A co tu taka cisza???? Jak sie czujecie?? Jakie plany weekndowe??

Agnieszka Kiedy podgladasz swoje maluszki??? Tzn kiedy nastepna wizyta u gin?

Mi dzis pobrano krew i zrobiono standardowe badania. A w sobote mam wiyte u ginekologa i USG:) troche sie denerwuje, oby wszywtko bylo ok..

MMadzia A Ty jak sie czujesz??

Milego wieczorku!!

http://lbym.lilypie.com/TikiPic.php/wkiI.jpghttp://lbym.lilypie.com/wkiIp1.png

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/1fpX7Si.jpghttp://lb3f.lilypie.com/1fpXp1.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny też mam termin na wrzesień. Przynajmniej tak mi wychodzi z obliczeń, bo lekarka jeszcze mi nie wyliczała...
Mam problem... Tzn. jestem trochę przewrażliwiona. Może krótko się przedstawię. Jestem po poronieniu samoistnym w 8tc (ale jak zaczęłam plamić z usg wyszło, że nie było zarodka, tylko pęcherzyk ciążowy, a w nim żółtkowy, czyli ok.5tc) i od razu zaciążyłam.
Wszystko było ok. W zeszłym tygodniu na usg było już serduszko :-) Trochę mnie mdliło. Piersi bolały, czasami minimalnie ciągnęło w pachwinach i to wszystkie dolegliwości. Wczoraj bolało mnie jakby w środku w pochwie (szyjka czy co?? - taki trochę pulsujący ostry ból). Dziś prawie przestały mnie boleć piersi i sutki... Dlatego mam pytanie, jak to u was jest z tym bólem piersi? Bolą mocno? Może wiecie, czy to jest normalne, że w pod koniec 9tc przestają boleć...

Odnośnik do komentarza

wiki
Dziewczyny też mam termin na wrzesień. Przynajmniej tak mi wychodzi z obliczeń, bo lekarka jeszcze mi nie wyliczała...
Mam problem... Tzn. jestem trochę przewrażliwiona. Może krótko się przedstawię. Jestem po poronieniu samoistnym w 8tc (ale jak zaczęłam plamić z usg wyszło, że nie było zarodka, tylko pęcherzyk ciążowy, a w nim żółtkowy, czyli ok.5tc) i od razu zaciążyłam.
Wszystko było ok. W zeszłym tygodniu na usg było już serduszko :-) Trochę mnie mdliło. Piersi bolały, czasami minimalnie ciągnęło w pachwinach i to wszystkie dolegliwości. Wczoraj bolało mnie jakby w środku w pochwie (szyjka czy co?? - taki trochę pulsujący ostry ból). Dziś prawie przestały mnie boleć piersi i sutki... Dlatego mam pytanie, jak to u was jest z tym bólem piersi? Bolą mocno? Może wiecie, czy to jest normalne, że w pod koniec 9tc przestają boleć...

Wiki, w tej ciąży piersi zaczęły mnie boleć dopiero w 6tc! Nie ukrywam, że wcześniej bardzo mnie brak bólu niepokoił, bo z tego, co się naczytałam, to zdecydowana większość dziewczyn cierpi z powodu obolałych piersi od samego prawie początku. No i w pierwszej ciąży właśnie od początku mnie bolały i ból ten był prawie nie do zniesienia :/
A teraz to mam tak różnie :) Raz mnie bolą, raz nie, raz mocniej, raz słabiej, innym razem tylko sutki, a potem znów całe, jednej nocy bez problemu się na nich kładę, a drugiej nie ma szans... I bądź teraz mądra, nie? ;)
Wydaje mi się, że za mało czasu jeszcze minęło, żeby stwierdzić, czy ból rzeczywiście się skończył. Może to tylko chwilowe. Rozumiem jednak doskonale Twoje obawy, bo tu chyba każda przyszła mama panikuje ;) Jak coś boli - boisz się, że coś nie tak. Jak nic nie boli - to samo ;)
Co do tych bóli w podbrzuszu, to też bym się nie martwiła raczej, jeśli nie są uporczywe, regularne i nie przypominają miesiączkowych - podobno to macica i jakieś więzadła się rozciągają... Osobiście - wolę czuć, że coś się we mnie dzieje. Jestem wtedy spokojniejsza, bo obumarcie poprzedniej ciąży objawiało się zanikiem objawów :(
Wiem, że tak naprawdę uspokoi Cię dopiero kolejna wizyta i kolejne USG :) Trzymaj się ciepło, odpoczywaj dużo i bądź dobrej myśli. Pozdrawiam serdecznie :36_3_16:

P.S. Jest też wiele kobiet, które nie miały ŻADNYCH objawów ciąży (poza powiększającym się z czasem brzuszkiem) i urodziły szczęśliwie zdrowe dzieciaczki :)

http://sloneczko.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20011228040117.png

http://img34.glitterfy.com/310/glitterfy-flpbk904441392423434.gif http://img34.glitterfy.com/10364/glitterfy-flpbk002170257423234.gif

„Twój dom może ci zast

Odnośnik do komentarza

Sekundko, widzę, że humorek dopisuje :36_1_13:
Też zauważyłam, że spokój na wątku się zrobił... I w sumie mało nas tutaj... Może po pierwszych wizytach przyszłe mamy troszkę "wyluzowały", ochłonęły i zaglądają na inne wątki - jak ja na przykład.
Myślałam, że Ty już po USG... Dobrze, że sobota już jutro :yuppi: Ciekawe, co tym razem ujrzysz...? Może na Walentynki niespodziankę - jak ja ;)

Moja wizyta dopiero 23. lutego... Ale relację zdam dopiero kilka dni później, jak będę z powrotem w NL, bo w Toruniu nie mamy jeszcze internetu w domu (u rodziców jest, ale sobie odpuszczę, bo i tak na nic czasu nie będzie jak znam życie). Mam nadzieję, że oba maluszki są na miejscu i że tak już zostanie, bez przykrych niespodzianek.

A Ty z terminem na 14. września - niby tydzień po mnie jesteś ;) choć coś czuję, że z bliźniakami to ja do września nie dociągnę ;)

Planów na weekend nie mam - łóżeczko (tak profilaktycznie), jakieś filmy... I chyba znów pierogi będziemy robić :P Twoje plany za to znam: przez cały weekend będziesz wpatrywać się w ślicznego maluszka na zdjęciu USG :36_3_8:

http://sloneczko.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20011228040117.png

http://img34.glitterfy.com/310/glitterfy-flpbk904441392423434.gif http://img34.glitterfy.com/10364/glitterfy-flpbk002170257423234.gif

„Twój dom może ci zast

Odnośnik do komentarza

Aga dzięki za odpowiedź. Trochę się uspokoiłam. No i chyba piersi już mnie bolą :-) Tylko teraz niepokoi mnie ból w pochwie (kroczu - nie wiem, gdzie dokładnie - mam nadzieję, że rzeczywiście macica się rozciąga). Może trochę schizuję, ale i tak jutro biegnę do swojej lekarki. Niech zrobi usg i wtedy się uspokoję...

Odnośnik do komentarza

Wiki, cieszę się, jeśli choć trochę Cię uspokoiłam :) I doskonale rozumiem, że nic tak kojąco na serce nie działa, jak wizyta u ginekologa i możliwość przekonania się "na własne oczy", że wszystko jest w porządku ;) Też tak mam. Szkoda tylko, że po kilku dniach znów z byle powodu martwimy się niepotrzebnie :/ Ja mam do kolejnej wizyty aż 9 dni! Prawie jak wieczność ;)

Czekam na dobre wieści, jak tylko wrócisz od lekarza :zwyrazami_milosci:

http://sloneczko.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20011228040117.png

http://img34.glitterfy.com/310/glitterfy-flpbk904441392423434.gif http://img34.glitterfy.com/10364/glitterfy-flpbk002170257423234.gif

„Twój dom może ci zast

Odnośnik do komentarza

Wiki Mam nadzieje ,e lekarka Cie uspokoi , mysle ,ze to najlepszy sposb na rozwianie Twoich watpliwosci.:) Trzymam kciuki!!!

Mnie piersi zawsze bardzo wczesnie zaczynaja pobolewac kolo 5-6 tc , i caly czas mni pobolewaja , czasem mniej czasem mocniej.

Agnieszka To wybieracie sie do PL? i tam masz wizyte czy jeszcze u Siebie??
Zycze zeby czas szybko zlecial do 23.

Ja dzis mam wiyte ,a potem dopiero w 15 tygodniu zeby posluchac serduszka dzidziusia i nastepne USG w tyg 18.Wiec za wiele tych spotkan nie bedzie ,ale zawsze moge sie skontaktowac z polozna jak cos bedzie nie tak.

No to sie zbieram, trzymajcie kciuki!!!!

mILEGO WEEKENDU!!

http://lbym.lilypie.com/TikiPic.php/wkiI.jpghttp://lbym.lilypie.com/wkiIp1.png

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/1fpX7Si.jpghttp://lb3f.lilypie.com/1fpXp1.png

Odnośnik do komentarza

Tak, Sekundko, wreszcie do domku, choć tylko na kilka krótkich dni. Najchętniej zostałabym na zawsze z moim lekarzem z Duisburga, ale to jednak w Toruniu mieszkam na stałe i tam już niedługo wrócimy na dobre, a już na pewno przed rozwiązaniem ;) Dlatego musiałam zdecydować się na lekarza z mojego miasta, przy okazji pracującego w szpitalu. Długo wybierałam (nie ukrywam, że z pomocą internetu, ale też własnego doświadczenia) i mam nadzieję, że wybrałam właściwie i najlepiej :) Zobaczymy za 9 dni...

Trzymam kciuki za Twoje szczęście :36_1_66: Nie zapomnij napisać co i jak! Ale Ci zazdroszczę tych dzisiejszych cudnych widoków :36_1_13:
:36_3_16:

http://sloneczko.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20011228040117.png

http://img34.glitterfy.com/310/glitterfy-flpbk904441392423434.gif http://img34.glitterfy.com/10364/glitterfy-flpbk002170257423234.gif

„Twój dom może ci zast

Odnośnik do komentarza

Agnieszka Napewno wybor lekarza okaze sie wlasciwy zwlaszcza ,ze byl przemyslany. Trzymam kciuki!!

Widzielismy maluszka, serduszko bije, wymiary yakie jak powinny. Wszystko wyglada dobrze. Nastepna wizyta i USG bedzie za 3 tygodnie zeby na biezaco sledzic rozwoj maluszka i rozwiewac nasze watpliwosci. Jestem szczesliwa bo wreszcie trafilismy na lekarzy z prawdziwego zdarzenia.

Dziewczyny pijecie kawe??? ja dzis pierrwszy raz od miesiaca moglam sie napic do sniadania:) wczesniej mnie odrzucalo.Wiec wypilam taka delikatna kawke, a raczej mleko z kawa:)

MMadzia
Co u Ciebie, ???Jak samopoczucie?? Mdlosci minely??

http://lbym.lilypie.com/TikiPic.php/wkiI.jpghttp://lbym.lilypie.com/wkiIp1.png

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/1fpX7Si.jpghttp://lb3f.lilypie.com/1fpXp1.png

Odnośnik do komentarza

Sekundko, bardzo się cieszę, że z Waszym maluszkiem wszystko w porządku i że tak zadowolona jesteś z opieki medycznej :36_2_27: Teraz pewnie nie będziesz się mogła doczekać kolejnej wizyty ;) Moja już za tydzień!!! Choć najchętniej jeszcze dziś pojechałabym na jakiekolwiek USG, bo - oczywiście - martwię się :/ Od paru dni nic chyba w brzuchu nie czuję (a dotąd regularnie coś tam czułam; lekkie kłucia co jakiś czas - po prostu wiedziałam, ze coś się we mnie dzieje)... Piersi bolą jak zwykle - czyli różnie. Niby są pełniejsze (mąż twierdzi, że "pękate"). Mdłości chyba trochę mniejsze. Cera jakby znośniejsza... A jak to u Ciebie z dolegliwościami i odczuciami? I jak reszta dziewczyn? Może się w końcu któraś odezwie...? Mmadziu, co u Ciebie? Wiki, a u Ciebie? Hej, dziewczyny :fiufiu:

Co do kawki, to się nie wypowiem, bo już od dawna kawoszem nie jestem ;) Kawę odstawiłam wraz z papierosami i jakoś nie tęsknię - ani za jednym, ani za drugim. Myśl o niej mnie nie odrzuca, więc pewnie słabą rozpuszczałkę (fusiastej nie cierpię) z mleczkiem i cukrem bym wypiła, ale podobno w ciąży nie jest wskazana, więc próbować nie będę :)

http://sloneczko.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20011228040117.png

http://img34.glitterfy.com/310/glitterfy-flpbk904441392423434.gif http://img34.glitterfy.com/10364/glitterfy-flpbk002170257423234.gif

„Twój dom może ci zast

Odnośnik do komentarza

Byłam u lekarza. USG nie miałam, ale wszystko jest ok. Macica powiększa się jak należy, w pochwie nic się nie dzieje, szyjka też ładna. Dowiedziałam się też skąd ten ból w pachwinie... Mam żylaka w pochwie. Jest malutki i na razie nie będzie leczony, bo leki bardziej zaszkodzą niż pomogą, bo przenikają przez łożysko... Następna wizyta za tydzień, 23.02 i wtedy robimy usg :-)))) wtedy to juz będzie początek 11 tc :-)))

Odnośnik do komentarza

Wiki Super wiesci!!

Agnieszka Mi minely mdlosci, zmeczenie tez. Piersi mam jedynie caly czas obolale ,ale pozatym to zadnych innych objawow i mysle ,ze to normalne pod koniec 1 trymestru ,wiec glowa do gory :)!!

Nie mam i nie mialam zadnych boli w podbrzuszu w tej ciazy dlatego teraz jedynie moj powiekszajacy sie brzusio przypimina mi o dzidzi..

Milego popoludnia!!

http://lbym.lilypie.com/TikiPic.php/wkiI.jpghttp://lbym.lilypie.com/wkiIp1.png

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/1fpX7Si.jpghttp://lb3f.lilypie.com/1fpXp1.png

Odnośnik do komentarza

wiki
Aga a w którym ty jesteś tygodniu?

W jedenastym :) Tak przynajmniej z ostatniej @ wynika. Cykle jednak zawsze miałam nieregularne, więc pewności nie mam. Ostatnie USG wiele też nie wyjaśniło, bo jeden maluch był o tydzień młodszy od drugiego :what:

Suwaczek pokazuje czas od ostatniej @ ;)

A u Ciebie jak? Co z piersiami? Doszły jakieś nowe objawy? ;) Tak w ogóle, to obie idziemy do ginekologa 23. lutego :Kiss of love:

http://sloneczko.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20011228040117.png

http://img34.glitterfy.com/310/glitterfy-flpbk904441392423434.gif http://img34.glitterfy.com/10364/glitterfy-flpbk002170257423234.gif

„Twój dom może ci zast

Odnośnik do komentarza

sekundka
Wiki Super wiesci!!

Agnieszka Mi minely mdlosci, zmeczenie tez. Piersi mam jedynie caly czas obolale ,ale pozatym to zadnych innych objawow i mysle ,ze to normalne pod koniec 1 trymestru ,wiec glowa do gory :)!!

Nie mam i nie mialam zadnych boli w podbrzuszu w tej ciazy dlatego teraz jedynie moj powiekszajacy sie brzusio przypimina mi o dzidzi..

Milego popoludnia!!

Mi też mdłości coraz mniej dokuczają :) Ale w dalszym ciągu na śniadanie wchodzi mi jedynie jajecznica na ziarnistym chlebku. Chociaż wcześniej zjadam jeszcze jabłko, jak idę z psem na spacer - dopiero po takim soczystym jabłuszku dopada mnie ssanie na coś konkretniejszego ;)

Widzę, że jesteś zupełnie spokojna :) I dobrze - nie ma to jak spokój. A z tym pierwszym trymestrem, to jak jest właściwie? Kończy się wraz z końcem 12., czy 13. tygodnia ciąży? Chciałabym już mieć go za sobą - może troszkę mniej bym się o maleństwa martwiła.

http://sloneczko.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20011228040117.png

http://img34.glitterfy.com/310/glitterfy-flpbk904441392423434.gif http://img34.glitterfy.com/10364/glitterfy-flpbk002170257423234.gif

„Twój dom może ci zast

Odnośnik do komentarza

Paulii
witajcie wrzesniowe mamusie :* tak was troszke podczytuje bo w sumie termin mam na 5 pazdziernika ale czuje ,ze dzidzius pojawi sie pod koniec wrzesnia:) wiec chyba tak jedna noga przylepie sie do was :) pozdrawiam serdecznie :)

Witaj, Paulii :) Gratuluję z całego serca cudownego stanu :yipi: Ja też termin mam niepewny i do tego przeczucie, że do października nie "dociągnę" (szczególnie, że mam dwojaczki), ale jakoś już tu się przykleiłam... Za sierpnióweczkami nadążyć nie mogłam ;) A tutaj... bardzo nas niewiele :( Dziewczyny się nie odzywają :( Właściwie już tylko ja i Sekundka się odzywamy... Mam jednak nadzieję, że to chwilowe i że świadczy jedynie o tym, że nic nadzwyczajnego się nie dzieje - czyli że dziewczyny nic nie niepokoi, ich ciąże książkowe i prawie nudne, to i nie piszą ;)

A skoro już postanowiłaś choć jedną nogą przyłączyć się do nas, to opowiedz o swoim szczęściu: kiedy się dowiedziałaś, domyślałaś się wcześniej, jak samopoczucie, jak po pierwszej wizycie? Jeśli masz chęć, to podziel się z nami wszystkim - ja przynajmniej wciąż głodna jestem wymiany doświadczeń :) Dlatego też poczytuję (choć się nie udzielam) wiele innych stronek ciążowych ;)

Wszystkiego dobrego :zwyrazami_milosci:

http://sloneczko.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20011228040117.png

http://img34.glitterfy.com/310/glitterfy-flpbk904441392423434.gif http://img34.glitterfy.com/10364/glitterfy-flpbk002170257423234.gif

„Twój dom może ci zast

Odnośnik do komentarza

Paulii Witaj serdecznie, super ,ze podczytujesz i mam nadzieje ,ze zagoscisz tutaj na dluzej :)

Agnieszka Mi sie wydaje ,ze pierwszy trymestr konczy sie wraz z 12 tygodniem.Co do spokoju to ja Ci powiem Agnieszka,ze ja nie bede spokojna co najmniej do 22 tygodnia:( po moich ostatnich doswiadczeniach . Wiec tak czekam juz na ten 22 tydzien chociaz.

Widze ,ze juz sie nie mozesz doczekac wiyty:)y ,wcale sie nie dziwie. Ja tez specjalnie nie mam apetytu,ale mam nadzieje ,ze i to z czasem minie. I tak jem wiecej niz wzesniej ,wiec jest ok.

A Wy bierzecie dziewczyny jakies witaminy??? Ja biore tylko FOLIK narazie.

http://lbym.lilypie.com/TikiPic.php/wkiI.jpghttp://lbym.lilypie.com/wkiIp1.png

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/1fpX7Si.jpghttp://lb3f.lilypie.com/1fpXp1.png

Odnośnik do komentarza

Agus to masz podwojne szczescie:)
wiec moje drogie ja o ciazy dowiedzialam sie 7 lutego ,zrobilam sobie test poniewaz okres mialam miec 24 stycznie a tu bylo 2 tyg po terminie ale przeczuwalam ,ze to ciaza bo nagle siusiam co chwile piersi mnie bola jak wsciekle i chodze glodna . jak zobaczylam2 kresi to az sie poplakalam z radosci wiec w srode poszlam do gina a w czwartek na usg juz bylo serduszko i moglam je slyszec jak wyszlam po badaniu to poryczalam sie jak dziecko ze szczescia .temin teoretycznie mam na 5 pazdziernik al czuje ,ze dzidzius bedzie kolo19 nie wiem skad takie przeczucia....co do amopoczucia to tylko wczoraj mialam mdlosci a ogolnie nie narzekam wilczy apetyt mam wiec staram sie czyms zdrowym zapychac sokiem albo owocami.
witaminki biore folik b complex i zelazo bo mam slaba morfologie

http://www.suwaczek.pl/cache/def6c05698.png
http://tickers.babygaga.com/p/dev124pr___.png
http://www.suwaczki.com/tickers/2nn33e3kln87ripp.png

Odnośnik do komentarza

Paulii, to ja podziwiam za cierpliwość :36_2_46: Dwa tygodnie po terminie spodziewanej @... Ja przez ten czas zrobiłabym z 10 testów ;) Tym bardziej, że na jakiś czas przed terminem @ po objawach przeczuwałam, że w ciąży jestem :)
A z dolegliwościami, to widzę, że podobnie miałyśmy - chyba szczęściary z nas :36_1_1:

Sekundko, widziałam Aniołka pod suwaczkiem - przykro mi bardzo :36_1_4: Nie chciałam pytać o szczegóły, ale jak teraz napisałaś, że przez poprzednie przeżycia tydzień 22. stał się dla Ciebie szczególny, to łzy stanęły mi w oczach... Każda strata boli i pewnie każdą z nas inaczej, ale chyba im dłużej nosisz dzieciątko pod sercem, tym bardziej je kochasz i tym trudniej pogodzić się z jego stratą. Wierzę, że tym razem wszystko będzie dobrze :36_3_16:

Co do witaminek, to biorę zamiennie Prenatal Classic i Feminatal N, a do tego osobno musujący magnez (bo w Prenatalu nie ma go wcale, a w Feminatalu - zaledwie 23% RDA) i Omega 3. Biorę to na wieczór, bo jak próbowałam rano, to miałam potworne mdłości :wymiotuje:
Prenatal przyjmowałam jeszcze przed zajściem w ciążę - w sumie zawsze na jakichś witaminkach byłam - obowiązkowo z kwasem foliowym. A tego to łykałam spore dawki: dawno temu zaczynałam od 200 mikrogramów, potem było 400, a jak już sięgnęłam po Prenatal, to doszłam do 800 (400% RDA). Feminatal też ma go aż tyle.
No i teraz zapodam Wam ciekawostkę: kilka dni temu wyczytałam gdzieś w necie, że badania szwedzkich naukowców wykazały zależność pomiędzy profilaktycznym przyjmowaniem kwasu foliowego a ciążami mnogimi. A dokładnie chodzi o to, że kobiety przyjmujące kwas foliowy już przez kilka miesięcy przed zajściem w ciążę mają sporą szansę na to, że podczas owulacji uwalniać będą więcej niż jedną komórkę jajową, a co za tym idzie - zwiększą prawdopodobieństwo na ciążę mnogą ;) Dobre, nie?

http://sloneczko.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20011228040117.png

http://img34.glitterfy.com/310/glitterfy-flpbk904441392423434.gif http://img34.glitterfy.com/10364/glitterfy-flpbk002170257423234.gif

„Twój dom może ci zast

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...