Skocz do zawartości
Forum

Mamy, które nie pracują, zajmują się dziećmi i domem - zapraszam


Edzia

Rekomendowane odpowiedzi

Kamka sliczne fotki, Zuzia juz chlopców zarywa szybka jest:hahaha::hahaha:

natalis ja tez uważam że sprzedaż mieszkania to nie najlepszy pomysł i tak prawdę mowiąc to twój mąż skoro ma stała pracę i zarabia legalnie 2000 to jeszcze nie jest najgorzej, z tego co agusia pisała to na czarno 10, 12 zł, więc jak to przeliczysz na godziny które Twój teraz pracuje to nie jest wcale dużo więcej, więc nie wiem czy by sobie polepszył, a to praca sezonowa głównie i co dalej, moj tak pracuje a potem w zime cztery miesiąse ponad siedział w domu nawet prawa do zasiłku nie miał, a tu pieniądze pewne. Powinien jedynie rozejrzeć się za czymś dodatkowym w weekendy i ewentualnie po pracy zeby jakiś lewy grosz wpadł, a wtedy będzie lepiej, U Was ten kredyt sporo wypłaty pochłania i tu jest pies pogrzebany bo gdyby nie to to za takie pieniądze można zyć nie najgorzej, życze Ci żebyś znalazła jakąś pracę dla siebie bo z dwoma wypłatami to zawsze łatwiej.

arisa dobrze że już się tak nie denerwujesz odpoczywaj duzo kochana:))

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=6974
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=6975

Odnośnik do komentarza

Witam się i ja:)
Już po kawce,ale sypanej bo rozpuszczalna się skończyła wczoraj:(
Za mną ciężka noc, od połnocy do 1 Niki się tak darł że już ręce rozkładałam, nie wiem co mu było:/ Włączyłam mu kołysanki,niby już zasypiał w łóżeczku a potem krzyk i noszenie nawet nie uspokajało, a mój....Ehh, powiedziałam mu żeby go wziął na chwilę a on po prostu powiedział: nie.... Co z tego że długo pracował i był zmęczony(bo tym się pewnie będzie tłumaczył jak zaczniemy o tym gadac), przecież ja go nosiłam 40 minut a on się tak wyrywał jakby go coś opętało już nie wiedziałam co robic, na dywan go kładłam bo nie mogłam już go utrzymac!
Co za dupek!
Dziś nie robię żadnego obiadu i mam wszystko gdzieś!

http://s1.suwaczek.com/200608194865.png
http://s2.suwaczek.com/200905114562.png

Odnośnik do komentarza

kamka88
Witam się i ja:)
Już po kawce,ale sypanej bo rozpuszczalna się skończyła wczoraj:(
Za mną ciężka noc, od połnocy do 1 Niki się tak darł że już ręce rozkładałam, nie wiem co mu było:/ Włączyłam mu kołysanki,niby już zasypiał w łóżeczku a potem krzyk i noszenie nawet nie uspokajało, a mój....Ehh, powiedziałam mu żeby go wziął na chwilę a on po prostu powiedział: nie.... Co z tego że długo pracował i był zmęczony(bo tym się pewnie będzie tłumaczył jak zaczniemy o tym gadac), przecież ja go nosiłam 40 minut a on się tak wyrywał jakby go coś opętało już nie wiedziałam co robic, na dywan go kładłam bo nie mogłam już go utrzymac!
Co za dupek!
Dziś nie robię żadnego obiadu i mam wszystko gdzieś!

oj współczxuję kamka takiej nocy no i zachowania męża, a swoja drogą to co za róznica czy by go ponosił czy lezał bo spać to pewnie i tak nie spał bo jak Niki krzyczał to nie sadzę żeby mu się udało zasnąć, nie rozumiem tych facetów wogóle ich nie martwi ze dziecku coś dolega bo przeciez bez powodu tak by się nie zachowywał,

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=6974
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=6975

Odnośnik do komentarza

kamka88
Witam się i ja:)
Już po kawce,ale sypanej bo rozpuszczalna się skończyła wczoraj:(
Za mną ciężka noc, od połnocy do 1 Niki się tak darł że już ręce rozkładałam, nie wiem co mu było:/ Włączyłam mu kołysanki,niby już zasypiał w łóżeczku a potem krzyk i noszenie nawet nie uspokajało, a mój....Ehh, powiedziałam mu żeby go wziął na chwilę a on po prostu powiedział: nie.... Co z tego że długo pracował i był zmęczony(bo tym się pewnie będzie tłumaczył jak zaczniemy o tym gadac), przecież ja go nosiłam 40 minut a on się tak wyrywał jakby go coś opętało już nie wiedziałam co robic, na dywan go kładłam bo nie mogłam już go utrzymac!
Co za dupek!
Dziś nie robię żadnego obiadu i mam wszystko gdzieś!

Kamka współczuje nocki,,,,niestety faceci tacy są:lup::lup:
moze uda ci sie w dzien troche odsapnać:36_3_15:

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

agusia20112
witaj sylwus

witaj agusia:))

jest szansa że do końca tygodnia bedę miała te fotki ubranek bo wczoraj mi dzwoniła i ma dzisiaj porobić bo miała baterię rozładowaną w aparacie, ale zdjęcia to mi raczej przywiezie na pendrawie bo nie umie zmniejszać a w dużym formacie nie przechodza im przez pocztę, z tego co mi mówiła to ma dużo ładnych ubranek firmowych w tym rozmiarze ale typowo letnich, więc takich na pewno nie bedziesz chciała, ale ma tez ładne rybaczki i sukienkę z kapelusikiem i bluzeczką z Wójcika w idealnym stanie pasujace na jesien, a nawet zimę pod kombinezon, więc jak tylko da fotki to dam znać.

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=6974
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=6975

Odnośnik do komentarza

agusia20112
Arisa
Ja również się witam z kawką::):
Dziś juz troszke pospałam więc nie jest tak zle.
Piękna pogoda,świeci słoneczko,zaraz jak doprowadze się do porządku,to wybiore się na spacerek z maluszkami:Oczko:

witaj
a nie odrzuca cie od kawy,ja to nie mogłam pic
u mnie tez słonko
U mnie było podobnie agusia przez pierwsze trzy miesiące od kawy mnie odrzucało i w zasadzie od razu jak zaszłam w ciążę wiedzialam że jestem właśnie po tej kawie a test to była tylko formalnosć:))

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=6974
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=6975

Odnośnik do komentarza

75sylwia1
kamka88
Witam się i ja:)
Już po kawce,ale sypanej bo rozpuszczalna się skończyła wczoraj:(
Za mną ciężka noc, od połnocy do 1 Niki się tak darł że już ręce rozkładałam, nie wiem co mu było:/ Włączyłam mu kołysanki,niby już zasypiał w łóżeczku a potem krzyk i noszenie nawet nie uspokajało, a mój....Ehh, powiedziałam mu żeby go wziął na chwilę a on po prostu powiedział: nie.... Co z tego że długo pracował i był zmęczony(bo tym się pewnie będzie tłumaczył jak zaczniemy o tym gadac), przecież ja go nosiłam 40 minut a on się tak wyrywał jakby go coś opętało już nie wiedziałam co robic, na dywan go kładłam bo nie mogłam już go utrzymac!
Co za dupek!
Dziś nie robię żadnego obiadu i mam wszystko gdzieś!

oj współczxuję kamka takiej nocy no i zachowania męża, a swoja drogą to co za róznica czy by go ponosił czy lezał bo spać to pewnie i tak nie spał bo jak Niki krzyczał to nie sadzę żeby mu się udało zasnąć, nie rozumiem tych facetów wogóle ich nie martwi ze dziecku coś dolega bo przeciez bez powodu tak by się nie zachowywał,

no właśnie spac i tak nie spał,raz tylko głowę podniósł i poświecił mi telefonem żebym mogła małemu czopek włożyc:/ Tak się darł że wychodziłam z nim do kuchni ale nawet Zuzka się budziła...
czasem miałam już takie sytuacje że kładłam Nikosia do łóżeczka bo już nie miałam siły a M do mnie żebym go wzięła,bo krzyczy, co ja mu robię, po co go odkładam itp
Normalnie krew mnie zalewa w takich sytuacjach!!!

http://s1.suwaczek.com/200608194865.png
http://s2.suwaczek.com/200905114562.png

Odnośnik do komentarza

kamka88
Witam się i ja:)
Już po kawce,ale sypanej bo rozpuszczalna się skończyła wczoraj:(
Za mną ciężka noc, od połnocy do 1 Niki się tak darł że już ręce rozkładałam, nie wiem co mu było:/ Włączyłam mu kołysanki,niby już zasypiał w łóżeczku a potem krzyk i noszenie nawet nie uspokajało, a mój....Ehh, powiedziałam mu żeby go wziął na chwilę a on po prostu powiedział: nie.... Co z tego że długo pracował i był zmęczony(bo tym się pewnie będzie tłumaczył jak zaczniemy o tym gadac), przecież ja go nosiłam 40 minut a on się tak wyrywał jakby go coś opętało już nie wiedziałam co robic, na dywan go kładłam bo nie mogłam już go utrzymac!
Co za dupek!
Dziś nie robię żadnego obiadu i mam wszystko gdzieś!

Współczuje takiej nocki::(:.A zachowania Twojego pozwól,że nie skomentuje,bo brak słów:Zły:

agusia20112
Arisa
Ja również się witam z kawką::):
Dziś juz troszke pospałam więc nie jest tak zle.
Piękna pogoda,świeci słoneczko,zaraz jak doprowadze się do porządku,to wybiore się na spacerek z maluszkami:Oczko:

witaj
a nie odrzuca cie od kawy,ja to nie mogłam pic
u mnie tez słonko

75sylwia1
agusia20112
Arisa
Ja również się witam z kawką::):
Dziś juz troszke pospałam więc nie jest tak zle.
Piękna pogoda,świeci słoneczko,zaraz jak doprowadze się do porządku,to wybiore się na spacerek z maluszkami:Oczko:

witaj
a nie odrzuca cie od kawy,ja to nie mogłam pic
u mnie tez słonko
U mnie było podobnie agusia przez pierwsze trzy miesiące od kawy mnie odrzucało i w zasadzie od razu jak zaszłam w ciążę wiedzialam że jestem właśnie po tej kawie a test to była tylko formalnosć:))

Ale to kawa zbozowa-taka zwykła mi nie podchodzi a po rozpuszczalnej dostaje wysypki::(:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...