Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2016


Paulii

Rekomendowane odpowiedzi

Tez mieszkam w niemczech i chodze na krankenkasse i mialam juz 3 usg i na kazdym bylo serduszko juz... to ciekawa jestem jak to u mojej bedzie. Ona jest polka to moze nie stosuje sie tsk mam nadzieje przynajmniej... na pierwszej wizycie powiedziala mi ze bede miala wizyty co 3-4 tyg ale nie wspominala o usg nic ja tez nie pytalam bo nie mialam pojecia ze tak to dziala. Teraz to jestem zdziwiona.. jak nie zapomne z wrazen przez podziwianie maluszka to spytam jak.to u mnie bedzie wygladalo...
Co do plci to my narazie czekamy nie chcemy wiedziec :)
A tych ruchow nie moge sie doczekac i zazdroszcze tym ktore juz je maja :)

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44jnj452i4q.png

Odnośnik do komentarza

Ja w pierwszej ciąży miałam łożysko na przedniej ścianie i bardzo długo nie czułam ruchów. Chyba do 20 tygodnia, a i potem słabo. Więc nie ma co się martwić. Wczoraj przed snem wydawało mi sie, ze coś czuję, ale to chyba nie było dziecko. W 13-14 tygodniu macica jest jeszcze dosyć nisko.

Ja już prawie nie wymiotuję. Normalnie gotuję i jem. Ostatnio wymiotowalam przedwczoraj. Jest juz duzo lepiej, ale wciąż czasem mi słabo i mam zawroty głowy.

Odnośnik do komentarza

Przypomniałam sobie o czym jeszcze miałam napisać. Szkoła rodzenia w Polsce jest za darmo. Oczywiście można iść prywatnie, ale po co? Prawie każdy szpital z oddziałem polożniczym prowadzi zajęcia, różne fundacje, itd. W Warszawie nie ma problemu z miejscami. Na pewno Inflancka i Żelazna, chyba Madalińskiego i Instytut Matki i Dziecka. Z prywatnych klinik CMP ma darmową szkołę rodzenia.

Odnośnik do komentarza

Ja nie jestem akurat zwolennikiem szkoły rodzenia, a tym bardziej płacenia za nią, bo lepiej te pieniądze spożytkować na coś bardziej potrzebnego. Jednak jeśli jest za darmo to warto skorzystać jak się ma ochotę.

Mp1 no więc właśnie chyba dlatego zapłacę sobie teraz to USG żeby być spokojniejszą, bo póki ruchów nie czuję i brzuch jeszcze nie aż taki duży to mam strachy czy wszystko jest ok...mąż mówi że mam odpuścić to USG żeby niepotrzebnie malucha nie denerwować i nie naświetlać (on to jest przeciwnikiem USG) ale ja nie dam rady wytrzymać do 14 grudnia...

Blacky dopiero w 20tc...ja w pierwszej ciąży miałam łożysko na ścianie tylnej więc ruchy czułam w 16tc i teraz mam takie nadzieje że znów tak będzie, ale mam teraz na ścianie przedniej więc chyba jednak przyjdzie mi poczekac dłużej :(

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7yp5sgjy82.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3rq5wsl7y.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny, ja mam 19 listopada badania prenatalne, jak ono się różni od zwykłego badania? Wtedy też będę mieć USG, to już trzecie, a 24 listopada już kolejne badanie u mojego zwykłego lekarza - chodzę prywatnie, mam już iść do niego z kompletem badań z krwi i moczu. Przypomnę, że to jest moja pierwsza ciąża i wszystko jest dla mnie nowe, ciągle wszystko mnie dziwi ;) Nawet ściągnęłam sobie aplikację na telefon, żeby wiedzieć co tam się dzieje u mojej kruszynki :)
A i mnie też coś tak kłuje w prawym boku, nie ciągle ale jak wstaję, albo się gwałtownie schylę itd.

Odnośnik do komentarza

Ag77to usg jest zazwyczaj dłuższe i dokładniejsze. Lekarz dokonuje pomiarów kilku parametrów: przede wszystkim przezierności karkowej (powinno wynieść poniżej 3), przepływów serca (to się profesjonalnie jakoś dłużej nazywa), kości nosowej. Wszystko po to, by sprawdzić, jakie jest zagrożenie chorób, przede wszystkim genetycznych (np. zespołu Downa), ale też innych, np. chorób serca. Żadne badanie tych chorób nie wykluczy, ale może np, pokazać, że zagrożenie jest bardzo małe.

Boli Cię z przodu czy z tyłu? Ja mam wodonercze i boli mnie tak z tyłu, najgorzej przy zmianie pozycji, bo wtedy dochodzi do wzrostu ciśnienia w nerce.

Dziewczyny, w końcu udało mi się zebrać materiał na posiew, yeeee :D pytanie teraz, czy pobrałam jałowo :p

Odnośnik do komentarza

Jeżeli chodzi o ruchy ta jak zaczęłam się wczoraj wsłuchiwać w organizm i szukać tego co opisałyście Anka_hey i meeeg , to mam wrażenie, że wyczuwam takie bąbelki:). Może to żołądek, jelitka czy coś takiego, ale będę sprawdzać codziennie. Wiem, że dziecko mam na tylniej ścianie, co nie pomagało przy USG przez brzuch by odpowiednio pomierzyć, więc może to i dziecię.

Kurczę, piszecie, że szkoła rodzenia jest w Polsce za darmo, a mieszkam w 40 000 mieście i sprawdziłam, że w szpitalu i przychodni jest płatna około 350 zł. Muszę chyba tam zadzwonić i posprawdzać. Pracuję w Warszawie i może tu poszukam za darmo, ale jeżeli mój mąż ma na to przyjeżdżać (mieszkam 50 km od Warszawy) to jak będzie przykładowo 10 zajęć to i tak albo na paliwo, albo na bilety pewnie z 200 zł by poszło, więc najwyżej zapłacę.

A już obecne mamy, które mają poród za sobą czy uważacie, że warto iść do szkoły rodzenia?

http://www.suwaczek.pl/cache/32a5239a22.png

Odnośnik do komentarza

Ja jestem po jednym porodzie naturalnym i poradzilam sobie bez szkoly rodzenia. Polozna podczas porodu wszystko mowi co robic wiec wczesniejsze cwiczenia moim zdaniem nie sa potrzebne, zreszta czasem sa sytuacje w ktorych ta wiedza wogole sie nie przydaje poniewaz potrzebne jest np. cesarskie ciecie. Spokojnie na temat porodu mozna przeczytac w internecie jaki jest przebieg.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7yp5sgjy82.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3rq5wsl7y.png

Odnośnik do komentarza

Chillwood cieszę się bardzo :) wsłuchuj się, tylko tak przypomnę, że na początku nie czułam codziennie, więc nie przejmuj się, gdybyś dziś nie poczuła, bo zawsze jutro możesz :)

Majka szkoła rodzenia to nie tylko kwestia przygotowania do porodu, ale i do opieki nad dzieckiem. Mi to wydaje się najcenniejsze, szczególnie jeśli ktoś nie miał styczności z dziećmi. Ja miałam, moje starsze rodzeństwo ma łączenie 7 dzieci, ale i tak chce iść. Ma być np. mowa o pierwszej pomocy w przypadku zakrztuszenia itp. To może być naprawdę przydatne.

Odnośnik do komentarza

Mi się bardzo przydała szkoła rodzenia. Chodziłam w szpitalu, w którym potem rodzilam. Było o tym kiedy jechać do szpitala, a kiedy nie, co trzeba ze sobą mieć, o chorobach niemowlęcych, opiece nad noworodkiem, połogu. Ja wielu z tych rzeczy nie wiedziałam i nie raz po porodzie zaglądałam do notatek ze szkoły rodzenia. Rodziłam przez cc.

Odnośnik do komentarza

Posprawdzałam co i jak - programy edukacji przedporodowej leżą w gestii poszczególnych urzędów miast. Jeśli miasto prowadzi program, to na stronie urzędu powinien być spis jednostek współpracujących.

300 czy 400 zł to dużo, ale darmowe zajęcia bardzo polecam. Będziecie od razu wiedziały jak w tym szpitalu podchodzi się do znieczulenia, nacinania lub ochrony krocza, lewatywy, oksytocyny, itd. Gwarantuję, że większość kobiet w dniu porodu nie ma do tego głowy i traci kontrolę nad swoim porodem. Ja przyszłam z podpisanym planem porodu - nikt nawet na niego nie spojrzał.

Odnośnik do komentarza

ZDECYDOWANIE polecam szkole rodzenia. To nie tylko informacje o porodzie naturalnym, o cesarkach też warto co nieco wiedzieć i tam sie można dowiedzieć. Podobnie jak o porodach zabiegowych, o tym, co warto zabrać do szpitala, jak sobie radzić z bólem porodowym, czego sie można spodziewać podczas porodu, jak może pomoc partner, jak pielęgnować niemowlę, jak karmić piersią itp (tylko sie nie dajcie nabrać na bzdury o tzw diecie matki karmiącej! Bo tego niestety polskie położne nie potrafią sie douczyć, że to tylko jakiś polski zabobon i nie można żyć tylko na ryżu, gotowanym kurczaku i marchewce i tak, można jeść wszystko jak sie karmi piersią, a dziecka nie boli brzuszek od kapusty, która zjadła mama, bo mleko powstaje z krwi, a nie treści żołądka czy jelit. No ale nie o tym miało Byc ;))

W większych miastach funkcjonują NZOZy tworzone przez położne, one prowadzą darmowe szkoły rodzenia, robią rożne kursy, np warsztaty laktacyjne czy chustowe, kursy masażu dla niemowląt czy gimnastykę dla mam. Wszystko w ramach NFZ, trzeba tylko złożyć u nich deklaracje wyboru położnej. Ta położna po porodzie przychodzi do domu na tzw wizyty patronażowe, sprawdza czy z mamą i dzieciaczkiem wszystko ok. Także podwójna korzyść. Nie wiem jak to jest w małych miastach, ale tam na pewno tez są polozne środowiskowe, a ze po 21 (chyba) tyg ciąży każdej z nas przysługuje opieka położnej, to może można sie umówić na cos w rodzaju szkolenia zamiast szkoły rodzenia. Mój szpital miał tez płatną szkołę, a ja sie wybrałam do darmowej i było super. Zajęć jest zwykle 5 po dwie godziny.

Najwieksza korzyść jak dla mnie - przestałam sie tak panicznie bać porodu i nabrałam przekonania, ze dam sobie radę. Naprawdę warto.

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/22756

Odnośnik do komentarza

Ja codziennie wsłuchuję się w siebie bo stresujecie mnie tym, że już czujecie ruchy a ja nie :( wiem, że to moja pierwsza ciąża i mam jeszcze czas ale człowiek taki głupi i sobie wkręca ;) często czuję takie jakby pukanie, bądź bulgotanie ale czy to to? Nie sądzę ;) dziś z kolei poczułam jakby mi ryba przepłynęła w brzuchu co dało mi nadzieję, że może to dzidziuś ;)

Kornelka ❤ ur. 2.05.2016, 3460 g, 53 cm ❤

Odnośnik do komentarza

Co do tych ruchów, ja nic nie czuję, ale jestem spokojna, na razie mnie to nie stresuje. Bardziej mnie zastanawia ten ciepły brzuch, o który Was pytałam, ale żadna z Was mi nie odpowiedziała na ten wątek. Chodzi mi o to, że jest on czasami zdecydowanie cieplejszy od całego ciała. Czy któraś z Was ma podobnie? ;)

[url=http://[url=http://www.suwaczek.pl/]http://www.suwaczek.pl/cache/ee63c21465.png

Odnośnik do komentarza

Ja nie jestem przeciwnikiem szkoły rodzenia, bo napewno można się wiele cennych informacji na temat dziecka i porodu dowiedzieć, tylko, że szkoda byłoby mi wydać 300zł na coś czego moge się spokojnie z innych źródeł dowiedzieć, z koleji jeśli są to zajęcia bezpłatne w ramach NFZ to jak najbardziej warto skorzystać szczególnie przy pierwszym dziecku.

Ja może też miałam o tyle łatwiej, że zanim urodziła się moja córka to moja siostra miała już dwójkę dzieci i ja czasami u niej byłam jako opiekunka więc nie miałam żadnego strachu przed opieką nad noworodkiem.

Póki co rozglądam się za jakimiś darmowymi zajęciami odnośnie hustowania.
I koniecznie muszę mieć jakieś namiary do doradcy laktacyjnego, bo po pierwszym porodzie nie miałam kogo prosić o pomoc odnośnie karmienia, a strasznie bym chciała teraz karmić...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7yp5sgjy82.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3rq5wsl7y.png

Odnośnik do komentarza

Ja jestem wlasnie po niezapowiedzianej wizycie. Wczoraj wieczorem na papierze zauwazylam kilka brazowych plamek i sie wystraszylam. Na szczescie z maluszkiem wszystko super kopal nozkami :) piekny widok hehe :) w czwartek ide normalnie na termin razem z mezem. Mam nadzieje ze ta ciaze donosze do konca i dzidzius bedzie zdrowy :)

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44jnj452i4q.png

Odnośnik do komentarza

Ja tez powoli czuje sie coraz lepjej :) moze faktucznie te ostatnie wymioty to bylo wejscie w II trymestr i pozegnanie I :D ale w razie co mam w pogotowiu te tabletki przeciwwymiotne :) ja wizyte mam za tydzien, poprostu nie moge sie doczekac :)

Tylko juz wariuje z "ciazowym tradzikiem" plakac mi sie czasem chce, bo az mnie cala twarz boli jak cos nowego sie pojawia :/ zamierzam sie wybrac do dermatologa , moze cos pomoze aczkolwiek pewnie uslysze ze to norma w ciazy... nigdy nie mialam problemu z cera, ewentulanie tylko przed miesiaczka, a teraz ? Ohh... mam nadzieje ze po porodzie minie to wszystko... :) czy ktora ma podobny problem ?

Odnośnik do komentarza

Olcia ja też mam problem z wypryskami takimi mocno bolesnymi, wprawdzie nie jest ich dużo, ale jak już się pojawi to boli mocno, najgorzej na brodzie i plecach, po za tym podkrążone oczy i twarz tak jakby opuchnięta czasami

Mp1 dobrze, że to nie było nic groźnego, a lekarz powiedział dlaczego takie brązowe upławy mogły być ? słyszałam że jak przychodzą takie ewentualne terminy miesiączki to tak sie może zdarzać nawet co miesiąc
Ja też mam nadzieje że wszystkie spokojnie dotrwamy do terminów i bez problemów urodzimy nasze maluszki

m.zielinska czytałam Twoje pytanie też wcześniej, ale niestety nie pomogę bo nic takiego u siebie nie zauważyłam, zapytaj lekarza napewno Cię uspokoi bo nie sądzę by to było coś złego

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7yp5sgjy82.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3rq5wsl7y.png

Odnośnik do komentarza

M.zielinska dziekuje bardzo i ja sie wcale nie orzemeczam jak sil nie mam to nawet obiadu nie zrobie i maz po pracy wszystko robi - oj ciezko ma ze mna biedny :P
Olcia ja na szczescie nie mam problemu z cera za to ciagle wlosy mi wypadaja w przerazajacych ilosciach :( i ogolnie tez mi juz troche lepiej . Mdlosci jeszcze sa ale chyba slabna tak sadze :)
Ja wlasnie gotuje zupke ogorkowa z ogorkow roboty mojej mamy :) mmm :) wgl mam straszny apetyt na takie wyraziste smaki :)

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44jnj452i4q.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...