Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2016


Paulii

Rekomendowane odpowiedzi

No...to będzie pierwsza/y wnuczka/ wnuczek...więc szaleństwo zakupowe...w sumie nie dziwię się..

Eh...Ja to powinnam się bardziej cieszyć..pierwsze dwa miesiące to było jakieś piekło...to ze nie straciłam ciąży to cud.. dopiero teraz do mnie dochodzi ze mała pchełka we mnie rośnie...Ale to nadal takie odległe...
Zawsze się śmiałam, że będę samotną mamą...Ale nie sądziłam, że nie móc się komuś wygadać i nie mieć do kogo przytulić będzie aż tak ciężkie...
..chociaż najgorszy tekst to chyba w stylu: ze nie chcę widzieć tego dziecka, radź sobie sama...

Życie płata różne figle :-)
Ale koniec smutnych rzeczy mamy się cieszyć...7 maj...

http://www.suwaczki.com/tickers/oar890bvnevvo7qm.png

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvh371ie7tqtzh.png

Odnośnik do komentarza

Zanim zaszlam w ciaze tez nie chcialam znac plci ale reraz kiedy tak podgladam malenstwo na usg to coraz batdziej chce wiedziec wiecej o ktosiu ktory rosnie we mnie- rowniez i plec :D jestem ciekawa czy moje przeczucie sie spelni i bedzie synus :P zachcianki smakowe na to wskazuja chociaz tym sie nawet nie kieruje - tylko przeczuciem :)
Ja niestety nie czuje sie atrakcyjna... moze za pare tyg jak mdlosci.minal. nawet nie mam sily konjretnie sie ogarnac i zadko z domu wychodze :P a piersi bola niesamowicie...
A co do zakupow rowniez nie moge sie doczekac. Ale postanowilismy ze zaczniemy po swietach :) ahh ja to chyba jak meeeg :) ciuszki :) takie malutkie ubranka sa takie slodkie :)
I fakt koniec smutow. Mamy sie cieszyc :) (niestety mialam chwile slabisci i dlatego ooisalam wam wsztstko jeszcze raz sorki ) .
Wiecie ze dopiero niedawno sie zorientowalam ze moj termin 26 maja to orzeciez dzien matki :P

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44jnj452i4q.png

Odnośnik do komentarza

Zuzulinek nie wiem jaka jest u ciebie sytuacja ale uwierz ze nieraz samotne matki sa szczesliwsze niz te co wychowuja dziecko z partnerem. Mam 2 kolezanki ktore sa samotnymi matkam i sa bardzo bardzo bardzo szczesliwe :) az im nieraz zazdroscilam ze maja dzidziusia a teraz sama go oczekuje z tym ze z mezem ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44jnj452i4q.png

Odnośnik do komentarza

Mp1 ja się cieszę...i to nie jest kwestia tego ze będę samotną mamą, bo lepiej rozejsc się na początku niż później żyć w ciągłej kłótni... Po prostu czasami jest smutno...i przykro że się tyle słów usłyszało... Teraz to i tak do tego podchodzę z dystansem, ale jeszcze dwa tygodnie temu wyłam jak bóbr...i czasami mam wrażenie, że nie jest tak jak powinno być...

http://www.suwaczki.com/tickers/oar890bvnevvo7qm.png

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvh371ie7tqtzh.png

Odnośnik do komentarza

Zuzulinek, wierzę, że poznasz kiedyś kogoś, kto pokocha Ciebie i to maleństwo, zechce stworzyć z wami rodzinę i będziesz miała wsparcie. Myślę też, że to wspaniale, że masz wsparcie w mamie. Na pewno jest Ci trudno, bardzo trudno, ale wiesz, mnie mój mąż czasem tak wkurzy... ;)

Odnośnik do komentarza

Rozumiem cie... na poczatku napewno bedzie ciezko... duzo sie mysli o tym wszystkim o slowach ktore padly ktore tak zranily... ale napewno poznasz kogos kto pokocha malenstwo jak swoje no i ciebie przede wszystkim :) bedzie wszystko dobrze najwazniejsze jest tylko wsparcie bliskich ci osob :) a jak malenstwo pojawi sie na swiecie to zapomnisz o kazdej innej zywej duszy :)

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44jnj452i4q.png

Odnośnik do komentarza

Monika ja biorę clexane ;) od 5 tygodnia. Jak to znosi Twój brzuszek? Robisz sama czy ktoś Ci robić. Ja sama nie mogę sobie wbic igłę hehe ale mój mąż robi to idealnie;)
Przepraszam dziewczyny bo pewne dużo moich postów nie było zbyt wesołych. Jest mi po prostu ciężko i szukałam wsparcia. Postaram się już nie pisać smutnych rzeczy. Wybaczcie jeśli któraś z Was źle to odebrała.

http://www.suwaczki.com/tickers/j4x9g8ddtfc3h0jt.png[url]
http://www.suwaczki.com/tickers/74diiei3pjhtpmm7.png

Odnośnik do komentarza

Zastrzyki robi mi mąż, od 4 tygodnia i 4 dni od kiedy tylko potwierdziłam ciążę. Oczywiście ja też sama robię, czasami. Brzuch musi wytrzymać ;-) ja jak zrobię to od razu wychodzi siniak ;-) Co do tego chariota to przyczepę można zamienić na wózek spacerowy, wózek do joggingu, sanki itd. Jest super amortyzowane, można przewozić już miesięczne dziecko w specjalnym leżaczku. Niestety nie mam możliwości aby kupić wózka i przyczepki, ponieważ mam małe mieszkanie :-(
Pieluszki te to super sprawa, można ich używać od niemowlaka do dziecka, które korzysta z nocnika.

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6upjy8vb5lcfc.png
https://www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e1gst0qcer3.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry.
Zakupy dzieciątkowe: Ja do tej pory nawet nic nie szukałam. No może poza pomysłami na malunki ścienne. Wózek, łóżeczko? Nie wiem, co chcę... Ale wiem, że będę chciała nosić maluszka w chuście. Nie non stop. Jakiś powóz też chcę, ale chusta wydaje mi się fajną sprawą. Mam koleżankę, która prowadzi kursy noszenia w chuście. Chyba z myślami o poważnych zakupach wstrzymywałam się, by dotrwać do bezpieczniejszego momentu ciąży. Teraz powoli będę się rozglądać :-) Wózek dla usportowionych wydaje mi się super pomysłem. Może kupię sobie do tego wrotki? (marzę o nich już od jakiegoś czasu)
Pieluszki wielokrotnego użytku: Pomysł podoba mi się ze względu na to, że jest ekologiczny. Podziwiam rodziców, którzy się na to decydują. W żłobko-przedszkolu, w którym pracowałam był jeden chłopczyk, którego rodzice zdecydowali się na takie rozwiązanie. Tylko najgorsze było to, że cały czas jednak było od niego czuć moczem. Mimo tego, że te pieluszki zmienia się często (częściej niż pampersy itp.). Po drzemce prawie za każdym razem ulewało się z pieluszki. A! Jest też jeszcze jeden plus stosowania tych pieluch. Dzieci czują, że mają mokro i szybciej uczą się robić siusiu na nocniczek.
Każdy powinien sam się zastanowić, co najbardziej mu pasuje. Zawsze są plusy i minusy.

http://www.suwaczek.pl/cache/325f813338.png

Odnośnik do komentarza

Nigdzie nie znalazłam opinii, że od dziecka czuć moczem i że się ulewa. Dobrze posłuchać kogoś, kto miał z nimi do czynienia.
Ja czuję, że teraz wszystko będzie ok, dlatego zaczęłam rozglądać się za wózkiem. Chusta też jest fajnym rozwiązaniem. A chodźcie może na ćwiczenia w wodzie dla ciężarnych lub na jogę? Ja zamierzam chodzić od grudnia na basen.

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6upjy8vb5lcfc.png
https://www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e1gst0qcer3.png

Odnośnik do komentarza

Hejka :)
Ja też wstrzykuję, ale Fragmin. Za pierwszym razem, daawno, jak jeszcze Clexane był grany, to myślałam, że zwinę się z bólu i mój Mąż (to on robi zastrzyki) pożałuje :P Znalazłam sposób. Chłodzę najpierw miejsce kostką lodu, mega :D Ja już biorę od ponad 4 mcy (kuracja przed najpierw), więc o 'czyste' miejsce powoli trudno ;) A i lód zmniejsza też możliwość wystąpienia siniaczków.

Wiecie co, z zakupami to ja chyba poczekam do 3-go trym. :P Ale fajnie, że już o tym myślicie, wolna głowa jest bardzo ważna :D U mnie to raczej koła terenowe wejdą w grę, bo mieszkamy przy lesie. A z tymi przyczepkami, to mam wrażenie, że dziecko może wstrząśnienia mózgu dostać, jak tak rzuca 8-0 To jest jakoś zamortyzowane, zabezpieczone? Widziałam jak ludzie jeździli z nimi, niby fajne, ale jakoś nie mam zaufania. Mooże po bardzo płaskim?...
Z jogą to wiem, że trzeba delikatnie, ale basen, szczególnie dla relaksu plecków jest git :) Choć ja - o ograniczeniu aktywności do minimum, to chyba nie będą mogła z niczego skorzystać echh. Ale czego się nie robi dla fasolki ;)

Anka_hey, a Ty się się niczym nie przejmuj, forum jest też po to by napisać to, czego czasem nie mamy komu powiedzieć, wyżalić się :) Jak ktoś nie akceptuje, że świat ma wiele barw, to jego sprawa ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/p19uskjofn8khwrj.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y86z7ddlb3pndx6a.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y86z7ddlb3pndx6a.png

Odnośnik do komentarza

Joga dla ciężarnych to zajebista sprawa :) Chodziłam w pierwszej ciąży i polecam.
Chusty do noszenia dzieci też. Małego noszę od urodzenia. To najlepsze "lekarstwo" na kolki i ząbkowanie. Nie mówiąc o wolnych rękach podczas prac domowych czy zakupów ;) W pierwszej ciąży chodziłam też na basen i gimnastykę dla ciężarnych. Dziewczyny w dużych miastach - rozejrzyjcie sie za darmowymi szkołami rodzenia, tam często można iść na gimnastykę albo masaż za darmo po 20 tyg ciąży. Mogę polecić parę miejsc w Poznaniu jakby co ;)

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/22756

Odnośnik do komentarza

Mam podobne poglądy jak Aga. Jeszcze niejedna trudna chwila i zmartwienie przed nami. Nie udawajmy, że ich nie ma. Ale ważne też, by znaleźć równowagę i potem pisać o czymś weselszym :)

Te wózki do rowera mi się podobają, ale wydaje mi się, że nie zdadzą egzaminu w dużym mieście. Na wsi, w mniejszym mieście tak, ale nie wyobrażam sobie jeździć z nim swoją stałą trasą przez centrum Wrocławia.

A pieluchy wielorazowe mnie przerażają :p tak samo jak kubeczki menstruacyjne :D

Na zajęcia dla kobiet w ciąży już się zbieram od 2 tygodni, tylko ciągle mi mdłości przeszkadzały (zwłaszcza że te, które mam upatrzone, są z rana). Szkołę rodzenia też wybrałam, przy szpitalu, w którym chcę rodzić, tylko mam nadzieję, że wstrzelę się w czas, gdy będzie nabór na nową grupę - przyjmują dziewczyny od 25 do 29 tygodnia ciąży.

Odnośnik do komentarza

meeeg, z tymi pieluchami faktycznie jest dużo roboty, kiedyś interesował mnie ten temat, ale teraz sobie nie wyobrażam dodatkowej roboty - przewijać częściej, ciągle prać, no i trzeba jednorazowo zainwestować sporo kasy ( tego co pamietam to wychodzi nawet ok 2000 zł za komplet) jeśli chce się używać tylko wielorazówek. Pieluchy wielo podobno na dłuższą metę wychodzą taniej, ale pampersy kupuje się co jakiś czas, więc tak się tego nie odczuwa. No ale fakt, są ekologiczne, no i dla skóry dziecka lepsze, o ile się je wystarczająco często zmienia ;)

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/22756

Odnośnik do komentarza

A ja rozważam te wielorazowe pieluchy... Na pewno oznaczają one więcej pracy (przede wszystkim pranie), ale na własne oczy widziałam, ile pracy kosztuje odpampersowywanie. Bo dzieci w pampersach nie czują dobrze, że mają mokro (z kupką jest lepiej). Widziałam niemal 4-latki, które nadal "waliły" z upodobaniem w pieluchę. Z kolei chłopczyk, o którym wspomniałam, miał 1,5 roku i już było widać, że kontroluje oddawanie moczu. Nie robił po troszeczku. Długo miał suchą pieluchę, aż tu nagle leciało. Wtedy było dużo i może stąd to przemakanie. Zapach jego pieluszek (bo nawet czyste nie wyglądały i nie pachniały 100% świeżo), z tego, co czytam, mógł pozostawiać wiele do życzenia ze względu na niewłaściwie pranie (oni zalecają stripping przed praniem, tj. zanurzanie w wodzie z płynem do mycia naczyń na noc). Zdecydowanie muszę poszukać opinii mam używających te pieluchy. Na szczęście jest jeszcze duuuużo czasu na podjęcie pieluchowej decyzji ;-)
Co do sportu, to na pewno teraz, kiedy jest bezpieczniej (DZIŚ ZACZĘŁAM 13 TYDZIEŃ!!! Zostały mi tylko 3 duphastonki!!!) zacznę działać. Pomysł yogi mi odpowiada. Lubię pływać, ale boję się, że przypłaciłabym to zimą zapalonymi zatokami (niestety mam tendencje) - szczególnie w tej wilgotnej Holandii.

http://www.suwaczek.pl/cache/325f813338.png

Odnośnik do komentarza

Tak czytam o tych pieluchach i chyba jednak zdecyduje sie na pampersy. Syna wychowalam na pampersach i gdy skonczyl poltora roku juz wolal na nocnik wiec ja tam nie widze problemu. Wozek mi sie marzy wypasny a lozeczko koniecznie z szuflada bo nie mam miejsca na kolejny mebel w mieszkaniu. Dziewczyny sory ,ja nie w temacie na co bierzecie te zastrzyki w brzuch? Dzis byla u mnie kolezanka i powiedziala ze pieknie wygladam i wiecie co ma racje te 5kg to mi w brzuch i w piersi poszlo a cere jaka mam piekna ,..ale sobie slodze..jedyne co mnie wkurza to przetluszczajace wlosy,macie tez?

https://www.suwaczki.com/tickers/qsky2t30d5l81y2h.png

Odnośnik do komentarza

Moje wlosy to non stop wypadaja.. ale przezyje w grudniu fryzjera zalicze w polsce obetne sie na krotko juz postanowione :P
A nad wozkami jeszcze nie myslalam. Lozeczko tez bym chciala z szuflada bo nic wiecej poza lozeczkiem nie wejdzie do sypialni :P
Co do pieluch ja chyba zostane przy pampersach sa jednak wygodniejsze :) chociaz pieluchy tez maja swoje zalety :)

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44jnj452i4q.png

Odnośnik do komentarza

Antilope słodz sobie ile wlezie:) ja raczej brzydnę bo ciągle mi coś na buzi wychodzi ;) a jeśli chodzi o włosy to nie widzę różnicy w przetluszczaniu tak samo szybko się to dzieje;)
Ja biorę zastrzyki z dwóch powodów. Po pierwsze w histopatologii łożyska po porodzie wykryto w nim liczne zawały i zakrzepy (prawdopodobnie dlatego Olus miał spadki tętna i brali mnie na cc) tak naprawdę nie wykryto z jakiego powodu te zawały powstały. Robiłam badania na zespół antyfosfolipidowy, za pierwszym razem jakieś tam przeciwciała się pojawiły, ale to było chwilowe bo powtórzeniu badania wszystko było okey. Po drugie, na pierwszej wizycie w tej ciąży mój lekarz sprawdził przepływy w tętnicach macicznych i były nieprawidłowe. Liczę na to, że zastrzyki pomogą i będzie wszystko dobrze :)

http://www.suwaczki.com/tickers/j4x9g8ddtfc3h0jt.png[url]
http://www.suwaczki.com/tickers/74diiei3pjhtpmm7.png

Odnośnik do komentarza

Anka_hey nie przesadzaj napewno nie brzydniesz ,szukaj plusow . Masz piekny brzuszek i bedzie pieknial. Piersi napewno tez masz ladniejsze a napewno beda piekniejsze. Te tluste wlosy jakos przezyjemy. Sluzy mi ostatnio headen shouders mietowy meza, troszke suszy wlosy ale cudow nie ma podwyzszony progesteron wzmaga pocenie. Trudno. Anka cieszmy sie malymi rzeczami a w maju bedziemy mialy mnostwo radosci.

https://www.suwaczki.com/tickers/qsky2t30d5l81y2h.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...