Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2016


Paulii

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry wszystkim. :)

Mi mała dała dzisiaj pięknie pospać. Nie mamy jeszcze stałego rytmu dnia, ale wczoraj udało się idealnie. Okres aktywności miała zaraz przed kąpielą, nie spała co najmniej godzinę jak nie lepiej. Potem kąpiel, karmienie i spała od 21 do 1 i od 2 do 6.30. :)

Ze starszym jeszcze się docieramy, ale może się jakoś uda. Staram się być wyrozumiala, ale czasem daje mi w kość i znów dziś na niego nakrzyczalam. Może puscimy go jednak na jakiś dyżur wakacyjny do prywatnego żłobka. Ale to raczej w sierpniu, jak mała będzie po szczepieniach.

Nie martwcie się - ani się obejrzymy, a wszystkie będziemy rozpakowane. Trzymam kciuki za szybkie rozwiązania.

Adam 01.07.2014
Łucja 05.05.2016

Odnośnik do komentarza

Blacky fajnie że już trochę w domu spokojniej i możesz zacząć "odsypiać", przemordujesz się pewnie rok czasu ale za to później dzieciaki będą się razem bawić i będziesz mogła sobie odpocząć. a ja będę musiała pilnować żeby małe klocki lego nie były w małej buzi:(
ulek ale komunia, chyba wszyscy świętowali tylko nie wiem czy komuniste czy noworodka:) w kościele jakiś duch św. w ciebie wstąpił? :)))) czekamy na relację

http://www.suwaczki.com/tickers/8599dqk3p95p53lm.png]Tekst linka[/url][/url]]Tekst linka[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/klz98ribqbkijq4m.png]Tekst linka[/url][url=[url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/f2w

Odnośnik do komentarza

To ja Was pociesze :) przynajmniej te które jeszcze nie urodziły :)
O 1,30 obudził mnie ból w krzyżu... Po pół godziny doszłam do wniosku że ból pojawia się co 5 min i że to chyba skurcze :) do 3.30 posiedzielismy z mężem w domu żeby mieć pewność że coś się dzieje :) przed 5 zostałam przyjęta na porodowke z 3cm rozwarcia :) po ktg kazała mi położna skakać na piłce, ciągle bolały mnie plecy... Hmm jak na okres więc stwierdziłam że to chyba fałszywy alarm i koło 9 zrezygnowana wysłałam męża do położnej. Przyszła pani doktor która kazała mi zaczekać na położna która miała mnie zbadać a potem wyjść sobie na spacer przed szpital, iść na kawę do barku itp bo jak powiedziała że obserwuje mnie i ona po mnie w ogóle nie widzi żadnych skurczy. Położna w tym momencie stwierdziła że mam 8 cm... Lekarz to potwierdził. A u mnie nadal ból jak na okres... O 9.30 dostałam kroplowke z oksytocyna i wtedy akcja się rozkrecila, skurcz za skurczem, ból okropny ale po godzinie tulilam moja kruszynke :)
Wszystkim życzę takich porodów :)

Odnośnik do komentarza

Meju gratulacje :) można zazdrościc takiego porodu.
Ulek gratulacje :) niezapomniana komunia dla wszystkich gości. Opisz coś więcej jak będziesz mieć siłę.
Blacky super że dajesz rade z dwójką maluchow. Mimo że czasem jeszcze jest ciężko z każdym dniem będzie lepiej. I tak jak pisze Agnieszka za jakiś czas bedziesz mieć kochające i wspólnie bawiące sie rodzeństwo a Ty więcej czasu dla siebie i męża :)

Dziewczyny które rodziły i miały skurcze krzyżowe powiedzcie czy plecy Was ciągle bolały czy tylko chwile co jakiś czas? Bo ten mój ból jest jakiś dziwny :(

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa20mm8bd3lc44.png

Odnośnik do komentarza
Gość Jolka and Fasolka

Meju i Ulek gratulacje :) po cichutku i dyskretnie sie obie przyczaiły i poradziły ;)
Meju teraz wszystkie będziemy chciały tak jak ary rodzić :)
Blacky myślę że nie masz lekko ale dobrze ze masz wsparcie... powoli i na spokojnie poukladacie wszystko ;) a rodzinka jaka fajna z takimi dwoma maluchami... mi mąż zabrania mówić o drugim dziecku dopóki pierwszej nie urodze :) zobaczymy ile czasu po urodzeniu pierwszej zajmie mi dopuszczenie w myślach do drugiej takiej akcji... ;)

Odnośnik do komentarza

He he, dzięki dziewczyny - dziś póki co (odpukać) jest prawie idealnie. Ale mała na razie głównie śpi. Potem pewnie będzie trudniej.

Tylko my chcielibyśmy trójkę w sumie. ;) Ale jeśli się zdecydujemy na trzecie, to za jakiś czas. Może za 3-4 lata. Zobaczymy jak nam wyjdzie z dwójką. ;)

Mnie bolało tylko podczas skurczu - zaczynał się w krzyżu i przechodził obręczą do dołu brzucha.

Adam 01.07.2014
Łucja 05.05.2016

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny które już urodziły, mam do was pytanie - czy przed porodem miałyście jakieś specjalne symptomy? Chodzi mi o rozwarcie i bardziej medyczne sprawy? Mi się jutro 40tc zaczyna. Czopa już nie mam, mam bóle jak na miesiączkę już od kilku dni ale ostatnie 3 dni są coraz silniejsze, ale to wszystko.

http://www.suwaczki.com/tickers/0d1yhqvksz2stg4i.png

Odnośnik do komentarza

Hejka :)
Meju gratulacje! Wszystkiego dobrego dla Was:* Fajnie, że przebiegło całkiem szybko i bez ekscesów ;)
Ulek ale niespodzianka! :D Emocje, przygotowania do imprezy może pomogły. Gratulacje dla Ciebie. Róża- piękne imię :)
Jolka to życzę bliźniąt :) Jestem przykładem (poprzednia ciąża), że jak kobieta się uprze to nie urodzi, wszystko jest w głowie ;) Także myśl pozytywnie. Mnie też straszyli, że już już skurcze się zapisują i to może być wkrótce. Zmienili zdanie 2 tyg. później, jak już nic się nie zapisywało :P Z biodrami mam podobnie, najgorzej jest przy zmianie pozycji lub w nocy, no paralityk. Kochana relaksynka. Ale już niedługo :)
Paula ja też bym byczka wolała, sama jestem rogata i z 'sąsiadem' zodiakalnym ciężej się dogadać hihi :P Marzy mi się poród w naszą rocznicę 17.05... czyli jutro, a tu cisza, więc chyba nic z tego;) A Szwagierkę weź w nawias, nie przejmuj się takimi tekstami, ucinaj najlepiej.
Jakarta fajna rzecz z tymi receptami aptekarza, to raczej nowość i efekt nowej ustawy. Git. Nie trzeba w kolejce do lekarza stać i blokować. A z wymiotami może tak być jak piszesz, więc się szykuj ;)
Blacky to super :) Oby już tak zawsze dawała się mamie wyspać. A ze starszakiem- dużo cerpliwości życzę. On też pewnie wszystko, te zmiany, bardzo przeżywa.

A mnie zamiast porodu to seks się śni od kilku dni :P Powiem Wam, że zachowywać wstrzemięźliwość przez niemal całą ciąże nie jest łatwo. Determinacja była oczywiście duża, ale po ludzku tęskno już widzę nawet samej podświadomości ;)
I...dopadło mnie przeziębienie. Pogoda fatalna i ja z gilem wrr. Kiepski moment. Jak się nie wyleczę na czas to będę się bała Małego całować (choć w mleku będzie dostawał w sumie przeciwciała). Poród z bólem gardła też może być słaby echh. Czosno i imbir, próbuję walczyć :(

http://www.suwaczki.com/tickers/y86z7ddlb3pndx6a.png

Odnośnik do komentarza

Aga.tymrazemsieuda życzę zdrowia ;)

Blacky oby było tak dalej. Starszemu musisz okazać wiele miłości co by nie było zazdrosne.

Jolka and Fasolka, my już rozmawiamy o drugim dziecku, najlepiej żeby był chłopak i jak najszybciej ;)

Moja siostra ma 3 córki, między każdą z nich jest rok i 5 miesięcy różnicy. Na początku było jej ciężko, bo przez pewien czas jej mąż był za granicą ale dała sobie radę.

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6upjy8vb5lcfc.png
https://www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e1gst0qcer3.png

Odnośnik do komentarza

Kurczę, trójka co półtorej roku i sama kobieta bez męża - gratulacje dla siostry! Ale ile teraz musi być radości. Też bym tak chciała, ale trochę się boję jednak. Zobaczymy co życie przyniesie. Ale marzy mi się jeszcze jedna córeczka. Szczególnie teraz, jak pierwsza jest taka malutka i słodka. Ah te hormony. ;)

Staram się okazywać czułość i miłość starszemu, ale on jest ciągle na nie. Bunt dwulatka i nawet pieluch nie pozwala zobie zmieniać tylko jest awantura. Do tego piątki mu idą, więc jest dodatkowo rozdrażniony. A ja też nie jestem ostatnio ostoją spokoju.

Ja nie miałam żadnych dużych objawów. Dzień wcześniej odszedł mi kawałek czopa chyba. Lekko galaretkowate białe uplawy, ale na tyle sporo, że zaczęłam się zastanawiać czy to to. Dzień wcześniej i w dniu porodu nie miałam też problemów w toalecie co potem zinterpretowałam jako oczyszczanie się organizmu. ;)

Adam 01.07.2014
Łucja 05.05.2016

Odnośnik do komentarza

Aga i Hybryda Wy chcecie jutro a ja chciałam dzisiaj. I oczywiscie na chceniu sie skończy. Eh uparte te nasze dzieci od samego początku, nie słuchają rodziców :)
Monika gratulacje dla siostry że dała radę. I to dama. Chcialabym za rok zacząć sie starać o córeczke ale z drugiej strony taki maluch jeszcze z synka będzie. I końcówka ciąży dla mnie koszmarna więc jakiś nie wyobrażam sobie opiekować się w takim stanie dzieckiem. Choć wiadomo jak trzeba to sie siłę znajdzie. No i każda ciąża inna.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa20mm8bd3lc44.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...