Kwietnióweczki 2016

[Gość Miila]

@Vena127 - my tak samo, nie chcemy, by inni wywierali na nas presje i "pomagali", serio 3ciego chłopca? :) to trzymam kciuki :)

[Vena127]

Tak, już nawet mąż mówi, że jak drugą chciał córę to teraz już woli chłopaka ;) Myślę, że jest łatwiej, bo chłopaki mniej się obrażają. Po znajomych widzę, że nawet takie 2-3 letnie dziewczynki to już potrafią focha strzelić…
A co do trudnych decyzji obyśmy nigdy nie myśli się z nimi zmierzyć. Zawsze się tego boję i nigdy nie wiem, co bym zrobiła …

[Gość Miila]

Mój kiedyś chciał chłopca a teraz jako jedyny mówi, że dziewczynka i koniec :)

A te badania prenatalne, oj to będzie stres, straszny...

[Vena127]

A wracając do zachcianek i napadów głodu to o ile pierwszych nie miałam to jeść chciało mi się i owszem. Wtedy działało włączanie minutnika i odliczanie 3 godzin pomiędzy posiłkami. Jak chciało mi się coś podjeść to sprawdzałam ile minęło czasu od ostatniego i świadomość, że dopiero godzinę temu jadłam działało. Poza tym pierwszą ciążę miałam z cukrzycą i insuliną, więc drugą i tę bardzo się pilnuję.
Słodycze dzielę na pół i wmawiam sobie, że drugie pół pączka smakuje tak samo ;) choć boli, bo lubię słodycze.

[Gość Miila]

Ja tam właśnie bez słodyczy na luzie mogę żyć ale słone przekąski... chrupki, orzeszki, paluszki - co najmniej 2 razy w tygodniu wieczorem, odkąd wiem o ciąży nie zjadłam ani razu :) staram się nie pakować w siebie tego co nie trzeba, zobaczymy jak dalej pójdzie. Dobry pomysł z tymi 3ma godzinami, ja często podjadam z nudów, a tyłek rośnie :)

[Marysia1202]

Witam sobotnio :) Gratulacje dla nowych dziewczyn:) u nas o ciazy wiedza tylko rodzice reszta rodziny dowie sie po usg :) ja nie mam ochoty ani na slodycze ani na slone, oby tak sie utrzymalo bo z coreczka przytylam prawie 30 kilo I niestety nie udalo sie wszystkiego zgubic tym bardziej ze nalezy do osob zajadajacych stres.

[kumi]

U nas o ciąży wiedzą moje dwie przyjaciółki i moja siostra, pewnie reszcie powiemy jak będzie widać, a na pewno tesciom jak najpóźniej, bo po ostatnich stratach teściowa zajęła się stawianiem diagnoz, co do tej pory mnie wkurza na samą myśl.

[Gość Dominikaa]

Hej mamuski, termin mam na 5 kwietnia wiec witajcie kwietnioweczki

[iloo]

Witaj Dominikaa, gratulacje :)

Miałam iść do ginekologa na początku września, tak doradził lekarz rodzinny, ale chyba nie wytrzymam :p Chce już zobaczyć moja dzidzie :)

[yo-anna]

Puk, puk. Czy można dołączyć do waszego kwietniowego grona? Wczoraj byłam u gina, która potwierdziła ciążę 6t+5d, czyli rodzimy ok 11-13 kwietnia.

[yo-anna]

Może opowiem coś więcej o sobie? Jestem już mamą- ale dość świeżą, Lilka ma 10 miesięcy, więc jak urodzi się bąbel będzie miała 1,5 roku. Hmmm i coś czuję że pierwszy rok będzie z leksza trudny :) ale wierzę, że jak już złapiemy rytm to będzie sielanka jak u Veny :)

[RedNails89]

Witaj yo-anna :) Ja też może napiszę coś więcej ;) Jestem mamą 3letniego chłopaka, więc teraz baaaaardzo chciałabym dziewczynkę, mąż chce tylko chłopca, więc mamy problem hehe :P Póki co najważniejsze żeby zdrowe było, a ja akurat przechodzę infekcję, bakterie w moczu i się trochę niepokoję,bo w pierwszej ciąży podobne objawy skończyły się zapaleniem nerki...

[yo-anna]

~RedNails, jej, biedna jesteś z tą infekcją :( Jak to się leczy w ciąży? Pewnie same naturalne sposoby, co? tj.tona żurawiny i kontener czosnku?
Ehh ja się już boję nadchodzącej jesieni i tych wszystkich smarkająco-kaszlących ludzi wokół, od zawsze mam b.niską odporność i łapię w lot wszelkie przeziębienia, brrr :/

[Vena127]

Z tą sielanką to bywa jak u każdego ;) Dzieci są raczej grzeczne, większych problemów z nimi nie ma, ale wytłumacz 3latkowi żeby szedł zamiast biegać, 20m żeby nie padał a w ogóle to między 21.00 a 09.00 to najlepiej żeby nie płakali, nie padali, nie śmiali się i chodzili ns palcach… uhhh niech żyją sąsiedzi :/

[Vena127]

RedNails przykro mi oby infekcja minęła szybko.
A co do infekcji, to sezon wiosenny w tym roku u mnie w domu był koszmarny. Dzieci ciągle mnie czymś zarażały i jak już je wprowadzała na prostą to na koniec sama padałam od infekcji. Moja Ciocia jest farmaceutką i poradziła mi żeby pić probiotyk na odporność od tej pory nawet przy chorych dzieciach mnie nie brały żadne infekcje. Można też babcinymi sposobami pić tran lub olej z wątroby rekina. Dobrze działa szklana ciepłej wody z cytryną i miodem rano na czczo, a dodatkowo taki drink pobudza trawienie.

[RedNails89]

Tak, póki co zalecenie picia żurawiny, kontrola moczu za parę dni i zobaczymy co dalej. Oby nic się nie rozwinęło, bo w pierwszej ciąży leżałam z tym dwa razy po dwa tygodnie w szpitalu. Teraz szybko zareagowałam bo wiedziałam czym to "śmierdzi", więc mam nadzieję że będzie lepiej :)
Na codzień nigdy nie miewałam problemów z pęcherzem, nerkami, infekcjami, a w tych ciążach to jakaś odporność nie taka chyba ;)

[yo-anna]

~Vena, O, dobrze prawisz -tudzież twoja ciocia farmaceutka ;) w tym sezonie trzeba będzie się wziąć poważnie za przeciwdziałanie i wzmacnianie odporności, tak więc już od jutra probiotyki + woda z cytryną (którą i tak piję co rano) ale wzbogaconą o miodek :p
A co sielanki :) to miałam na myśli jeden z twoich wcześniejszych postów, jak to chłopcy są zżyci ze sobą i mają towarzystwo do zabawy,opiekują się sobą a to tego tak jak napisałaś dzieci za chwilkę będą odchowane a my wrócimy do układania sobie życia (zawodowego, towarzyskiego) na nowo, ohh yeeeah ;)

[Vena127]

Yo-anna tiaaa, tak czasem jak się budzę to tak mi się marzy, żeby dzieci miały już po 5 lat i żeby wszystko było już ustabilizowane, pieluchy, smoczki (a w zasadzie ich brak), nocne moczenie, przedszkole, praca itp.
No i żeby to był właśnie ten poranek kiedy budzisz się ze świadomością, że zaraz jedziecie na długie wakacje ;)
No ale na to, to trzeba jeszcze poczekać ze 4 lata :)

[yo-anna]

Dzień dobry wszystkim Kwietnióweczkom!
Pewnie już to widziałyście, ale tak dla przypomnienia i dla poprawy nastroju -bo wiadomo... hormony... no i nigdy nie wiadomo co z tym nastrojem :)

[mosia83]

Witam, a ja od piątku zmagam się z katarem, bólem gardła tylko z lewej strony - cóż wspomagam, się malinami, miodem, imbirem oraz czosnkiem :) a gardło płukam solą himalajską z dodatkiem szałwii i rumianku :)
Co do infekcji intymnych w dniu spodziewanej miesiączki strasznie bolała mnie cewka moczowa i wtedy robiłam nasiadówki z wywarem z kory dębu.

[Gość Emqaz]

Cześć dziewczyny!
Aktualnie jestem w 8 tc i 2 d. W 6 tc zaczęłam krwawic, wylądowałam na 4 dni w szpitalu z kwiatkiem. Najważniejsze ze z Maluszkiem wszystko ok. Aktualnie mam zalecany oszczędny tryb życia, biorę duphaston, luteine i czekam na czwartkowa kontrolę u ginekologa. Termin na prima aprilips :) Także pozdrawiamy Kwietniowiczci ;)

[Vena127]

Hej Emqaz ja też mam na pryma aprilis, choć w moim przypadku CC będzie tydzień wcześniej czyli na Wielkanoc

[Gość Emqaz]

Prawdopodobnie jedynie 5 % kobiet rodzi w wyznaczonym terminie także zobaczymy:) Dziewczyny a jak z Waszym apetytem bo ja schudłam dwa kilo i stoję w miejscu, nie mam mdłości wrecz ciężko mi cokolwiek jesc, czytałam ze to ponoć tez normalne na początku. W ogóle mam mało oznak, oprócz nabrzmialych piersi i braku okresu ;)

[Vena127]

Ja mam podobnie, niestety właśnie z uwagi na mdłości … środa/czwartek nie mogłam nic utrzymać i dali mi coś na zahamowanie wymiotów. Teraz mam tylko ogromne mdłości i nastawiony zegarek żeby jeść co 3h. Jak na razie 2,5 na miniusie i walczę żeby nie było więcej bo grożą mi szpitalem :/
W moim przypadku to katastrofa, bo chłopaki w domu zapłakaliby się …

[yo-anna]

~Emqaz, co do oznak, to gdyby nie brak okresu to bym się nie zorientowała że jestem w ciąży :) żadnych tkliwych piersi, żadnego zmęczenia, mdłości, no może ze 2 razy poryczałam się ze wzruszenia ot tak, zupełnie bez sensu :)