Skocz do zawartości
Forum

Kwietnióweczki 2016


Gość Agataaaaaa

Rekomendowane odpowiedzi

Heltinne ja tez lubie intensywne kolory ale nie lubię jak jest ich duzo.. chociaz.. jak na moje male mieszkanko to mzoe sie wydac tego za duzo.. No i ja sie przywiazuję i nie mam potrzeby miec tła do którego latwo zmienia sie dodatki, malo w ogole mam dodatków, nie przepadam za zbednymi bibelotami, troche ich mam co prawda ale dlatego ze dostalam w prezencie i o ile niektore mi sie podobaja to pozostałe głupio mi wyrzucic.. bo to głownie od tesciowej lub szwagra ;/

a kolory: salon jak juz wspomnialam turkus, biel i paleta bezy brazów, drewna lub imitacji drewna
kuchnia otwarta na przedpokoj, malina (sciana) wanilia-krem (meble plus sciany no i podłoga) czern (blat)
sypialnia zielen jasna ale soczysta - wszystkie sciany lacznie z sufitem i czekoladowy braz (szafa zabudowana na cała sciane) białe dodatki
łazienka bezowo brazowa ale tu nie mialam nic do powiedzenia..

Odnośnik do komentarza

Heltinne patrzyłam na linki, tam na jednym byla taka sofa biala z siedziskiem turkusowym, kolory identyko jak nasz naroznik.

Majtynka z tego co zauwzylam, ze kazda z nas inaczej opisywala pobieranie tych wymazow na gbs, idea chyba jest taka by sprawdzic okolice krocza, a to czy bedzie wychodowane z pochwy czy odbytu to nie ma znaczenia bo na efekt koncowy ze wzgledu na bliskie sasiedztwo. A pobrac trzeba i stad i stad bo byc mzoe moga sie roznie kolonizowac na naszej skórze? to juz zgaduję.. Moze Magda opisze Ci to jakos konkretniej..

Odnośnik do komentarza

Anawee ale co to znaczy, że kuzynka okupuje pokój?? Jak rozumiem, to Twoje mieszkanie, a ona jest gościem... Nie jesteś w ciąży od wczoraj, tylko od 8 miesięcy... to było wystarczająco dużo czasu, żeby sobie znalazła inne lokum. Niektórzy nie domyślają się sami takich rzeczy, czy Ty jej powiedziałaś wprost że potrzebujesz czasu, aby ten pokój urządzic dla maluszka, czy wkurzasz się, że ona sama na to nie wpadła ?

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjg1g1k9nhx.png

Odnośnik do komentarza

Oh jak super, że forum znów działa, dziwnie się czułam jak nie dało się nic napisać :)

U mnie caaaaała suszarka zawalona praniem - kocyki, otulacze, pieluszki, głównie same tekstylia, jeszcze rożek i ręczniki. Jutro prześcieradła (dziś już nie mam gdzie powiesić) i zaczynam ciuszki. Jakie to wszystko cudne!! np. pieluszki, kupiłam je na samym początku ciąży (jeszcze nie oszczędzałam :P ) i są wspaniałe po prostu!

Mojego męża znów bierze choroba, niech to szlak, co weekend to on chory i nic zrobić nie możemy, echh. Jak był na L4 to mu lekarz kazał się wygrzewać i leczyć aspiryną i tak mu wraca co weekend to cholerstwo niedoleczone ;s

Paulina jejku, aż ja się czuję szczęśliwsza jak Cię czytam, ciesze się ogromnie, cudownie, że taki czas teraz przed Wami, że macie już maluszka, ahhh! :)))))

Secondtry no właśnie ja się domyślałam, że się tam pewnie nie nudzisz, bo ostatnio Cię mało na forum :) ale pewnie, korzystaj z towarzystwa dziewczyn, ciesze się, że humor u Ciebie dobry :) Waga Zuzi super, mój mały miał 2285g a jesteśmy chyba co do dnia tak samo. Zapytaj o ten termin tydzień póżniej, w sumie każdy dzień ważny, ja wierzę, że lekarz wiedzą co chcą zrobić, ale no nie szkodzi Ci spróbować :)

Majtynka mi pobierali tą samą wymazówką, najpierw tak jak cytologię (ale bardzo płytko) a potem druga strona, ale nawet nie do środka tak na prawdę. To jest luzik a tak to przeżywałam, mąż był ze mną w gabinecie i nawet się nie kapnął :)

Odnośnik do komentarza

Atta z tym GBS jest tak jak mówisz. Chodzi o sprawdzenie czy jest bakteria a gdzie to nie ma znaczenia bo jest tak blisko ze może się i tak i tak przenieść na maluszka przy porodzie. Ja zawsze pobierał na 2 patyczki, ale o dziwo jak mi pobierała wczoraj w medicover to tez zrobiła to 1 patyczkiem najpierw pochwały potem odbyt. Przy CC i tak dostaniemy antybiotyk niezależnie od wyniku GBS ( ochrona przed zakażeniami srodoperacyjnymi) bo GBS przy cięciu nie ma znaczenia bo maluch tam nie będzie " urzędowal" :)

Heltinne super te wzory. A masz może jeszcze jakieś ładne sukieneczki i sweterki ? Ja zabrałam się za sukienkę ale chyba będzie dość duża pochwale się jak skończę ;) juz mam.parw wzorów w kolejce ;) ;) ale się rozkręcilam. Kurcze niby cały czas leżę i odpoczywam tylko to szydełko, wycieczka do WC i gotuje jakiś szybki obiadek, a brzuch tak mi się spina ostatnio, do tego ciągle zmęczenie i opuchnięte nogi... staram sie na to nie zwracać uwagi ale zaczynam się zastanawiać kiedy moja malutka zdecyduje się na narodziny, ciekawe czy doczekamy do terminu z usg ( 10.04) chyba wolała bym troszkę wcześniej ;) juz się nie mogę doczekać. A jeszcze jak czytam jak szczęśliwa jest Paulina to aż się łza zazdrości w oku kręci :D

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73tqywbca4srr2.png

Odnośnik do komentarza

A ja nie moge zasnąć.. okazuje dlsie ze jeszcze brakuje mi pare rzeczy ktore musze zdazyc kupic przed.. no i zastanawialam sie nad kupnem 3 koszuli, na raxie mam 2 i chyba to malo.. nie licze tej zwyklej do porodu ktora zamierzam wywalic..
Miila współczuję mężowi, takie mawracanie jest paskudne, a jakos dbacie o wzmocnienie jego odporności? Ja to mojego fadzeruje non stop rutinscorbinem, tranem i body max mu jeszcze daje..
Magda a Ty nie masz co zazdrościć bo Twoj termin juz calkiem blisko, a ja co raz batdziej sie przekonuje ze termon to nsprawde caly miesiac i to liczac 3 tyg przed i jeden po magicznej daty ktore wpisywalysmy do tabelki :)

Odnośnik do komentarza

Anna205 to jest chyba jedna z najbardziej niezrecznych sytuacji w jakiej ja sie kiedykolwiek znalazlam. Ona mieszka ze mna juz 3 rok, w tym roku pisze mature. Zajmuje nam pokoj, ktory ma byc przeznaczony dla Tymka. Od pol roku wlasciwie ze soba nie rozmawiamy, ona tylko siedzi i sie uczy. Nigdy nie sprzatnie, nie zmyje naczyn, nawet zmywarki nie rozladuje tylko zostawia swoje brudne rzeczy na blacie w kuchni. Ja musze wszystko za nia robic, a ona nawet nie zajrzy zapytac jak sie czuje. Czasami to normalnie beczec mi sie chce. A ja nawet nie prowokuje zadnej rozmowy o wyprowadzce... wlasciwie z mojej wlasnej glupoty. Jej mama zawsze okazywala nam wiele serca i ja czuje ze mam u niej jakis dlug do splacenia. Ale atmosfera w domu jest okropna, moj maz po 12h w pracy wraca i sie codziennie wkurza, ze musi po niej sprzatac. Powinnam to rozwiazac juz dawno temu, ale nie chce aby potem gadala, ze ja wyrzucilam z mieszkania (a ona niestety taka jest). Pod tym wzgledem asertywnosc u mnie na zerowym poziomie. Az sama sie sobie dziwie. A pokoj jest caly do malowania, bo ona sobie notatki na tasme klejaca do scian przyczepiala, na dodatek w pon beda mi tam okno wymieniac, wiec remont jest niezbedny.

Tymon Jan ur 04.04.2016

Odnośnik do komentarza
Gość Angeletta

Anawee tak odniosę się do sprawy Twojej lokatorki... Jest szansa ze po maturze się wyprowadzi? To już byłoby niedługo...
Ja byłam kiedyś w podobnie niezrecznej sytuacji, tylko po tej drugiej stronie. Przez pierwszy rok studiów mieszkałam z bratem i jego żona w ciąży. Oprócz mnie stacjonowala w ich mieszkaniu jeszcze siostra bratowej, wiec ogólnie ciasno. Ale było mi przykro, bo siostry wiadomo miały ze sobą mnóstwo tematów i tajemnic a ja gdzieś na uboczu. Czułam niechęć bratowej i pomimo że starałam się zachowywać w porządku (sprzątanie po sobie, szykowanie jedzenia czy nawet ręczne pranie, żeby nie korzystac z pralki) to widziałam jak bardzo jej przeszkadzam. Studiowałam dziennie ale znalazłam prace na popołudnia i nocki po to, żeby tylko się od nich wyprowadzić, bo mój pobyt tam stał się kością niezgody między bratowa i moim bratem, który stawał w mojej obronie. Wyprowadzka poprawiła znacznie moje relacje z bratowa.
Zupełnie się nie dziwię ze przeszkadza Ci ta sytuacja, dlatego może porozmawiaj ze swoją kuzynka szczerze czego od niej oczekujesz. Może nawet nie wie, co robi nie tak. Jest u Ciebie i to ona ma się dostosować.

Odnośnik do komentarza

Paulina wielkie gratulacje i 100 lat dla Wiktorka!!!!

Byłam na wykładzie poświęconym śmierci łóżeczkowej … usiądę wieczorem i spiszę info.

Opanowanie przychodzi u mnie z każdym kolejnym dzieckiem ;) po pierwsze nie chcesz straszyć dzieci … po drugie brak rodziny utrudnia nagłe decyzje typu: jedziemy na ostry dyżur, bo kto zajmie się pozostałymi dziećmi. Jeśli nie ma męża lub sąsiadki i wezmę je ze sobą, to w szpitalu wezwą opiekę społeczną … nie chce ich narażać na taki stres … wszystko trzeba przemyśleć zanim coś się zrobi. Ostanio też ciężko z tym opanowaniem, bo niestety zaczyna coś dziać się z sercem Klary,a to trudno ocenić z poziomu domu. Skurcze liczysz i wiesz czy jechać czy nie …
Paradoks jak mówicie, parę z nas "rodzi" lada moment od kilku tygodni, a Paulina wzięła i urodziła :D

Kochana zazdroszczę Ci trochę, bo teraz to byłam spokojniejsza gdyby lekarze mogli monitorować Klarę … moje łożysko w porządku, krążenie ok to czemu ona ma takie akcje z sercem nie wiadomo …

100 lat Klaro! (Ur 17/03/2016) :)

Odnośnik do komentarza

To przypadkowo trafiłam na wykład z serii świadome rodzicielstwo o SIDS. Poniżej to co mi najbardziej się zapisało w pamięci

Przyczyny śmierci łóżeczkowej mimo badań nie są możliwe do przewidzenia i należy rozpatrywać je jako grupę przyczyn mogących przyczynić się do śmieci noworodka.

Najczęściej śmierć występuje u dzieci w wieku 2-4 miesiące, częściej u chłopców niż u dziewczynek.

Czynniki ryzyka wystąpienia SIDS:
-Przyjmowanie przez matkę używek w ciąży (palenie, alkohol, narkotyki)
-Niewystarczająca opiekę prenatalna,
-Młody wiek matki poniżej 20lat
-Przedwczesne urodzenie lub niską waga urodzeniowa
-Palenie domowników przy dziecku (bierne palenie zwiększa dwukrotnie ryzyko wystąpienia SIDS u dziecka do 1rż). Dzieci matek palących w ciąży są 3x bardziej narażone na SIDS niż niepalących… nie widziałam, że czynnikiem ryzyka jest bierne palenie …
-Przegrzewanie pomieszczeń i dzieci w nocy
-Spanie na brzuchu lub boku.

Czynniki zmniejszające ryzyko wystąpienia SIDS:
-Pozycja na plecach podczas snu
-W łóżeczku nie powinno być kocyka, kołderek, poduszek,zabawek, ochraniaczy na szczebelki,
-Badania pokazują że dzieci szczepione zgodnie z kalendarzem szczepień 2x rzadziej ulegają śmierci łóżeczkowej
-Utrzymanie w pokoju gdzie dziecko śpi temperatury około 18-20°C
-Karmienie piersią, badacze nie mają oczywistych dowodów dlaczego tak jest, ale uważa się że mleko matki obniża ryzyko wystąpienia SIDS wiązane jest to z zwiększoną odpornością dzieci na infekcje.
-Rekomenduje się też żeby dzieci spały w osobnym łóżeczku lub jeśli rodzice wybierają co-sleeping to odbywało się to formie dostawki do łóżka rodziców, a nie spania dziecka pomiędzy rodzicami

Niestety obserwacje krajów gdzie rozpowszechnione jest stosowanie monitorów oddechu u dzieci (USA, Niemcy, Belgia) nie pokazują zmniejszenia liczby zgonów w dzieci w wyniku SIDS. Coraz częściej sądzi się, że może być to związane z odwrotnym mechanizmem niż do tej pory sądzono: mianowicie dziecko przestaje oddychać w wyniku nagłej śmierci, a nie śmierć dziecka jest powodowana zatrzymaniem funkcji oddychania.

I jeszcze ciekawa rzecz której nie widziałam: wg ameryk. pediatrów zatrzymanie oddechu przez noworodka na 20sek i spontaniczne przywrócenie funkcji oddychania jest często spotykane …większość monitorów jest nastawione na 15 sek.

100 lat Klaro! (Ur 17/03/2016) :)

Odnośnik do komentarza

Vena eh to trudny temat, przez gadanie mojej mamy wlasnie corka wyladowala u mnie w lozku. Nie slyszalam jak oddycha.
Kurcze nie wiem teraz piszesz ze na boku nie powinno spac a ja kladlam na boku bo na plecach jak.sie ulalo to sie krztusila mimo podwyzszenia, pozniej byl kocyk ale tylko do polowy pleckow bo sie balam ze sie zakopie. Eh znowu mam schizy.
Nasza polozna z przychodni gadala ze jej kolezanke to spotkalo i ma nadzieje, ze nas to ominie -nie pocieszyla nas.
anawee kuzynka Cie lub Was wykorzystuje, a do tego taka dorosla i sluzacych sobie znalazla. Oj ja bym sobie tak nie dala. Dziwie sie ze Twoj maz nic jej nie gada. A jej matka? Twoja ciotka sama powinna ją zmobilizowac. Dziwna sytuacja. Dobijasz mnie z tym Tymkiem, bo mi sie marzylo to imie, ale stanelo na Wojtku. Heh. Jak piszesz Tymek to az serce mi szybciej bije heh ale ja mysle ze nosze pod sercem Wojtka.
Heltinne a widzisz sledze Twoj watek i ulecialo mi ze wlasnie dlatego masz zakaz, przypomnialam sobie, juz sie wystraszylam ze z medycznych powodow i tak mysle co moja gin odwala hehe. Oby Ci sie spelnilo ze do 8 nie urodzisz.
Ja tez chce z mezem tyle ze to 2 raz a ja sie kiedys pytalam mamy czemu nue chciala taty przy porodach to stwierdzila:"a po cholere mi on tam", hehe ja to niby jedna krew a dwa zywioly choc i duzo podobienstw. Ja chociazby dla pogadania biore meza, zeby sie lepiej czuc plus te inne piekne chwile.e

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37zbmhdhinvpti.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egao88507.png

Odnośnik do komentarza

Melly z tym spaniem na boku to dlatego, że dziecko może się z tej pozycji łatwo przewrócić na brzuch … moje dzieci też często na boku spały …

No temat trudny i nikogo nie chciałam schizować … trafiłam przez przypadek na wykład bo akurat byłam w szpitalu gdzie się odbywał i był wstęp wolny…

Myślę, że tak jak mówili należy potencjalne przyczyny traktować globalnie, a nie rozpatrywać jako osobne zagrożenia. Myślę, że od samego spania na boku dziecko nie jest w grupie zwiększonego ryzyka.
Choć na pewno będę gonić znajomych palaczy, żeby nie puszczali dymka w pobliżu.

Nie kupuję monitora, Klara tak jak bracia będzie spała osobno … zagrożenie spada znacząco po 6mż, czyli wtedy kiedy moje dzieci zaczynają swobodnie zmieniać pozycję i zawsze śpią na brzuchu bez względu na zdanie mamy i badaczy w tym zakresie ;)

100 lat Klaro! (Ur 17/03/2016) :)

Odnośnik do komentarza

Anawee jeeej, współczuje i podziwiam, ja bym nie dała rady mieć tak ograniczonej prywatności, że ktoś z nami mieszka... nie czułabym się swobodnie ani jak u siebie w pełni. Powinna się była wyprowadzić jak się dowiedziała, że jesteś w ciąży, ja bym nie mogła kogoś stawiać w tak niezręcznej sytuacji. Nie ma szans, żeby zrobiła to teraz? nie sądzę, by uczyła się jakoś super ostatnie dni przed maturą, poza tym to akurat można robić wszędzie, a rok szkolny kończy się przecież jakoś wcześniej.. Pojechałaby do rodziców i na matury jeździła tylko.

Vena ja uznałam, że nie będę świrować, że nie ochraniacz, nie kocyk, nie coś tam ale kupię ten monitor to będę spać spokojniej. Wiem, że maluszka nie można zostawiać samego na brzuszku, bo może dojść do sytuacji, że nie obróci główki jak ją położy na wprost.

Paulina jak tam drugi dzień bycia mamą? <3

Odnośnik do komentarza

A odporność męża, kiepski temat, bo jak go proszę, żeby coś łykał to zapomina itd. staram się na siłę mu dawać owoce, żeby choć ta witamina C była na wysokim poziomie, ale u niego to problem z klimą w pracy.. włączają co chwile i tak siedzą w przeciągu, nie mam słów! umówiłam go do swojej lekarki na środę, żeby mu dała jakieś konkretniejsze leki.

Odnośnik do komentarza

anawee mam nadzieje, ze macie z.kuzynka przynajmniej jasno ustalone, ze mieszkanie tylko do matury, a nie ze zechce sobie zostac bo jakas wakacyjna praca czy bedzie u was na.studia zdawac.
Ciekawe jak tam nasza swiezo upieczona marcowko-kwietniowka :) paulinka dobrze ze.maz robil z toba literki. Bedzie mogl sam skonczyc R :) ps. Dlugo w.No trzymaja w szpitalu?

Bartuś 14.04.2016 r. :-*

http://www.suwaczki.com/tickers/zem36iye9v5ivesn.png

Odnośnik do komentarza
Gość Czarna23789

Witam weekendowo wszystkie przyszłe i obecne! Mamusie ;)

Vena super opisałaś o tej śmierci łóżeczkowej. Niesamowite jak duży wpływ na to mają papierosy..
Ale temperatura 18-20 stopni w upalne lato w mieszkaniach jest raczej nie do utrzymania. Poza tym zimą ok, spać lubię w chłodniejszym, ale w ciągu dnia chodzę zawsze w krótkim rękawie, więc te 21 st musi być bo inaczej zimno. Czuję, że będę miała z tym problem przy dziecku.

Odnośnie Klary i jej serduszka, to chodzi o te podwyższone tętno i większą aktywność czy są jeszcze jakieś objawy? Ogólnie miałaś sprawdzane serduszko w połowie ciąży tak jak w Polsce na drugim usg prenatalnym?
Trzymam ogromne kciuki za Was obie. Dużo zdrówka życzę.

Miila dobrze, że chociaż od Ciebie te choróbsko trzyma się z daleka. Rwa i tak daje Ci w kość. Ale masz rację, niech męża obejrzy ktoś fachowym okiem bo takie przenoszone choroby są najgorsze.

Zauważyłam, że paradoksalnie ostatnio lżej wchodzi mi się po schodach. Nie jestem taka zdyszana więc ucisk na przeponę pewnie się zmniejszył. A ten brzuch to może opuszczać się powoli, czy to z dnia na dzień tak gołym okiem jest widoczne? Mi się wydaje, że jest trochę niżej, ale mąż nic nie widzi.. :P

Odnośnik do komentarza

Magda i dziewczyny ze spinajacymi się brzuchami, pisałam Wam juz nie raz ze ja miałam taki problem od 18 tygodnia ciąży. Długo się nosiłam z zamiarem oklejenia plastrami, ale ostatnio juz mi tak plecy doskwierały ze nie mogłam w nocy spać a w dzień funkcjonować. Nie do konca wiem jak te plastry dzialaja ale naprawde dzialaja. Mam oklejone plecy- jest o niebo lepiej, na brzuch się dałam namówić ale bez przekonania i powiem Wam ze nie zaluje, brzuch mi się spina o połowę rzadziej

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny, weekend a ja samotnie w domu, mąż teraz ranki (dziś 12), i co rusz na jakiś koncert biega, bo jak mówi, później nie będzie mógł. Rozumiem to, i mu nie bronię, tylko w tym czasie ja tu sama spędzam wieczory..
Miila - mam z moim podobny problem, jak nie położę pod nos owoca i nie powiem, żeby zjadł to sam nigdy nie weźmie, o tabletkach też muszę przypominać.. Ale dobrze, że w końcu pójdzie do lekarki!
anawee - rozumiem pomoc i to rodzinie, no ale kurcze, trudna sytuacja... Ja pewnie w przypływie mej złośliwości bym jej brudne talerze zanosiła do jej pokoju i na biurku kładła, żeby sprzątnęła, jak rozmowa nic nie da.
Kurcze, Dziewczyny dziś w nocy i wczoraj jakoś takie dziwne ruchy odczuwałam. Tzn. jak się już na boku ułożyłam, to czułam "bąblowanie" (jak w jacuzzi) ale tak nad kością łonową, nie za nisko?

http://fajnamama.pl/suwaczki/gu590el.png

Odnośnik do komentarza

Jeszcze mi się przypomniało o tym niejedzeniu warzyw i owoców. Kiedyś jak rozmawiałam z teściową rozmowa zeszła na ten temat. To usłyszałam "ale u mnie w domu jadł!!" Na bank w domu nauczony jedzenia owoców warzyw nagle spotykając się ze mną, gdzie ja dużo tego jem on przestaje.. eh.. i się zdenerwowałam! ;P

http://fajnamama.pl/suwaczki/gu590el.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...