Kwietnióweczki 2016

[heltinne]

Mamatita Ja poczulam pare dni temu. A troche wczesniej bylam u poloznej, nie bylo slychac tetna. Wiec z tym tez roznie bywa, mozna w takiej sytuacji wpasc w panike (ja wpadlam)
Spokojnie, na tym etapie mozna jeszcze nic nie czuc. Nie mozesz ewentualnie isc wczesniej na usg?

Takaona przypomnialo mi sie, jeszcze fixoni

[Melly]

Mi jest przykro jak slysze tylko ze ktos nie bedzie karmil bo chce ladne piersi, ja karmilam i mam ladne i sutki sterczace zeglupio mi w pizamoe przy tesciowej chodzic. Kazdy karmi ile chce, ja 10 mies a i tek tesciowa ze juz odstawiam pffy. Ja mowie za siebie ze ja mam juz teraz dosc robic 2 razy mleko z proszku dla corki a robimy dopiero od jej 10 mies i dla mnie to nie jest wygodne.
Ja czytalam madrego lekarza na temat ciazy porodu. Ciaza powoduje ze kobieta jest kaleka do konca zycia, mimo pieknego brzucha piersi to uklad rodny obniza sie pojawiaja sie fizjilogiczne mi akurat trzyma sie siku ale to nie musi byc odrazu a po latach po prostu naruszone cale cialo a jak po porodzie przeczytalam ze porod to najniebezpieczniejszy moment w zyciu matki i dziecka a cialo to Wielka rana to poczulam sie jak heroska i z podziwem patrze na każdą w ciąży bi kazda poswieca wiele z milosci. Moj maz nie raz zartuje ja Ci dzis kolacje to i tamto a Ty? A ja ze urodzilam corke i urodze kolejne i on nigdy sie tak nie poswieco bo nie moze. ;D po prostu jestesmy wielkie;)))
Dlatego jak juz urodzicie to nie dajcie sobie wmowic ze zla matka bo to Wy poswiecilyscue cialo siebie i cale przyszle zycie i juz na pewno krotkim karmieniem czy wcale czy innym zachowaniem niz chce trsciowa mama kolezanka czy inna matka to Wy krzywdy nie zrobicie. Ja w zyciu nie wtracam sie do innych matek.

[PaulinaNO]

Dzien dobry dziewczyny :)
Widze ze ja dzisiaj jestem pierwsza, a to pewnie przez ta zażarta dysusje na temat porodu i karmienia, czytałam to jak lekturę hihi :)
Najlepiej to jak każda będzie robić to co uważa za słuszne i juz :)
Ja dzis nie mogłam zasnąć, tak sie wierciłam, a jak w końcu mi sie udało to o 2:30 moje maleństwo obudzilo mnie seria jak do tej pory najmocniejszych kopniaków, a teraz sobie leżymy i wymieniamy sie dotykiem, cos wspaniałego :)
Tak o to witam 21 tydzien(tj. 20+1)

[malaga82]

mamatita ja poczulam 4 dni temu, ale ja jestem kwietniowka z poczatku kwietnia :) takze spokojnie jest czas.

[Ataa]

Takaona oststnio zsgladalam do pepco zeby sprawdzic jakosc ubranek i wiekszosc jest z poliamidem i innym sztucznym paskudztwem, znalazłam czysta bawelne, ale tez gorsza jakosciowa, taka sztywna.
Jesli chodzi o gadzety plastikowe dla dziecka to balabym sie tam kupować, ze względu na toksyczne substancje ktore moga przechodzic nawet przez zwykly dotyk, wiec taniemu plastikowi nie ufam, bede szukala z atestami.. albo firmy z dobra opinia

[Ataa]

Cathleen ja tez dzis mam wizyte, i tez wyniki tarczycy... trzymam kciuki za nas obie

[mamatita]

No i oczywiście trzymam za dzisiejsze badające się. Czekamy na wieści :)

[mamatita]

Dzięki dziewczyny za otuchę z tymi ruchami. Moze przez tę ilość postów codziennie wydaje mi się,że wszystkie kwietniówki już dawno czują.Heltinne Ty masz termin w pobliżu mnie i to też kolejna ciąża,więc jesteś moim wyznacznikiem :) A skoro to od kilku dni czujesz,a ja mam łożysko z przodu,to postaram się nie panikowac.
Mój starszy wstał z gorączką, miły początek tygodnia.Mam nadzieję,że na syropkach rozgonimy to "coś",co się czai ;) Miłego dnia wszystkim mamusiom i witam nowe kwietnióweczki,bo wczoraj zapomniałam dopisać.

[Melly]

Ja Wam powiem ze mam rozne ciuszki np z tesco sa bardzo dobre ale nie chce wszystkiego z tesco z pepco tez mam troche mam z hm ale powiem Wam ze wszystko te sieciowki to zwykla chinszczyzna i z Indii i po prostu marża i wszystko inne sklada sie na\cene i wszyscy mysla ze dobra jakosc bo duzo\zaplacili.
W seconhandach mozna tez kupic super ciuszki a skoro byly uzywane i prane i nadal ladne to cos w tym jest. A ja Wam powiem ze kupilismy czapke na jesien w 5-10-15 i cena nie wcale tania a dostalismy 2 czapeczki z tanszego sklepu i te dwie mam nadal a ta drozsza nadaje sie do wyrzucenia. Fisher Price tez ma super ceny no nie powiem tez mam kilka zabawek i sprzetow z fisher ale zaplacilam\pewnie za marke bo pozniej\tansze a takie same fajne widzialam odpowiedniki jedynie czego bym nie zamieniala\to siostrzyczka szczeniaczka uczniaczka bo\super ale reszta tak samo robiona przez Chińskie dzieci dla naszych dzieci.

[Melly]

Ja co prawda mam po corce ciuszki ale jak bedzie chlopak to na lato noe szaleje z ciuszkami bo moje dziecko w upaly bedzie lezec w\samym pampersie w wozku tak jak\starsza\latala na golasa majac 10 moesiecy, tesciowa zawaly dostawala ale sie przyzwyczaila. Tu tez pewnie uslysze ze jeszcze malutkie ale nie\zamoeszam\przegrzewac

[agabalbina]

Przemyślałam sprawę karmienia i już wiem że buntuje się bo nienawidzę robić czegoś tylko dla tego że tak się niby powinno Ostatecznie będzie tak ze oleje wszystkich oprócz dzidziusia
A teraz kolejne moje pytanie O co chodzi z tym pękanie, przecinaniem, zszywaniem Tu nie chodzi mi o to że niechce naturalnego porodu Ja chcę spróbować ale to jest jak z listami Wolę być przygotowana na wszystko Wiem ze lewatywka i domyślam się po co Coś o goleniu piczki słyszałam, ale to pęknięcie mnie przeraża Podejrzewa że boli, lepiej jak sami natką? Dają jakieś Znieczulenie miejscowe? Ja musze mieć to ogarniete wcześniej bo inaczej zglupieje na porodowce czekając na to co się wydarzy

[Melly]

Poród naturalny rządzi sie swoimi prawami kazda przezywa go inaczej. Polozna powinna Cie naciąc, naciac krocze a po porodzie jest zszywana rana i sie\goi. A chca odejsc od nacinania krocza, ale ja nie rozumiem po co. Ja bylam nacinana urodzilam zagoilo sie i tyle. Pierwsza noc byla najgorsza bo ciagnelo, ale do przezycia. No noektore dziewczyny pekaja w kroczu a niektore nawet nie musza byc nacinane. Dobra polozna nacina w dobrym momencie jak kobieta dobrze prze.
Agabalbina nie planuj porodu bo i tak bedzie inaczej niz myslisz. Ani sie obejrzysz bedzie\po wszystkim. Ja rodzilam 15 mies temu i sie nie boje a to smieszne ze dalej mnie strasza, hehe. Zauwazylam na forum bo noeraz wchodze na\inne miesiace jak tam radosci po porodach i niektore informujac ze wlasnie\urodzily odrazu nie oszczedzaja kolezanek\z forum co ich czeka a po co? Nie\wiem.
Kuzynka meza sama pojechala do porodu i mialam wrazenie\ze ja powinnam tez byc taka silna bo wszyscy byli\pod jej wrażeniem a wyszlo ze lezalam w szpitalu i jeszcze wczesny porod do tego wywolany wiec nie ma co sie nastawiac.

[Nat34]

Co do ubranek to mam w 100% używane, część spadkowa po koleżance, reszta z second handu. Podobnie jak Heltienne postawiłam na skandynawskie ciuchy, trafił mi się taki rzut w lumpeksie i jakość ale tez designe są na innym poziomie.Trochę z Nexta, gapa też H&M i jakieś polskie cocodrillo te akurat spadkowe.Mam zasadę, że jak się da nie kupuję takim maluchom nowych ubranek.Generalnie jestem fanką rzeczy używanych, wszelkie targi , flohmarki czy loppemarkety to mój żywioł
Trzymam kciuki za wszystkie badania Wasze, Wy jutro też za mnie potrzymajcie :*

[heltinne]

Dzien dobry! Nie spie od dawna,ale koniecznosc wycisgniecia dzieci z lozek i wyslania do szkoly,nie pozwala mi na wczesniejsze pisanie.
Siedze z kawka przed kominkiem, a za oknem snieg,pierwszy tej juz prawie zimy....
PaulinaNO super brzuszek :)

agabalbinaprzeciecie wykonuje sie w ostatniej fazie porodu, ulatwia to przedostanie sie dzidziusia na zewnatrz. Sa rozne teorie na ten temat. Wydaje mi sie ze kiedy widac ze i tak i tak dojdzie do pekniecia lekarze wykonuja to, by latwiej bylo zszyc. Ja bylam cieta 2-krotnie, raz zalozono 3 szwy, drugi raz 7...
Samo ciecie w takcie nie boli, zszywanie tez nie bo lekarz je wykonuje zaraz po urodzeniu lozyska w znieczuleniu.
Niewiele akurat z tego pamietam, bylam takim wrazeniem narodzin dziecka, tylko tyle, ze bylo mi potwornie zimno do tego stopnia, ze dostalam jakichs drgawek. Dlatego najlepiej miec ze soba skarpetki, stopy marzna strasznie.
Rana goi sie jakis czas, w zaleznosci jak duze bylo pekniecie/ciecie.
Ja mialam problem na poczatku z korzystaniem z toalety, siusialam pod woda, inaczej pieklo potwornie, siedzenie bez poduszki/kolka nie wchodzlo w gre...
Ale z kazdym dniem bylo lepiej, zagoilo sie i po problemie

[Nat34]

Napiszę Wam, jeszcze voś o porodzie naturalnym.Dla mnie to absolutnie niesamowite doznanie! Misterium normalnie. Wiadomo, że boli, ale jest to ból ukierunkowanych, niesamowicie sensowny, niosący za sobą długo oczekiwaną nagrodę.Nie ma sie co go bać , jest tak wyliczony, że to przetrwamy, nie trwa to też niewiadomo ile. Warto dodać tez, ze dla dziecka jest to bardzo ważny etap, takie przejście, tego nie doświadcza ono podczas cc . Wiadomo później , krocze boli, jest opuchnięte ale też bez przesady, ja po 6 dniach sama zdjęlam sobie szwy :) Siedziałam trochę bokiem przez jakiś czas ale znośnie.Przeszłam też zap. piersi i wiem z czym to się je...Dziewczyny nie dajcie się za wczasu zastraszyć, życie zweryfikuje to wszystko.Jedno jest pewne ból mija, mało komu zostaje trauma .Warto piękniscsię nadtawić i smarować krocze olejkiem z wiesiołka za wczasu , warto ćwiczyć też keggla to a propos nietrzymania moczu, choć teraz to jest szybki , bezbolesny zabieg laserowy więc nawet jeśli coś można szybko temu zaradzić ;)

[PaulinaNO]

heltinne a to niespodzianka, dużo napadało? :)
u mnie dzisiaj jeszcze deszcz ale z tego co patrzyłam to już na dniach ma i do nas dowędrować zima.
Dziewczyny, co ma być to będzie, niczego nie damy rady przewidzieć, to jest moje pierwsze dziecko ale jakoś nie czuję przerażenia. Jak nasze matki, babki i inne kobiety dały radę to my też.

[heltinne]

Nat34 chyba sie na ten zabieg wybiore, jesli znowu mi sie to przydarzy.

Nagroda jest niewyobrazalnie wielka, pierwsze chwile z malenstwem, jeszcze przed przeciciem pepowiny, zdanie sobie sprawy, ze wlasnie na swiat przyszlo to dlugo oczekiwane Malenstwo, ogromna fala milosci i wzruszenie na wspomnienie tego momentu jeszcze dlugo po porodzie....
Tym razem bede rodzic z mezem, 2 krotnie sie nie udalo, bo nie dotarl na czas, ale jak sie to zwyklo mowic do trzech razy sztuka ;)
Za trzecim razem to on przecina pepowine :), nie mozemy doczekac sie tej chwili :)

[mamatita]

Agabalbina tak jak dziewczyny piszą nie da się zaplanować porodu. Przy pierwszym synku miałam lewatywę i ogolono mnie do porodu.W połowie zanikało tętno i na szybko robili cc,bo był oplątany za mocno. Przy drugim chciałam sn. Inny szpital, bez lewatywy (jeszcze zanim bóle mnie w pół zginały położna kazała coś zjeść żebym miała siły przeć :)), nie golili. Położna zapytana mówiła,że nie nacina. Pewnie liczyła,że rozmasuje szyjkę i się uda bez pęknięcia. Pękłam...do odbytu. Osobiście moja mała trauma przed tym porodem co ma być teraz.Pęknięcia nie czułam,szycie w znieczuleniu też ok,ale ściąganie szwów przy odbycie bolało mnie jak cholera,o oczywistych problemach z załatwianiem nie wspomnę.Wiem jednak,że niektóre dziewczyny nie pękają,więc nie ma co się martwić na zapas :)

[mamatita]

Nat34 nie wiedziałam o takim zabiegu.Pewnie nie refundowany.Jak mi się nasili,to się zagłebię w temat.Na razie tylko przy kichaniu i wysiłku pojawia się problem. Dzięki za info.

[kumi]

Paulina piękny brzusio

Witam nowe mamusie

Zawsze rano czytam forum a tu dziś tyle do nadrobienia :) Jeśli chodzi o karmienie - niekarmienie, naturalny - cesarka, chustowanie - wózkowanie uważam, że każdy ma swój rozum i i tak zrobi tak jak chce. Jeśli ktoś z mojego otoczenia będzie miał jakieś ale do moich wyborów to nie omieszkam mu powiedzieć co o tym myślę, a znawców wiem, że będzie miliony. Pamiętam jak szwagierka przyjechała z malutkim synkiem do swoich rodziców, ich nie było, była natomiast jej babka i ciotka i ja. Ona nosiła małego na rękach a te chodziły za nią i gadały: "jak go nosisz? weź go w becik, jak tak bez niczego go nosisz?" Gały mi z orbit wyszły i powiedziałam im, że to chyba jest jej dziecko, więc niech sobie go nosi jak jej się żywnie podoba. Ja takich komentarzy na pewno nie będę tolerować.

Jeśli chodzi o ubranka, kupię kilka nowych bodziaków i pajacyków na początek, mam zamiar przeprowadzić atak na sh po kolejnej wizycie jak będę mieć siłę, bo w tym sh do którego się wybieram baby się biją o towar a to nie dla mnie i jak byłam pierwszy raz z koleżanką to ona szukała a ja stałam półtorej godziny z otwartą buzią i nie mogłam uwierzyć :P , a w piątek zrobię przegląd rzeczy od szwagierki

[Nat34]

mamatita u nas niestety nie refundują, poczytaj o tym.U mnie np moja ginka się również w tym specjalizuje .

[Nat34]

Heltienne pewnie, że się wybierz, nie ma co się męczyć jest to jak przypuszczam cholernie uciążliwa przypadłość. Może u was nawet refundujà takie zabiegi?
Mam nadzieję, że tym razem mężu zdąży, mój był dwa razy i powiem Wam, że bardzo niesamowite to uczucie , wlasnie sie wzruszyłem na to wspomnienie, Eh te hormony...
Fajnie macie z tym śniegiem u nas też coś popadało ale tylko na Szczytach, tutaj pada deszcz i w sumie dobrze bo straszna dusza była . Jakoś w tym roku czekam na święta.Kupiliśmy piękny,wielki dębowy stół ( oczywiście z drugiej ręki : D ) i w końcu wszyscy z dziadkami będą mogli sie pomieścić .Matko jakaż się sentymentalna na stare lata zrobiłam... ;) Muszę w tym toku znów zrobić piernik dojrzewający, tylko trzeba 4 tyg wczesniej sie za to zabrać , ale jest obłędny!

[Cathleen]

Ja juz po lekarzu, jestem zalamana. Mam podwyzszone tsh i anty tpo. Czyli cos z tarczyca. Wcisneli mnie na czwartek prywatnie do endokrynologa.
Nie ma sprawiedliwosci na tym swiecie. Moja mama wiekszosc doroslego rzycia pila, nie dbala o siebie i jest zdrowa (probowala zalatwic sobie rente i wszystkie badania miala dobre), przechodzila ciaze bezobjawowo i miala gromade dzieci, o ktore sie nie troszczyla.
A ja o siebie dbam, badam sie regularnie i po zajsciu w ciaze ciagle cos mi wykrywaja, ciagle cos jest nie tak. Na prawde zle znosze ciaze i coraz czesciej mam wrazenie ze moje cialo daje mi do zrozumienia, ze nie powinnam miec dzieci.

[secondtry]

Hej,

Nadrobiłam zaległości, ufff. Spodziewalam sie ciszy weekendowej, a tu tyle stron i taka dyskusja.
Chyba juz wszystko zostało powiedziane o karmieniu i wolności wyboru, dobrze, ze go mamy! Zyczę Wam żeby każdej udał się zaplanowany scenariusz, a jesli okaze sie, że życie napisze inny scenariusz, szybkiej akceptacji i poprostu radosci z macierzyństwa.

Ja w poprzedniej ciazy, mimo ze mam bardzo male piersi, co niesie za sobą ryzyko slabą rozbudowanej struktury kanalikow mlecznych, nastawilam sie ze bede karmic piersią. No przeciez mleko jest w glowie, wszystko zalezy od matki, nastawienia, cierpliwosci... Nasluchalam sie od zyczliwych...
Po porodzie okazalo sie ze nie jest tak latwo, mleka brak, kilka kropelek zaledwie, dziecko glodne, polozne bez pytania dokarmialy mm, zeby np spokojnie wykapac dzieci...
Przystawiam Synia ile sie dalo, sciagalam regularnie mleko laktatorem. Ale co z tego jak potrafil wypic z butli po 60 ml a ja mialam z obu piersi max 20 ml. Herbatki laktacyjne, ważenie non stop czy przybral po karmieniu.

Mialam przez kilka dni doradce laktacyjnego w domu, cudowna kobieta, starala mi sie pomóc. Ale skonczylo sie mimo olbrzymich checi i staraniom na karmieniu mieszanym przez jakies 2, 5 miesiaca, a potem juz tylko sztuczne...
Bylo mi z tym bardzo zle, bo przeciez mialo byc inaczej, chcieć to móc, super nastawienie wystarczy... taaaaak.
Niestety terror laktacyjny w polsce i dyskryminacja innego podejscia do karmienia ( czesto nie z wlasnego wyboru) jest wszechogarniająca. Nadal! Moim zdaniem szczegolnie kobiety-matki innym kobietom są w stanie wyrządzic wiele krzywdy w tym temacie.
Wszedzie gdzie bylam, pediatra, szczepienie, spacer, rodzina meza, doswiadczalam krzywych spojrzeń na butelkę i komentarzy..."nie karmi pani piersią! jak to!", "wystarczy sie postarać", "przystawiać, przystawiać i mleko bedzie, po to mamy piersi!", "nie truj dziecka sztucznym mlekiem"... brrryyyy
Po 3 miesiące sie uodpornilam, nie chciało mi sie tłumaczyć wszystkim, ze stanelam na rzęsach niemal zeby karmić. Wydalam więcej pieniędzy na szukanie wsparcia w laktacyjnego niz niejedna cala wyprawka malucha... To co przezylam przez "życzliwe osoby" to moje. Nigdy wiecej! teraz spróbuję oczywiscie karmienia, ale jak nie wyjdzie to poprostu trudno...

Sorry za dlugosc:)

[Nat34]

Cathleen nie załamu lj się to bez sensu, zwłaszcza w pół drogi ;) Tarczyca szaleje w ciàży zwłaszcza .Pojdziesz do endo,zrobi badania, dobierze leki ,wszystko sie wyrówna, oddychaj... Będzie dobrze :*
Mamatita masz rację u nas niecrefendują niestety :(