Skocz do zawartości
Forum

Kwietnióweczki 2016


Gość Agataaaaaa

Rekomendowane odpowiedzi

Motylka,
też o tym słyszałam, ale powiem Ci że ja się tym zbytnio nie przejmuję. Zresztą wychodzę z założenia, że żadnych komplikacji nie będzie i już :))) A tak na serio, to PF ma najwyższy, III stopień referencyjności, tak jak 2 i 1, także jak dla mnie pod tym względem nie ma specjalnych różnic. A jeśli mogę przy okazji rodzic w miłej atmosferze i dobrych warunkach, to dlaczego mam nie skorzystac. A przewożenie w nagłym przypadku pacjenta może się zdarzyc wszędzie tak naprawdę.

Secondtry, dasz radę! Jak trzeba będzie leżec to będziesz leżała i tyle. Jak urodzisz to nadrobisz aktywnośc ruchową z nawiązką, uszy do góry :)))

Ansta,
to się trzeba cieszyc że się lekarz interesuje i chce dokładnie sprawdzic. To jakieś dodatkowe te badania robiłaś ? Ja jak na razie robiłam 2 razy, w 1 miesiącu podstawowe
+ TSH, i w 3 miesiącu wirusowe. Potem już nic.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjg1g1k9nhx.png

Odnośnik do komentarza

agabalbina to bardzo dobrze sie sklada, ze maz moze pojechac z Toba do lekarza, wykorzystaj to.
Ja chodze do fizjoterapeutki raz w tygodniu,narazie za wczesnie na mowienie o efektach,ale mam nadzieje ze bedzie ok. Napewno nie zaszkodzi ;)
Nie do konca zrozumialam,cos nie tak bylo w tym artykule?

☆☆☆Marcelek ☆☆☆
☆25.04.2016 godz.7:27☆
☆52cm, 3620g☆

Odnośnik do komentarza

Secondry trzymajcie się razem z szyjkà mocno !!! :*
Moja koleżanka tak miała i zalożyli jej pessar w 22 t.c .Urodziła po terminie :) Nic nie jest przesàdzone,będzie dobrze tylko się nie stresuj, bo to jest najgorsze.Teraz sofka, kocyk, kilka sezonów dobrego serialu i inkubujesz :*

Ja dziś na 16 do ginki, pamięrajcie o mnie :)

Helenka❤️Ziemowit❤️Jagódka❤️

Odnośnik do komentarza

Secondtry ja w 20 tyg mam wizyte i odrazu zabieram 180 na pessar bo mi powiedziala ze na\kazdej wizycie sprawdzi szyjke. Bylam w Twojej sytuacji i mam zdrowa corke i no mam w glowie ze czeka\mnoe\lezenoe co prawda robie duzo teraz ale jak bedzie\trzeba\to sie poloze wazne ze w domu a nie odrazu do szpitala. W pierwszej mialam skracajaca sie a nie zalozyli pessara teraz chocby cos to odrazu zaloza. Teraz wazne jest Twoje podejscie.

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37zbmhdhinvpti.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egao88507.png

Odnośnik do komentarza

secondtry bardzo mi przykro,że dotykają Cię wszystkie plagi egipskie.Współczuję wszystkim dziewczynom z trudnościami. Trzymajmy sie razem,damy radę. Jak jest ciężej,to przypominam sobie słowa koleżanki,o której już pisałam. Kilka poronień (organizm zwalczał płody jako ciała obce),w tym jedno już w 5 m-cu. Leki,badania,ciągłe leżenie w szpitalu.Powiedziała,że wszystko jedno jej było jak leżała w szpitalu na podtrzymaniu z ostatnim,czy dziecko będzie z wadami,chciała żeby się tylko urodziło.
Wiem,że zawsze porównujemy się do tych co mają lepiej,przynajmniej ja się na tym łapię,ale staram się samą siebie sprowadzać do pionu przypominając sobie jak mam wiele dobrego w życiu.
Zatem dużo zdrowia,spokoju,cierpliwości i radości z tego co już mamy dziewczyny :)

http://www.suwaczek.pl/cache/c0496431c5.png

Odnośnik do komentarza

Secondtry- Wiem ze jest Ci ciezko, trzymaj się. Staraj sie wypoczywac i nie nakrecaj sie, to Ci nie pomoże a moze zaszkodzic.
Ansta- Dobrze ze do Ciebie zadzwonili. Bedzie dobrze, wazne ze wykryli to teraz.
Agabalbina- skontaktuj sie jakos ze swoim lekarzem. On Cie uspokoi albo zleci jakies badania dodatkowe.
Nat34- bede trzymala kciuki ;)
A z przepisu tez z checia skorzystam, o ile sily mi wrócą.

Ja od wczoraj znow wymiotuje, ile mozna...
Nie moge sie na niczym dluzej skupic, nawet kwiatki do kocyka robie po kawalku. Ostatnio kupilam podobrazie, by cos zmalowac dla malenstwa, ale jak narazie jeszcze go nie rozpakowalam (lezy w przedpokoju, tam gdzie je zostawilam). Mam wrazenie ze od kiedy jestem w ciazy talent i pasja z jaka zajmowalam sie rekodzielem zniknely.

Jagoda, 56cm 3820g, 11.04 godz 23:18

Odnośnik do komentarza

Cathleen moze i zniknely, ale nie bezpowrotnie. Nie zmuszaj sie jesli nie masz weny, to zwykle ssmo x siebie przychodzi, a kpcyk zdazysz dokonczyc.
Ja jak narazie zawziecie opracowuje metode robienia na drutach 1 i 1/3reki. Ta lewa jest bardziej jak fantom....Coz, taka forma rehabilitacji ;)

☆☆☆Marcelek ☆☆☆
☆25.04.2016 godz.7:27☆
☆52cm, 3620g☆

Odnośnik do komentarza

Anna205 robiłam tylko TSH.

Secondry trzymaj się dzielnie! Jesteśmy tu dla Ciebie! Będziemy Cię wspierać. Dasz radę!

Gin powiedział, że mam anemię jednak w ciąży to częste więc dostałam leki :-)
Z tymi leukocytami to niestety już bardziej poważna sprawa. Muszę zrobić posiew moczu i brać leki aby nie dopuścić do zapalenia nerek.
I idę do endokrynologa. Tylko muszę zrobić dodatkowe badania.

Kochane ja również uwielbiałam robótki ręczne. A w ciąży to mi się nic nie chce. Zmuszam się naprawdę do wszystkiego.

http://www.suwaczek.pl/cache/ebe45947a3.png

Odnośnik do komentarza

Dzieki za slowa otuchy, wiem ze to jeszcze nie koniec swiata, ale niestety i on moze nadejć dla mnie. Brutalne ale prawdziwe. Nie moge znowu myslec o niczym innym.
To takie cholernie niesprawiedliwe, ze sa matki ktore o siebie i ciaze nie dbaja, nie zalezy im, piją... a ciaze maja spokojną i bez problemow. A tu ciagle pod górkę.
Ostatnie krotkie spacery, proste zakupy, czy odebranie synka ze szkoly, dawaly mi wielka radosc, a teraz znowu mam sie zamknac w 4 scianach... i drżeć kazdego dnia, czy moje dziecko urodzi sie o czasie, czy wczesniak, czy przeżyje...

Zuzienko witaj na swiecie! 53 cm 2800gr godz.8.25 24.03.2016!

Odnośnik do komentarza
Gość Marty leb obdarty

Secondtry, trzymam kciuki zeby wszystko bylo dobrze. Twoj stres absolutnie niczego nie zmieni, tylko zaszkodzi wiec (chociaz wiem, ze to bardzo trudne) pomysl, ze bedzie ok, bedzie bo musi byc i koniec.
Przelezysz te kilka miechow, odpoczniesz za wsze czasy i jak dziecko sie urodzi bedziesz miala tone energii.
My wczoraj poszlismy prywatnie na skan (polowkowe za 3 tygodnie) i wszystko wyglada ok, lekarz nie mial zadnych zastrzezen i stwierdzil, ze wszystko jest spoko. Na polowkowym pewnie zbadaja bardziej szczegolowo, ale na chwile obecna jest ok. Nadal moge cwiczyc i pracowac. Dowiedzielismy sie rowniez, ze nasz pierworodny jest posiadaczem penisa. Niespodzianka bo myslelismy, ze bedzie dziewczynka, nawet kilka imion mielismy upatrzonych... Dla chlopca bedzie duzo trudniej.
Jeszcze szybko nawiaze tylko do karmienia piersia o ktorym dyskutowalyscie przedwczoraj.
Ja osobiscie troche sie stresuje i psychicznie bede musiala przygotowac, piersi sa dla mnie bardzo seksualne i boje sie jak to bedzie zeby sie przestawic na krowe dojna... Mimo wszystko sprobuje karmic bo u meza w rodzinie,w linii meskiej cukrzyca jest dziedziczna a polozna mowila, ze karmienie moze odwlec (raczej nie zatrzymac, bo genow nie zmieni) ale chociazby przesunac o kilka lat...
Marta (18tc)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...