Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Monimoni
Ale tu się dzieje, świat staje na głowie: Madika już drugi chyba dzień nie prasuje, Misiakowata śpi w nocy jak człowiek, Renia lata po sklepach, szok! No ale piszecie dużo jak zwykle, czyli wszystko w porządku:)

Mowilam ze swiat sie przemagnesowywuje!!!!:D To sie smialyscie :D hehe A tu dowody na to podaje Monimoni :D heheh

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Jola88
Caly ten poród byl nagrany przez osobę towarzysząca 3 porody w sumie, tak sie nameczyly te kobiety i widoki plus bol... Mam nadzieje ze będzie lepiej niz to wyglądało. Podobno najgorzej ba leżąco juz II faza porodu samo parcie i wyjście dziecka i podobno w 1 fazue tez jak się leży to poród sie wydluza...

Moja bratowa przelazila caly porod prawie i dopiero na koncowke sie polozyla (przy obydwu porodach).

Podobno w czasie skurczow nalezy kucac to wtedy przyspiesza rozwarcie.

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Madika może spróbuj mężowi zaparzyc melise na wieczór?

Jola, nie przejmuj się, ja duomox miałam w 12-13? Tc, tak się bralam go brać... Ale jest bezpieczny w ciąży, mimo że bralam tylko po pół tabletki a i tak go zwracałam to pomogło :) dużo zdrowka! :)

Ja ogólnie też z wyprawki wiele nie kupuje, jedynie co, to robię zapas pampersow i chusteczek, gdyż nie bardzo miałby kto mi podjechac na zakupy później :)

Ja wizytę mam dopiero 13.01 :( zamiast pisać wtedy egzamin to będę u gin, ehh.. :/
Współczuje tego niespania. Ja się strasznie poce w nocy, nie wiem czy to od tego że mi gorąco, czy sny.. (Śniło mi się że facet chciał mnie zgwałcić) , czy po prostu wina ciąży :))

Renia? Dziewczyny? Możecie powiedzieć jak to jest, że ją z rwa kulszowa i kamica jak będę rodzić na łóżku w normalnej pozycji - teraz podczas takiego leżenia na plecach nie jestem w stanie ruszyć żadną nogą, bo tak mi na nerwy ból przechodzi i nie dam rady, przy porodzie nie zwroce na to uwagi? Czy jak? Trochę się boje tego :/
64 dni do terminu :)))

Eh i znów poranne mdłości :( odezwę się później, miłego dnia! :*

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdge1jysm8f9.png

Odnośnik do komentarza

~magdalenka851
Misiakowata łącze się w bezsenności. Już mam kolejna nocke gdzie się budzę i nici ze snu, naszczescie są Marcoweczki i zawsze jest co poczytać. Dzięki.
Ja mam wizytę a 5go ale widziałam że ktoras pisała ze na 6go ma i tak się zastanawiam czy napewno w swieto trzech Kroli, warto byłoby zweryfikować.
A która z Was planuje rodzic albo spotkała się z jakimiś opiniami na temat profamilii łódzkiej? Madika Ty coś wpominalas, ze spoko tam jest. A dla dzieciaka ubranka trzeba czy tylko na wyjście?
Ewcia z tego co mi moj gin mówił to wszyscy na NFZtam moga

Wiesz co po nowym roku mielismy sie przejechac tam z mezem zeby zobaczyc na wlasne oczy i dopytac sie co i jak. Ale mysle ze troche to przelozymy bo mezulek jeszcze nie wydobrzeje.

Ale na pewno podjedziemy. Tam na stronie profamilii jest taka 2 stronicowa ankieta co kobieta sobie zyczy a czego nie. Ale nic chyba nie bylo co nalezy zabrac... Ale reki nie dam sobie obciac :)

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza
Gość przyjazna

Witam z rana :-) ja tez miałam przerwę w snie 4-6 ..
Ola to jednak nie masz tego nauczania w domku i nie podejdziesz nawet do egzaminu? (z tego co pamiętam to dziewczyny Ci super doradziły co powiedzieć w szkole) Przeciez p. dr zezwoliła Ci w św.wyjść i nie leżysz plackiem chyba ze cos pomieszałam?
Jak to Was pocieszy to u nas tez jedna calutka wyplata idzie na ratę kredytu i opłaty, ale tak jak piszecie co na swoim to na swoim :-)
ps. U mnie właśnie minus 7 :-) chyba dzis lodówkę rozmrożę, niby z systemem ze nie trzeba ale po pięciu latach jednak trzeba ;-)

Chorym mężom dużo zdrówka a żonom cierpliwości i wytrwałości:-)

Aaaa ja tez miałam antybiotyk i to taki nie zalecany w ciąży bo nie z grupy penicylin bo jestem na nią uczulona, ale nie bylo innej rady..

Odnośnik do komentarza
Gość Lilijka87

Olija
Moja siostra mieszka z teściową i przy wyprawce moze bardziej zaszalec ale ja tam wole budzic sie u Ciebie i w majtasach spacerowac po kuchni. Milego ostatniego dnia 2015, dla mnie byl najszczesliwszy bo zamieszkala u mnie Moja Kruszynka :*

Zgadzam się! Za nic nie wróciłabym do rodziców ani nie chciałabym mieszkać z teściami.
Też uważam 2015 za szczęśliwy rok :) po roku starania będę mamą! Jestem przeszczęśliwa!

Jola nie stresuj się. Lekarz na pewno przepisał leki bezpieczne na tym etapie ciąży. Też w drugim trymestrze brałam antybiotyk i też się tym na początku stresowałam, a teraz wiem, że lepsze było to niż pozwolić chorobie się rozwinąć.
I potwierdzam, że u Bonifratrów sama sobie wybierasz pozycję (jeśli wszystko przebiega w porządku). Możesz nawet urodzić jak chcesz. Sugerują tylko zmianę jeśli rodząca nie wykazuje żadnej inicjatywy. Położna też mówiła, że pona 90% porodów jednak kończy się na leżąco. Może Renia ma rację, że to już przez zmęczenie łatwiej jest się po prostu położyć.
Uważam, że to nie poważne ze strony prowadzącej SR puszczać poród za przeproszeniem od dupy strony! Te zdenerwowane na pewno to nie uspokoiło, a te spokojne mogło wyprowadzić z równowagi.

Również wyłamuje się z wizyty w przyszłym tygodniu. Miałabym co prawda 6-go ale przez święto będzie dopiero 13-go. Mój gin przyjmuje w tej przychodni tylko w środy.

Ja ostatnio dobrze śpię w nocy, aż dziś stwierdziłam, że chyba się zepsułam :) położyłam się po 22. Mąż jak wrócił prze 1 mnie obudził, trochę pogadaliśmy i spałam do 8! Dwie wizyty w wc ale nie wytrąciły mnie ze spania. Jedyne co to bolą mnie biodra i lekko pobolewają inne stawy, np. w kolanach czy w palcach rąk, to normalne?

Musimy jeść dużo wapnia podobno. Piję mleko, jem jogurty, a teraz zrobiłam twaróg z rzodkiewką i szczypiorkiem, mmm pycha!

Odnośnik do komentarza

Olka wlasnie boje sie mu dawac przy tych wszystkich lekach jakis uspokajaczy... Nie wiem czy nie beda mialy jakiegos wplywu na dzialanie lekow.
Mezulek przyszedl do mnie do pokoju polozyl sie na kanapie i chyba przysnal... Wiem ze nie spi gleboko (bo wtedy otwiera oczy :D hehe na serio :D) ale przysnal na troszke.

Moze rzeczywiscie na tamtym lozku jest za twardy materac... No zobaczymy co to bedzie.

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Zapomnialam Wam powiedziec. :)

Moj mezulek przez to ze nie spi w nocy odkryl na YT fizjoterapeute Pawła Zawitkowskiego. Jest nim oczarowany i chyba wszystkie filmy z nim obejrzal. I z taka iskra w oku mi opowiadal o nim.

On go nie znal wczesniej a chlop od ok 10 lat w tv sie udziela. Ale mezulek bierze sobie wszystkie jego rady do siebie. I ma zamiar tak prowadzic dziecko jak Zawitkowski mowi :D hehe

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Madika
Monimoni
Ale tu się dzieje, świat staje na głowie: Madika już drugi chyba dzień nie prasuje, Misiakowata śpi w nocy jak człowiek, Renia lata po sklepach, szok! No ale piszecie dużo jak zwykle, czyli wszystko w porządku:)

Mowilam ze swiat sie przemagnesowywuje!!!!:D To sie smialyscie :D hehe A tu dowody na to podaje Monimoni :D heheh

Hehe :) Bo jedne się już nachodziły i teraz muszą odpocząć, a inne już muszą pochodzić bo odleżyny zaczynają im się robić :) A Madika dla odmiany zrobi teraz internetowy poradnik "co zrobić żeby prasowanie stało się przyjemnością ;)

Ola o ile któreś z tych rzeczy nie będzie wskazaniem do cc to dasz rade. Pomyśl, w czasie skurczu nie czujesz nawet jak ci przecinają skóre i mięśnie nożyczkami. No i taka motywacja jest że nic się nie liczy oprócz tego żeby już urodzić.

Misiakowata całkiem fajny ten gin ;) mój już po 50-tce, posiwiał i przytył, ale jak chodziłam do niego 15 lat temu to niezłe ciacho. Miał takie czarne oczy z mega długimi rzęsami, czarne włosy, do tego bardzo gruby głos. Było na czym oko zawiesić ;P

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwl6d878ytfrqp.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Mamusie :)
Mam nadzieje,ze kreacje gotowe i impreza do bialego rana :D
Ja dzisiaj umieram. Od poniedziałku biore leki na zatoki i gardlo i jest coraz gorzej. Wg mowic nie moge. Noc byla tragiczna :/
Musze jeszcze jechac dzisiaj po leki bo ft4 mi wyszlo 0.65 a gin mowil, ze ma wyjsc 1. Dupa po calosci.
Renia super wygladasz. Nie wiem gdzie sie schowaly te Twoje kg. Moze waga oszukuje :) super, ze tak poszalalas na zakupach. Jeszcze po takiej przerwie i grzecznym lezeniu :)
Monika91 a Ty juz wybralas szpital w którym będziesz rodzic ?? :)
Jola duzo zdrowka ;)
Zazdroszczę tego spaceru nad morzem. Ja niestety na 2 koncu Polski :/

Odnośnik do komentarza
Gość Lilijka87

A właśnie! Przypomniało mi się! Położna mówiła, że pęknięcie łatwiej się goi bo z reguły pęka tylko skóra i to w najsłabszym miejscu. A nacięcie dotyczy nie tylko skóry ale wszystkich tkanek. No i teraz rozumiem dlaczego lepiej pęknąć niż być naciętą.

Dziewczyny tak pisałyście, że część rzeczy z wyprawki wam się nie przydała przy pierwszym dziecku, co np.?

Odnośnik do komentarza

Lilijka jest 4 albo 5 stopni pęknięć, ostatni stopień to pęknięcie całego krocza aż po odbyt włącznie, razem ze śluzówką i zwieraczem odbytu. W dodatku nigdy nie wiadomo w którą strone się pęknie...
Nigdy nie musiałam wybierac i nie będe musiała, ale ja bym wybrała jednak kontrolowane nacięcie.
Sylwia dziękuje, w sumie dobrze się czuje z tymi kilogramami ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwl6d878ytfrqp.png

Odnośnik do komentarza

Ja rodziłam naturalnie i by nacinana. W czasie skurczu to lekkie szczypniecie wtedy poczułam tylko. Nie jest strasznie naprawdę. Nawet szycie nie było tragiczne. Potem wszystko się ładnie szybko zagoilo wiec i tym razem będę chciała chirurgiczne. Któraś pytała o moment wyścia dziecka na świat. To takie dziwne uczucie, oczywiście główka jest najgorsza bo jest największa a potem to już taki chlup:)

Odnośnik do komentarza

Przyjazna, teraz mi niedawno przyszła decyzją o indywidualnych w domu i będę szla początkiem stycznia zapytac, czy mogę mieć u siebie a nie u mamy i powiem o tym meldunku, zobaczymy :) o egzamin to musze mieć zgodę od lekarza, nawet w domu, mimo że to tylko liczenie faktur podatków i inne duperele...

Madika myślę że jak w aptece byś kupiła, taka 100%naturalną to nic by nie zaszkodziło, może po prostu wymecz go wieczorem hihi :D

Oj kurde mam nadzieję że uda mi się urodzić naturalnie, choć wiadome że wszystko się może zdarzyć :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdge1jysm8f9.png

Odnośnik do komentarza

Lilijka87

Dziewczyny tak pisałyście, że część rzeczy z wyprawki wam się nie przydała przy pierwszym dziecku, co np.?

Przede wszystkim pościel. Zaczęłam używać dopiero koło roczku. Z ubranek w pierwszych mscach zupełnie bez sensu dla mnie były wiązane kaftaniki, oraz komplety bluzka+spodenki, przy przebieraniu okropnie niepraktyczne. Żeby dostać się do pieluchy trzeba się przekopywać przez niepotrzebne warstwy. Najlepsze okazały się pajace ale te odpinane przy pupie :D
Z rzeczy kosmetycznych miałam całą serię,a tak na prawdę szampon, balsam, puder, 3rodzaje kremow były bez sensu ;)
No i jeszcze z rzeczy "gadżeciarskich" mata edukacyjna była zbędna,natomiast przydał się leżaczek. Karuzela była niepotrzebna,a pozytywka owszem. Jednak tu dużo zależy od dziecka ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/o148jw4zryx0935t.png

http://www.suwaczki.com/tickers/74dianliy9gjlbfs.png

Odnośnik do komentarza

Lilijka nie załamuj się :) wszystko jest do przeżycia. Czy pęknięcie, czy nacięcie czy cesarka- zawsze troche trzeba pocierpiec, ale jak sie ma małego szkraba to i łatwiej się połóg znosi.
Wiem z doświadczenia że mając już dziecko przy sobie nasze własne dolegliwosci i problemy mało się liczą. Bo wtedy zaczynasz się przejmowac bardziej tym czy dziecko się najada, dlaczego traci na wadze, co to za krostki albo ze ma żółtaczke i leży pod lampą. A że coś tam ci gdzies leci albo szwy ciągną to przypominasz sobie przed obchodem hehe:) Nie wspomne już o tym ze nie masz siły o tym myślec, bo zasypiasz przy każdej próbie myślenia o czymkolwiek ;)

Co do gojenia to się nie wypowiadam bo nie miałam, napisałam tylko suche fakty, czyli o tych stopniach pęknięcia. Zresztą łatwo znalezc w necie np. tu http://www.mjakmama24.pl/ciaza-i-porod/porod/pekniecie-krocza-przyczyny-leczenie-i-higiena,153_2871.html. I wydaje mi się że po coś to nacięcie wymyślili ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwl6d878ytfrqp.png

Odnośnik do komentarza

Niuska wlasnie takie rzeczy slyszalam. Ze glowka najbardziej boli. Potem nawet slyszalam ze polozne dziecko wsumie wyciagaja jak ramionka wyjda zeby bylo szybciej.

Jakos powiem Wam ze nie dociera do mnie ze ten robal ktory sie wije w brzuchu bedzie chcial wyjsc w marcu...
Sam polog jakos mnie nie przeraza jedynie co to rodzenie lozyska i szycie krocza. To sa 2 rzeczy ktorych sie boje... Jak zszywaja to jakies znieczulenie daja czy jak to sie odbywa?

RedNails ja dzis sylwestra spedze w lozeczku. Jako potrawe Sylwestrowa zjemy nalesniczko placuszki z cukrem pudrem :D A do picia ja moze sobie kakao zrobie!!! O wlasnie to bedzie czad :D hehe I wszystkie pijackie impresy moga sie schowac :D heheh

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

No i taki dzien nerwowy pewnie bedzie. Pomylam naczynia w nocy, pokrecilam sie i poszlam spac... Ale to takie spanie bylo... Ja mam tak w kratke. Poprzedniej nocy super spalam. Jak znajdziecie sposob na dobry sen to dajcie mi szybko znac:-)
Ja pewnie kupuje za duzo, a moze czegos niewystarczajaco ale duzo np ciuszkow dostalam, rodzina mi tez kupuje, mowia ze nie moga sie oprzec, no i my tez bo teraz przeceny wiec za grosze ciuszki. Nasze pierwsze dziecko, moze i jedyne to tak to jest chyba.
Ja sie tez poce w nocy czesto a teraz od tego przeziebienia co noc zlana potem jestem:-( kiedys mialam tak na kilka dni przed okresem... Niby hormony
Olka moja kolezanka cala ciaze super sie czula a od 7 mca wymiotowala jak kot. Wspolczuje
U nas meza wyplata idzie na kredyt i wszystkie oplaty a moja staramy sie odlozyc. Jak urodzi sie Mala to moja wyplata bedzie beznadziejna wiec boje sie jak damy rade. Obysmy oszczednosci sie nie wyzbyli...
U nas w 2015 duzo sie wydarzylo, ciaza po dlugich staraniach byla milym zaskoczeniem i potem druga polowa roku jakos zleciala:-)
A wlasnie co do tego filmiku z porodu... Czy ktos sie w ogole zapytal czy chcecie to ogladac? Bo ja nawet czytac o porodzie nie moge. Naprawde. Nawet mam stracha isc do szpitala na zwiedzanie, a wybieramy sie za kilkadni. Powaznie.
Ja kupilam na pierwsze 3 mce pajacyki, ze stopkami i rekawiczkami, wiecie o co mi chodzi, takie cale ubranko ze nie musze bawic sie ze skarpetkami i ochraniaczami na dlonie. Mam kilka body i spodenek ktore dostalam i widze rodzina tez kupuje bo sliczne... Albo wlasnie kaftaniki, a to przeciez do gory bedzie szlo, ale kto wie moze kaftanik na pajacyk sie przyda wiec nic im nie mowie;-)
My tez chyba skonczymy w domu sami dzis. Nie mam ochoty na gosci za bardzo, do siostry moglibysmy jechac ale narazie tez mi sie nie chce. Mialam jakies jedzonko przyszykowac ale nie bylo jak i nie wiem jak to wyjdzie ale chyba malo mnie to obchodzi;-) moj priorytet teraz to wyzdrowiec, wyspac sie i dac sobie rade w pracy od przyszlego tygodnia. Ahh, ambitna jestem:-)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72309.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza
Gość przyjazna

Co do nacinania krocza to i ja dodam pięć groszy ponieważ miałam nacinane. Powiem Wam ze bardzo dużo zalezy od umiejętności i dobrej woli położnej. W moim przypadku nie miała ani jednego ani drugiego. Poród wspominam bardzo źle. A na pupę nie usiadłam swobodnie przez pół roku. Przez miesiąc w gorączce przez ropiejące krocze turlałam sie z łóżka żeby z niego zejść. A po kilku latach miałam zabieg plastyki krocza itd. Cale szczęście ze to bylo 16 lat temu. Czasy się zmieniły, podejście personelu i większość ekipy z tej porodówki. Tym razem będzie cc. Ale mam znajome które chwalą sobie napięcie i porody sn.

Odnośnik do komentarza

Zuzia synek w lutym kończy 5 lat, więc to już duży chłopczyk, sam je, załatwia się... Ale trzeba codziennie z przedszkola odebrać, 2 razy mały chodzi na piłkę więc będę małą musiała zabierać. Mały był bardzo wymagający i mogłam rytm dniado niego dopasować. A córka będzie musiała się wpasować do nas. Wiem ze sobie poradzimy, Ale tak sobie czasem próbuje to wyobrazić :) i różnie wychodzi, nie wiem też jak ze spaniem, nie mamy sypialni tylko tzw duży pokój (sypialnia, jadalnia, salon w jednym czyli wersalka i ława) nie mam gdzie postawić łóżeczka, bo muszę gdzieś postawić gondole. Więc łóżeczko będzie u syna a on dostanie pietrusa, żeby na dole było miejsce dodatkowe do spania.
A jeszcze apropo chorujących mężów.... Mój na sam poród syna miał grypę, odwiozl nas do szpitala, odstawil na IP i tyle go widziałam :( czekał w aucie na info ze mały się urodził i jest ok i pojechał się kurowac. Po cc byla ze mną mama. Mam nadzieję że Tym razem będzie ze mną.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...