Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

aniia
Ja w 8 tygodniu miałam krwawienie i tak się wystraszyłam, ryczałam jak głupia. Jeszcze miałam wyrzuty sumienia, bo jak się dowiedziałam o ciąży to byłam przerażona, mówiłam, że nie jestem gotowa, że nie chcę, że nie czas.. No i jak miałam epizod z krwawieniem to pierwsze co do mojego , że ja żartowałam, że chcę to dziecko! Poszliśmy na IP i jak zobaczyłam zdjęcie małej fasolki i że jej serduszko bije to się poryczałam i od tego momentu już nie wyobrażam sobie jej stracić. Mam gorsze dni, że jestem za młoda na dziecko, że nie gotowa czy coś.. Ale to chyba normalne.
Za to dzisiaj puściłam pierwszą pralkę dziecięcych ubranek, zamówilam kolejne z C&A online i dostałam maila, że łóżeczko wysłali, więc jutro albo w poniedziałek będzie :) jupi!

Co do szczepionek. Nie znam się.. Wczoraj męża spytalam czy ma jakieś pojęcie, ale stwierdził, że będziemy szczepić wg kalendarza. Pogadam jeszcze z pediatrą, z którym pracuję, co on o tym myśli.

no i to jest podejście racjonalne :)

Odnośnik do komentarza

Megi2016
Czytam zaległości czytam i widzę, że posty u nas się coraz dłuższe robią :)
A ja dzisiaj się wreszcie wyspałam... Wczoraj Pani Gin mi mówiła o tym że mam liczyć ruchy dziecka czy Wy też je liczycie? U nas to tak jest różnie praktycznie jak mu się zachce to się obudzi i zasypia znowu.

Megi ja dostalam taka ksiazeczke Karta ruchow plodu wg Cardiff i mam na niej zapisywac czestotliwosc ruchow. Od 29 tygodnia. Sa tam tabelki z podzialem na tygodnie ciazy, dni tygodnia i ilosc ruchow.

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ntv73nvew76w4.png

Odnośnik do komentarza

Renia, dzieki za info:)
No ja tez nie moge czytac artykulow o szczepieniach bo mam ochote rzucic kompem;) ale przyznam, ze troche czytam fora (tam tez czesto trace energie i nadzieje na naprowadzenie). Pytam tez wsrod osob, ktore niedawno szczepily (to jest dla mnie najcenniejsze).
No ale wybrac musze, ale widze, ze im wiecej czytam, tym jestem glupsza jesli chodzi o szczepienia. Nawet wyciagnelam swoja karte szczepien ;))) i ja analizuje. Co mnie zaskoczylo, to to, ze jednak te szczepienia byly pozniej (wiekszosc), i to, ze bylam szczepiona Engerixem a nie Euvaxem (!)
Zrobie chyba jakis Power Point z tego;)))
A jesli chodzi o autyzm, to nie wierze w to, ze jest to za sprawa szczepionek. Oczywiscie powiklania sie zdarzaja, ale i po tabletkach anty kilka kobiet zmarlo. Jednak wiekszosc jest zdrowa i kolejne sie na nie decyduja.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1654n41yi.png

Odnośnik do komentarza

Gosia1001
Megi2016
Czytam zaległości czytam i widzę, że posty u nas się coraz dłuższe robią :)
A ja dzisiaj się wreszcie wyspałam... Wczoraj Pani Gin mi mówiła o tym że mam liczyć ruchy dziecka czy Wy też je liczycie? U nas to tak jest różnie praktycznie jak mu się zachce to się obudzi i zasypia znowu.

Megi ja dostalam taka ksiazeczke Karta ruchow plodu wg Cardiff i mam na niej zapisywac czestotliwosc ruchow. Od 29 tygodnia. Sa tam tabelki z podzialem na tygodnie ciazy, dni tygodnia i ilosc ruchow.

to ja nie muszę liczyć, mnie tylko pyta na wizycie czy czuję ruchu

Odnośnik do komentarza

~kalae
ja na razie nie piorę ubranek, w ogóle się zastanawiam czy ich ręcznie nie prać, bo nim uzbieram pralkę takich małych ubranek to mi chyba braknie ubranek żeby Tosie ubrać :)

swędzą mnie moje 3 małe rozstępy na brzuchu

Ja tez bede prala chyba w styczniu dopiero.... Ale dzis przejrze co mam wedlug listy wyprawkowej...:))
A jak nie zdaze z praniem, to najwyzej koty wypiora;))

http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1654n41yi.png

Odnośnik do komentarza
Gość mama77777

My z mężem postanowiliśmy że porozmawiamy z dwoma lekarzami z jednym który jest za szczepieniami a drugi który jest przeciwny i wtedy podejmiemy ostateczną decyzje co do szczepień. Jakąś tam decyzje swoją już mamy, ale nie jest ona jeszcze ostateczna.
Nie namawiam nikogo żeby nie szczepić, ale jeśli szczepić to warto jednak wybierać szczepionki które są bardziej bezpieczne. Warto też mieć jakąś wiedze, bo jeśli dziecko po 1 dawce ma niepożądane odczyny poszczepienne to wtedy warto rozważyć z lekarzem czy podawać kolejne dawki (nawet przy szczepionce DTP jest informacja że przeciwwskazaniem jest podanie kolejnej dawki jeśli wystąpiły niepożądane odczyny poszczepienne po pierwszej dawce). We wszystkim trzeba zachować rozsądek :)

Odnośnik do komentarza

Ale jestem padnięta, też dziś colę wypiłam, byliśmy z mężem rano w centrum handlowym pozałatwiać rożne rzeczy, a ja głównie dokupić ostatnie prezenty dla rodzinki, bo mój brat dziś do mnie przychodzi i zawiezie moją paczkę do domu. Jeszcze tylko zapakować wszystko...
Synek śpi, ja zrobiłam ostatnią lekcję, dostałam kaskę w sam raz na miniprezent dla męża (bo jak pisałam kupił sobie w tym roku sam - ps4).
Na miejscu niezdecydowanych co do szczepień nie czytałbym artykułów "anonimowych lekarzy" z internetu i pełnych grozy hitorii powikłań tylko porozmawiała z lekarzem, swoim, pediatrą, z jakimś znajomym czy z rodziny, niekoniecznie specjalizującym się w tym temacie, ale takim, do którego mamy zaufanie.
To tak jak z historiami o poronieniami, rożnie może być w życiu. taki temat nam się teraz pojawił,a myślę że w pierwszym trymestrze żadna z nas by nie dała rady tego czytać nie myśląc o sobie, a teraz już chyba łatwiej. Ja na mojej wigilii w pracy tyle się nasłuchałam o porodach, każdy zna jakiś "ciekawy" przypadek. Ale już mam za sobą i stratę i szczęśliwe narodziny synka, więc inaczej do tego podchodzę. Mam nadzieję, że tym razem też wszystko bedzie dobrze. Zaczynam 30 tydz. W środę wizyta, nie mogę się doczekać!

http://www.suwaczki.com/tickers/lprkzbmhlydqtmyx.png
http://www.suwaczki.com/tickers/17u93e5e9sf8amqv.png

Odnośnik do komentarza

Ja ruchów nie liczę, ani nie liczyłam. To chyba zależy na ile nasze dziecko jest uporządkowane i jak o danej porze zachowuję się podobnie i wszystko wydaje nam się normalne, teraz szaleje, a teraz zwykle jest spokojne to chyba nie trzeba tak dokładnie do tego podchodzić. No chyba że lekarz nam zleci, to bym liczyła i wypełniała te tabelki. Mi moja gin nie kazała. Pyta tylko czy czuję regularne ruchy

http://www.suwaczki.com/tickers/lprkzbmhlydqtmyx.png
http://www.suwaczki.com/tickers/17u93e5e9sf8amqv.png

Odnośnik do komentarza
Gość Lilijka87

Groszka w środę na usg wierzgała, że aż całe ciałko jej się ruszało, a ja tego i tak nie czułam, więc z tymi ruchami różnie bywa. To, że nie czuję to nie znaczy, że aktualnie śpi, może majstruje przy pępowinie albo jest zajęta ssaniem kciuka bo przecież to są dwie najbardziej pasjonujące obecnie jej czynności :) No dobra jest jeszcze nasłuchiwanie dźwięków otoczenia :)

Odnośnik do komentarza

Aniaa to ja bym zwariowała :) choć koj tez wraca do domu i biadoli. Duże jest na dyżurach internistycznych w Sor wiec tam kupa neurologii a to koja działka i to wlasnie takie mamy sexowny tematy ;p
Jej... Jak to dobrze, ze nie jestem sama:)

A moze ty mi powiesz jak to wyglada jak kobieta ze stresu jak rodzi ma podniesione ciśnienie i czy to odrazu sie kwalifikuje do cc? Bo ja tak mam. W domu zapiski sa ok ale w szpitalach na wizytach jest słabo :) i ja nie chce żeby sie tym sugerowali ale ja wiem na kogo trafie:)
Ten moj syndrom białego fartucha to tu był poruszany i dziewczyny mnie juz podbudowywaly ;D

Odnośnik do komentarza
Gość mama77777

Monimoni

Na miejscu niezdecydowanych co do szczepień nie czytałbym artykułów "anonimowych lekarzy" z internetu i pełnych grozy hitorii powikłań tylko porozmawiała z lekarzem, swoim, pediatrą, z jakimś znajomym czy z rodziny, niekoniecznie specjalizującym się w tym temacie, ale takim, do którego mamy zaufanie.

Zgadzam się z Tobą co do kwestii rozmowy z lekarzem (sami taka drogę obieramy) jednak nie zgodzę się z tym żeby rozmawiać z kimś kto się nie specjalizuje w temacie. Zaufanie raz ale wiedza i doświadczenie to dwa. To tak trochę jakby zaufanego znajomego poprosić żeby pomógł kupić nam samochód, tylko że on sie zupełnie na tym nie zna. Mówi, pewnie bierz go bo ładnie wygląda. hmm chyba nie na tym to polega. A tu nie chodzi o jakiś samochód tylko o nasze dzieci.

Odnośnik do komentarza

Przyjazna coś Ty , nie mam za co sie gniewac na dziewczyny, wręcz jestem Im wdzięczna za "opiernicz" :) bo faktem jest, że tak naprawdę jestem młoda, 19 lat i z pewnością maja więcej doświadczenia niż ja :)
Misiakowata tak, na szczęście zostaje ze mną na święta :)

Kurde też się nie interesowałam szczepionkami, ale będę szczepić chyba tymi 3w1 jak moje siostry :)

Co do ruchów to w sumie ja też ich nie liczę, są, często je czuje :) więc się nie martwie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdge1jysm8f9.png

Odnośnik do komentarza

Mama777... Chodzi mi o rozmowę z dobrym lekarzem. Moja mama jest pediatrą a jak babcia dostaje wyniki do gastrologa albo jakaś ciocia od onkologa to zaraz do niej dzwonią, żeby się poradzić potwierdzić to co powiedział lekarz, dopytać o coś. Zresztą ja też do niej ze wszystkim dzwonię. Nawet moj tata, który jest weterynarzem i po przekwalifikowanianiu epidemiologiczne, zabiera udział w dyskusjach o lekach, hormonami, chorobach itd bo ma podstawową wiedzę. Każdy lekarz przeszedł wszystkie specjalizacje tylko potem w swojej został, ale o szczepieniach powinien mieć jakieś zdanie podbudowane wiedzą. A inna sprawa na jakiego lekarza trafimy, ale to chyba widac czy podaje fakty, jest pewny tego co mowi, czy mowi szczepić, szczepić bo... tak, albo nie bo nie.

http://www.suwaczki.com/tickers/lprkzbmhlydqtmyx.png
http://www.suwaczki.com/tickers/17u93e5e9sf8amqv.png

Odnośnik do komentarza

Haneczkaa
Aniaa to ja bym zwariowała :) choć koj tez wraca do domu i biadoli. Duże jest na dyżurach internistycznych w Sor wiec tam kupa neurologii a to koja działka i to wlasnie takie mamy sexowny tematy ;p
Jej... Jak to dobrze, ze nie jestem sama:)

A moze ty mi powiesz jak to wyglada jak kobieta ze stresu jak rodzi ma podniesione ciśnienie i czy to odrazu sie kwalifikuje do cc? Bo ja tak mam. W domu zapiski sa ok ale w szpitalach na wizytach jest słabo :) i ja nie chce żeby sie tym sugerowali ale ja wiem na kogo trafie:)
Ten moj syndrom białego fartucha to tu był poruszany i dziewczyny mnie juz podbudowywaly ;D

Pewnie dokładnie, zależy na kogo trafisz to po pierwsze a po drugie zależy jednak jak wysokie będzie to ciśnienie. Przy porodzie jest to naturalna rzecz, że ciśnienie u kobiety wzrasta, byle nie były to jakieś skrajnie wygórowane wartości. Na pewno musisz mówić, że masz syndrom białego fartucha i pewnie da radę się dogadać :P
A tak z ciekawości, jakie masz wartości ciśnienia jak Ci mierzą w szpitalu?

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73hdgeli2cuo5h.png

Odnośnik do komentarza

Nie ma szczepień 3 w 1 .... Są albo 3 na jednej wizycie (3 klucia) albo 5w1 lub 6w1 (jedno wklucie) i teraz pytanie gorsza rtęć czy fakt kilku szczepień w jednej ampulce.... Położna która przyszła wiedzę miała mniejszą niż moja. A znajoma pediatra powiedziała że jako lekarz szczepienia ma obowiązek polecać, Ale mogę jej spytać o zdanie jako osobę prywatną...

Odnośnik do komentarza
Gość - misiakowata30

Jejku dziewczyny jak mi sie slabo w Biedrze zrobilo jej..lazilam szukalam cynamonu(a tam nie ma),cala sie w minute zapocilam i ledwo do kasy doszlam masakra...a po drodze (700m)robilam przystanki z tymi torbami..uff ale jestem w domu..leze...zezarlqm paczka z mlekiem do nabrania sil :-) a potem biore sie za obiad :-) potrawka z kurczaka z brazowym ryzem :-)
Lekarz mi nie mowil o liczeniu ruchow,pewnie na nastepnej wizycie wspomni :-) Mati dzis znow w dzien spi..matko mam nadzieje ze nie zalapal mojego rytmu dnia bo bede miala przekichane w nocy jak sie urodzi :-D
Poleze jeszcze ochlone i ide w gary..Misio wraca to mi pilke napompuje :-)

Odnośnik do komentarza

Mam chwilke na poczytanie was kochane dziewczyny. Kroplowke mam odlaczona. Bolesnych skorczy nie mam, ale brzuch stawia sie nadal. Mialam usg i pocieszajacy jest fakt ze szyjka ma 3.8 wiec albo od lezezenia wydluzyla sie, albo moj lekarz zly pomiar zrobil. Ja poki co grzecznie leze.
Olka Renia ma racje. Lezec to znaczy nie podnosic tylka z lozka, a tym bardziej nie wychodzic z domu. Co do skurczu to jak ci sie powtorzy to natychmiast do szpitala. To tak skurcz jak ja mialam i z tym nie ma zartow, zwlaszcza ze masz krotka szyjke. Nie chce cie straszyc, ale jak nie zaczniesz zalecen lekarza traktowac powaznie to masz szanse zostac grudniowka, czego ci nie zycze. Przepraszam, ze tak powanie pisze, ale to jest powazna sprawa.

Kalae masz madrego lekarza. Moje wyniki krzywej rodzinny i moj gin nie uznali za niepokojace. Ja mialam dostep do glumometru i widzialam co sie dzieje. Diabetolog uznLa, ze zle nie jest ale jednak dieta jest konieczna. Teraz monitorujac widze, ze w moim mniemaniu bezpieczne jedzonko ma nie zawsze dobry wplyw na cukier, a co by bylo gdybym sie objadala, batonami, ciachami czy innymi deserami...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...