Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Dziewczyny, chyba jeszcze nie miałam skurczy i brzuch raczej mi się nie napina. Dziś czuję takie dziwne regularne kucie tak na wysokości wzgórka. Niepokoi mnie to, mam to od rana kuje mnie maks 1-2sek co jakiś czas się pojawia, jakby w regularnych odstępach. I nie ma znaczenia czy chodzę czy leżę, kucie czuję co jakiś czas.
Któraś ma tak?

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c8iik408njqat.png
przepisa Agi na gofry strona 3718

Odnośnik do komentarza

Lilijka87
~kalae
osobiście jakby byla z kimś przy porodzie to nie chciałabym widzieć jak dziecko wychodzi i też nie chcialabym żeby mój M to widziałam,

Polać jej! Mój to mówi, że owszem będzie ale znajdzie sobie miejsce najlepiej za moim ramieniem i się stamtąd nie ruszy, a jak będzie musiał się ruszyć to tak boczkiem i zamknie oczy :p

Nati dobre z tym rozbryzgiem :D ale się uśmiałam!

Do dziś mnie bawi historia jaką opisuje moja mama z porodówki, wtedy rodziła swoje najlepsze dziecko (czyt. mnie :)
Pani z łóżka obok strasznie się prężyła, cisła i cisła, aż się purpurowa zrobiła. Po czym z wyraźną ulgą na twarzy pyta radosnym głosem lekarza:
- To już?
- Tak już ale gówno!


Lilijka, nie moge czytac takich tekstow, bo siedze sfochowana i udaje powazna!!! Musze zachowac pozory focha (zero usmieszkow do ekranu), a Ty rzucasz czyms takim ;))) wyobrazilam sobie ta pania z nadzieja w oczach, ze to juz...;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1654n41yi.png

Odnośnik do komentarza

Wszystkim Basieńkom wszystkiego naj :)

Pisałyście o bolących ruchach dziecka.. Poczekajcie aż zaczną włazić pod żebra ;) to jest dopiero ból ;) Mi Fasolin już zaczyna umieszczać sie w okolicach żeber, narazie czuję tylko dyskomfort, który mija jak się poruszam. Ale pamietam, jak w pierwszej ciąży już jakoś bliżej końca (34tydzień coś koło tego) synek uwielbiał wleźć mi pod żebra.. Z tym, że był już duży i nie przesuwał się już tak łatwo. Nie pomagało chodzenie, zginanie się i nic. Musiałam cierpliwie czekać, aż raczy się ruszyć :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl2n0amowleixu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relg20mm17vkmfcs.png

Odnośnik do komentarza

A jeszcze pytałaś o ćwiczenia po cc. Z tego co ja się dowiadywałam to powinno się odczekać ok 6 miesięcy i po wizycie u ginekologa i stwierdzeniu od wewnątrz czy blizna się zagoiła dopiero można ćwiczyć. oczywiście niektóre kobiety zaczynają wcześniej, mi zależało żeby wszystko było w porządku bo planowałam jeszcze jedno dziecko i to w niedługim czasie. A jeżeli chodzi o to jakie ćwiczenia, to po cc czuć baaardzo wyraźnie przy jakich ruchach pracują mięśnie brzucha - przy każdym najmniejszym. ja zaczęłam wcześniej ćwiczyć ręce i nogi, a zumba i aerobik i takie ogólne ćwiczenia w domu dopiero po badaniu ginekologicznym.

http://www.suwaczki.com/tickers/lprkzbmhlydqtmyx.png
http://www.suwaczki.com/tickers/17u93e5e9sf8amqv.png

Odnośnik do komentarza

Ja co prawda nie ćwiczyłam po cc jakoś specjalnie, ale po 3 miesiacach wróciałam do pracy, gdzie trzeba czasem przestawiać jakieś skrzynki itp. No i znoszenie gondoli z synkiem z pierwszego piętra dwa razy dziennie.

Jeśli o mnie chodzi to nigdy nie czułam żadnych dolegliwości związanych z blizną. Nigdy nic nie bolało, nie ciągnęło itp. Dopiero teraz zaczynam coś czuć (takie lekki ból i ciągnięcie) jak wszystko się tam rozciąga i rośnie.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl2n0amowleixu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relg20mm17vkmfcs.png

Odnośnik do komentarza

wiecie co... z godzine temu moja mama przyszla na chwile, moj pies wpadl w szal, zaczela tak szczekac a ma strasznie piskliwy ton. i tak ujadala ze moja tosia chyba sie wystraszyla, ale tak strasznie ze az mi brzuch zrobil sie twardy jak kamien, nogi mi zrobily sie jak z waty... mama tez cisnienie mi podniosla i juz calkiem mialam wrazenie ze dostalam skurcz... tak sie wystraszylam ze az sie poryczalam i nie moglam uspokoic. do tej pory mi sie plakac chce. juz niby wszystko ok, mala kopie mnie prosto w pecherz bo az trudno mi wstrzymac strumien

Odnośnik do komentarza

olka135
Dziewczyny, sorki że spytam ale o co chodzi z tym zauroczeniem? Nigdy o tym nie słyszałam, i czemu czerwony sznurek?
Lece Was dalej nadrabiac :)

to taki przesąd , jak to że jak się jest brzydkim w ciąży to dziewczynka, a jak ładnym to chlopak

Odnośnik do komentarza

Witajcie czytam Was codziennie, ale tylko wieczorami i tylko po kilka stronek, nawet nie próbuje nadrabiac. Ciagle tylko jedzenie i jedzenie i jak tu spac. Nie zawsze mozna zjesc to o czym sie czytało. A skoro o jedzeniu to moze macie jakis wypróbowany przepis na pierniczki (wypróbowany). Ciekawe czy załaczy się suwaczek

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w30dw4gqdoxlcf.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...