Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Aaa bo zrozumialam ze z Twoimi rodzicami, ale blisko tesciow - no nie ogarniam dzisiaj:)
Tez tak mielismy z tesciowa ze nawet zarowki sama nie wymienila, ale jak zostawilismy ja raz, drugi, trzeci to zaczela sobie sama radzic (tzn jakies 2 lata to trwalo) i troche sie usamodzielnila - na gleboka wode - moze u Was tez by podzialalo? Kurcze szkoda waszego zdrowia na wkurzanie sie i wysluchiwanie "dobrych rad"... Tak mysle.

A kurtke mi siostra pozyczyla w koncu i zobaczymy jak bede rosla - poki co sie mieszcze:)

Staniki kupuje w pepco - nie drogo i nawet wygodne, a po ostatnich zakupach moze troche pochodze w tych co kupilam:P

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3csqvfone4cp2.png

Odnośnik do komentarza

Ja juz wymieniałam raz staniki i potem jak znowu z nich wyrosłam to kolezanka mi polecila taki sportowy z pepco. Rosnie razem ze mna :D i ladny ma kolor szaro różowy :) i cena fajna bo 15 zl za niego dalam :)
Kamila nie mozesz sie tak przejmowac tesciowa. Moze przestan tam jezdzic jakis czas odpoczniesz od niej. Znam takich ludzi co w domu maja pieklo a przy ludziach udaja jak to nie jest super. Dla mnie to jest straszne az mi nie dobrze jak ich slucham a wiem jaka jest prawda. Moj stary nie pracuje juz chyba 10 lat. A ma 47 lat. I zawsze jak ksiadz przychodzi po koledzie to mu mowi,ze pracuje za granica. Haha chyba sklepu :D
Ostatnio nawet do mnie wyskoczyl po pijanemu. Nie raz mu sie zdarzalo bic mame jak bylysmy male. I tak mi podniosl cisnienie,ze powiedzialam,ze jak sie nie odwali to go zapier... i o dziwo sie mnie wystraszyl. Bo widzial,ze ja sie go nie boje. A mama to sie znowu boi i slucha jak dziecko.

Odnośnik do komentarza

to szkoda mojego zdrowia bo to ja sie przejmuje. kazdy to co ona mowi puszcza w niepamiec. Mowi mi jego siostra po co sie denerwujesz to jest tylko twoja decyzja jesli chodzi o cokolwiek zwiazanego z dzieckiem. no i standardowo 'bo my sie martwimy o ciebie'

zarowke to ona sobie sama wymieni, ale wiesz co jego ojciec zaczal uzywac komputera i na tyle ze umie sobie wejsc poczytac wiadomosci ale jak tylko jakis kabelek sie odlaczy to juz trzeba leciec i naprawiac. tak samo z telewizorem. no poprostu on i wychodza z zalozenia ze my tam z przyjemnoscia jezdzimy. i mowie na cholere mu komputer czy laptop skoro nie umie go naprawic nikt non stop nie bedzie jezdzic zeby cos podlaczyc. ale mnie nikt nie slucha mimo ze mam zawsze praktycznie racje :)

po porodzie nie wyobrazam sobie zeby ona do mnie przyjezdzala bo bym wpadla w szal.

Odnośnik do komentarza

co z tego ze przestane jezdzic jak i tak bedzie gadac . ona nie powiedziala mi tego ze bedzie sie opiekowac dzieckiem.
ona to mowi wszystkim znajomym, swojej mamie czyli babci mojego kacpra, swojej siostrze i ich dzieciom, czyli generalnie cala miejscowosc juz o tym wie. bedzie wydzwaniac i znow bedzie jak sie czujesz a napewno jesz a to a tamto a cos potrzebujesz mieso czy moze sloiki ( ch**j ze nawet nie potrafi porzadnie zapasteryzowac sloika) :D no tak jakby ona byla niezbedna nam w zyciu. a wiecie co jest najgorsze.

zadeklarowala sie ze kupuja wozek. co mi sie cholernie nie podoba. bo wiem co bedzie. kazdemu bedzie mowic ze ten wozek to od niej. i na przyklad jesli bedzie kosztowal 1.5tys to ona powie ze 3 kosztowal. i do tego powie ze przeciez bez niej to sobie bysmy nie poradzili.

standardowo ludze sie ze nie bedzie miala kasy na wozek, bo skad niby maja wziac jak wszystko przepijaja.

Odnośnik do komentarza

Sylwia921125

Ostatnio nawet do mnie wyskoczyl po pijanemu. Nie raz mu sie zdarzalo bic mame jak bylysmy male. I tak mi podniosl cisnienie,ze powiedzialam,ze jak sie nie odwali to go zapier... i o dziwo sie mnie wystraszyl. Bo widzial,ze ja sie go nie boje. A mama to sie znowu boi i slucha jak dziecko.

nie no gdyby do mnie tesciu wyskoczyl to by go kacper chyba zabil. raz byla taka sytuacja ze bez powodu sie do kacpra przypieprzyl i juz by sie tlukli a ja stalam jakby za drzwiami i w ostatnim momencie sie odsunelam bo jego stary trzepnal drzwiami ze gdybym tam stala to by mi reke albo cos zlamal. to bylo jak tam mieszkalismy i dlatego nie moglam tam wytrzymac.

a jeszcze niedawno sam tesc przypomnial to sobie i powiedzial ze o bo kacper sie zle do matki odezwal.. (jakby on sam dawal dobry przyklad) a to nie chodzilo w ogole o matke :) generalnie wybiela sie z kazdej sytuacji :)

Odnośnik do komentarza

Kamilla u mnie teściu jak nieraz się spije, to nie umie trzymać buzi zamkniętej.... Ale dosłownie, ślina mu leci, bo nie umie szczęki zamknąć.. I w takim stanie chce się zajmować siostrzeńcem Michała, i kiedyś moja Majką.... My jeszcze w listopadzie raz, w grudniu raz pojdziemy a potem "Michał tak bardzo źle się czuje że nie możemy jechać do Twoich rodziców" :D

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdge1jysm8f9.png

Odnośnik do komentarza

nooo haha i moi tesciowie naprawde myślą, ze zostawie dziecko pod ich opieką. kacpra mojego siostra zostawiala dzieciaki pod jego opieka. cud że sie nic nie stalo. ale nie mam zamiaru nawet na 5min zostawic ich samych z moim dzieckiem. do tego minimum 2paczki dziennie papierosow kazde z nich. jak wychodze od nich to czuje sie jakbym wypalila cala paczke papierosow.

Odnośnik do komentarza

naprawde nie wiem co sie musi stac zebym przestala sie przejmować. wkurwia mnie poprostu fakt ze ktos za mnie juz podejmuje decyzje. a skoro tak jest teraz, to co bedzie po urodzeniu... moj kacper tez od mlodych lat pil dopoki ze mna sie nie zaczal spotykac.. teraz bardzo zadko pije, ale jak pije to mnie krew zalewa

Odnośnik do komentarza

to widze ze tez masz fajnie :D nie slyszalam zeby mowila cos o mnie ale napewno mowila bo ona na wszystkich gada.:) a ja od samego poczatku bylam bardzo mila i w ogole bo uwazalam ze nie wypada sie ze starszymi klocic i w ogole w dyskusje wchodzic.. ich racja moj spokoj. no i mi wyszlo. teraz jak zaczne mowic co mysle to bede zla i nie dobra :D

generalnie u nich jest tak, ze jak ktos ma inne zdanie np na temat kogos to juz jest zly i pierdol**ty :D

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny ;-) 2 dni mnie nie było na forum i ponad 40 stron do nadrobienia :-D
W weekend byłam z moim mężem na weselu i powiem że dawno tak nie wybawilam się :-D wytrzymałam do 2 i cały czas w szpilkach :-D aż się zdziwiłam sama :-D.
Po 2 pojechaliśmy do moich rodziców żeby przenocować na szczęście nie było to daleko bo tylko 10 minut jazdy samochodem. Trochę się bałam jechać za kierownicą ale nie miałam wyboru bo mój mąż wypił kilka kieliszków.
Bardzo rzadko jeżdżę samochodem, mimo że mam prawko juz ponad 6 lat. Kiedyś często jeździłam samochodem nawet po 300 km dziennie jak zapraszalismy na wesele a teraz bardzo rzadko. Ostatnio jak jechałam to niewiele brakowało a rozjechala bym kobietę z dzieckiem na przejściu aż gorąco mi się zrobiło od tamtej pory prawie nie jeżdżę chyba że muszę.

Mam straszne problemy z koncentracja.

Witam nowe mamusie. :-D

Jutro mam połówkowe w końcu zobaczę moje maleństwo :-D

Idę zrobić obiad dla mojego a później jeszcze będę nadrabiać zaległości na forum :-D

http://www.suwaczki.com/tickers/1usahdgenypzflnq.png

Odnośnik do komentarza

Aga - z tego co się orientuję, to ojciec dziecka musi je uznać w urzędzie poprzez jakieś oświadczenie, oczywiście tylko wtedy jak nie jest mężem matki dziecka, wtedy w akt urodzenia wpisuje się męża matki z imienia i nazwiska, jeżeli nie ma tego oświadczenia w akcie urodzenia wpisuje się nn lub na życzenie matki imię ojca. Jeśli chodzi o alimenty to dziecko musi być uznane przez ojca i może to nastąpić jw albo musisz wystąpić do sądu, sąd zleci badanie DNA i na tej podstawie wyda wyrok o wpisaniu do aktu urodzenia ojca z imienia i nazwiska, wtedy możesz się ubiegać o alimenty. Niestety takie to długo trwające. Ale lepiej to zrobić jeśli nie uzna dziecka, dla dobra dziecka. Moja koleżanka miała taką sytuację i jakoś to tak wyglądało.

Odnośnik do komentarza

olka135
Jeśli chodzi o pieniądze to jesteśmy w dobrej sytuacji materialnej więc o koszta się nie musze martwić :) ale właśnie głupio jest mi prosić żeby zawodził mnie ktoś 220 km od domu i za dwa dni jeszcze przywoził.. Rozumiem drugi koniec miasta, a nie całkiem inne województwo.
Kamilla, jeśli chcesz to na priv możemy po narzekać na swoich teściów, bo widzę że są podobni. :D a Mój Michał też za bardzo nie ma już ochoty tego słuchać :d

olka - jak byłam mała wbrew pozorom to tak znów dawno nie było, lata 80 to moi rodzice jeździli ze mną wszędzie autobusem lub pociągiem, i nawet częściej się spotykali z rodziną tą dalej mieszkającą niż jak już mieli samochód.

A co do narzekania na teściów to osobiście uważam że z tym ostrożnie, to jednak są rodzice tych naszych połówek, i im jest jeszcze ciężej niż wam.

Odnośnik do komentarza

moja tesciowa widac ze jest zazdrosna czasem, jakby mogla to by mu w tylek wlazla, a on zawsze wybierze mnie :D przyklad ona robi obiad i mowi i co smakowalo a on na to ze kamila robi lepsze. albo ona mowi o takie dobre pierogi zrobilam a on jej na to ze a no kamila ostatnio takie zajebiste zrobila, nigdy lepszych nie jadlem. i widac ze jakby mogla to by mi tetnice podgryzla :D generalnie zawsze duzo gadala o jego bylych, nawet raz powiedziala ze no ja wiem ze tobie smakuje schab tylko taki jak robila matka (jego bylej) ... i jak sie nie wkurwic, jak ci baba po 2 latach zwiazku takie rzeczy gada? :D dopiero teraz uswiadomilam sobie ze to bylo specjalnie powiedziane. bo tlumaczylam to zawsze a to ze starosc itp... ostatnio zadzwonila do mnie z pytaniem o jakas blachostke rozmowa oczywiscie 40minut po czym stwierdzila ze ona to sie 'boi' bo kacper to ma uraz do kobiet. masakra. :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...