Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Gość Olijaaa

~kalae
Madika
~kalae
My po chrzcinach i roczku (choć do niego jeszcze kilka dni), nawet dobrze Tosia zniosła, choć nie spała w kościele. Spała przed chrztem, musiałam ją obudzić, a tu trzeba była ją już ubierać, a potem już nie zasnęła. Ale jednak lepiej chrzcić mniej mobilne dziecko :) czytaj młodsze :)

A jutro chyba będę pić wino (na smutno), bo ostatni dzień macierzyńskiego mam :(

Kalae mam nadzieje ze sie udalo przyjecie :D I ciasto wzielas do restauracji czy jak robilas?

Nooo chrzest mamy za miesiac i jestem troche przerazona kosciolem. Nie wiem jak Hanula zareaguje na to wszystko.

Kalae nie martw sie bo mi tez juz sie skonczyl macierzynski... Teraz juz trzeba wrocic do reala tylko tyle ze do pracy nie wracam... Noi brak wplat z ZUSu:(

nie brałam swojego tortu, uznałam, że za dużo zachodu, wziełam tort jaki mieli w restauracji, poprosiłam tylko aby go nie kroić. Przyniosłam świeczkę, potem przekazałam kelnerce i ona przyniosla tort z zapaloną świeczką.
A na dzień urodzin zrobię Tosi mały torcik i 'zdmuchnie' raz jeszcze.

A impreza chyba spoko, wszyscy najedzeni i zadowoleni ;):D

Ja mam od jutra urlop do 12.04 także jeszcze trochę nim wrócę do pracy i wypłata też będzie.
Jedno co to wciąż myślę nad wychowawczym :D hehe ale chyba będę chodzić na 6 godzin do pracy :D choć mój szef jeszcze nic nie wie o tym :D

Kalae promienieje buźkami :D
Chyba udany czas byl...

A tak ma marginesie zapomnualam ze za urlop mi zapłacą...

Odnośnik do komentarza
Gość strrrinka

~kalae
Madika
~kalae
My po chrzcinach i roczku (choć do niego jeszcze kilka dni), nawet dobrze Tosia zniosła, choć nie spała w kościele. Spała przed chrztem, musiałam ją obudzić, a tu trzeba była ją już ubierać, a potem już nie zasnęła. Ale jednak lepiej chrzcić mniej mobilne dziecko :) czytaj młodsze :)

A jutro chyba będę pić wino (na smutno), bo ostatni dzień macierzyńskiego mam :(

Kalae mam nadzieje ze sie udalo przyjecie :D I ciasto wzielas do restauracji czy jak robilas?

Nooo chrzest mamy za miesiac i jestem troche przerazona kosciolem. Nie wiem jak Hanula zareaguje na to wszystko.

Kalae nie martw sie bo mi tez juz sie skonczyl macierzynski... Teraz juz trzeba wrocic do reala tylko tyle ze do pracy nie wracam... Noi brak wplat z ZUSu:(

nie brałam swojego tortu, uznałam, że za dużo zachodu, wziełam tort jaki mieli w restauracji, poprosiłam tylko aby go nie kroić. Przyniosłam świeczkę, potem przekazałam kelnerce i ona przyniosla tort z zapaloną świeczką.
A na dzień urodzin zrobię Tosi mały torcik i 'zdmuchnie' raz jeszcze.

A impreza chyba spoko, wszyscy najedzeni i zadowoleni ;):D

Ja mam od jutra urlop do 12.04 także jeszcze trochę nim wrócę do pracy i wypłata też będzie.
Jedno co to wciąż myślę nad wychowawczym :D hehe ale chyba będę chodzić na 6 godzin do pracy :D choć mój szef jeszcze nic nie wie o tym :D

O! :) większe szanse na wspólny lunch po pracy :D ;) u mnie juz wiedzą, że chcę na 6 godz... :D

Odnośnik do komentarza

~strrrinka
~kalae
Madika
~kalae
My po chrzcinach i roczku (choć do niego jeszcze kilka dni), nawet dobrze Tosia zniosła, choć nie spała w kościele. Spała przed chrztem, musiałam ją obudzić, a tu trzeba była ją już ubierać, a potem już nie zasnęła. Ale jednak lepiej chrzcić mniej mobilne dziecko :) czytaj młodsze :)

A jutro chyba będę pić wino (na smutno), bo ostatni dzień macierzyńskiego mam :(

Kalae mam nadzieje ze sie udalo przyjecie :D I ciasto wzielas do restauracji czy jak robilas?

Nooo chrzest mamy za miesiac i jestem troche przerazona kosciolem. Nie wiem jak Hanula zareaguje na to wszystko.

Kalae nie martw sie bo mi tez juz sie skonczyl macierzynski... Teraz juz trzeba wrocic do reala tylko tyle ze do pracy nie wracam... Noi brak wplat z ZUSu:(

nie brałam swojego tortu, uznałam, że za dużo zachodu, wziełam tort jaki mieli w restauracji, poprosiłam tylko aby go nie kroić. Przyniosłam świeczkę, potem przekazałam kelnerce i ona przyniosla tort z zapaloną świeczką.
A na dzień urodzin zrobię Tosi mały torcik i 'zdmuchnie' raz jeszcze.

A impreza chyba spoko, wszyscy najedzeni i zadowoleni ;):D

Ja mam od jutra urlop do 12.04 także jeszcze trochę nim wrócę do pracy i wypłata też będzie.
Jedno co to wciąż myślę nad wychowawczym :D hehe ale chyba będę chodzić na 6 godzin do pracy :D choć mój szef jeszcze nic nie wie o tym :D

O! :) większe szanse na wspólny lunch po pracy :D ;) u mnie juz wiedzą, że chcę na 6 godz... :D

otóż to :D

uznałam, że jakiś ten przywilej trzeba wykorzystać, skoro można iść na wychowawczy lub obniżyć etat to trzeba z czegoś skorzystać :)

A wtedy Tosia będzie w żłobku jakieś 4 godziny :)

Odnośnik do komentarza

muszę się rozglądnąć za butami dla Tosi, bo ona już całe mieszkanie przechodzi. A jak zobaczy, że się ktoś patrzy to się zaczyna śmiać, tak się cieszy że idzie. Chyba niestety woli już chodzi na nogach niż na czworakach i nawet w zakręty już wchodzi bezkolizyjnie (zazwyczaj)

A rehabilitantka kazała nam przyjść pod koniec marca na zajęcia, a na drugie jak przejdzie długość pokoju. Bo poprosiłam o jeszcze jedną konsultacje jak zacznie chodzić na dobre. A tu taki zonk, że ona chyba pod koniec marca biegać będzie.

Odnośnik do komentarza

~kalae
Madika
~kalae
My po chrzcinach i roczku (choć do niego jeszcze kilka dni), nawet dobrze Tosia zniosła, choć nie spała w kościele. Spała przed chrztem, musiałam ją obudzić, a tu trzeba była ją już ubierać, a potem już nie zasnęła. Ale jednak lepiej chrzcić mniej mobilne dziecko :) czytaj młodsze :)

A jutro chyba będę pić wino (na smutno), bo ostatni dzień macierzyńskiego mam :(

Kalae mam nadzieje ze sie udalo przyjecie :D I ciasto wzielas do restauracji czy jak robilas?

Nooo chrzest mamy za miesiac i jestem troche przerazona kosciolem. Nie wiem jak Hanula zareaguje na to wszystko.

Kalae nie martw sie bo mi tez juz sie skonczyl macierzynski... Teraz juz trzeba wrocic do reala tylko tyle ze do pracy nie wracam... Noi brak wplat z ZUSu:(

nie brałam swojego tortu, uznałam, że za dużo zachodu, wziełam tort jaki mieli w restauracji, poprosiłam tylko aby go nie kroić. Przyniosłam świeczkę, potem przekazałam kelnerce i ona przyniosla tort z zapaloną świeczką.
A na dzień urodzin zrobię Tosi mały torcik i 'zdmuchnie' raz jeszcze.

A impreza chyba spoko, wszyscy najedzeni i zadowoleni ;):D

Ja mam od jutra urlop do 12.04 także jeszcze trochę nim wrócę do pracy i wypłata też będzie.
Jedno co to wciąż myślę nad wychowawczym :D hehe ale chyba będę chodzić na 6 godzin do pracy :D choć mój szef jeszcze nic nie wie o tym :D

Super ze sie udala imprezka :D Tosia sie wprawi w dmuchanie swieczek :D heheh Ale fajnie bedzie juz tak kameralnie w domku:D

A z tym wychowawczym to moze pokombinuj jak Olija ze na wychowawczym a umowe zlecenie chyba ma i chodzi na 2 lub 3 dni do pracy:D To tez jakies wyjscie:D O ile maszelastycznego szefa:D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

~kalae
~strrrinka
~kalae
Madika
~kalae
My po chrzcinach i roczku (choć do niego jeszcze kilka dni), nawet dobrze Tosia zniosła, choć nie spała w kościele. Spała przed chrztem, musiałam ją obudzić, a tu trzeba była ją już ubierać, a potem już nie zasnęła. Ale jednak lepiej chrzcić mniej mobilne dziecko :) czytaj młodsze :)

A jutro chyba będę pić wino (na smutno), bo ostatni dzień macierzyńskiego mam :(

Kalae mam nadzieje ze sie udalo przyjecie :D I ciasto wzielas do restauracji czy jak robilas?

Nooo chrzest mamy za miesiac i jestem troche przerazona kosciolem. Nie wiem jak Hanula zareaguje na to wszystko.

Kalae nie martw sie bo mi tez juz sie skonczyl macierzynski... Teraz juz trzeba wrocic do reala tylko tyle ze do pracy nie wracam... Noi brak wplat z ZUSu:(

nie brałam swojego tortu, uznałam, że za dużo zachodu, wziełam tort jaki mieli w restauracji, poprosiłam tylko aby go nie kroić. Przyniosłam świeczkę, potem przekazałam kelnerce i ona przyniosla tort z zapaloną świeczką.
A na dzień urodzin zrobię Tosi mały torcik i 'zdmuchnie' raz jeszcze.

A impreza chyba spoko, wszyscy najedzeni i zadowoleni ;):D

Ja mam od jutra urlop do 12.04 także jeszcze trochę nim wrócę do pracy i wypłata też będzie.
Jedno co to wciąż myślę nad wychowawczym :D hehe ale chyba będę chodzić na 6 godzin do pracy :D choć mój szef jeszcze nic nie wie o tym :D

O! :) większe szanse na wspólny lunch po pracy :D ;) u mnie juz wiedzą, że chcę na 6 godz... :D

otóż to :D

uznałam, że jakiś ten przywilej trzeba wykorzystać, skoro można iść na wychowawczy lub obniżyć etat to trzeba z czegoś skorzystać :)

A wtedy Tosia będzie w żłobku jakieś 4 godziny :)

Ej dziewczyny przeciez jeszcze mozecie skorzystac z przywileju matki karmiacej jakby co :D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

~kalae
muszę się rozglądnąć za butami dla Tosi, bo ona już całe mieszkanie przechodzi. A jak zobaczy, że się ktoś patrzy to się zaczyna śmiać, tak się cieszy że idzie. Chyba niestety woli już chodzi na nogach niż na czworakach i nawet w zakręty już wchodzi bezkolizyjnie (zazwyczaj)

A rehabilitantka kazała nam przyjść pod koniec marca na zajęcia, a na drugie jak przejdzie długość pokoju. Bo poprosiłam o jeszcze jedną konsultacje jak zacznie chodzić na dobre. A tu taki zonk, że ona chyba pod koniec marca biegać będzie.

Heheh:D Noooo tak jakby opoznione beda te konsultacje w rozwoju Tosi:D

Widac nie byly jej pisane :D heheh

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

~kalae
ale powiem wam, że ja się boję powrotu do pracy i to nie ma nic wspólnego z Tosią... ale już tyle mnie tak nie było

Wydaje mi sie to normalne... Ja nawet po urlopie nie lubilam wracac bo zawsze wiedzialam jaki bede miala burdel na biurku i ile rzeczy do zalatwienia i do tego stos faktur...

Do szkoly po chorobie tez jak sie wracalo to czlowiek taki dziki byl. Ale popatrz Ciaza nie spodziewala sie ze tak latwo sie jej uda wrocic (z tego co pisala w ciagu dni) :D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza
Gość Misiakowata

Kazda boi sie powrotu..Jednak teraz jestesmy mamami :) trzeba bedzie na nowo sie odkryc jako mama na etacie :).

Po wyrwaniu nienajgorzej,dopoki pamietam o braniu ibupromu :)
Bylam na rozmowie.Kierowniczka okazala sie moja znajoma pani.Poreczy za mnie.no zobaczymy.
Moze ktps jeszcze zadzwoni z ciekawszej pracki :)

Odnośnik do komentarza
Gość strrrunka

Madika,
Z przywilejów kp korzystam, stąd będę pierwszym przypadkiem gdzie w czasie kp bede pracować na 7/8 etatu (jesli pracodawca sie nie przyczepi i nie odmówi) i bede miec godzinę przerwy...
A jak juz nie będę kp to przejdę na 3/4 etatu.
:D juz moi przelozeni z tego rozwiązania "sie cieszą", ale dla mnie to trochę kasy do przodu ;)

Odnośnik do komentarza

Dziękujemy wraz z Nikusiem za życzenia :-D
Piszę dopiero teraz, bo w końcu odsapnęliśmy trochę, przestawiamy się na codzienność. Urodziny się udały, młody to człowiek-impreza jest, był już mocno zmęczony, ale gdzie tam, przecież nie wypada gospodarzowi pójść spać, więc ostro walczył ze zmęczeniem. Ubrany był w jasny garnitur 3-częściowy, więc podbijał serducha wszystkich :-) Też dobrze, że nie przekładaliśmy tego terminu, nawet nie było najgorzej pod tym względem, teściowa wyjątkowo dobrze się trzyma, oczywiście wspomina dziadka, ale nawet nie pokazuje rozpaczy. Tort był super udany i wizualnie i smakowo, małemu się też bardzo podobał. Ale prezenty... wszyscy się starali jak najfajniejsze zabawki, a mały pooglądał owszem i zaczął się bawić ulubioną "zabawką", tj kawałkiem gąbki obsztym materiałem, który był pod drzwiami, żeby nie wiało :-) Więc chyba nie warto wydawać kupę kasy na zabawki ;)

Odnośnik do komentarza

Izunia dziękuje ślicznie za życzenia! :* imprezka się udała, Iza zmęczona pod koniec już była, może dlatego spała prawie 4h po kąpieli! Nie pamiętam kiedy ostatnio tyle pierwszego snu miała. Choć w nocy często się budziła potem. A dziś zasnęła sama w łóżeczku! Może jakaś magiczna bariera ten roczek :D
Nie złożyłam Nikosiowi życzeń - spóźnione, ale szczere sto lat! :* a u nas akurat zabawki zrobiły furorę :) dostała odkrywczy domek dumela i nim się sporo bawiła :) ale inne prezenty też były fajne :)
Ann1ee, gratulacje! :*
Zawsze po urlopie szybko się wracało do rytmu pracy, po kilku godzinach się czułam, jakbym w ogóle nie miała urlopu. Podejrzewam, że teraz będzie podobnie ;) no może trochę dłużej potrwa wdrażanie, no i dzień krótszy.
Ciąża, daj znać, jak tam Mya :) bo Iza to taka mamusina ostatnio, że nie wiem, jak mam ją zostawić... no ale trzeba.

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6io4p2e2irzwe.png

https://www.suwaczki.com/tickers/zpbn6iyesqoui9t8.png

Odnośnik do komentarza

Sylwia921125
Hej =)
Ann1ee gratulacje :* <3<br /> Madika jakby moja Martynka wybrala kieliszek to chyba by mi nie bylo do śmiechu :/
Ciaza Ty chyba najdłużej pracowalas z nas w ciąży wiec chyba mialas najkrótsza przerwę =)
Anikod super, ze imprezka sie udala. I zgadzam sie z tymi zabawkami =)

Sylwia, mi tez nie będzie do śmiechu (długo by opowiadac) dlatego ja zmodyfikuje tą zabawę i kieliszka nie będzie wcale. Ale myślę że i tak będzie wesoło :))

http://www.suwaczki.com/tickers/o148jw4zryx0935t.png

http://www.suwaczki.com/tickers/74dianliy9gjlbfs.png

Odnośnik do komentarza
Gość Misiakowata

~ANikod
Dziękujemy wraz z Nikusiem za życzenia :-D
Piszę dopiero teraz, bo w końcu odsapnęliśmy trochę, przestawiamy się na codzienność. Urodziny się udały, młody to człowiek-impreza jest, był już mocno zmęczony, ale gdzie tam, przecież nie wypada gospodarzowi pójść spać, więc ostro walczył ze zmęczeniem. Ubrany był w jasny garnitur 3-częściowy, więc podbijał serducha wszystkich :-) Też dobrze, że nie przekładaliśmy tego terminu, nawet nie było najgorzej pod tym względem, teściowa wyjątkowo dobrze się trzyma, oczywiście wspomina dziadka, ale nawet nie pokazuje rozpaczy. Tort był super udany i wizualnie i smakowo, małemu się też bardzo podobał. Ale prezenty... wszyscy się starali jak najfajniejsze zabawki, a mały pooglądał owszem i zaczął się bawić ulubioną "zabawką", tj kawałkiem gąbki obsztym materiałem, który był pod drzwiami, żeby nie wiało :-) Więc chyba nie warto wydawać kupę kasy na zabawki ;)

Super,że imprezka sie udala :)
Nikuś kochany,zycze jeszcze raz wszystkiego najlepszego i duzo zdrowka :)
A zabawki..te nie zabawkowe sa najlepsze :)
U nas hitem ostatnio pokrywka od butli..rzuca nia,kopie ja i lata po pokoju :)

Odnośnik do komentarza
Gość Ann1eee

Ufff nadrobiłam :)
Wszystkim dzieciaczkom (Iza, Hania, Michaś i Nikoś, jeśli kogoś pominęłam bardzo przepraszam) obchodzącym 1 urodziny życzę wszystkiego najlepszego, dużo zdrówka i samych szczęśliwych dni.
Chorowitkom życzę szybkiego powrotu do zdrowia :)
Mamusiom wracającym do pracy życzę szybkiego ogarnięcia nowej czasoprzestrzeni :)

Dziękuję za miłe słowa :) Lilijka z objawów to tylko zmęczenie i zaczyna mnie dopadać senność w każdym miejscu o każdej porze i w każdej pozycji ;) dziś robiłam betę, w środę jeszcze powtórzę dla spokoju. Wychodzi jakiś 5-6 tc, ale nie wiem dokładnie, bo po porodzie miałam tylko 3 cykle kazdy innej długości, a ostatni miał 37 dni. Ale jestem dobrej myśli, jeszcze oficjalnie się nie chwalę, ale nie wytrzymałam, Wam musiałam napisać ;)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...