Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Olija
Kurcze dlatego nie chcialam mieszac:/ moze faktycznie zrobcie spotkanie w sobote-ja nie bylam na biezaco ostatnio i na czas nie zareagowalam na zmiane terminu wiec poniose konsekwencje a kolejnego spotkania bede bardziej pilnowac. Niemniej jednak jak ktos będzie chetny na spacer wozkowy lub chustowy w tygodniu to dajcie znac. Moze byc na priv. Buziaki
Kalea mi chodzilo że dla mnie idealnie bo jechalabym zaraz po fizjo a nie ogolnie że dla Was wszystkich to idealne rozwiązanie, poptostu wyrazilam swoje zdanie.

wiem :)

Odnośnik do komentarza

Alexann
Szkoda, że muszę leżeć, chętnie bym dołączyła do śląskiego spotkania :(

Jak juz wylezysz swoje to zrobimy kolejne zebys mogła dołączyć:) ja w ciąży tez musialam lezec i znan ten ból, tylko ze w drugiej połowie prawie do porodu. A jak juz pozwolili mi wstac to urodzilam dopiero 8 dni po terminie;) trzymamy wszystkie za Ciebie kciuki.
Strunka za Twojego tatę również:)

https://www.suwaczki.com/tickers/2nn36vgcou73qeg3.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/ic529mw.png

Odnośnik do komentarza

Strunka trzymam kciuki za tatę:)
Aga jak Pawełek?Udało się opanować gorączkę?
Mateusz też zaczął krzyczeć jak tylko coś mu nie pasuje...a głos ma donośny...a dzisiaj na spacerze przysnął,nie przypięłam go pasami a jak się obudził to pierwsze co zrobił na łokciach podniósł się prawie do siadu-gdyby nasza rehabilitantka to zobaczyła...;)
Erneto Paulinka miała robiony panel alergologiczny z krwi?
A my dzisiaj mamy rocznicę ślubu :)siódmą:)jak ten czas leci...wczoraj z tej okazji mieliśmy wychodne i Mateusz przez pół dnia był z moimi rodzicami. Pierwsze koty za płoty -był bardzo grzeczny i nie musieliśmy na sygnale wracać do domu:)

Odnośnik do komentarza

~Tangoyaa
Ciaza316
Jeju, czytam po lebkach. Sorki yy :D
Dzieki ze tesknilyscie:-)
W Pl bylo super. Na babci 2 dniiwych urodzinach jej sie nie podobalo. Byl upal, za duzo ludzi, muzyka za glosna, zamieszanie. Maz po obiedzie musial z nia siedziec w hotelu i latalam karmic nonstop. Takze towarzystwo tak ale co za duzo to nie zdrowo. Nocki byly niezle. Moze z 2 sie zdarzyly ze budzila sie bardzo czesto a tak to z 3 razy. Zasypiala sama w lozeczku. Bylismy w szoku. Za to teraz daje czadu. Od 2 dni nie spie prawie w ogole bo sen urywany to nie sen. Dzis wychodze z siebie bo w dzien wszystko co nie na rekach jest be. Juz wiem o czym niektore z Was pisaly. Ale przekreca sie teraz z plecow na brzuszek:-) probowalismy ziemniaka i marchewki ale chyba jutro nic nie dam i zobacze czy ten placz i marudzenie to przez to. Chociaz przeciez nic praktycznie nie je. Moze zeby? A moze co innego...
Takze zapytana odpowiadam i przepraszam za smety bo widze ze tu atmosfera ostatnio bardzo fajna;-)

Ciąża, a próbowałaś przestawić łóżeczko? MOże to niezbyt mądre, ale dziwne że w pl zasypiała a w domu nie

Nie probowalam. Mam male pole manewru. Ale mama juz sle koldre na ktorej Mala spala;-) a noz widelec. Chociaz tez sie budzila ale nie non stop co 2h! Chociaz maz wstawal wtedy tez i rodzice pomagali wiec tez inaczej sie czulam, zawsze najedzona:-)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72309.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

misiakowata30
Ciaza316
Jeju, czytam po lebkach. Sorki yy :D
Dzieki ze tesknilyscie:-)
W Pl bylo super. Na babci 2 dniiwych urodzinach jej sie nie podobalo. Byl upal, za duzo ludzi, muzyka za glosna, zamieszanie. Maz po obiedzie musial z nia siedziec w hotelu i latalam karmic nonstop. Takze towarzystwo tak ale co za duzo to nie zdrowo. Nocki byly niezle. Moze z 2 sie zdarzyly ze budzila sie bardzo czesto a tak to z 3 razy. Zasypiala sama w lozeczku. Bylismy w szoku. Za to teraz daje czadu. Od 2 dni nie spie prawie w ogole bo sen urywany to nie sen. Dzis wychodze z siebie bo w dzien wszystko co nie na rekach jest be. Juz wiem o czym niektore z Was pisaly. Ale przekreca sie teraz z plecow na brzuszek:-) probowalismy ziemniaka i marchewki ale chyba jutro nic nie dam i zobacze czy ten placz i marudzenie to przez to. Chociaz przeciez nic praktycznie nie je. Moze zeby? A moze co innego...
Takze zapytana odpowiadam i przepraszam za smety bo widze ze tu atmosfera ostatnio bardzo fajna;-)

Musi spowrotem przywyknąc do domu :) Dzieciaczki jednak nie za bardzo lubia zmiany..
Sama sie przekonałam o tym,że jak nigdzie nie latamy nadmiernie to jest ok..regularność,swój domek,swój bujak,swoja mata :D

a nie macie skoku??


Mowia niby ze rutyna jest dobra dla dziecka. Ale w Pl rutyna jedynie do zasypiania byla bo mamy 'przenosna'. A cale dnie to ruletka byla:-)
Moze byc skok, podobno 25-26 tydz. Ale u nas te noce takie sa od 4 mca. Podobno przejdzie, i to nie po wprowadzeniu pokarmow, tylko tak po prostu

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72309.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

~kalae
Ciąża - a jak miała ustawione łóżeczko w PL, tak samo jak w domu? Może odtwórz jej te warunki?
Pomyślałam o feng shui czy jak się to pisze, w sumie to sie na tym nie znam, ale gdzieś przeczytałam kiedyś, że aby dobrze ustawić łóżko w sypialni trzeba, narysować linie od okna do drzwi iw tym miejscu co powstanie z tych linii nie należy układać łóżka, w każdym razie aby jak najmniej go było w tym miejscu.

W pl spala w turystycznym w naszych nogach a tu spi w drewnianym obok mnie. Moze za blisko mnie:P a linie od drzwi donokien to lozeczko poza liniami a nasze e polowie. A cholera wie

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72309.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Alesandra
Ciaza316
Dziewczyny ktorym dzieci nie dawaly sie odkladac tylko rece i rece wystap. Minelo?
Bo Moja szaleju sie najadla ostatnio. Karmie non stop, chyba zeby zapchac ja juz tym cycem czasami. Pieluche zmieniam najczesciej z rykiem, ciuchy tez. Po kapieli czy rano buzie umyc to tragedia. Chyba nam zeby ida ale ta maruda to juz mnie. Rownoeagi wyprowadza. Czasami tak zaczyna wrzeszczec ze patrze czy jej krzywdy nie zrobilam. Teraz mam ja na kolanach to chwila na telefonie ale dajcie spokoj. Dobrze ze obiad z wczoraj i lodowka pelna. Chociaz na spacerze ponad godzinke byla cala happy ale wieje okropnie i nie chce chodzic dlugo
Dolaczamy do grona bezzebnych, troche jednak nas zostalo:-)
Alexann jak sobie radzisz z tak malym brzdacem i jeszcze mniejsza fasolka?

Występuję! Od początku tygodnia wracam ze spaceru z małym na rękach. Fakt, że chodzę po 2 - 3 godziny i prawie wcale nie śpi, więc jak już wracam to zaczyna się płacz nie do uspokojenia. W domu zaraz usypia przy cycu. A wczoraj trzy razy podchodziłam do zjedzenia obiadu bo musiałam z nim chodzić albo leżeć.
Dziś z kolei urządził mi krzyk przy obiadku, niby buźkę otwierał i chciał jeść, ale strasznie przy tym krzyczał. Teraz powtórzyło się to przy jabłuszku. Może to ząbki... Widzę już dwie kreseczki przez dziąsła, ale jeszcze się nie przebiły. I to jest krzyk nie płacz.
Co do jedzenia to rzeczywiście ze słoiczka mają zupełnie inny smak niż robione samemu. A smak swojskich a sklepowych najbardziej czuć jedząc pomidory. W ogóle ostatnio w radio mówili, że w Norwegii wycofali ze sprzedaży polskie jabłka bo miały 8 krotnie przewyższoną normę zawartości związków chemicznych! I weź kup jabłka w sklepie i podaj dzidziusiowi. . .


Ojejku wspolczuje. U nas dzis bylo super, zdarzylo jej sie krzyknac przy odkladaniu ale zabawilam czyms i po krzyku.
przerazajace z jablkami. Ja gotuje, narazie marchewke i ziemniaka. A sloiczki ciezko tu znalezc jednoskladnikowe.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72309.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Olija
Alexann
Szkoda, że muszę leżeć, chętnie bym dołączyła do śląskiego spotkania :(

Jak juz wylezysz swoje to zrobimy kolejne zebys mogła dołączyć:) ja w ciąży tez musialam lezec i znan ten ból, tylko ze w drugiej połowie prawie do porodu. A jak juz pozwolili mi wstac to urodzilam dopiero 8 dni po terminie;) trzymamy wszystkie za Ciebie kciuki.
Strunka za Twojego tatę również:)

W pierwszej ciąży leżałam 2 miesiące w szpitalu i urodziłam miesiąc wcześniej. Bałam się powtórki, bo w tej ciąży miałam plamienia, później założony pesar, a poród w końcu był wywoływany po terminie. Także Alexann głowa do góry :)

U nas też jest krzyk. W wózku, podczas jedzenia czy jak za długo leży sam. Mały terrorysta :)

Strunka trzymam kciuki za tatę

Odnośnik do komentarza
Gość Magdalenka851

Madika
Lilijka87
Nadrobiłam ale chyba zapomniałam większość.

Alexann niezmiennie trzymam kciuki za fasolke, będzie dobrze :) na kiedy masz termin? Pisałaś, że kwiecień ale który?

Ciąża bo Mya chyba bardziej jest Polką dlatego tu jej się dobrze spało :) fajnie, że do nas wróciłaś!

Olija i jak Nela?

Też wolę podawać na początku słoiczki ze względu na pewność, że warzywa są sprawdzone. Kiedyś na grudniówkach wypowiadała się dziewczyna, która pracowała przy produkcji takich słoiczków. Jak opisywała jaki jest rygor przy tym to nie mam wątpliwości, że to jest lepszy wybór.

Nie pamiętam komu obiecałam zdjęcie morza ale proszę, delektujcie się wszystkie :)

Jejku tym jednym zdjeciem tak naladowalas mnie pozytywnie... jej.... az mi sie buzia sama smieje :D Ale Ci zazdroszcze :D

Ja narazie sloiczkie Hanuli podaje... Ale wkurza mnie to ze sa takie ograniczone smakowo...

Noi nie wszystkie sa dobre. Np. Otworzylam wczoraj banana i go sprobowalam i odrazu wywalilam do kosza to samo z brokulem.
Musze jej sama zrobic. Jablek boje sie dawac ze sklepu- kiedys Wam opowiadalam o historie o sadowniku.


O co chodzi z sadownikiem, mogłabyś jeszcze raz tą historie bo mnie ominęła:-(
Odnośnik do komentarza

~nessquick
Widzę, że młyn na fb, bo tu taka cisza..

Ciekawa jestem, czy też tak macie?
Od jakiegoś czasu Młody się drze, a nie płacze. Głównie jak jest bardzo zmęczony albo bardzo głodny, a ja akurat muszę coś zrobić przy Starszaku i muszę go na chwilę położyć do wózka/łóżeczka. Żadnej łezki, tylko taki krzyk, jakby go normalnie ze skóry obdzierali..

A z nowości - Starszak do tej pory bezsmoczkowy - załapał smoka.. :/
Młody miewa do zasypiania czy ukojenia, Starszak próbował, próbował i w końcu zajarzył o co chodzi..


Moj tez sie tak drze, aż chrypkę złapał. Płacz to nie jest, tylko wrzask jakby go ze skóry obdzierali
Odnośnik do komentarza

Olija
Alesandra
Dzięki dziewczyny za życzenia :)

U nas chyba skok... Maluszek wcale nie chce usnąć beze mnie. Jak się przebudzi i mąż do niego pójdzie to jest krzyk dopóki ja nie przyjdę. Tylko cyc i cyc, nawet jak nie jest głodny, potrzebuje go do uśnięcia. Dziś koleżanki mnie wyciągały na wieczorne wyjście i nic z tego. Właśnie leżę a Misio się cycusiuje. Póki co mogę zapomnieć o jakichkolwiek eskapadach :(

No u nas noce wygladaja podobnie-cycus rządzi i nic nie jest w stanie w nocy go zastapic.
Nesquik u nas tez placz sie zmienił. Coraz czesciej Nelusia wrzeszczy az zaczynam w poplochu biegac;) najczesciej przy przebieraniu-odkryla niedawno że jednak nie lubi zmieniac ciuchow i za kazdym razem jak zaczyna sie akcja przebieranie zaczyna sie tez wrzask (wczesniej znosłila to bez protestu)
Aga oby to ząbki! Trzymam kciuki zeby goraczka nie zwiastowala infekcji:/


O to to! U nas to samo! Przebieranie,zmiana pieluchy okropny wrzask ... ale niestety Mlody się nadal tak mocno slini,że przebieranki czasem kilka razy dziennie - śliniaki odparzają mu szyjkę :(

https://www.suwaczki.com/tickers/8p3oflw1ihhgb5gn.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qdkk3e5edd0lm1s2.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...