Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Gość przyjazna

Tak czytam o Waszych nockach na raty i u nas tez juz trzecia taka..Luiza budzi sie ok 1 i zabawa na całego. Potem mleko i jakoś zasypia z szumem bo inaczej zapomnij człowieku:D masakra

Misia i dobrze z tym obiadem z okazji chrzcin ze w restauracji. Posiedzicie, pogadacie ze trzy godzinki i do domku.

Odnośnik do komentarza

Ernesto
Ciąża moja też ulewa w foteliku i jak dużo nogami macha albo intensywnie gaworzy. Jak wasze kupki? U nas po przejściu na nutramigen nie ma krwi i śluzu. Jakie szczepionki są w UK? My przed szczepieniem. Jak nie będzie przeciwskazań to zaszczepię.
I tu mam pytanie do dziewczyn co szczepiłu 5w1. Którą szczepionką szczepiłyście Infanrix czy Pentaxim?

Misia współczuję sąsiadów.

Kalae wspólczuję paznokcia. Ja nigdy nie miałam z tym problemu, ale kiedyś mama. Trafiła na dobrego chirurga. Nie usuwał paznokcia tylko jakoś go przyciął. Sladu nie ma, ze tam była jakaś interwencja.


Co uda mi sie usiasc do forum to Mala sie budzi albo cos innego mi przerywa. Wsciec sie mozna
Moja tez ulewala jak tak wierzgala i jak zaczelismy dawac smoczek do spania to to sie zmniejszylo, bo wtedy wariowala. Od ok 2 tygodni juz jest duzo lepiej z ulewaniem. Zdarza sie codziennie ale nie jakies ogromne ilosci i czasami nawet pol dnia w ogole.
Kupki sa w porzadku.
My szczepilismy Infanrix, taka szczepia i tyle

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72309.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Ma któraś z Was ubranka z next?Bo zastanawiam się jak dużą mają rozmiarówkę-wypatrzyłam śliczny komplet dla Mateusza do chrztu i nie wiem jaki zamówić.
Fajnie misiakowata że zdecydowaliście się na knajpę -zdecydowanie mniej zawracania głowy. My chrzciny 21.08 i też potem obiad w restauracji. Wystarczy że będę się martwić jak Mały w kościele da radę. Nie potrzebuję się jeszcze zastanawiać czy wszystko mi wyjdzie i czy znowu czegoś nie przypalę o czymś zapomnę albo zrobię zakalca;)
Chociaż powiem Wam że może powinnyśmy wziąć przykład z mojej bratowej która zrobiła mojej bratanicy chrzciny w domu i podała rosół,ziemniaczki,mielone kotlety i koniec przyjęcia:)

Odnośnik do komentarza

~kalae
a nie wiedziałam o czymś takim, a tą regresje to jak inaczej nazwać, bo chciałam coś po polsku znaleźć, a jak wpisuje regresja to jakoś nie bardzo.
ale ciąża damy radę :) kto jak nie my :)

Nie wiem. Ja tez nie znalazlam ale nie szukalam dlugo. Moj maz zawsze cos wynajdzie ciekawego i czesto ja po polsku znajduje cos innego. Czasami sa sprzeczne opinie. Dlatego czasami czytanie w dwoch jezykach nie jest takie dobre :P

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72309.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Madika
Ciaza316
Madika
Ciaza316
Madika, ma faldki, ciezko to umyc i wysuszyc, szczegolnie ze krzyk przy tym jest. Nie jest czyszczenie tego przyjemne, to napewno. Nie wiem czy to wysuszac, czy nawilzac. Sama sie gubie. Na temat srebra nic nie wiem
U nas ulewanie jest minimalne teraz. Naprawde nie jest zle. Ale slini sie okropnie i wszystko mokre.
Madika a wiesz dlaczego Hania tak ulewa? Bo ja nie wiem czemu to sie tak poprawilo nagle.
Ale sie dzis nasluchalam komplementow dla Malej:-) nawet u mechanika chlopaki sie zachwycali ze taka slodka smieszka:-) w sklepach tez nie przejde przez kasy spokojnie:-) milo tak

Ja tam myje te faldki i potem wycieram recznikiem. Pudrem nie sypie bo mam wrazenie ze sie zbobi tak w tych faldkach i jeszcze gorzej bedzie.

Co do ulewan to u nas juz pisalam ze jak jest zalamanie pogody albo jakis wiatr to wiem ze pralka na okraglo bedzie chodzic. Nie wiem ale przy zmianach pogody ja czasem tez mam jakies takie "refluksowe odruchy".

A ogolnie to moze u May uklad pokarmowy dojrzal i dlatego sie to unormowalo. U nas po miesiacu przeszlismy z mleka AR na zwykle i bylo ok:D

Powiem Wam ze jestem na dzialce z kim??? :D No nie zgadniecie na pewno :D Z TESCIOWA :D

Jakos ostatnio jej sie poprawilo i jakos znormalniala... Nie wiem czy podsluchiwala co moj mezulek mowil (wiecie jakies nasluchy, podsluchy czy kij wie co :D ).


A znalazlas jakies informacje na temat ulewania powiazanego ze zmiana pogody? Bo wiesz, u nas to czesto sie zmienia a wieje praktycznie non stop. Dzis i wczoraj troszke wiecej ulewania ale tez nie ma tragedii. Najgorzej jak ja w fotelik wkladamy, prawie za kazdym razem jej sie ulewa.

To tylko moje obserwacje i analiza sytuacji :D Noi kojazenie faktow :D


Madra dziewczyna :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72309.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Lilijka87
Aaaa nie wierzę! Ania wciąż śpi a jest po 8! W nocy były tylko 3 pobudki :)

Dziś poniedziałek, nowy tydzień! Zapraszam do rozpoczęcia wyzwania z mel b i Tiffany! Pamiętajcie, że pociążowy zwis sam z siebie nie zniknie! Trzeba wytępić dziada! No dalej, która dziś zaczyna?


Ania brawo! Lilijka pewnie od razu lepiej sie czujesz :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72309.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Lilijka87
maddalena82
Ja już po pierwszym treningu...nie było łatwo ale podołałam. Mam nadzieję że z dnia na dzień będzie lepiej :)Lilijka,Leniwiec-dzięki za motywację-bez niej chyba bym się długo jeszcze zbierała. A że jestem zadaniowa to jak już się pochwaliłam że zaczęłam to wstyd nie skończyć wyzwania:)to która jeszcze dołącza oprócz Madiki?
A i nie wiem jak dla Was ale dla mnie były najgorsze te na nogi...
Mój ginekolog już na ostatniej wizycie (30.05) pozwolił mi ćwiczyć po cc.

Fantastycznie! Klepnij się w ramię w moim imieniu!

Sylwia ty nie oglądaj ćwiczeń tylko Gleba na podłogę i jedziesz bejbe!

Kalae możesz zrobić zamiast ćwiczeń na nogi raz jeszcze na brzuch lub biodra, tam tak nie angażujesz stóp to nic nie powinno cie boleć :)

Sylwia ja też się przywiązuje do aut :) ostatnio zmieniliśmy by mieć z większym bagażnikiem i ciężko było mi podpisywać umowę sprzedaży naszej asterki

Umarlam :D jestem padnięta :D i chyba lzejsza o 100 kg. Ciekawe ile wytrzymam :D moje dziecko po 3h zaczyna sie budzić :)

Odnośnik do komentarza

Cześć Marcóweczki :)

U nas się poprawiło. Teraz mam w domu Aniołka. Ania wczoraj skończyła 29 tygodni i od 5 dni jest cudooownie. Chodzi spać ok. 20 i budzi ok.północy tylko na jedzenie i dalej śpimy do 6:30.
A dziś przeszła samą siebie ... Pierwsza u nas przespana cała noc. Zasnęła ciut później bo przed 21 i spała ciągiem do 6:30. Pierwszy raz ;)
Za to nadrabia jedzenie w dzień i częściej się domaga. Bilans musi się zgadzać ;) A ciągle je razy na dobę.
Jejku odzylam i jest fantastycznie. Trzymam kciuki żeby u Was też się poprawiło.

Ernesto my szczepimy Pentaximem. Ponoć są kłopoty z Infanrix 5w1 i w Polsce brakuje tej szczepionki i w przypadku Infanrix zalecają 6w1 (5w1 Infanrix ma być chyba wycofywany u nas).

Lilijko kusisz ćwiczeniami i przymierzam się do nich. Może się uda :)

Pozdrawiamy z Anią :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5s2n0accustsf9.png

Odnośnik do komentarza

Tosia się zaczeła przekręcać z brzucha na plecy i plac zabaw zszedł na podłogę, muszę kupić dywan, bo mi szkoda, żeby po podłodze głową waliła. A czy wasze maluchy sie tak ślinią w pozycji na brzuchu, Tosi aż ślina cieknie i cała mata mokra.

Ja zrozbiłam skalpel dziś, za wyjątkiem tych ćwiczeń na palcach nóg wtedy robiłam na całych stopach, ale mi dobrze :D

Odnośnik do komentarza

A propos Skurczów ... zlapalam ta wirusowke i tesciowa przyjechala mi dzisiaj pomoc z Młodym. Co prawda to była jednodniowka i juz się dobrze czuje, no ale ok niech przyjedzie skoro się nastawila na wizytę. I przyjechała o 8 i siedzi do tej pory (jest 18) i nie wygląda jakby się miała zamiar zawinąć! ogólnie ona jest ok ale 10 godz to przegięcie...Jak się jej pozbyć? HELP!!!

https://www.suwaczki.com/tickers/8p3oflw1ihhgb5gn.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qdkk3e5edd0lm1s2.png

Odnośnik do komentarza

Uff, udało mi się wreszcie nadrobić! Ostatnio nie czytam Was w nocy, bo zupełnie nie mam na to siły, ale o tym zaraz.
Gratuluję samozaparcia w ćwiczeniach! Ja trenuję mój sport, więc już by mi się więcej nie chciało :p
Fajnie, że Wam dzieciaczki już wróciły do normy :) to daje nadzieję takim, jak ja, że jednak kiedyś to się skończy :p
Misia, wiadomo, że przyjęcie w restauracji jest lepsze ;) może trochę drożej, ale jakbyś wzięła pod uwagę pracę, którą byś musiała włożyć, to wyjdzie prawie na to samo ;) w ogóle Wy chrzcicie 14.08, nie? Bo my też :D
No to teraz co u nas: niestety nie udało się zdobyć brązu na zawodach, zajęłyśmy 4. miejsce, trochę szkoda. Iza przechodzi samą siebie :( w nocy często się budzi, są okresy, że przez np. 1,5h nie chce puścić cyca - przy każdej próbie zabrania się budzi. W dzień dużo płacze i też często ciumka cyca, w sumie to stałam się jej smoczkiem :/ śpimy teraz razem, mąż na kanapie, bo inaczej to bym chyba spała po 2h... wczoraj jak wracaliśmy do domu, to w połowie drogi coś jej się odwidziało i zaczęła krzyczeć. Musiałam w trakcie jazdy robić za smoczka (wygięłam się w cholernie niewygodnej pozycji) przez jakąś godzinę w sumie, bo inaczej byśmy się musieli co chwila zatrzymywać :/ czasem mam wrażenie, że to się nigdy nie skończy... teraz właśnie leżę od godziny z nią z cyckiem w buzi, bo jak tylko zasnęła i zabrałam cycka, to się budziła po jakimś czasie z płaczem...

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6io4p2e2irzwe.png

https://www.suwaczki.com/tickers/zpbn6iyesqoui9t8.png

Odnośnik do komentarza

~kalae
Tosia się zaczeła przekręcać z brzucha na plecy i plac zabaw zszedł na podłogę, muszę kupić dywan, bo mi szkoda, żeby po podłodze głową waliła. A czy wasze maluchy sie tak ślinią w pozycji na brzuchu, Tosi aż ślina cieknie i cała mata mokra.

Ja zrozbiłam skalpel dziś, za wyjątkiem tych ćwiczeń na palcach nóg wtedy robiłam na całych stopach, ale mi dobrze :D

Haha mam ten sam problem, muszę kupić dywan :D
Też lece skalpel i ogólnie chodakowska, dla mnie najgorsze sa te cwiczenia w pozycji plank bo ręce mam bardzo slabe

https://www.suwaczki.com/tickers/8p3oflw1ihhgb5gn.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qdkk3e5edd0lm1s2.png

Odnośnik do komentarza

Sylwia to jesteś moją parą do ćwiczeń :)będziemy sobie nawzajem dawać wirtualne kopy na rozpęd:)
Mateusz ślini się niesamowicie w każdej pozycji...na brzuchu faktycznie aż kałuże się robią...
Dzisiaj rano byliśmy na kontroli u fizjoterapeuty. Jak zwykle w gabinecie płakał strasznie.Dostaliśmy kolejne ćwiczenia-głównie na boczku żeby przygotować go do siadania i odzwyczaić od tego dźwigania głowy jak leży na plecach.

Odnośnik do komentarza

Witam Marcowkowe Mamy! Ostatnio jestem jakaś nieudzielajaca się ;) ale wszystko - oprócz wyzwania- przezywam razem z Wami.

Jesteśmy w 17 tyg i potwierdzam ze jest ciężko choć bywało gorzej. Po 2 dniach spania synek zapomniał co to znaczy sen w dzień i np dziś spał tylko 45 min a wstał o 8. My tez zdecydowalismy się na chrzciny 14.08. I tez w lokalu. Sadze ze to dobra decyzja :D

Mój Skurcz (zaczne chyba oficjalnie tak nazywać teściową) ostatnio robi wszystko żeby wygrać konkurencje tej najgorszej ;) nawet nie chce mi się opisywać bo znowu przestanie mi się mleczko produkowac. Powiem tylko ze wszystko co ze chrzcinami związane, każda nasza decyzja jest beee. A i jeśli pamiętajcie jak opisywalam kiedyś ze nie potrafi zapamiętać imienia naszego synka - to całej rodzinie podawała nieprawidłowe imię i mówiła ze tak nazwalismy. Jak to mówią ręce i cycki opadają ;)

Odnośnik do komentarza
Gość Lilijka87

Czarna.ana cycki to ci dopiero opadną, gdy przestaniesz karmić piersią :D

Sylwia gratuluję decyzji o zrealizowaniu treningu! Pierwsze koty za płoty! Spoko w kolejnych dniach będzie... Jeszcze gorzej bo zakwasy ale ale! To minie i będzie już łatwiej :)
Kalae, przyjazna, Ann1ee - Chodakowska też się liczy :) możecie z nią zrobić wyzwanie 30 dni! Pozwalam :)

Odnośnik do komentarza
Gość Misiakowata

Gratuluję udanych treningów: D Brawo dziewczyny,tak trzymać! !!
Super ,ze skoki skonczone..tym u ktorych trwaja zycze duzo sily i snu:*
Sylwia no to chyba mam wiecej cierpliwości niz myślałam: )
Madika no to podziwiam z ta dzialka i tak..
Wspolczuje tych ulewan..
My kupilismy ostatnio mate z canpolu to pod nia jeszcze zlozony na 4 koc mam,bo jednak ta glowka jeszcze Matiemu poleci..i tak lezacna brzuszku takiegogluta sliny nie jednego wypuszcza..prewaznie ma tetre pod brodka :)

No i zalatwione :) oplacilam chrzciny wybralam menu i nawet kotlety jarskie dla mamy beda co ja ucieszylo :)
Ciasto,tort i winko sami kupimy :)sluchajcie 400zl dalam i sie nie martwie :)
Moja mama zachwycona pomyslem a tesciowa niekoniecznie..normalnie zdenerwowala sie,powiedziala ze chyba za duzo pieniedzy mamy..to jej powiedzialam ze na codzien gotuje i sprzatam i choc raz chce usiasc i nacieszyc sie takim dniem..u nas w domu ciasno,nie mamy tyle szkla..wszysyko musielibysmy kupic..itp..nawet przeklnelam sluchajcie hehe powiedzialam ,ze pierd*ole cale zycie czlowiek robil i nic z tego nie mial a teraz jest jedyny najwazniejszy synek i zasluguje na przyjecie :)no zrozumiala..hehe sernik upiecze :)
Ciesze sie tym dniem:)
Niuniu rotawirusa wypil..troszke sie krzywil ale dal rade :)ma juz 6900g i 65cm i sluchajcie z ta glowka juz ok...wtedy byla za duza a teraz sie wyrownalo ladnie i miesci sie w normie wg.siatki cent. :D

A amma moja mnie zaskoczyla..powiedziala,ze sama na codzien wszystko ogarniam i ciezko jeszcze by bylo ogarnac wszysko i ze lepiej,bo zjemy sobie,posiedzimy i ja odpoczne :)
No i docenila ze pomyslalam o niej..bo brat na imprezach nie pomyslal ze ona nie je miesa..a mi tak glupio zeby jadla w taki dzien same ziemniaki z surowka..a tu bedzie miala kotlety z brokula i kalafiora :) uchhh padam..tyle emocji na raz :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...