Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Ciaza316
kamillla
Ale ciąży córcia ma pewnie pachwinowa przepuklinę i dlatego operacja.mojej szwagierki corka jak byla malutka to miała operacje, rok miała wlasnie na przepuklinę pachwinowa.nastepnego dnia juz byly w domku, teraz w Polsce podobno sie to juz zalicza jako zabieg a nie operacja z tego co mi mąż szwagierki mowil. Także bedzie dobrze chociaż sama bym wariowala gdyby toska miała mieć operacje

Dzieki Gronek, Kamila, Misiakowata :-*
Kamila a wiesz jak Mala zniosla czas po operacji? Beda ja usypiac, strasznie sie tego boje.

wieszz co dopytam sie ich i Ci napisze. z tego co pamietam to Amelka dobrze ja zniosla, na drugi dzzien jakby nigdy nic sie zachowywała:)

Odnośnik do komentarza

Ajka! Podziwiam! My walczyliśmy z kp bo młody się do butli przyzwyczaił i z piersi nie dojadał, więc co najmniej dwa razy dziennie z laktatorem siedziałam żeby miał zapas. Dobijało mnie to okrutnie, cały dzień kręcił się wokół karmienia :( w weekend się pobeczałam przerażona kolejnym tygodniem. Z mężem ustalilam że raz w tygodniu gdzieś sama wychodzę i już sama ta myśl dała mi energię, a po 3h rozłąki już mi nic nie przeszkadzało - tęskniłam za tym małym terrorystą :) także polecam wyjście, albo może zaplanuj jakiś czas tylko dla Bartka? Wspólne godzinne spanie na przykład? :)

Pamiętaj, że dajesz chłopakom to co najlepsze, że jednakowo Cię kochają i że dla nas wszystkich które ledwo jednego malucha ogarniają jesteś bohaterką!

http://fajnamama.pl/suwaczki/siqhmvu.png

Odnośnik do komentarza

Ajka, dziewczyny dobrze radzą - zrób coś dla siebie! I nie myśl, że jesteś złą mamą! Każda z nas popełnia błędy, a Ty masz podwójnie ciężej, więc szacun dla Ciebie, że to wszystko ogarniasz :)
Dzięki dziewczyny :) my już ponad godzinę w podróży, jak na razie jest ok, choć jak wyjechaliśmy na trasę i zwiększyliśmy prędkość, to mała się obudziła i nie chce zasnąć. Na razie niby grzecznie siedzi, mam nadzieję że tak będzie do końca :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6io4p2e2irzwe.png

https://www.suwaczki.com/tickers/zpbn6iyesqoui9t8.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczyny, na was mogę liczy. I macie racje muszę trochę odpuscic i odpocząć inaczej zwarjuje i się wykoncze. A sposób z tymi nakładkami wypróbuję.
Ciąża rozumiem twój strach, mój synek tez będzie miał zabieg tylko inny. I chociaż wszyscy mówią że to nie operacja a tylko zabieg kosmetyczny. To i tak mnie to przeraża, że będą go kuli i pobyt w szpitalu. Narazie czekamy na wizytę.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09piqvv3v7dr48.png

Odnośnik do komentarza

niuska_aw
kamillla
Ale ciąży córcia ma pewnie pachwinowa przepuklinę i dlatego operacja.mojej szwagierki corka jak byla malutka to miała operacje, rok miała wlasnie na przepuklinę pachwinowa.nastepnego dnia juz byly w domku, teraz w Polsce podobno sie to juz zalicza jako zabieg a nie operacja z tego co mi mąż szwagierki mowil. Także bedzie dobrze chociaż sama bym wariowala gdyby toska miała mieć operacje

Ja też miałam przepuklinę pachwinową i w wielu 6 lat miałam operację. ciąża tulę mocno i trzymam kciuki za malutką.


To tak wyszla w tym wieku? Dziekuje za wsparcie:-)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72309.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

KotkaB
Ciaza316
A czy Wasze dzieciaczki drapia sie po twarzy, glowie? Moja szczegolnie jak spi to rusza tymi raczkami i jakby sie drapie. Zaczelam jej niedrapki zakladac na noc.
I czy Wasze dzieci wydaja glosne dzwieki jak spia, szczegolnie w nocy? Normalnie jakby jakis niedzwiedz lezal w lozeczku :)

Mój synek też ma podobnie. Potrafi się podrapać mimo obciętych paznokci. A w nocy można przestraszyć się jak zacznie skwierczyc :-D


Zaczelam ubierac jej niedrapki na noc i chyba kupie wiecej pajacykow z oslonkami. Tez obcinam paznokcie co rusz a podrapana. I jeszcze taka sucha i zaczerwieniona buzke ma. Lekarz mowi ze to przejdzie...sama nie wiem. Nos i broda sa ok.
Ja dzis spie w drugiej sypialni żeby się wyspac i bedzie mnie tylko wolal na karmienie:-)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72309.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Ciaza316
niuska_aw
kamillla
Ale ciąży córcia ma pewnie pachwinowa przepuklinę i dlatego operacja.mojej szwagierki corka jak byla malutka to miała operacje, rok miała wlasnie na przepuklinę pachwinowa.nastepnego dnia juz byly w domku, teraz w Polsce podobno sie to juz zalicza jako zabieg a nie operacja z tego co mi mąż szwagierki mowil. Także bedzie dobrze chociaż sama bym wariowala gdyby toska miała mieć operacje

Ja też miałam przepuklinę pachwinową i w wielu 6 lat miałam operację. ciąża tulę mocno i trzymam kciuki za malutką.


To tak wyszla w tym wieku? Dziekuje za wsparcie:-)

Wyszła chyba trochę wcześniej, ale też czekaliśmy na operację. Fajnie że twoje maleństwo teraz będzie już ją miało i niczego nie Będzie pamiętać. Ja pamiętam do dziś, pamiętam jak mi dali zastrzyk usypiający,jak powoli zasnęłam, a nade mną było kilku lekarzy. Potem już się obudziłam i miałam krew podawana. I pamiętam że pierwszy dzień taka bardzo ciężko było chodzić, chodziłam przy ścianie. dlatego właśnie bałam się cc, która w rzeczywistości jak dla mnie była o niebo lżejsza. Maluszek tego wszystkiego nie będzie przeżywał, bo nawet jeszcze nie chodzi, także się nie martw. Po paru dniach wyjdziecie do domku. Ja mam tylko niedużą Bliznę w pachwinie.

Odnośnik do komentarza

~misiakowata
Nio karmione teraz :D
Sylwia stosunki z nama mam czysto telefoniczne.Jutro pierwszy raz zobaczy wnuka ...pomijajac zdjecia z czasu jak mial niecaly tydzien..slysze,ze sie cieszy..no zobaczymy jutro...
Ja nie prasuje..jedynie jak lecimy do lekarza,kosciola...ciuszki piore w bobini albo dzidziusiu,ale w programie syntetyki a nie bawelna,bo w tym drugim pogniecione bardzo :)Mati odporny tam :) Pawel mnie przekonal po tym jak widzial jak chce byc mega mama i wszystko robic..nie da sie..wole ten czas prasowania spedzic na zabawie z małym :) on wtedy jest szczesliwy i widzi usmiechnieta mame a nie umeczona :)

Dokladnie tak samo mam. Szkoda mi czasu naprasowanie bylo. Nic tylko stalam przy tej desce:P

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72309.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

My dziś już po szczepieniu starszej. Była bardzo dzielna, rozpłakała się dopiero przy wkłuciu. A przed nią 5-latka histeryzowałą jeszcze przed wejściem do lekarki.
Moja dzielna królewna!

Druga królewna była z nami i jeszcze babcia mojego męża, czyli prababcia dziewczynek-do pomocy.
Ale poradziłabym sobie sama.
Nieraz to wolę nawet sama iść, żeby sobie zrobić po swojemu.
Coś tam mi pomogła, nie powiem. Bo dwójkę ciężko ogarnąć. Ale...te rady! Ma zimne ręce, napewno jej zimno. A mała w ubraniu jak na pole. Albo, załóż jej czapeczke, jak to bez czapeczki-a jesteśmy w pomieszczeniu. Albo zrobiła mi ochrzan, że ja sie rozebrałam do koszulki, ze przeziebie sie, ze zapalenie piersi...a jestesmy w przychodni. Po czym poszła i zarzuciła mi bluze na ramiona, a mi gorąco. ludzie sie gapią. ehhh

Wiem że to z troski, ale nie lubie byc traktowana jak dziecko-a sama jestem ze swoimi dziećmi! ehh
Czasem to wole naprawde sama sobie gdziec jechac i isc, jak np wczoraj na bioderka.
Dziś wiedziałam ze bede przy starszej do szczepienia, dlatego sie zgodziłam. cała pomoc babci, to było 10 minut trzymania Antosi na rękach, jak starsza była szczepiona.

hmmm...chyba kolejnym razem sie zastanowie, czy jednak potrzebuje az tak pomocy :-)))

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09gu1rdnvc3liu.png

http://www.suwaczek.pl/cache/57f2833102.png

Odnośnik do komentarza

Strunka, Kotka dołączam do waszego niewyspanego grona. Wcxoraj miałam ciezki dzień, mąż miał dyżur do 22 a ja sama z ryczącą jak opętana Zuzią i marudnymi Ksawciem - zły dzień mieli oboje. Aż się poryczalam jak wreszcie usnęła. Położyłam się ok 12, a za pół godziny mała na jedzenie, zjadła, bęknęła, odkładam do kołyski a tu syn ma atak kaszlu - jakaś godzina z głowy.... na szczęście mąż się nim zajął. Ale od 6 już nie śpię bo znów się rozkaszlał i już nie chciał spać więc czytaliśmy sobie w łożku książki - dobrze że większość znam na pamięć i mogę z nim z zamkniętymi oczami je "czytać".
My z imionami dzieci też mielismy "problemy" z ridziną. Ksawery to było dla wszystkich dziwnie, albo śmiesznie, ale teraz jakoś nikomu nie przeszkadza:) a Zuzia - moja babci opowiedziała jak to jej kolezanki córka Zuzia usłyszała że ktoś tak woła na psa i się popłakała i żebyśmy nie robili tego naszemu dziecku;) i oczywiście każdy zawsze pytał: macie już imię? I za chwile dodawał: Ja bym nazwał/a......;)

http://www.suwaczki.com/tickers/lprkzbmhlydqtmyx.png
http://www.suwaczki.com/tickers/17u93e5e9sf8amqv.png

Odnośnik do komentarza

Oj, z imionami sie nie dogodzi. I przykre ze rodzina poprostu nie umie zaakceptowac wyboru rodzicow.
my jak powiedzielismy jedno imie dziadkom naszym, co sie zastanawialismy, to dziadek powoedzial ze obrzydliwe.
a imie to bylo Marcelinka.no co w tym obrzydliwego?
a z kolei Antosia sie nie podobalo mojej mamie. Bo jej sie kojarzylo z jakims tam, Antkiem co mial nierowno pod sufotem.
ale powiedzialam ze nam sie podoba i musi sie przyzwyczaic i juz.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09gu1rdnvc3liu.png

http://www.suwaczek.pl/cache/57f2833102.png

Odnośnik do komentarza

Ajka ja tak jak reszta mam podziwiam Cie za opiekę nad 2 szkrabow i kp nieważne czy z piersi czy z laktatora. Jesteś wspaniałą mamą! Po prostu czasami trzeba odpocząć od dzieciaczkow choćby i ze 2 godzinki.

Ciąża mój brat miał operacje na przepukline jak miał roczek. Po znieczuleniu jak się wybudzal był bardzo wesolutki i uśmiechnięty chciał się przytulac pamiętam to jak dziś bo wydawało mi się ze jest pijany - takie porównanie sobie jako dziecko znalazłam ;) a blizna jakoś tak się goila ze jak miał nascie lat to nie było jej praktycznie widać. Tez mi się wydaje ze dla rodziców to często większy stres niż dla dziecka. Będzie dobrze wszystkie tutaj będziemy za Was trzymać kciuki!

Odnośnik do komentarza

Nati powodzenia!!! Marcówki kibicują z wirtualnych trybun!

Ciąża teraz doczytałam że ty też niewyspana, witaj w klubie;) tylko nie martw się za bardzo tym zabiegiem, wszystko będzie dobrze, będziemy z Wami! Dobrze, że lekarz to zauważył i chyba lepiej że teraz niż pozniej, dziecko jest taki nieświadome, łatwiej to przejdzie niż kilkulatek.

Misiakowata jak tam wizyta mamy? koniecznie zdaj relacje. Mam nadzieję że miło spędzacie dzień!

Ajka jesteś dzielna i tak trzymaj. Jeżeli kochasz swoich synków tak samo (chyba nie ma innej opcji) to nieważne którego jak karmisz. Może czasem poprzytulaj troche więcej Bartka żeby miał bliski kontak z mamą i będzie git! A zmęczeni rozumiem, nie mam co prawda bliźniaków, ale Ksawi w sumie też jest jeszcze malutki, nie wszystko rozumie i czasem mi cieżko, brakuje dodatkowej pary rąk i cierpliwości. Trzymaj się!

http://www.suwaczki.com/tickers/lprkzbmhlydqtmyx.png
http://www.suwaczki.com/tickers/17u93e5e9sf8amqv.png

Odnośnik do komentarza

Ciaza moja tez ma zaczerwieniona i sucha buzke. A mama tylko do mnie smaruj ja czyms, przecież smaruje. Nie raz mi sie wydaje,że juz nie jest czerwona a potem znow.
Ajka mialam tu walnąć poemat, ale bym tylko powtórzyla to co dziewczyny napisaly. Jestes cudowna mama. Ja gdybym miala blizniaki to napewno bym tak nie walczyla o kp jak Ty. A co do spania to wg sobie nie wyobrażam :) ja to spie 8-10 h przy Malej. Jest spiochem po mnie :)
Olka czworke planujesz?? Podziwiam :)
My dzisiaj prawie caly dzien spędziliśmy na Polku i dziecko całkiem inne. Spi caly dzien :)

Odnośnik do komentarza

Izabel82
Dziewczyny no nie wiem co jest grane? Usypianie małej na noc to jakiś koszmar? 2-3h po kapaniu cyc raz jeden raz drugi i tak wokoło..., raz padnie o 24 a raz o 23 ... Zawsze spała po 4-5h tego pierwszego snu a już dobry tydzień max 3h a czasem tylko 2 :( poza tym piersi mi zmalaly (jakbym jakieś wielkie miała) prawie do rozmiaru przed porodem i mam schizy że może mleka mam mniej, że ona się nie najada, tak się cieszyłam że udało nam się kp, że przybiera a teraz mam dość serdecznie...

Izabel, wiesz co jest najlepsze? Ze pytasz i czytasz a i tak nikt nie zna odpowiedzi:-( ja tez tak czasami mam. Mi piersi tez juz zmalaly troche i bardziej jakby sflaczale sa troche. Wizytorka mowila ze to nie przeklada się na ilosc mleka. I rzeczywiscie widze ze leci...
Moze jest zmeczona i tak wisi na cycu i nie moze zasnac?
Moja dzis tylko na rekach. Co odlozymy to placze, po kilku minutach karmienia placze. A widze ze jest bardzo zmeczona i nie idzie spac...
Mnie cycek pod spodem piecze po karmieniu. Cos to oznacza?

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72309.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

nati91
Współczuję Wam tego usypiania, u mnie od jakiegoś czasu już jest kąpiel - cyc - sen. Jak nie zaśnie na cycu, to zaraz w łóżeczku. Po przewijaniu też sama szybko zasypia, ale pod warunkiem, że jest ciemno. Jak jest jasno i się rozbudzi to dupa. Dlatego mam nadzieję, że teraz nie zrobi mi kupy :D
Ciąża nie martw się, choć wiem, że nawet jakiś prosty, rutynowy zabieg dla rodzica musi być okropny. Będzie dobrze! :*
Sylwia my też się śmiejemy, że następne dziecko będzie wpadką :p Iza tak trochę jest, bo mieliśmy jeszcze dwa miesiące poczekać, a w sumie wyszło na to, że pierwsza owulacja po ślubie i od razu dzidziuś :) wszystko przez to, że miałam bardzo nieregularne cykle i nie ogarnęłam do końca, no ale i tak byliśmy przeszczęśliwi :)
Dziś wyruszamy do Czech :) także nie będzie mnie przez weekend. Trzymajcie kciuki za moją drużynę, bo to kwalifikacje do drużynowych mistrzostw Europy :D

Trzymam kciuki:-)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72309.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

strunka7777
Ciazs, przyslaniam tetra lub szalem przed słońcem.

Ech, co za noc! Musze Wam sie pożalić.
Młoda od północy do 3.00 kurna nie zasypiała. A co zasnela, ja ją do łóżeczka, to co chwile alarm. Nic nie pomagalo. Ani noszenie, tulenie, ani cyc, smoczek :( byla najedzona jak dzika swinia, a i tak nie dalo sie dobrze uśpić :(
A potem? Jak juz dobrze spala, to młody po 4.00 wstal i zaczął swoje... Ze siku, kupa :( i chce swoje rybki do zabawy :( mię dalam sie wciągnąć w zabawę. I znow kaszle... :( meczyl się długo, ja przy okazji tez. Ech... Ale w koncu zasnal.
Takze pospalam!!! Normalnie rześka jestem i skacze jak rusalka na polanie!


Przepraszam, ale tak sie nasmialam przy Twoim poscie;-)
Cos ta noc nie byla najlepsza. Moja rankiem co godzine by jadla, a jak zasnela to takie dzwieki wydawala ze spac sie nie dalo...
Ty jeszcze masz 2 dzieci do obrobienia...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72309.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Aga2801
Strunka, kotka współczuję przygód nocnych. Mój łobuziak dziś mnie przestraszył. Słyszę o 1.30 ze kwęka na cyca i chce go karmić a tu dziecka nie ma. Okazało się że był w połowie łóżka i to w poprzek. Przekręca się na bok i dźwiga głowę do góry.
Ciąża najważniejsze że wiedzą co małej jest. Zrobią operacje i wszystko będzie dobrze. Im wcześniej tym lepiej. Trzymamy kciuki :*.
Misia udanego dnia z mamą i obyscie się dogadały.

To mialas niespodzianke;-)
Dzięki za kciuki :-*

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72309.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Lilijka a była u ciebie ta fizjoterapeutka? Bo zastanawiam się czy jej nie wziąć, nie jestem zbyt zadowolona z pediatry bo nie ogląda Tosi. I tak bym ją chyba zaprosiła, lepiej niech powie że wszystko ok, niż kiedyś miałabym sobie wypominać że nie zareagowałam.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...