Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

~Ernesto
Dziękuję wszystkim za słowa wsparcia. Wczoraj nie miałam najlepszego dnia. Zaraz lecę do laboratorium zanieść mocz na posiew. Lekarz obejrzał w USG dzidzię i stwierdził, ze jest wszystko ok. W wynikach moczu miałam bakterie, więc dostałam antybiotyk :( Dlatego wolę prywatnie przed wzięciem antybiotyku upewnić się co to za bakteria i co na nią działa, zeby nie eksperymentować z lekami w ciąży. Tym bardziej, że nie mam takich objawów jak wy (częsty mocz, pieczenie itp.). Dodatkowo podjadam żurawinkę i od czasu do czasu popijam rumianek.

Jak mi się uda to też dziś załatwię endokrynologa. Wtedy będe spokojniejsza. Wczoraj ginekolog powiedział, że takie spadki zdarzaja się w ciąży i są spowodowane hormonem ciążowym i w takich przypadkach nie podaje się leków, w drugim trymestrze wyniki poprawiają się same. Niestety ja to muszę dokładnie sprawdzić, bo mam guzy w tarczycy. Niby nie aktywne, ale nie wiadomo jak na nie wpłynęła ciąża.

Jedyne co mi wczoraj humor poprawiło to wyniki testów PAPPA. Spodziewałam się dużo gorszych wyników, ale jak na mój wiek nie są złe. Nie ma wskazań do aminopunkcji.

Czyli, musisz uporac sie z bakteria, i bedzie dobrze:) ja obstawiam e-coli;) a jaki lek dostalas? Podobno neo-furaginum dobrze dziala na e-coli(jesli to oczywiscie ta bakteria) i to nie antybiotyk a mozna stosowac od II trym :) jesli chodzi o zurawine, to polecam te do pici albo jakas tablete;), bo ta suszona zawiera niepotrzebny cukier no i stezenie owocu mniejsze...
Bardzo sie ciesze Twoja Papp-a!!!
Nie stresuj sie tarczyca, ale dla swietego spokoju skonsultuj to z endo-masz racje:)

Ja wczoraj bylam u neurochirurga, ktory powiedzial, ze nie widzi przeciwskazan do porodu sn (mam 1cm torbiel szyszynki). Tez sie naczytalam na forach, ze krwiaki sie robia, jakies krwotoki. A lekarz, uspokoil mnie, mowiac, ze co prawda szanse na krwotok mam, ale takie same jak kobieta bez tarbieli szyszynki:) i ze jesli ginekolog sam nie stwierdzi, z przyczyn typowo ginekologicznych, ze powinnam rodzic przez cc, to zeby sie nie bac porodu sn.

W czwartek mam wizyte u gina, tez sie stresuje, ze cos nie tak. Nadal nic nie czuje ze strony malenstwa. Co prawda poczulam w nd rano, wieczorm i w pon rano takie pukniecia (bylo ich z 5-6) ale nie wiem na ile to dziecko a na ile moje trawienie;))) echhh... My kobiety i nasze zamartwianie sie;))

http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1654n41yi.png

Odnośnik do komentarza

hej :) ja my tez mieszkamy w domu piętrowym . i mimo to ze w około domu jest mnóstwo pracy o każdej porze roku (mamy ogromne podwórko ) i duży dom który co chwilę wymaga jakichś poprawek czy remontu to nigdy w życiu nie zamieniłabym go na mieszkanie w bloku . całe życie mieszkam na wsi i dla mnie przeprowadzka do miasta do czterech ścian to po prostu nie wyobrażalna rzecz :) na szczęście mój mąż też ma te same zdanie co ja , więc chociaż w jednym się zgadzamy :P gratuluje dobrych wyników :)

http://www.suwaczki.com/tickers/qq87zbmhrylvm8oa.png
http://www.suwaczki.com/tickers/atdcx1hpk9yj3gom.png

Odnośnik do komentarza

Tak Kalae dokładnie z Siemianowic :) a Ty?
Narazie jestem zadowolona bo idzie im to szybko. Teraz zaczęli trzeci tydzień roboty i zaraz będą już malować.
Remontujemy trzy pokoje i przedpokój, wyrównanie ścian i sufity (w tym skucie tzw butelki przy łączeniu z sufitem), wymiana drzwi, podłóg, wyrywanie dwóch framug bez wstawiania drzwi, malowanie. Wykuli też większe wejście do dużego pokoju (optycznie powiększyło to przestrzeń). Ściany masakrycznie krzywe były ale jak narazie widziałam są prościutkie już :) ocenie efekt końcowy jeśli chcesz i dam Ci znać :)

Odnośnik do komentarza

Cześc dziewczyny
Ja cos ostatnio chodzę sikac często ale pęcherz mi nie doskwiera może dzidzia jakos uciska.
Dzisiaj poranek chłodny a ja obudziłam się z bólem gardła :/
I to tak dość mocno mnie boli, wiec od rana jem miód oby pomógł.
My obecnie wynajmujemy mieszkanie w bloku.
Wczesniej mieszkałam w domu z podwórkiem i brakuje mi tego podwórka. W bloku mamy 2 pokoje wiec w jednym my w drugim córka, jak urodzę będzie trochę ciaśniej:)
Myślimy tez żeby sie budować, ale najpierw trzeba uzbierać kasiorke.
Jakas dziewczyna pisała o zatruciu chyba aga. Ja miałam i jezeli mimo pustego żołądka dalej wymiotujesz, badz wymioty występują po wypiciu wody to lepiej zgloscic sie do swojego ginekologa lub do szpitala. Leków nie możemy stosować a nie możemy się odwodnić. Podali mi wtedy elektrolity przez kroplówkę i przeszlo.

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzi09kwa3zcvri.png

Odnośnik do komentarza

Fajnie macie z tymi domami. Ja zawsze mieszkalam w bloku i balkon mi wystarczal ;-) teraz mieszkamy w domku, malym, jak to w Anglii i jest ok. Nie przeszkadzaloby mi mieszkanie w bloku ale moj maz mowi nigdy w zyciu.
Dziewczyny czy wy tez macie chandry? Ja wczoraj po moim dniu wolnym sie poryczalam, czulam sie beznadziejna, niekochana, zagubiona i wszystko inne. To juz mnie zaczyna dobijac. Nie bardzo mam z kim pogadac bo wszyscy maja swoje zycie, dzieci, zamiast na spotkania ze znajomymi chodza na przyjecia urodzinowe w weekendy.
Smuce strasznie ale moze was tez takie doly lapia i mnie zrozumiecie?

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72309.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny, miałam spokój 3 dni od wymiotów, znów mnie wzięło :(
Siedze sobie na matematyce i mój Groszek wariuje, czuje wyraźny ruch pod dłonią i boli mnie też w tym samym czasie brzuch. Czy któraś tak miała? :/

Co do mieszkania, narazie mieszkam z chłopakiem u mamy w Rzeszowie, ale po maturze w kwietniu planujemy przeprowadzić się w okolice Krakowa i wyrobić sobie górę :) a teściowie na dole :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdge1jysm8f9.png

Odnośnik do komentarza

Dzień Doberek !
Ja to jeszcze łóżko grzeje, jakaś ciężka noc była.. brzuch mam taaaki wzdęty, martwię się co tam u Groszków...

My mieszkamy w bloku, dostaliśmy od rodziców nowe, 3 pokojowe mieszkanie, ma 2 lata teraz mieszkanie :-) musieliśmy je tylko za swoją kaskę odszykować. Mieszkaliśmy u Teściów na wsi 2 miesiące i przy końcu remontu 2 miesiące u moich w mieście, żeby dopilnować stolarzy itd.. ogólnie kupiliśmy ziemię i chcelibyśmy, mały zgrabny domek z bala, ale to już pewnie na wiosnę ruszymy na spokojnie.
Mój to nie chciał się budować z początku, bo to obowiązki, bo trzeba ogarniać, skarbonka wieczna, opał itd.. ale teraz chyba doszedł do wniosku że na swoim to na swoim, pogrzebie w aucie, zajęcie do dłubania znajdzie, a tu jak w klatce. A i własnym warzywniakiem by nie pogardził i Maluchy wypuścił i miał spokojną głowę :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsve6ydmpbaj4io.png

Odnośnik do komentarza

ja mieszkałam od zawsze w domu i niewobrażałam sobie że można inacczej, najbardziej co mi się podobało w tym mieszkaniu to podwórko :) tzn możliwość wyjścia z domu bez konieczności wychodzenia do ludzi (ja troche odludek jestem). Ja akurat mieszkałam na obrzeżach miasta. Lubię pracę w ogrodzie więc to mi się też podobało. Jednak fakt faktem, zawsze coś do zrobienia w domu jest, trzeba myśleć o opale na zimę i o wszystkich takich rzeczach.
W bloku to odpada, dla mnie to duży plus, że nie muszę zajmować się tymi wszystkimi naprawami remontami itd tylko robi to spółdzielnia. Ponadto mieszkając w bloku mam wszędzie blisko i to też dla mnie duży plus.
Dlatego mając porównanie bloku i domu, wybieram, mieszkanie w bloku z ogródkiem :D, narazie mam balkon ;)

Lilijka w Katowicach mieszkam obecnie. Ok, to będe czekać, mam nadzieje że będziesz bardzo zadowolona.

Odnośnik do komentarza

olka to może pojedź na ip powiedz, że jesteś w ciąży że wymiotujesz, ze słabo Ci jest i że nic zjeść nie możesz itd.
bo jak to jest tak jak piszesz to chyba jesteś odwodniona i wypłukana z mikroelementów.
A kiedy idziesz do lekarza?
To jak dalej jesteś na czczo to może zrób sobie morfologie taka dokładniejszą.

Odnośnik do komentarza

Dostaniesz kroplówkę i lepiej się poczujesz i dzidzi też. Bo niedość że nic nie dostarczasz organizmowi to jeszcze dziecko ci zabiera. Któraś z dziewczyn pisała, że dostała w aptece jakie witaminy z kwasem foliowym i coś w tym preparacie jest że się nie wymiotuje.

Odnośnik do komentarza

Myślę, że najpierw ci zrobią jakieś badania dadzą kroplówkę i będą czekać żeby kroplówka zeszła, a potem podejmą decyzją co dalej czy cię zostawić czy nie.
Tylko opowiedz wszystko dokładnie. A kiedy zjadłaś coś normalnie żeby nie zwymiotowac później? to też powiedz, tak opowiedz żeby cię wzieli,. Zazwyczaj jest tak że się zostaje na izbie przyjęć na obserwacji i później podejmują decyzję czy przyjąć na oddział czy nie.

Odnośnik do komentarza

Oj dziewczyny mi też się zawsze marzyło mieszkanie w mieście. Ale mój M powiedział że nie wyobraża sobie mieszkać na niecałych 50 m. I kredyt będziemy musieli wziąść większy i wreszcie się zdecydowałam na dom. Ale chyba tylko dlatego że od moich rodziców dostaliśmy działkę i to w niezłym punkcie. Bo blisko szkoła, przychodnia i sklepy. I zawsze metraż większy i podwórko gdzie dzieciaki wypuszcze. Jedyny minus to daleko do warszawy bo 50 km, ale cóż wszystkiego móc nie mogę. Za to rodzina blisko i może kiedyś moje rodzeństwo obok mnie się pobuduje.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09piqvv3v7dr48.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...