Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Zeby sprawdzić czy serduszka biją wystarczy zwykły detektor tętna ;) wiem ze nie unikniemy wszystkich złych czynników ale można je minimalizować. Kalae może gdzieś lekarze używali wczesniej usg, ale mi chodzi juz o czasy gdzie to było bardzo popluarne jak teraz. Ja mam 27lat i moja mama mieszkając wtedy w Szczecinie (czyli nie jakieś małe miasto) nie miała możliwości zrobienia sobie usg na wizycie.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl2n0amowleixu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relg20mm17vkmfcs.png

Odnośnik do komentarza

Właśnie ajka jak to wygląda w bliźniaczej ciąży? Przy usg to chyba wiadomo które dziecko się podgląda i słucha serduszka, ale już szukanie i słuchanie samego serduszka bez podglądania? Skąd wiadomo, że to serduszko drugiego dziecka a nie drugi raz tego pierwszego?
Ja w poprzednich ciążach miałam 4 razy usg robione - 3 razy jak w zaleceniach i czwarty raz przed samymi porodami. Jeszcze wtedy nie zlecał lekarze badań genetycznych :-(
Teraz już miałam 4 usg (2 bo za szybko poszłam do lekarza i w przeciągu 2 tyg robił mi trzy razy żeby potwierdzić ciążę, potem żeby zobaczyć zarodek i serduszko przed 6-cio tygodniowa przerwa - sezon urlopowy i się mieliśmy w rozjazdach wakacyjnych ) 4 raz genetyczne, teraz czeka mnie połówkowe i potem pewnie ok. 32tc i tuż przed porodem. Oczywiście jeśli coś niepokojącego się dzieje to powinno się wszystko sprawdzić i robić dodatkowe badania, ale jak nic się nie dzieje to te 4-5 razy powinno wystarczyć :-)
Osobiście nie rozumiem niektórych kobiet (zznam takie przypadki), które chodziły do swoich gin , takich prowadzących ciążę i dodatkowo umawiałyśmy się na wizytę pomiędzy (czyli średnio co 2 tygodnie ) do innego lekarza tylko po to, żeby zobaczyć dziecko na usg. Dla mnie to co najmniej dziwne :-)
Rozpisałam się na koniec dnia i idę do łóżeczka, dobrej nocki Mamusie :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/rolo3e5ezp5zik75.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry :)

Mi nawet nie zależy na usg, chce tylko usłyszeć serduszko by wiedzieć, że jest wszystko ok :) jeszcze tylko trzy dni... Zwariuje, miesiąc nie słyszałam i nie widziałam groszka.

Jaka mnie wczoraj sytuacja spotkała... Masakra. Idę siku, patrzę a na jasnych spodniach różowe plamy... Zawał, serce mi chyba przestało bić... Ale patrzę raz jeszcze a na wkładce czysto... Jadłam maliny i jakaś pieprzona franca musiała mi spaść aaaaaa (#-!')//)#-;@

Odnośnik do komentarza

Mmm jajecznica też zjem ;)
Ja w sumie nie mam zachcianek, na nic mnie nie ciągnie. Odrzuciło mnie od słodkiego, tyle dobrze, preferuje wytrawne :) natomiast bigosu, grochówki czy fasolki bym nie zjadła, chyba bym padła gdyby mnie miało jeszcze wydąć, lekkie i nieczęste zaparcia mi wystarczają...

Nika, faktycznie, zdradzieckie owoce, na pewno uknuły to z tymi jerzynami, z którymi je jadłam

Odnośnik do komentarza

Cześć marcowe Mamuśki ;)

Czytam i Was, i kwietniówki, bo terminy na początku były dwa: 29.03 z OM i 5.04 z USG. We wtorek miałam drugie USG i już termin przesunął się na 31.03 ;) więc zabawię tu na dłużej, coś czuję w kościach że najdłużej ze wszystkich, bo nie widziałam nikogo z terminem na sam koniec marca ;)

Teraz trochę o mnie: mam na imię Ania, 26lat, 3letni synek w domu :) od 6go tygodnia męczą mnie mdłości, najgorsze popołudniami. Na USG wyszło wszystko super, kość nosowa jest, przyzierność 1,0mm. Póki co jeszcze pracuję, od 1.10. przechodzę na L4, praca w gastronomii, podnoszenie, przenoszenie, dźwiganie na porządku dziennym.. Jednak mam super współpracownice, które mi na to nie pozwalają :)

Tyle o mnie, miłej niedzieli :)

http://www.suwaczki.com/tickers/o148jw4zryx0935t.png

http://www.suwaczki.com/tickers/74dianliy9gjlbfs.png

Odnośnik do komentarza

U nas pada ciągle od piątku w końcu chyba z moim brzuchem lepiej bo w piatek twardy byl jak skala dość mam leżenia chce mi się wyć z bezradności z bolu i na myśl ile jeszcze jutro wizyta u gin to zobaczy co z moja szyjka dzidzi w brzuchu skacze a dzieciaki w domu tez juz maja dość syn mi dzisiaj powiedzial ze chciałby cofnoc czas żebym nie byla w ciąży taki to podly nastrój mam

Odnośnik do komentarza

RedNails89
Cześć marcowe Mamuśki ;)

Czytam i Was, i kwietniówki, bo terminy na początku były dwa: 29.03 z OM i 5.04 z USG. We wtorek miałam drugie USG i już termin przesunął się na 31.03 ;) więc zabawię tu na dłużej, coś czuję w kościach że najdłużej ze wszystkich, bo nie widziałam nikogo z terminem na sam koniec marca ;)


Witamy :)
Ja mam termin z OM na 26.03 a z USG na 01.04 :) Co do mdłości itp. też sama nie jesteś, wiem że mało to pocieszające, ale w grupie raźniej :P
Widzę, że dziś większość z nas śniadanko z jajkami, za mną od wczoraj chodziły kanapki z jajkiem i majonezem. Rano mąż zaserwował hmmm pychotka.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3yx8d7ckgouvw.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny!
Witam po śniadanku, w ten cudowny, niedzielny poranek! Spacer z psem w pięknych okolicznościach przyrody zaliczony, teraz mogę trochę poleniuchować. Jak zwykle :)
Ja od początku września jestem na L4. Miałam mieszane uczucia, w końcu ciaża to nie choroba ale tak długo staraliśmy się o dzidzię, że nie chcę narażać jej/jego na jakiekolwiek ryzyko. Mam juz prawie 36 lat i obawiam się, że to moja jedyna i ostatnia szansa na macierzyństwo.
Uśmiecham się czytając o Waszych zachciewajkach. :) Mnie odrzuca od mięsa i gotowanie obiadów mężowi jest dla mnie katorgą. Najbardziej sfiksowałam na punkcie smażonych ziemniaków z kefirem oraz twarożku ze szczypiorkiem :) I sok marchewkowy :)
I apropos usg - ja już miałam 5 a to dopiero 14 tydzień! Nie obawiam się tym bardziej, ze radiolog która robiła mi usg jamy brzusznej (ze względu na nerki) powiedziała mi, ze jak była w ciąży to co chwilę robiła zdjecia swojej dzidzi w brzuchu. Myśle, ze nie narażałaby sie gdyby miała świadomość choćby najmniwjszego ryzyka.

https://www.suwaczki.com/tickers/1usa20mmvoelmoe3.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny! Już wcześniej miałam się odezwać, ale najpierw chciałam przeczytać wszystko od początku, więc troszkę mi to zajęło :)
Mam na imię Ania, mam 26 lat. Termin porodu wg OM i USG na 30.03.2016 :) To moja pierwsza ciąża.
Jutro mam termin na USG genetyczne i pobranie krwi na PAPPA.
Z dolegliwości ciążowych najgorsza dla mnie była ciągła senność i mdłości (czasem nawet przez cały dzień), ale teraz powoli wszystko mija :)

Odnośnik do komentarza

Chciałam Was zapytać, jak Wasze ciśnienie? Macie takie jak przed ciążą? Wyższe? Niższe? Ja zawsze należałam do niskociśnieniowców. Mój standard to było 110/70, puls zazwyczaj około 70-80, ale teraz mam takie niskie ciśnienie, że nigdzie dłużej postać nie mogę. W zeszłym tygodniu prawie bym zemdlała w trakcie robienia śniadania ;/ Ciśnieniomierz pokazał 90/50, za to puls strasznie wysoki 98. Wszyscy wkoło każą mi pić kawę, ale nie chcę zaszkodzić maleństwu zbyt dużą dawką kofeiny, bo w ciągu dnia piję sporo czarnej herbaty (tam też jest kofeina, ale jakoś nie chce mi podnieść ciśnienia). Jeszcze dodatkowo przy niskim ciśnieniu mam bóle głowy :/

Odnośnik do komentarza

arwena89 - u mnie ciśnienie tez spadło ale to wlasnie teraz jest prawidłowe i oscyluje ok 115/75 przy pulsie 70+. Ponoć pozniej bedzie rosło. Niestety :( I to sa moje największe obawy.
Kawę mozna pic ale max 2 filiżanki. Lepiej wtedy zrezygnować z herbat. Also wypic 1 kawe i 2 cienkie herbaty / dziennie. Kawę najlepiej pic z mlekiem.
W ciąży nie mozna przekroczyć dawki 200mg kofeiny.
Mnie sam zapach kawy zniechęca.

https://www.suwaczki.com/tickers/1usa20mmvoelmoe3.png

Odnośnik do komentarza

Z lekarzem porozmawiaj, może to być też anemia, albo po prostu zbyt szybko wstajesz z łóżka, kawę można herbate też ale nie za dużo. A badałaś sobie glukozę? Bo przy niskiej też możesz mieć zawroty.
Jak to był jednorazowy incydent to też nie ma się co martwić.
Ale najlepiej z lekarzem lub położną porozmawiaj :)

Odnośnik do komentarza

Mam neta! mam neta! i mam moje marcóweczki !!!
Jeju,dziewczyny,ja jak ćpun bez Was !!!! To były najdłuższe dwa dni bez Was :)
Witajcie:) Nowe mamusie serdecznie zapraszam,czujcie sie jak u siebie??Kawki,herbatki ?? :-D

Oj kochane...wczoraj wybrałam się na polowanie za stanikiem...no nie....katusze przeżyłam..mierzyłam 5szt. C,potem 5 szt.D i żaden nie był dla mnie odpowiedni..jejku aż mnie piersi piekły od przymierzania...W końcu sportowe przymierzyłam..to cholera za małe wkładki wrrrr..dałam sobie spokój..Byłam tak zmęczona tym łażeniem,że odpuściliśmy sobie Castoramę i poszliśmy do domu..jak mnie brzuch bolał już..jeju...leżałam do samego snu,żeby odpocząć...Jednak nie wolno mi tak łazić,tyle godzin..aj no i zostałam z za małymi stanikami..wybiorę się chyba na ryneczek,może pani sprzedawczyni coś poradzi..ale to jutro..może :)
Muszę ogarnąć obiadek(schab z pieczarkami,kasza),i pod wieczór może do Kościółka się wybiorę..Muszę podziękować za dobre wyniki genetycznych :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...