Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Kurcze mnie tak gin zbadała, że myślałam, że urodzę od razu. Potem nie mogłam się wyprostować z godzinę, a brzuch mnie do tej pory boli, szok. Nie wiem, czy to od (nie)delikatności lekarza zależy czy co?...
Jutro na KTG się wybieram, a już myślałam, że mi nie zleci. Dziwne zwyczaje tu mają, no ale ten ostatni czas jakoś muszę przetrwać.
Rozwarcie podobno "na opuszek". Poza tym nic nadzwyczajnego na szczęście, bo przed poniedziałkiem nie mam zamiaru urodzić. Dlatego staram się głównie leżeć, siedzieć, nie forsować się. A od wtorku to już mi wszystko jedno :) Ale znając mnie to pewnie donoszę do samego końca albo i dłużej, byle nie do Wielkanocy :P

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7ymqo35am0.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371ot0d95nz.png

Odnośnik do komentarza

A z bólem sutków...Ja w ogóle czegoś takiego nie poznałam. Nie wiem, czy miałam jakieś super szczęście i mój syn był takim ssakiem "geniuszem", czy co :D Na pewno położne kazały pilnować, żeby sutek był złapany z otoczką. Jak za płytko - pokazywały jak wyjąć go z buzi dziecku i podać jeszcze raz żeby było dobrze

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7ymqo35am0.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371ot0d95nz.png

Odnośnik do komentarza

Ja karmię na siedząco, oparta, z poduszką na kolanach, żeby się nie garbić. Dziecko ma na poduszce pupę i nóżki, a główkę podtrzymuję. Właśnie teraz tak sobie siedzimy i podjadamy. Najgorzej w nocy te 20-30min wysiedzieć, ale na leżąco bym się bała w nocy właśnie, że zasnę. Jak leżałam w szpitalu po pierwszym porodzie to znajoma pani dr (ta od noworodków przyjaciółka mojej mamy) powiedziała mi że właśnie niedawno mieli taki przypadek na oddziale, że mama udusiła swoje nowonarodzone dziecko i dlatego położne nie pozwalają brać na noc dzieciątek do łóżka i pilnują żeby odkładać do łóżeczek. To mi wystarczyło....
Moja mama opowiada, że w nocy nas karmiła na leżąco i na śpiąco, ale mój tata czuwał. A mój mąż podaje mi małą i zasypia, budzę go jak skończę karmić, żeby ją odłożył albo "odbił" jak ja nie mam siły już czekać na odbicie i zasypiam.

http://www.suwaczki.com/tickers/lprkzbmhlydqtmyx.png
http://www.suwaczki.com/tickers/17u93e5e9sf8amqv.png

Odnośnik do komentarza

Eff
Kurcze mnie tak gin zbadała, że myślałam, że urodzę od razu. Potem nie mogłam się wyprostować z godzinę, a brzuch mnie do tej pory boli, szok. Nie wiem, czy to od (nie)delikatności lekarza zależy czy co?...
Jutro na KTG się wybieram, a już myślałam, że mi nie zleci. Dziwne zwyczaje tu mają, no ale ten ostatni czas jakoś muszę przetrwać.
Rozwarcie podobno "na opuszek". Poza tym nic nadzwyczajnego na szczęście, bo przed poniedziałkiem nie mam zamiaru urodzić. Dlatego staram się głównie leżeć, siedzieć, nie forsować się. A od wtorku to już mi wszystko jedno :) Ale znając mnie to pewnie donoszę do samego końca albo i dłużej, byle nie do Wielkanocy :P

mnie tez tak badał ostatnio, po tym badaniu zaczął mi odchodzić czop, może to specjalnie tak, choć w sumie mogliby uprzedzać że może boleć

może jeszcze w terminie urodze

Odnośnik do komentarza

Cześć Mamusie :) ciezko Was nadrobic. Ja dzisiaj ostatnie prasowanie dla Malej i wszystko gotowe.
Monika gratulacje :) prawie przewidzialas termin :) buziaki dla Was :*
Maqdalena sliczna coreczka :)
Magdalenka, Ortoda zdrowka dla Waszych dzieci.
Ja mam dzisiaj duzo do zrobienia wiec bede Was nadrabiac na raty :D
Aga trzymam mocno kciuki :)
I za wszystkie mamusie przed wizytami na ip :)

Odnośnik do komentarza
Gość Lilijka87

~kalae
kiedyś na pewno urodzę to zrelacjonuje :D powiedz tylko czy bardzo bolało?

Ale to była relacja na żywo jak u leniwca. I to się działo teraz jakby. Szczegółów nie znam bo mnie wybudziło parcie na pęcherz ale zdziwiłam się, że brakuje twojego postu o porodzie na forum :)

Odnośnik do komentarza

Jestesmy na etapie uczenia sie siebie. Jak nam to wychodzi? Hmm sama nie wiem, ale wazne ze dajemy rade :-)
Maly wazy 3300, 52 cm.
Mnie tez w szpitalu nic nie dawali jesc, bo brali pod uwage mozliwosc cesarki, ale na szczescie udalo sie Mikolaja urodzic naturalnie :-)
Pewnie już tutaj nie bede zagladac tak czesto jak przedtem, ale mysle ze mi to wybaczycie :-) wszystkim oczekujacym mamom zycze powodzenia i sprawnego porodu bez komplikacji
I bym zapomniala Leniwiec gratulacje !

Odnośnik do komentarza

Lilijka87
~kalae
kiedyś na pewno urodzę to zrelacjonuje :D powiedz tylko czy bardzo bolało?

Ale to była relacja na żywo jak u leniwca. I to się działo teraz jakby. Szczegółów nie znam bo mnie wybudziło parcie na pęcherz ale zdziwiłam się, że brakuje twojego postu o porodzie na forum :)

noo może przegapiłam poród ;)

Odnośnik do komentarza

Hej kochane! Ja juz po wszystkim. Nie pytajcie o wrazenia bo nie chcecie ich znac. Moj maz plakal jak bobr jak bylo po wszystkim. Bogu dziekuje ze byl ze mna. Moje serduszko jest najspokojnuejszym dzieckiem na swiecie. Zaplakala jak sie urodzila, podali mi ja na brzuch i do tej pory nie uslyszalam jej glosu. Porod trwal 10 godzin. Po wszystkim przez 15 min bylam w natrixie. Nie wiedzialam co sie dzieje ale teraz to juz tylko szczesxie

http://www.suwaczki.com/tickers/l22n9vvjkwmlykz1.png

Odnośnik do komentarza

[quote="Ciaza316"]Pojechalam na male zakupy ale juz zaczynam sie troche cykac wychodzic samej... Tez tak macie? Mysle co jak mnie skurcz zlapie, albo wody odejda w supermarkecie
Ide poczytac :-)[/quIde

Hehh ciaza mam to samo :D Jeszcze zazwyczaj jak wracam z centrum metrem to metro jest tak zapchane ze zazwyczaj nawet nikt nie widzi mojego brzuszka przez scisk. Jedna reka sie trzymam a druga staram sie chronic brzuszek ale trueno tak utrzymac rownowage... Ale tyle ludzi ze jak lecisz to na inna osobe...
EH popijam sobie herbatke z lisci malin a potem do pracowni skonczyc juz kubeczki :) potem tylko je wyciagne z pieca po deoch dniach i robie sobie przerwe juz... :)

Idea was ponadrabiac dziewczyny :)

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nqps6ybasj0fr.png

Odnośnik do komentarza

Netka777
Hej kochane! Ja juz po wszystkim. Nie pytajcie o wrazenia bo nie chcecie ich znac. Moj maz plakal jak bobr jak bylo po wszystkim. Bogu dziekuje ze byl ze mna. Moje serduszko jest najspokojnuejszym dzieckiem na swiecie. Zaplakala jak sie urodzila, podali mi ja na brzuch i do tej pory nie uslyszalam jej glosu. Porod trwal 10 godzin. Po wszystkim przez 15 min bylam w natrixie. Nie wiedzialam co sie dzieje ale teraz to juz tylko szczesxie

Gratulacje kochana! Dobrze ze juz teraz lepiej, ile waży mała?

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzi09kwa3zcvri.png

Odnośnik do komentarza

Netka777
Hej kochane! Ja juz po wszystkim. Nie pytajcie o wrazenia bo nie chcecie ich znac. Moj maz plakal jak bobr jak bylo po wszystkim. Bogu dziekuje ze byl ze mna. Moje serduszko jest najspokojnuejszym dzieckiem na swiecie. Zaplakala jak sie urodzila, podali mi ja na brzuch i do tej pory nie uslyszalam jej glosu. Porod trwal 10 godzin. Po wszystkim przez 15 min bylam w natrixie. Nie wiedzialam co sie dzieje ale teraz to juz tylko szczesxie

Netkaa gratulacje!!! :) ale cudownie ze masz juz swoje maleństwo ze soba :) Juz po boluu teraz cieszyc się swoim cudem :) super ze jest tak spokojna :) oby tak dalej :)

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nqps6ybasj0fr.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny!Wróciłam,zrobiłam sobie obiad,jedząc Was nadrabiałam,a teraz padłam i dalej czytam :D

Gbs mnie bolał jak zwykle ..to juz chyba norma na tym etapie ..moja cipulka zamknęła sie jak tulipan jak zobaczyła patyk :) Dupka była bardziej towarzyska :D W poniedziałek P.mi odbierze wynik :)
Potem Rossman..kupiłam sobie masło do ciała dla ciężarnych z Perfecty..nawet fajnie się wchłania :D
I rekawice do masazu pod prysznic na celluit :D a cio:)

Jejku dziewczynki,mam nadzieje,że Wasze starszaczki wyzdrowieją. tu wirusówka,tu ospa..jejku wspolczuje,zdrowka!!!
Renatka mnie położna uczyła,żeby sobie poduszek nakłaść za plecy,żeby się nie garbić..ogólnie moje fotele w kuchni będa idealne do tego :)
Co do karmienia na leżąco-manekinek był zadowolony :D
Mówisz spijcie jak możecie..a jak nie możemy??
Ja usnęłam po 2,4.15 wybudziło mnie już wszyscy wiedza co,poszłam napić się wapna do kuchni,popłakałam,obejrzałam jeden odcinek "Breaking Bad" i sunęłam jakoś po 5 do 10.30..wstałam ledwo żywa no..czasem w ogóle nie mogę spać..teraz jeszcze zgaga czesto..Zdaję sobie sprawę z tego,że jak urodzę bedzie lepiej..ale wiem,ze karminie itp hmm ale z drugiej strony człowiek nie bedzie taki słoniowaty :D

Monimoni no właśnie słyszałam dobre opinie o Maltan(CZYKU) i czeka w torbie szpitalnej:)
Ciaza ja tez tak mam ,że sie boje sama chodzić..zwlaszcza,ze słabo w kolejce sie robi w sklepie,a i mały sie wciska i kłucia mam..Dziś w jedną stronę do szpitala byłam z P..to jak mnie łapały kłucia to czułam sie bezpiecznie,a jak juz wracałam sama to już się bałam..P niestety musiał do pracy...a tak żartowałam,że może mały czuje szpital i chce wyjsc :D

Karolla kiedys az ogłuchłam i mi płukali uszy..takie kamienie z wosku mi wypadały,że szok :)
Leć do laryngologa :)
Netka gratulacje:)Masz racje nie opowiadaj :)Najwazniejsze,że juz po wszystkim i malutka na świecie :D
odpoczywajcie :D

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza

Nie rodze. Ktg bardzo dobrze, bylam o 9 wyszłam po 12. Trafiłam na zajebista zmianę, takiego przemiłego personelu nigdzie nie widziałam. Facet który potem konsultował ze mną ktg powiedzial ze po terminie zazwyczaj w 1-3dobie babki wracają rodzic. Zrobi usg, wątpliwości co do ruchów nie miał bo mala tak naparzała w glowice od usg.smial sie ze bokserka zostanie. Pytal czy zamierzam tam rodzic, powiedziałam ze milo by bylo gdyby sie udalo mi dostać to powiedzial że raczej rzadko odsylaja. I tyle, kolejne ktg w sobotę, co 2dni do rozwiazania

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...