Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Czesc wszystkim
U mnie nocka kiepska. Od 4 do 5 nie moglam spac. Na dodatek poklocilismy sie z mezem. On byl zmeczony i wyladowal sie na mnie o glupie naczynia w zlewie. Jak juz nam sie zdarzy klotnia to o pierdole :) A wczesniej wrocil do domu z kwiatami :P Ogolnie to sie poryczalam i nie mialam ochoty z nim gadac, wiec dzis po pracy bedzie rozmowa.
Ja kawe tylko Inke teraz pije. Jakos nie bardzo mam ochote na zwykla. Za to herbate lubie, ale pije teraz slabsza i czasami bezkofeinowa.
Niuska, ja biore jeszcze kwas foliowy i wit D, ale cos mi sie wydaje, ze juz mozna przestac. Mam wizyte za tydzien wiec sie dowiem. Tak poza tym nic nie biore bo tez srednio wierze w suplementy no i nie lubie lykac tabletek, lekarstw itp
Co wszyscy z ta kukurydza?! My tez jedlismy ostatnio :)
Milego dnia :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72309.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Ja tez nie rozumiem ze lekarz odradza witaminy w ciazy. Przecież one nie zaszkodzą, a mogą tylko pomoc. Szczególnie wlasnie z DHA. Niektórzy lekarze mówią ze przez witaminy rodzą sie duze dzieci. Większej bzdury dawno nie słyszałam ;)

Ja mam dzis w plantacjach posprzątanie mieszkania z synkiem. Juz taki bałagan mamy ze az sie nie chce mieszkać ;) a na obiad rosołek :) makaron bedzie jednak jutro :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl2n0amowleixu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relg20mm17vkmfcs.png

Odnośnik do komentarza

Nika32
Haha uśmiałam się :-) duże dzieci po suplementach :-) może coś w tym jest, powtarzać na moje dwa poprzednie "klocki", choć bardziej wierze w genetykę - mój ważył 4100g i raczej teściowa 36 lat temu suplementów nie zazywala"-)
Buraczki pycha i na krew dobrze działają; -)

najlepiej te kwaszone

Odnośnik do komentarza

Marta33 podobno dziecko już w ciąży czuje smaki, więc przyzwyczaja się do nich. Raczej będzie miało takie preferencje jak przyzwyczaiła go mama w zależności od tego co jsdła w ciąży. Nie wiem na ile to jest potwierdzone naukowo ale tak czytałam. Chociaż wyobrażam sobie sytuacje jak dzidzia w brzuchu mówi: "o nie matka znów je marchewkę, nie cierpię marchewki!" :)

http://www.suwaczki.com/tickers/lprkzbmhlydqtmyx.png
http://www.suwaczki.com/tickers/17u93e5e9sf8amqv.png

Odnośnik do komentarza

Ja cała pierwsza ciąże brałam regularnie witaminy i synek urodził sie 3450g wiec średniak ;) taki akuratny ;)

Kalae ja uważam ze w dzisiejszych czasach ciezko zbilansować dietę. Warzywa i owoce juz nie maja takich wartości odżywczych jak chociażby te z naszego dzieciństwa. Nawozy, skażona gleba, kwaśne deszcze itp to wszytsko wpływa na to ze marchewka juz nie jest ta marchewka. Aczkolwiek i tak Iczywiscie trzeba jesc warzywa i owoce. Ale warto szczególnie w okresach kiedy zapotrzebowanie na witaminy i inne składniki odżywcze jest zwiększOne, wspomóc sie suplementami.
Tak samo jest z mięsem i rybami. To juz nie to samo. A dziecko rozwijace sie w nas potrzebuje dużo tego wszystkiego zeby urosnąć silne i zdrowe :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl2n0amowleixu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relg20mm17vkmfcs.png

Odnośnik do komentarza

Też uważam że ciężko dobrze zbilansować sobie dietę, dlatego czasem lepiej się wspomóc.
Mnie np. do ryb w ogóle nie ciągnie, a trzeba dwa razy w tygodniu rybę zjeść tłustą, to już odpada mi zbilansowanie, a tak zjem tabletkę :)

chyba zjem drugie śniadanie i pójdę do sklepu :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...