Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Coś mi się dzieje z forum nie umiem cytować ani odpowiadać na priv muszę wam odpisać jak wezmę kompa co do jedzenia mi kazała dawać obiadki (warzywa plus miesko i nawet rybkę tez) owoce i kaszke też wiec staram się dawać jej codziennie wszystko ale z różnym skutkiem a co do obiadów jak daje jej słoiczek to zjada średnio chętnie ale jednak a jak sama zrobię to pluje tym dalej niz widzi nie wiem o co chodzi bo próbowałam te robione jest całkiem smaczne konsystencja taka jak słoik a ta mi marudzi nie wiem czy gotować czy odpuścić sobie :(

http://www.suwaczki.com/tickers/km5s82c32i0uff4z.png

Odnośnik do komentarza

~kalae
Tangoya u nas kaszka sama tez nie wchodzi. Podaje z warzywem lub z owocem, ale bez mleka. Ja na razie daje słoiczki.
Jajko można dawać całe, pediatra powiedziała, żeby po 7 mc dać. Mięso można już podać, ja chyba w piątek dam, choć obawiam się kup po nim. Tęsknie za tymi żółciutkimi kupkami nieśmierdzącymi tak.

Kalae, a glutenową kaszkę to z jakiej firmy dajesz? Jest z Hipp? Bo w auchan dostałam tylko jaglankę
Odnośnik do komentarza

karolaa
Coś mi się dzieje z forum nie umiem cytować ani odpowiadać na priv muszę wam odpisać jak wezmę kompa co do jedzenia mi kazała dawać obiadki (warzywa plus miesko i nawet rybkę tez) owoce i kaszke też wiec staram się dawać jej codziennie wszystko ale z różnym skutkiem a co do obiadów jak daje jej słoiczek to zjada średnio chętnie ale jednak a jak sama zrobię to pluje tym dalej niz widzi nie wiem o co chodzi bo próbowałam te robione jest całkiem smaczne konsystencja taka jak słoik a ta mi marudzi nie wiem czy gotować czy odpuścić sobie :(

karola nie odpuszczaj. U nas tez nie raz było tak, że Bartuś dynią ze słoika pluł i się wyginał, a za kilka dni jak mu ugotowałam z marchewą i ziemniakiem to zjadł całą miseczkę (myslę że wielkośc małego słoiczka). Zauważyłam też, że jak jest bardzo głodny to za Chiny nie chce obiadku tylko mleko
Odnośnik do komentarza

misiakowata30
Witajcie !
Strunka zdrówka dla Was i taty :*
Aga mam nadzieje,ze dzisiejszej nocy pospisz troszke :*
Gratuluje ząbkow :D
Madika specjalnie dla Ciebie dam fotke :)

Nad morzem jest super :D.Wiekszosc nocy nie moglam spac..jestem wykonczona..bolala mnie glowa..ale to nic.super tu jest..szybko znalezlismy wolny pokoj..do morza nie az tak daleko..Dorsz z frytkami zaliczony i gofr..cholera ten byl niedobry bo twardy :/
Matiemu cos sie morze nie podoba..piasku sie boi bo krzyczy..na wode patrzy..ale bez emocji...zamoczone stopki skonczyly sie placzem..ech moze jutro bedzie lepiej :)
To dla niego nowe moze dlatego..bo w parku..w sklepie..zachowuje sie wesolo..to zna..a w pokoju...pelnia szczescia..foczka skaczaca ;)zaraz bedzie raczkowal normwlnie bo juz i na kolankach i raczkach sie podnosi do gory i buja caly :D
Ogolnie jest bardzo grzeczny ;)
Wieczorem wybralismy sie do sklepu a zaszlismy jeszcze raz na plaze ;)
Bylam z Matim zachustowana :D czulam sie jak celebrytka :) Ludzie na nasz widok sie usmiechali i mile komentarze slyszelismy :)
A Mati sie tak tulil kochany :D
Teraz chlopaki spia a ja Was nadrobilam :D
Mamy w pokoju naroznik..spimy razem..dziecko szczesliwe..
Mnie troche swedzi skora..zmieniona mam dawke lekow na tarczyce..znow mi wrocila spora niedoczynnosc :(
No nic..damy rade ;) moze teraz dawka bedzie ok i zaczne chudnac :D

Sylwia mam nadzieje,ze rozprawa ok..
I mam nadzieje ze sie spotkalyscie jak chcialyscie marcoweczki :*


Misia ale wam zazdroszczę tego morza:)) Oj pospacerowałabym baaardzo. Kocham nasz Bałtyk!!
Odnośnik do komentarza

Co lekarz to inne podejście do rozszerzania diety. My przez pierwsze tygodnie podawaliśmy same warzywa, w 3 tygodniu doszły owoce, w 4 kaszki. Łyżeczkę kaszki glutenowej podawaliśmy juz wcześniej. Teraz na śniadanie je kaszkę jaglaną, obiadek ze słoiczka lub robiony przeze mnie i na deser owoce. Mięso wprowadzę za tydzień, a rybkę po 1 - 2 tygodniach od mięsa. Co do jajka, nam pediatra powiedziała, żeby jednak zacząć od samego żółtka.
Kiedyś nie było takich wytycznych i każda matka wprowadzała według swojego uznania, byle wszystko z umiarem.

Odnośnik do komentarza

~Tangoyaa
~kalae
Tangoya u nas kaszka sama tez nie wchodzi. Podaje z warzywem lub z owocem, ale bez mleka. Ja na razie daje słoiczki.
Jajko można dawać całe, pediatra powiedziała, żeby po 7 mc dać. Mięso można już podać, ja chyba w piątek dam, choć obawiam się kup po nim. Tęsknie za tymi żółciutkimi kupkami nieśmierdzącymi tak.

Kalae, a glutenową kaszkę to z jakiej firmy dajesz? Jest z Hipp? Bo w auchan dostałam tylko jaglankę

tak owsianą z hipp, chciałam pszenną lub orkiszową, ale nie było, owsiana mi się kojarzy z owsem dla koni (nie wiem co ja dziś wszystko z koniem porównuje) a kupiłam w lidlu.
Muszę zrobić zamówienie w aptece więc może wezmę jakąś orkiszową lub pszenną z innej firmy (bo są 2 niemieckie co mają duży wybór holle i jeszcze jedna).
Puki tego glutenu 2 łyżeczki to będę podawać taką gotową kaszkę, później chciałam kaszę manne, jak już będzie można więcej. Chyba, że można płatki dawać?

Odnośnik do komentarza

karolaa
Coś mi się dzieje z forum nie umiem cytować ani odpowiadać na priv muszę wam odpisać jak wezmę kompa co do jedzenia mi kazała dawać obiadki (warzywa plus miesko i nawet rybkę tez) owoce i kaszke też wiec staram się dawać jej codziennie wszystko ale z różnym skutkiem a co do obiadów jak daje jej słoiczek to zjada średnio chętnie ale jednak a jak sama zrobię to pluje tym dalej niz widzi nie wiem o co chodzi bo próbowałam te robione jest całkiem smaczne konsystencja taka jak słoik a ta mi marudzi nie wiem czy gotować czy odpuścić sobie :(

a gdzie chodzisz do pediatry? na tysiącleciu?
ja na razie daje słoiczki głównie, zrobiłam zapas, więc już je wykorzystam, wszystko zjada, cukini nie lubi i ziemniaka tez nie zbyt :)
U nas kolejność: warzywa jakieś 3 tyg, teraz od 2 dni daje owoc z kaszką koło 12, a później koło 14,15 daje warzywo. To już jest jako posiłek.

Lekarka kazała dawać owoc, a wolę dawać rano. Mięso też już dawać i raz w tyg rybę.

Mięso dam w sobote, tylko nie wiem co, królika, indyka, kurczaka, cielęcinę, nie wiem czy ma znaczenie kolejność?

Odnośnik do komentarza

No właśnie ja też chciałam kasze manne to mi lekarka powiedziała że nie bardzo bo tam gluten jak już tak baaaardzo chce to mogę ale max jedna łyżeczkę dopiero ponoć po 9 miesiącu można łyżkę i tak dopiero coraz więcej a ja mam zwykła kaszke ryżowa z bobovity chyba jak się nie mylę ale może bym i kupiła jakąś inną lepsza a te co mówicie też są na mleku modyfikowanym czy na wodzie i gdzie je kupiłyscie?

http://www.suwaczki.com/tickers/km5s82c32i0uff4z.png

Odnośnik do komentarza

~kalae
karolaa
Coś mi się dzieje z forum nie umiem cytować ani odpowiadać na priv muszę wam odpisać jak wezmę kompa co do jedzenia mi kazała dawać obiadki (warzywa plus miesko i nawet rybkę tez) owoce i kaszke też wiec staram się dawać jej codziennie wszystko ale z różnym skutkiem a co do obiadów jak daje jej słoiczek to zjada średnio chętnie ale jednak a jak sama zrobię to pluje tym dalej niz widzi nie wiem o co chodzi bo próbowałam te robione jest całkiem smaczne konsystencja taka jak słoik a ta mi marudzi nie wiem czy gotować czy odpuścić sobie :(

a gdzie chodzisz do pediatry? na tysiącleciu?
ja na razie daje słoiczki głównie, zrobiłam zapas, więc już je wykorzystam, wszystko zjada, cukini nie lubi i ziemniaka tez nie zbyt :)
U nas kolejność: warzywa jakieś 3 tyg, teraz od 2 dni daje owoc z kaszką koło 12, a później koło 14,15 daje warzywo. To już jest jako posiłek.

Lekarka kazała dawać owoc, a wolę dawać rano. Mięso też już dawać i raz w tyg rybę.

Mięso dam w sobote, tylko nie wiem co, królika, indyka, kurczaka, cielęcinę, nie wiem czy ma znaczenie kolejność?

Ja do lekarza chodzę na Piotrowicach a na tysiącleciu mieszkałam przed ślubem:) co do mieska mi lekarka kazała albo indyka albo królika dawać kurczaka niby nie bo kurczaka można czymś nafaszerowac żeby szybko rosły a indyk i królik rośnie w swoim czasie i nie ma podaje się im przyspieszaczy no chyba że bym miała kurczaka z jakiejś prywatnej sprawdzonej hodowli ale szczerze powiem nie wiem jak ma się do tego podawanie słoików ale dawałam jej ze słoika już coś innego i nic jej nie było sprawdzam tylko żeby rzeczywiście dany słoik bym od 5 miesiąca a nie jakiś na wyrost :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5s82c32i0uff4z.png

Odnośnik do komentarza

karolaa
No właśnie ja też chciałam kasze manne to mi lekarka powiedziała że nie bardzo bo tam gluten jak już tak baaaardzo chce to mogę ale max jedna łyżeczkę dopiero ponoć po 9 miesiącu można łyżkę i tak dopiero coraz więcej a ja mam zwykła kaszke ryżowa z bobovity chyba jak się nie mylę ale może bym i kupiła jakąś inną lepsza a te co mówicie też są na mleku modyfikowanym czy na wodzie i gdzie je kupiłyscie?

gluten we wszystkich zaleceniach jest aby wprowadzać po 2-3 łyżeczki po 5 miesiącu, to ma nawet jakąś nazwe, ale nie pamiętam
mi lekarka po 5mc pozwolila wprowadzić gluten.
myślałam że na tysiącleciu mieszkasz.

Odnośnik do komentarza

ja tam w te ładowanie w kurczaki antybiotyków nie wierzę, może i one coś dostają, ale wszystko w ramach norm, ponadto jest to kontrolowane.
A co do gadania to mi dziadek kiedyś też powiedziała, że do mleka w kartonie dodaje się proszku do prania foxi, i dlatego ma taką długą datę przydatności, tłumaczyłam, ale on swoje wie i nie przetłumaczysz. A akurat mieliśmy mleko na tapecie na studiach. Także różne dziwne rzeczy ludzie rozpowiadają i myślą że taka prawda. Może w czasem PRL czy jeszcze w latach 90 różnie było, ale jednak trochę się czasy zmieniły.

Odnośnik do komentarza

strunka7777
Alessndra, u nas lekarz przepisał tak:
BLF 100 1x1 przez 5 dni,
Wit. C 3x5kropli 5 dni,
Nasivin soft 3x1 3 dni,
Dicoflor 1x5 kropli.

Nasivin dawalam,juz 2 dni, Wit C tylko raz dziennie no i robię inhalację.
Oprócz tego zacznr smialo juz scisgac katar, bo wczesniej jak byla mala, to inna lekarka zabraniala mi. A tu mam zielone światło. Ważne by nawilżac blone sluzowa nosa.

Ale jak to jie pozwalala lekarka odciagac gili z nosa???? Dla mjie to dziwne i wsumie niedorzeczne bo od tego sa dalsze infekcje.

Ja blogoslawie ten Katarek ktory polecila mj Przyjazna pod odkurzacz. Nie ma nic lepszego!!!:D
Niech Cie Bog blogoslawi Siostro!!!!:D

My do nawilzania noska dostalismy Atecortin to jest masc niby do oczu i do uszu ale super dziala. Ja jeszcze na wszelaki wypadek smarowalam Hanuli nosek i dziurki Munonosilem- on na serio dziala cuda wiec jak cos to goraco pokecam:D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Karolaa
Ja tez na Piotrowicach chodze. Oj to sobie jutro pogadamy o lekarzach cos czuję:)
dzis ugotowana dynia z marchewka dalej nie smakuje:( no nic sama zjadlam-pyszne bylo! Kiedys jej wróci apetyt.
A po nocy mamy dolną lewą jedynkę-wiec dołączamy do zębatych:)
Misiakowata cudnie kochana-w koncu zasluzony odpoczynek!!!
Zabieram kocyk na jutro bo pogoda ma dopisac:)

Odnośnik do komentarza

Madika
strunka7777
Alessndra, u nas lekarz przepisał tak:
BLF 100 1x1 przez 5 dni,
Wit. C 3x5kropli 5 dni,
Nasivin soft 3x1 3 dni,
Dicoflor 1x5 kropli.

Nasivin dawalam,juz 2 dni, Wit C tylko raz dziennie no i robię inhalację.
Oprócz tego zacznr smialo juz scisgac katar, bo wczesniej jak byla mala, to inna lekarka zabraniala mi. A tu mam zielone światło. Ważne by nawilżac blone sluzowa nosa.

Ale jak to jie pozwalala lekarka odciagac gili z nosa???? Dla mjie to dziwne i wsumie niedorzeczne bo od tego sa dalsze infekcje.

Ja blogoslawie ten Katarek ktory polecila mj Przyjazna pod odkurzacz. Nie ma nic lepszego!!!:D
Niech Cie Bog blogoslawi Siostro!!!!:D

My do nawilzania noska dostalismy Atecortin to jest masc niby do oczu i do uszu ale super dziala. Ja jeszcze na wszelaki wypadek smarowalam Hanuli nosek i dziurki Munonosilem- on na serio dziala cuda wiec jak cos to goraco pokecam:D


odciąganie kataru prowadzi do podrażnienia śluzówki, podrażniona śluzówka wydziela wydzielinę zwaną katarem, od co
Odnośnik do komentarza

~Olijaa
Karolaa
Ja tez na Piotrowicach chodze. Oj to sobie jutro pogadamy o lekarzach cos czuję:)
dzis ugotowana dynia z marchewka dalej nie smakuje:( no nic sama zjadlam-pyszne bylo! Kiedys jej wróci apetyt.
A po nocy mamy dolną lewą jedynkę-wiec dołączamy do zębatych:)
Misiakowata cudnie kochana-w koncu zasluzony odpoczynek!!!
Zabieram kocyk na jutro bo pogoda ma dopisac:)

Tak konkretniej to mieszkam na manhattanie a jeszcze bardziej konkretnie do lekarza chodzę na bazantowo :) super cieszę się na jutrzejsze spotkanie:) tylko proszę czekajcie na mnie przy tych pelikanach :) dziś jeden jedyny dzień w tygodniu teściowa nie siedzi z Lilą jestem na spacerze a ona dzwoni gdzie jesteś podejdź na przystanek wracam z pracy to pójdziemy na lody. Kochana teściowa jeden dzień bez nas uważa za stracony także cisnę na spotkanie z teściowa:):)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5s82c32i0uff4z.png

Odnośnik do komentarza

~kalae
ja tam w te ładowanie w kurczaki antybiotyków nie wierzę, może i one coś dostają, ale wszystko w ramach norm, ponadto jest to kontrolowane.
A co do gadania to mi dziadek kiedyś też powiedziała, że do mleka w kartonie dodaje się proszku do prania foxi, i dlatego ma taką długą datę przydatności, tłumaczyłam, ale on swoje wie i nie przetłumaczysz. A akurat mieliśmy mleko na tapecie na studiach. Także różne dziwne rzeczy ludzie rozpowiadają i myślą że taka prawda. Może w czasem PRL czy jeszcze w latach 90 różnie było, ale jednak trochę się czasy zmieniły.

To ja się może wypowiem odnośnie kurczaków bo w pracy badamy fermy drobiowe i mięsne i nośne. Kurczaki mają obecnie lepszą opiekę i większą kontrolę niż ludzie :p już od wyklucia mają robione badania, są szczepione, w razie podejrzenia choroby są robione sekcje padłych sztuk, robione z tegi posiwy i antybiogramy metodą najmniejszych działających stężeń antybiotyku. Po podaniu antybiotyku jest okres karencji i w tym czasie stado nie może być przekazane do uboju. Potem badane jest jeszcze mięso na obecność antybiotyków. Takie są teraz normy dla hodowli z których możemy kupić mięso w sklepie, jeżeli chodzi o słoiczki dla dzieci to podejrzewam że wszystko jest jeszcze sprawdzane przez producenta słoiczków

Odnośnik do komentarza

Hej mamusie =)
Dziękuję za trzymanie kciukow przydaly sie =)
Madika to jeszcze nie koniec bo zostalo nam tylko odczytanie wyroku, ale przewod juz zamknięty i prokurator wnosi dla niego o niezla kare. Stwierdzila, ze wogole nie widzi nic zlego w tym co nam zrobil i nie ma w nim zadnej skruchy. Matka zeznawala bo chciała ratować meza, ale troche jej nie wyszlo. Sedzina jej spytala jak wg smie nazywac sie matką. Troche mi jej bylo szkoda bo ostro sie pograzyla. No ale jej decyzja. Wg zbeczalysmy sie na tej rozprawie z siostra przez to pier... mamy no ale to juz za nami. Wg moze miec problemy za składanie fałszywych zeznań.
Zdrowka dla Wszystkich mamus i malenstw :*
Udanych wakacji dla Misi =)
No i udanego spotkania w Kato :) szkoda, ze mnie nie będzie...

Odnośnik do komentarza

Arwena ale fajnie, że podzieliłaś się z nami swoją wiedzą :)

Sylwia trzymaj się. Rozdział sąd macie już za sobą. I dobrze bo będziecie wszyscy żyć z dala od życia w strachu. A przede wszystkim Martynka :) a twojej mamy nie powinno być ci szkoda bo tak jak powiedziała sędzia, nie może sobie nazywać matką! Przegrała życie...
Swoją drogą trafiliście na w porządku sędzine, pewnie też matkę.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...