Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Ja już wróciłam z zakupów, w międzyczasie zadzwoniłam do męża i dostałam nakaz nie kupowania ciężkich rzeczy. Jak usłyszał, ze kupiłam m.in. sól i płyn do naczyń to kazał mi wracać prosto do domu, kochany :) co najważniejsze brzuch mi dziś tak nie stwardniał jak chodziłam :)
pogoda piękna dziś, przynajmniej na Śląsku, czuję, że pójdziemy popołudniu na spacer, teraz mam 100m do parku-cudo :) ale i tak już się nie mogę doczekać powrotu na swoje i urządzania pokoi, w tym dziecinnego :)

Moja druga rocznica ślubu była w sierpniu z planów też nici bo mieliśmy pochodzić po górach, jak na pierwszej. No to za rok pojedziemy na jakieś lajtowe już we trójkę :p

Odnośnik do komentarza

Ortoda ja to zrzuciłam balast dzięki zdrowej diecie (5 regularnych posiłków, bez tłustych mięs, bez smażenia, bez cukru) i ćwiczeniami. Chodziłam na kettlebell. Dla nie wtajemniczonych to są ćwiczenia na całe ciało z kulistymi ciężarkami. Świetny wysiłek :) mam nawet ketla w domu to po połogu będę machać :) a nawyki żywieniowe mi się przydadzą po porodzie bo zamierzam karmić piersią no i teraz też zdrowo jem :)

Odnośnik do komentarza

Ja od stycznia cwiczyłam Chodakowską i jadłam regularnie (niech nikt nie mówi że się nie da)!!! Wychodziłam do pracy o 7 wracałam o 20. Posiłki brałam w pojemnikach. Kwestia przyzwyczajenia organizmu. Teraz już jem regularnie bo mój organizm jest głodny co 3 godziny. Przytyłam dopiero 0.5 kg. Nawyk picia wody też jest bardzo ważny. Wracając do tematu facetów powiem Wam że mam chyba mega szczęście. Mój narzeczony dba o mnie jak o jajko. Nie pozwala mi nawet jeździc w dalsze trasy samochodem. Patrzy jak się ubieram, co jem. Nawet kocyk poda :) Może to z racji zawodu bo jest strażakiem i ma straszne poczucie odpowiedzialności.

Odnośnik do komentarza

Uff...dwa tygodnie zajęło mi przeczytanie wszystkiego, ale skończyłam:)Więc będąc już na bieżąco witam wszystkie przyszłe i obecne mamy. Z om mam termin 29.02 a z prenatalnego 02.03 więc tak na granicy, ale nas tu więcej takich widzę. Pierwsza ciąża więc przerażenie na każde ukłucie, skurcz, a czas pomiędzy jednym a drugim usg - toż to wieczność!:p
I oczywiście gratuluję wszystkim, podziwiam i życzę wszystkim nam żebyśmy sie w takim samym (albo większym) gronie rozpakowywały w lutym/marcu:)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3csqvfone4cp2.png

Odnośnik do komentarza

O mamo! Za wami nadążyć - chyba sie nie da tu czytam jedno a tu się nowa strona utworzyła, hehehe:)
Dziś już mam dużo lepsze spojrzenie na całe moje małżenstwo i męża, macie pewnie racje że on sam potrzebuje czasu by się odnaleźć w nowej roli... Do tej pory sam był synusiem mamusi a teraz nadszed czas by stanął po tej drugiej stronie i został tatą:) Liczyłam tylko że przez tyle lat starań bedzie w stanie się nastroić, a tu masz ci babo placek:P
Naczytałam się ze czujecie już swoje maluszki i spanikowałam że rano do tego stopnia że pojechałam do gina :D Stwierdziłam że nic lepiej nie poprawi mi nastroju jak obraz mojego malutkiego bobo i tak było:D Dzidziusia szybciutko podejrzelismy USG jak sobie podskakiwał i jestem dziś znów najszcześliwsza na świecie:) Doktoro mnie zważył i mam już kilkogram na plusie, ale za to brzuchol jest tak pokażny jak inne kobitki w 6 miesiącu :P Co do waszego zrzucania kilogramow to jestem pelna podziwu, BRAWO!! Ja po stymulacji hormonalnie i całym leczeniu to mam 15 kg wiecej niż na starci, tyle tylko że wiedziłam po co to robie i lubie te swoje kilogramy :)
Jeśli chodzi o naszą rocznicę ślubu to mieliśmy w czerwcu na koniec alurat wedy gdy powinnam robić badanie krwi beta i bałam sie pojść by nie przepłakać całego dnia( zakładałam niepowodzenie, bo czulam się mega okresowo) i odwlekałam jak tą krew, a gdy juz odebrałam wynik to nie mogłam w niego uwierzyć, zostawiłam soie ta karteczkę na pamiątke:):):) Nika 32 mój lekarz i fryzjerka również powiedzieli że pasemka są bezpieczniejsze bo rozjasniacz nie ma kontaktu że skórą, ale na farbowanie wybrałam się dopiero w ubiegłym tygodniu, bo jednak chciałam ograniczyć te paskudztwa chemiczne ;) Ciąża 316 wracając do twojego pytania to przyszło mi do głowy wyciągając wnioski z mojego domu gdzie tata zawsze bardzo pomagał mamie i do dziś pomaga, razem sprzataja razem robia zakupy, mama nastwaia pranie tata rozwiesza itd . A rozmawiajac z mama o ciazy to wspanale wspomina ten czas i postawę ojca wobec niej i jego wyczekiwanie na dzieciaczki , to pomyślałam że mój M. nie czeka na dzidzie i pomoim lat walki i starań. Ale jak już pisąłam macie rację że muszę dać mu wiecej czasu, bo wejsc w nową rolę :)
Agniecies moja bratnia duszyczka z ZMY, ale się cieszę!!!
:)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgg4bapzcp.png

Odnośnik do komentarza

marta33
Dziewczyny! Mam pytanie do tych z Was które pracuję w pozycji siedzącej. Od kilku dni twardnieje mi brzuch. Zastanawiam się czy to pozycja siedząca jest winna. Wczoraj kiedy się położyłam wieczorem do łóżka to było lżej. Macie tak?

pozycja siedząca nie jest dobra dla brzucha tym bardziej że już jest większy i owszem może to być przyczyną. Jak chodziłam do pracy to po 8 godzinach jak wracałam to kładłam się do łóżka i wstawałam wieczorem dopiero, bo mnie brzuch bolał.
Wydaje mi się że powinnaś iść do lekarza i mu powiedzieć, możliwe, że wyśle cię na zwolnienie

Odnośnik do komentarza

Kulka88 witaj mamuska! :)
Doskonale wiem o czy piszesz z ta pierwszą ciążą, to jakaś czarna magia, tu boli, tam kłuje i co chwile nowe rzeczy się dowiaduje ojejku głowa taka:)
marta33 nie wiem jak to jest jeśli chodzi o prace siedzącą, ale z tego co się orientuję to chyba powinnaś wspomnieć o tym ginowi przy najbliższej wizycie bo jak inne mamusie piszą to czasem to oznaka skurczów.
A co do twardniejącego brzucha własnie jak to jest ?
Czy temu towarzyszy jakiś ból albo jakieś inne obiawy skurcze lub coś jeszcze innego?
Te twardnienie brzucha ulokowane jest poniżej pępka czy powyżej?
Bo ja równiez odczuwam twardnienie brzucha nad pepkiem a nawet bardziej pod piersiami , ale temu nie towarzyszy ani bol ani skurcze i nie wiem czy to taka moja uroda czy raczej to jest własnie to twardnienie brzucha o ktorym pisza inne mamy :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgg4bapzcp.png

Odnośnik do komentarza

Hehe ja to przestałam liczyć terminy i wyszłam z założenia, że jak będzie chciało to wyjdzie i żadnymi terminami się przejmować nie będzie:p co do wagi to w takim tempie do końca będę wagą MOCNO ciężką:( jakoś dwa lata temu schudłam ponad 10kg, ćwiczyłam, zdrowe (w miarę rozsądku:p) odżywianie itd, czułam się super i tak liczyłam , że w ciąży będę ćwiczyć i jeśç z głową żeby za bardzo sie nie rozrosnąć (mam przysłowiowe 1,50:) i co? Początek ciąży (poza pracą) przespany, brak siły na cokolwiek a co dopiero żeby ćwiczyć, wstręt do warzyw i mięsa (a wcześniej sałatkami sie zajadałam) i słodycze-moja zmora:( normalnie nie przepadałam, nie słodzę nic itd. a teraz - bez słodycza dzień stracony:p także na pocieszenie wszystkim mam +/- 5-7 kg ( w zależności od dnia) na plusie oczywiście... no to się rozpisałam:)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3csqvfone4cp2.png

Odnośnik do komentarza

kalae! Wizytę mam na początku października. Zastanawiałam się już nad zwolnienie raczej z powodów ekonomicznych a nie zdrowotnych bo dobrze się czułam. Poobserwuję się jeszcze kilka dni jak nic się nie zmieni to umówię się wcześniej do lekarza. Wczoraj nawet zastanawiałam się jak dziewczyny pracują do porodu. Znam jedną dziewczynę która do końca pracowała w biurze. Dziecko jest najważniejsze teraz. Jeśli lekarz zaleci zwolnienie to pójdę bez wahania.

Odnośnik do komentarza

Ja tez mam pracę siedzącą 8h przy komputerze:/ Chciałabym popracować jeszcze choć do końca roku,ale również z przyczyn ekonomicznych chciałabym niebawem dostać zwolnienie. Czy któraś z was prosiła o zwolnienie swojego gin? W zeszłej ciąży wprawdzie nie miałam zatrudniania ale lekarka sama z siebie nigdy mi go nie zaproponowała? czy trzeba o nie prosić?

Odnośnik do komentarza

marta33
kalae! Wizytę mam na początku października. Zastanawiałam się już nad zwolnienie raczej z powodów ekonomicznych a nie zdrowotnych bo dobrze się czułam. Poobserwuję się jeszcze kilka dni jak nic się nie zmieni to umówię się wcześniej do lekarza. Wczoraj nawet zastanawiałam się jak dziewczyny pracują do porodu. Znam jedną dziewczynę która do końca pracowała w biurze. Dziecko jest najważniejsze teraz. Jeśli lekarz zaleci zwolnienie to pójdę bez wahania.

zwolnienie to nawet może ci wypisać internista, tylko kartę ciąży zabrać trzeba. Ale twardnienie to trzeba skonsultować.
Praca siedząca przy komputerze powyżej 4 godzin jest zaliczana do szkodliwych.

Odnośnik do komentarza

misiunciuncia90 - Właśnie wróciłam z ZMY. Mam tam rodziców i rodzeństwo więc milej mi się jeździ do znanego miasta.

Co do brzucha... mój znacznie urósł, uwypuklił się. Myślałam że coś jest nie tak, natomiast dr powiedział że tak ma być i koniec. Waga wyszła mi na zero więc cięższa nie jestem ale ten brzuch to normalnie gigancik :D Generalnie mój lekarz mi powiedzial że bardzo dobrze że rośnie stopniowo niż np. wyskoczy nagle w 6 miesiącu, bo jest mniejsze obciążenie dla skory podatnej na rozstępy. A ja niestety podatna jestem bardzo - mam je od 12 rż.

A powiedzcie - macie jakieś zachcianki?

Odnośnik do komentarza

Marta33 - zwróć tylko uwagę, że zwykłe zwolnienie (od internisty) będziesz miała 80% płatne. Zwolnienie ciążowe jest płatne 100%. Chyba, że Ci internista też wystawi ciążowe - mój nie chciał.

Ja od 6 tc. jestem na L4 ze względu na tryb pracy - długie podróże pociągiem i samochodem (np. w jednym tygodniu musiałam być w 3 miastach na południu kraju), a przede wszystkim stres.

Odnośnik do komentarza

niuska_aw
Ja tez mam pracę siedzącą 8h przy komputerze:/ Chciałabym popracować jeszcze choć do końca roku,ale również z przyczyn ekonomicznych chciałabym niebawem dostać zwolnienie. Czy któraś z was prosiła o zwolnienie swojego gin? W zeszłej ciąży wprawdzie nie miałam zatrudniania ale lekarka sama z siebie nigdy mi go nie zaproponowała? czy trzeba o nie prosić?

poprosić możesz powiesz, że się źle czujesz siedząc 8 godzin. Ja jak były upały to poprosiłam o zwolnienie bo w pracy mam upał większy niż na zewnątrz, brak klimatyzacji.

Ale teraz to wypisuje, od wizyty do wizyty, nawet nie pyta czy potrzeba.

Odnośnik do komentarza

Agniecies
Marta33 - zwróć tylko uwagę, że zwykłe zwolnienie (od internisty) będziesz miała 80% płatne. Zwolnienie ciążowe jest płatne 100%. Chyba, że Ci internista też wystawi ciążowe - mój nie chciał.

Ja od 6 tc. jestem na L4 ze względu na tryb pracy - długie podróże pociągiem i samochodem (np. w jednym tygodniu musiałam być w 3 miastach na południu kraju), a przede wszystkim stres.

od internisty też będzie 100% tylko kartę ciąży musi zabrać, żeby widział że jest w ciąży, bo wypisując zwolnienie tak czy siak wpisze nr choroby "ciążowy"
ciekawe czemu tej twój nie chciał.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...