agata123

Madika też mnie tak kłuje w pochwie...jakby mnie ktoś dźgał. Czasem bywają dni że kilka razy w ciągu minuty...jakby w regularnych odstępach. Justyna10 mnie boli z prawej strony już od dłuższego czasu...wrażenie mam jakby to był jajnik. Nic nie ciągnie mnie w pachwinach tylko właśnie ta prawa, lub lewa strona. Szczególnie jak dłużej posiedze albo poleże i potem chce wstac...aż mnie zgina w pół.

A jak u Was z piersiami? Bolą? Mnie bardzo od paru dni sutki i brodawki! Jakby mi ktoś szpile wbijał!

Dziewczyny mogę Was prosic jeszcze raz o przesłanie linku do tej tabelki gdzie się wpisujemy???

Dziewczyny podajcie mi te stronę z tabelką do wpisów

Też mam łożysko na przedniej ścianie. To moja pierwsza ciąża. Lekarz powiedzial ze to raczej nie ma znaczenia....mam tez gleboko osadzona miednice i moze dlatego brzuch słabo widać. Choc dziś założyłam obcisłą bluzke i wystaje...nawet zbytnio nie wciagam....ale ulga

Ach te żonki Holywood...babcia kupiła wnusi torebke chanel za 3tys.dol...a co.....Ja zaczynam maraton programów. Mam bezsennośc. Wczoraj zasnełam o 2.30. Ciekawe jak będzie dziś.

Olciaa z Częstochowy! Mamy ten sam termin porodu i nawet myślę nad imieniem Bartuś :) Gdzie będziesz rodziła?

Kulka88 mam dokładnie takie same terminy podane. Ale z moich obliczeń termin na 6.03 więc już sama nie wiem. Poprzedni lekarz to nawet podawał 10.03. U mnie będzie ślub z chrzcinami :) We wrześniu

Ja od stycznia cwiczyłam Chodakowską i jadłam regularnie (niech nikt nie mówi że się nie da)!!! Wychodziłam do pracy o 7 wracałam o 20. Posiłki brałam w pojemnikach. Kwestia przyzwyczajenia organizmu. Teraz już jem regularnie bo mój organizm jest głodny co 3 godziny. Przytyłam dopiero 0.5 kg. Nawyk picia wody też jest bardzo ważny. Wracając do tematu facetów powiem Wam że mam chyba mega szczęście. Mój narzeczony dba o mnie jak o jajko. Nie pozwala mi nawet jeździc w dalsze trasy samochodem. Patrzy jak się ubieram, co jem. Nawet kocyk poda :) Może to z racji zawodu bo jest strażakiem i ma straszne poczucie odpowiedzialności.

Chyba za dużo kobiety w ciąży się martwią. W poscie poprzedniczki chyba naliczylam trzy slowa "martwie się". Ja mam sporo powodów ale nie chce dolowac i się stresować bo to gorzej wplywa na dziecko niz ten moj wirus, alergie skórne, cytomegalia i konflikt serologiczny. Nazeczony ciągle mnie odowdzi od zlych myśli. To chyba normalka że każda z nas przeżywa żeby wszystko było dobrze.

Ciążko byc samej w tej szczególnej sytuacji. To Twoj mąż więc kochasz go napewno Ciebie też. Przyjaciółka ma podobną sytuację. Mąż nie rozumie czemu nie jeździ z nim rowerem do pracy w 16 tyg.ciąży! Planowali ciąże ale jak się udało to stwierdził że nie był na to przygotowany. Czasem mężczyzna potrzebuje czasu. Boi się nowo powstającej sytuacji. Może sprezentuj mu książkę? "Pomocy jestem tatą" lub "Byc ojcem i przeżyc"

Dziewczyny ile ważą wasze dzidzie? Mój w 14 tyg 120gram. Czytam na necie że to dużo, ale lekarz mówi że jest ok. I drugie pytanie czy któraś z Was jest z Puław ?

Pisałam wam parę stron w tył o białawym nalocie wokół sutków. Okazuje się że prawdopodobnie jest to grzybica. Lekarz zalecił smarować trzy dni kremem Clotrimazolum i zobaczymy jak będzie. Zauważyłam to przypadkowo więc obserwujcie swoje piersi :)

15 t.c. nie jest to zaschnięte mleko bo wygląda jak coś co zrobiło się na skórze. Wygląda jak obwódka wokół sutka i nawet na sutku. Zauwarzyłam też takie białe plamki na brodawce. Wyczytałam że może są to gruczoły Montgomerego? Jutro chyba zadzwonię do lekarza.

Dziewczyny mam pytanie. Czy któraś z Was ma lub miała białawy nalot/ obwódkę wokół sutków? Mam ją od ponad miesiąca. Zapomniałam pokazać lekarzowi

Dziewczyny nie burzcie się bez powodu. Forum jest po to żeby każdy przedstawił swój punkt widzenia. Ludzie są różni i mają różne zdania. I bardzo dobrze że tak jest. Ja muszę się już rozglądac za suknią ślubną bo jak brzuch urośnie to będzie ciężko a 5 miesięcy po porodzie wychodzę za mąż

Niepotrzebne interwencje, zakłócanie rytmu porodu fizjologicznego nie będą wiązały się z jakimiś konkretnymi chorobami, ale z istotną nadwrażliwością, zwłaszcza w relacjach z bliskimi w postaci ukrytych reakcji, np. niechęci do dotykania, przytulania, tzw. zespołem lęków przed inwazją. Kinia masz maga duży brzuch :)

Może nie zgodzę się że panie deydujące się na cc są zacofane ;) chociaż cc jest przereklamowana. Więcej kobiet gorzej czuje się po cesarce i niż porodzie naturalnym! Moim zdaniem jest to egoistyczne podejście bo w tym momencie trzeba myśleć o dziecku. Dla dziecko poród naturalny jest lepszy bez dwoch zdań. Uważam, że operaja jaką jest cc wiąże się z dużo większym ryzykiem niż poród naturalny. Strach to kwestia podejścia i nastawienia. Dziecko też pewnie jest wystraszone. Wyciągnięcie go z brzucha mamy to dla niego szok. Jak będzie u mnie nie wiem bo muszę iśc na konsultację okulisty. Takie jest moje zdanie i tyle. Każda kobieta decyduje sama. Chciałam tylko wiedzieć czy więcej jest wskazań medycznych i strachu.

bardzo wiele z Was piszę że będzie miało cc. Zastanawiam się czy chcecie, jest wskazanie czy boicie się naturalnego porodu? Ja mam problemy ze wzrokiem, dosyc poważne, ale właśnie robię wszystko żeby rodzic naturalnie. Poród naturalny jest dla dziecka dużo lepszy i o tym warto pamiętać. Ponoc dziecko przygotowuje się do tego i przejście przed drogi rodne ma dla jego rozwoju bardzo duże znaczenie. Kobieta też po naturalnym porodzie dohodzi do siebie szybciej. Rozumiem, że ze względów medycznych czasem lepszym rozwiązaniem jest cc, ale kobiety, które robią to z wygody lub strachu ....no cóż myślę że jest to egoistyczne podejście.

A w pracy na etat w państwowce od 5 lat mialam umowy ciagle na 8-9 miesiecy albo na zastepstwo. Teraz tez bylam na zastepstwo gdzie taka umowa nic nie gwarantuje. Szefowa chyba specjalnie takie umowy daje bo boi sie o ciążę pracowniczek. Nie rozumiem taliego podejscia ale są ludzie i ......

Ja bylam ostatnie czyery lata na wysokich obrotach. Pracowalam na dwa etaty po 11-12 godzin. Lubie to co robie, wiec nie narzekalam. Mialam nawet czas i chec na treningi i pasje. Teraz zrezygnowalam z jednego etatu i nie wiem co ze sobą zrobić. U mnie chyba jest tak ze im wiecej robie tym mam lepiej zorganizowany czas i wiecej checi.

Dziewczyny moj ginekolog powiedzial że jak chve l4 to nie ma problemu ale kiedyś kobiety pracowaly w polu i żeby lepiej sie ruszać i mieć kontakt z ludźmi niz siedzieć w domu. Jeszcze się nasiedzimy. Ja mam własną działalność--praca z ludźmi i nie wyobrazam sobie iść na l4. Zrezygnowalam z etatu bo mialam za duzo pracy i zostalam na działalności. Jeszcze dwa missiace napewno popracuje...mam pracę raczej fizyczną

A czy znacie chiński kalendarz planowania płci? Zobaczcie sobie czy sie wam sprawdzil. Ja wyslalam go do moich 6 kolezanek ktore urodziła lub rodzą w tym roku i kazdej sie sprawdzil. Mnie też ;-) ponoc w 80% sie sprawdza.

A ja już za dwa dni zaczynam 14 tydzień :) Siły wracają i chyba idę na basen. Mam tylko pytanie: czy znacie jakieś domowe sposoby na zaparcia? Nigdy w życiu nie miałam zaparc a ostatnie pare dni nic mnie nie rusza: wypiłam już kefir, zjadłam śliwki suszone, wypiłam słabą kawe z mlekiem...Mogę wam też dac przepisa na koktail który jest bombą witaminową i piłam go bardzo dużo tuż przed ciążą. Powoli zaczynam do niego wracac: 1 łodyga selera naciowego, pół awocado, można wrzucic troche pietruszki, szpinaku lub rucoli, owoce ( banan, winogron, jabłko...co kto lubi), garśc migdałów lub orzechów, zalac wodą i wcisnąc pół cytryny. Jak ktoś lubi słodsze to łyżka miodu.

A ja mam zdjęcie swojego maluszka jak trzyma kciuka w buzi :) I tu macie fajny filmik do obejrzenia : http://tvuol.uol.com.br/video/video-resume-gestacao-humana-em-quatro-minutos-04028C9C336AD8A15326 Genialne :)