Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

~Anikodd
żoo
Jest taki preparat probiotyczny z bakteriami jamy nosowej. Nazywa się Entitis.
Wydaje się mieć sens, zwłaszcza dla żłobkowiczów.
Skoro uzupełnia się bakterie przewodu pokarmowego to i jamy nosowej też.

Nam lekarz przepisał (ale to bez recepty jest) rinogermina -probiotyk do nosa. A jeśli chodzi o probiotyki doustne to nasi lekarze polecają dicoflor, enterol albo lacidofil (jako te co mają najwięcej szczepów właśnie)

ciekawe bo akurat zarówno dicoflor, jak i enterol mają 1 szczep.
Dicoflor - Lactobacillus rhamnosus, tylko te.
Enterol to akurat nie bakterie a drożdże Sacharomyces boulardi, wskazane raczej przy biegunkach, Tosi kupy leciały drożdżami strasznie i też miała potem zatwardzenie, że aż ją brzuch bolał.

lacidofil to nie wiem ile ma.

Odnośnik do komentarza

~Misiakowata
Peonia to psikaj mu tamtum verde albo ibenem na to gardelko.
Ja tak potocznie mowie opiekuncze..to jest to sprawowanie opieki nad dzieckiem chorym..tam wpisujesz godziny pracy swoje i np.meza..tego sie nalezy 60 dni do wykorzystania..jak bierzesz l4 na dziecko to placa ci 80% z tym wnioskiem tak jakby wyrownuje sie do 100%.wiem ze to dla dzieci do lat 2 bodajze.

ale to jest płatne jak l4 80%, i nic się nie wyrównuje do 100% z wnioskiem.
dzieci do 2 lat mimo obecności innego dorosłego członka rodzinny mogą 'siedzieć' z matką.
Godziny pracy wpisuje się tylko w wypadku pracy zmianowej.

Odnośnik do komentarza

strunka, ale urlop wychowawczy można anulować np. na wniosek pracownika, w związku z tym pracodawca może zezwolić na pójście na opieke, zamiast na urlop. Np. ostatnio mając anginę wziełam l4, akurat tak wyszło, że zaraz po l4 miałam odbiór dnia wolnego i 2 dni urlopu. Zapytałam zatem czy z urlop mogę anulować i nie było problemu. Poza tym nigdzie we wniosku nie ma informacji czy przebywało się na urlopie.

Zależy chyba jak do tego podejść, bo jak napisała Peonia, urlop wypoczynkowy ma na celu wypoczynek pracownika, aby wrócił z nowymi siłami do pracy. A co z pracownika, który mimo urlopu zarywa noce bo dziecko gorączkuje, wtedy należy się opieka bo urlop z racji definicji może nie mieć zastosowania ;)

Ale rozumiem, że logicznym jest, że będąc na urlopie można się dzieckiem zająć. Choć można wziąć urlop żeby jechać na tydzień do spa z koleżanką. Ale wiemy dobrze, ze dziecko chore najlepiej ma się przy mamie, toteż spa należy odłożyć na inny termin, tylko skąd wziąć wtedy urlop :D

Odnośnik do komentarza
Gość strrrunka

Kalae, mowimy o urlopie wypoczynkowym :P a nie wychowawczym. Poza tym w trakcie wychowawczego jak zachorujesz to tez nie masz wyplacanego chorobowego :)

Nie wiem (nie pamiętam) czy w KP czy w ustawie o zasilkach z chorobowego (choc tam patrzyłam) jest okreslone, ze jak wczesniej pracownik wnioskowal o urlop wypoczynkowy, to jesli dziecko zachoruje to tego urlopu sie nie anuluje i nie wyplaca sie zasiłku. Ale wiesz, sa pracodawcy, ktorzy ida na rękę i w takiej sytuacji wniosku o urlop nie było ;) tylko sa osoby, ktore to wykorzystują, a czas na wykorzystanie urlopu jest ograniczony itp itd itd itp.
No coz, sa sytuacje gdzie faktycznie te 60 dni jest niezbedne, a nawet czasem malo, bo np dziecko jest chore. Ale sa takie osoby co wykorzystuja ile sie da, bo im sie nalezy. A nawet wykorzystują znajomości w przychodni... sa to nieliczne przypadki, ale niestety sie zdarzaja. I mnie to irytuje, bo ja ro ie wszystko by jak najmniej pracodawce narazac na moja nieobecnosc (czy maz u siebie), a inni maja gdziea, korzystają i potrm sa lepiej gratyfikowani niz ja.
Ale to tak wyrwane z kontekstu poza temat omawiany ;)

Odnośnik do komentarza
Gość strrrunka

~kalae
strunka, pomyliłam się chodzi mi o wypoczynkowy, choć wydaje mi się, że z kontekstu tak czy siak to wynika. Bo na wychowawczym l4 się nie bierze. No mniejsza chodzi o wypoczynkowy.

Zgadza sie. Mozna anulowac. Ale nie zawsze przewidzisz kiedy dziecko zachoruje. Poza tym nie wiem na ile przed najpóźniej mozna anulować.

Odnośnik do komentarza

Specjalistki urlopowe :-) czy w nowym roku coś odczuwalnie dla pracownika ma się zmienić w kwestii urlopów? Słyszałam, że np nie będzie można do września odłożyć starego tylko wcześniej wykorzystać. Prawda to?
A i ja idąc na opiekę też żadnego wniosku nie wypisywałam, tylko druk od lekarza dostarczyłam.

Odnośnik do komentarza

~strrrunka
Kalae, mowimy o urlopie wypoczynkowym :P a nie wychowawczym. Poza tym w trakcie wychowawczego jak zachorujesz to tez nie masz wyplacanego chorobowego :)

Nie wiem (nie pamiętam) czy w KP czy w ustawie o zasilkach z chorobowego (choc tam patrzyłam) jest okreslone, ze jak wczesniej pracownik wnioskowal o urlop wypoczynkowy, to jesli dziecko zachoruje to tego urlopu sie nie anuluje i nie wyplaca sie zasiłku. Ale wiesz, sa pracodawcy, ktorzy ida na rękę i w takiej sytuacji wniosku o urlop nie było ;) tylko sa osoby, ktore to wykorzystują, a czas na wykorzystanie urlopu jest ograniczony itp itd itd itp.
No coz, sa sytuacje gdzie faktycznie te 60 dni jest niezbedne, a nawet czasem malo, bo np dziecko jest chore. Ale sa takie osoby co wykorzystuja ile sie da, bo im sie nalezy. A nawet wykorzystują znajomości w przychodni... sa to nieliczne przypadki, ale niestety sie zdarzaja. I mnie to irytuje, bo ja ro ie wszystko by jak najmniej pracodawce narazac na moja nieobecnosc (czy maz u siebie), a inni maja gdziea, korzystają i potrm sa lepiej gratyfikowani niz ja.
Ale to tak wyrwane z kontekstu poza temat omawiany ;)

dobrze rozumiem, o czym piszesz. mam w zespole matkę dwójki dzieci (5 i 9 lat), one co miesiąc "mają" jelitówkę. najczęściej wtedy, jak widzimy przedtem jej niechęć do zrobienia czegos, co ją czeka... albo dosłownie co roku przed świetami, czy tez po, jesli nie dostanie tyle urlopu ile by chciała... zastanawiające, co? dodam, że ma dwie babcie i dziadka na każde zawołanie, a często i po dwa tygodnie jej nie ma.
nie chciałabym kogoś źle osądzać, ale skoro jej najbliższe koleżanki nawet przychodzą i mówią "ona juz kombinuje jak zniknąć", to chyba coś w tym jest... :(( i to jest przykre, zwłaszcza wobec osób, które muszą potem pozostawione "smrody" za nią załatwić.

kolejna osoba w lipcu zamierza wracać po wychowawczym. pierwsze co to obrazona, bo jej w kadrach uświadomili, że nie może od razu po wychowawczym iśc na urlop, a przecież chciała na wakacje jechać właśnie w lipcu.
po czym powiedziała mi bez ogródek (nie pytana oczywiście) , że jej dzieci często chorują i ona zamierza "chodzić zawsze na opiekę, bo mąz ma dobrą pracę". skwitowała, że w sumie to jej się nie opłaca pracować, ale ma juz dość siedzenia w domu z dziećmi....ma nianię, bo "sama nie daje rady z trójką dzieci, bo pomoc mamy to za mało", nawet nie zapytała, co będzie robić... dodam, że ostatni raz ją w pracy widziałam w 2011 roku, więc praktycznie jak zupełnie nowa osoba wraca.... sama nie wiem co mysleć, ale nie napawa mnie optymistycznie takie podejście do pracy :(

naprawde trudno wtedy organizowac pracę, a jeszcze do tego zadbać, aby te pozostałe osoby, zaangazowane i uczciwie podchodzące do pracy nie były przeciążone....

sa przypadki, kiedy naprawde trudno o wyrozumiałość.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

~strrrunka
~kalae
strunka, pomyliłam się chodzi mi o wypoczynkowy, choć wydaje mi się, że z kontekstu tak czy siak to wynika. Bo na wychowawczym l4 się nie bierze. No mniejsza chodzi o wypoczynkowy.

Zgadza sie. Mozna anulowac. Ale nie zawsze przewidzisz kiedy dziecko zachoruje. Poza tym nie wiem na ile przed najpóźniej mozna anulować.

u mnie z dnia na dzien

Odnośnik do komentarza

Peonia
~strrrunka
Kalae, mowimy o urlopie wypoczynkowym :P a nie wychowawczym. Poza tym w trakcie wychowawczego jak zachorujesz to tez nie masz wyplacanego chorobowego :)

Nie wiem (nie pamiętam) czy w KP czy w ustawie o zasilkach z chorobowego (choc tam patrzyłam) jest okreslone, ze jak wczesniej pracownik wnioskowal o urlop wypoczynkowy, to jesli dziecko zachoruje to tego urlopu sie nie anuluje i nie wyplaca sie zasiłku. Ale wiesz, sa pracodawcy, ktorzy ida na rękę i w takiej sytuacji wniosku o urlop nie było ;) tylko sa osoby, ktore to wykorzystują, a czas na wykorzystanie urlopu jest ograniczony itp itd itd itp.
No coz, sa sytuacje gdzie faktycznie te 60 dni jest niezbedne, a nawet czasem malo, bo np dziecko jest chore. Ale sa takie osoby co wykorzystuja ile sie da, bo im sie nalezy. A nawet wykorzystują znajomości w przychodni... sa to nieliczne przypadki, ale niestety sie zdarzaja. I mnie to irytuje, bo ja ro ie wszystko by jak najmniej pracodawce narazac na moja nieobecnosc (czy maz u siebie), a inni maja gdziea, korzystają i potrm sa lepiej gratyfikowani niz ja.
Ale to tak wyrwane z kontekstu poza temat omawiany ;)

dobrze rozumiem, o czym piszesz. mam w zespole matkę dwójki dzieci (5 i 9 lat), one co miesiąc "mają" jelitówkę. najczęściej wtedy, jak widzimy przedtem jej niechęć do zrobienia czegos, co ją czeka... albo dosłownie co roku przed świetami, czy tez po, jesli nie dostanie tyle urlopu ile by chciała... zastanawiające, co? dodam, że ma dwie babcie i dziadka na każde zawołanie, a często i po dwa tygodnie jej nie ma.
nie chciałabym kogoś źle osądzać, ale skoro jej najbliższe koleżanki nawet przychodzą i mówią "ona juz kombinuje jak zniknąć", to chyba coś w tym jest... :(( i to jest przykre, zwłaszcza wobec osób, które muszą potem pozostawione "smrody" za nią załatwić.

kolejna osoba w lipcu zamierza wracać po wychowawczym. pierwsze co to obrazona, bo jej w kadrach uświadomili, że nie może od razu po wychowawczym iśc na urlop, a przecież chciała na wakacje jechać właśnie w lipcu.
po czym powiedziała mi bez ogródek (nie pytana oczywiście) , że jej dzieci często chorują i ona zamierza "chodzić zawsze na opiekę, bo mąz ma dobrą pracę". skwitowała, że w sumie to jej się nie opłaca pracować, ale ma juz dość siedzenia w domu z dziećmi....ma nianię, bo "sama nie daje rady z trójką dzieci, bo pomoc mamy to za mało", nawet nie zapytała, co będzie robić... dodam, że ostatni raz ją w pracy widziałam w 2011 roku, więc praktycznie jak zupełnie nowa osoba wraca.... sama nie wiem co mysleć, ale nie napawa mnie optymistycznie takie podejście do pracy :(

naprawde trudno wtedy organizowac pracę, a jeszcze do tego zadbać, aby te pozostałe osoby, zaangazowane i uczciwie podchodzące do pracy nie były przeciążone....

sa przypadki, kiedy naprawde trudno o wyrozumiałość.

To jest wlasnie to o czym mowilam... Pracodawca (badz tez kierownicy jesli jest duza firma) powinni indywidualnie oceniac chodzenie na L4 lub inne urlopy. Bo jie mozna porowna Pani z Twojego opisu np z Twoim czy Reni przypadkiem.

Boze ja czasem sobie uswiadamiam ze kobiety "bezradne" wiedza jak sie ustawic w zyciu... Moja bratowa taka jest... tylko jie wiem czy nie jest jeszcze glupia do tego :D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Renia74
Peonia zdrówka dla Ignasia.
Ja dziś poszłam do lekarza i angina :( tak myślałam bo mam migdały pełne ropy. Dostałam antybiotyk. Głowa mi pęka. Jeszcze dziś druga zmiana a jutro pierwsza i inwentaryzacja. Mam nadzieję że w sobotę już wolne i przerwa w pracy aż do 3go.

Glupia jestes ze idziesz z angina do pracy? Chcesz wyladowac w szpitalu z powiklaniami? Moj Maz juz lezal z powiklaniem na kardiologi i podejrzeniem zawalu. A to wszystko przez angine...

To nie jest byle przeziebienie tylko powazna choroba.

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Madika
Renia74
Peonia zdrówka dla Ignasia.
Ja dziś poszłam do lekarza i angina :( tak myślałam bo mam migdały pełne ropy. Dostałam antybiotyk. Głowa mi pęka. Jeszcze dziś druga zmiana a jutro pierwsza i inwentaryzacja. Mam nadzieję że w sobotę już wolne i przerwa w pracy aż do 3go.

Glupia jestes ze idziesz z angina do pracy? Chcesz wyladowac w szpitalu z powiklaniami? Moj Maz juz lezal z powiklaniem na kardiologi i podejrzeniem zawalu. A to wszystko przez angine...

To nie jest byle przeziebienie tylko powazna choroba.


Co za różnica czy biegam z anginą po domu za dzieckiem lub usiłuje leżeć w łóżku a dziecko skacze po mnie i rozszarpuje mnie z kołdry, a zamknięte w innym pomieszczeniu krzyczy wniebogłosy mama, czy siedzę sobie w ciszy i spokoju w pracy w ciepłym pomieszczeniu ??? A może jednak jest ?
Odnośnik do komentarza
Gość Misiakowata

Renia ale angina jest zarazliwa wiesz?rozumiem,ze tylko 3 dni jeszcze..ale kurcze kiepsko z ta angina serio.Zdrowka!

Slyszalam ze wykorzystanie urlopu znow robia ze do konca marca bedzie mozna wykorzystac.ktos w pracy mowil.
U mnie najchetniej do konca roku chca by wykorzystac.
Z moim sie tak nie dalo...zostalo mi 40 godzin.
Od konca marca sobie zaplanowalam urlop-urodziny Matiego no i moze juz w nowym mieszkaniu bedziemy dzialac :))

Odnośnik do komentarza

Wczoraj padlam z Matim po 21..
P rozscielil lozko w drugim pokoju..mielismy film obejrzec przy drinku..a ja chrapnelam jak nigdy hehe
Obudzilam sie o 1 na szybka toalete,zmycie makijazu i dalej w kimono z niuniem :)
Wstawalam tylko po mleko i picie,raz przewinelam :))
Spalam do 9 :)
Wszyscy wyspani ;)
Mati jakis lekki kaszelek ma i chrypke..ale po inhalacji jakos mu przeszlo ;)
Najgorsze ze pada ciagle a na 16 mam lekarza ..musze z Matim isc,bo P u mojej matki kran robi.oby przestalo padac.

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczyny w imieniu Ignasia :-))
Raczej zdrowieje, prawie nie kaszle, ale dalej nie ma apetytu. Jak wróci do żłobka to pewnie apetyt się naprawi :-))

No i dobrym efektem jest duża potrzeba snu. Wstaje po 9 rano, około 13 pada na 2,5 -3 godziny.

Renia
To chodzisz do pracy odpocząć :-)) coś rodzina kiepsko Ci pomaga odpocząć w tej chorobie... Mój mąż w takich sytuacjach zajmował jakoś młodego, do babci trochę jechał, dzieciaki się z nim bawiły.
Z anginą nie ma żartów, sama po wielokrotnych anginach z dzieciństwa mam problemy ze słuchem.
Oby Michaś się nie zaraził.

Madika
Te "bezradne kobiety" to są najczęściej bardzo cwane... Ta pierwsza z mojego wpisu żeruje bez skrupułów na całym otoczeniu, wmawiając wszystkim wkoło jaka "jest biedna". Ostatnio tak się zakręciła w ściemach, że każdej z nas sprzedawała co innego. Nie wiem, czy ma nas za głupie, czy sama ma problem z oceną rzeczywistości. Smutne jest to, że siebie ma za ofiarę, a zniechęcone do niej koleżanki za oprawców... A niestety kłamstwa mówią same za siebie w kwestii uczciwego podejścia do zespołu.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

misiakowata30
Wczoraj padlam z Matim po 21..
P rozscielil lozko w drugim pokoju..mielismy film obejrzec przy drinku..a ja chrapnelam jak nigdy hehe
Obudzilam sie o 1 na szybka toalete,zmycie makijazu i dalej w kimono z niuniem :)
Wstawalam tylko po mleko i picie,raz przewinelam :))
Spalam do 9 :)
Wszyscy wyspani ;)
Mati jakis lekki kaszelek ma i chrypke..ale po inhalacji jakos mu przeszlo ;)
Najgorsze ze pada ciagle a na 16 mam lekarza ..musze z Matim isc,bo P u mojej matki kran robi.oby przestalo padac.

Hehe, a to romantyczny wieczór lubemu popsułaś :-))

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Peonia
misiakowata30
Wczoraj padlam z Matim po 21..
P rozscielil lozko w drugim pokoju..mielismy film obejrzec przy drinku..a ja chrapnelam jak nigdy hehe
Obudzilam sie o 1 na szybka toalete,zmycie makijazu i dalej w kimono z niuniem :)
Wstawalam tylko po mleko i picie,raz przewinelam :))
Spalam do 9 :)
Wszyscy wyspani ;)
Mati jakis lekki kaszelek ma i chrypke..ale po inhalacji jakos mu przeszlo ;)
Najgorsze ze pada ciagle a na 16 mam lekarza ..musze z Matim isc,bo P u mojej matki kran robi.oby przestalo padac.

Hehe, a to romantyczny wieczór lubemu popsułaś :-))

właśnie pierwszy raz od nie wiadomo kiedy sobie odpoczął,obejrzał swój serial,ucieszyło go to hehe

Renia to rzeczywiscie lepiej w pracy hi hi

ja w mojej tez odpoczywam od domu..od kupek...od gryzienia hehe

matko jak się nie wyspałam...przewalałam się z boku na bok,a jak w kocu usnęłam na dobre..zadzwonił budzik o 5.
Miłego dnia Marcówcie !

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza

Wiesz Renia angine latwo przeziebic i wtedy komplikacje czesto leczy sie w szpitalu albo baaaaaardzo dlugo w domu.

A najlatwiej ja przeziebic wychodzac w domu...

Sorry ale wychodzenie z domu z angina nie jest moim zdaniem madre. Tak jak Peonia pisala ze tez ma komplikacje po licznych anginach... Moj dziadek ogluch po nich.

A tak jak Peonia mowi chyba musisz postawic sie rodzinie bo nie jestes traktorem ktory mozna zajezdzic. Raz nikomu korona z glowy nie spadnie jak raz Tobie sie odwdzieczom pomocom przy Michasiu.

Ja na haslo angina dostaje paralizu bo na wlasnej skorze poczolam strach i wiem ze nie ma z nia zartow.

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Madika
Nie panikuj, nikt nie próbuje mnie zajeździć. Po prostu staramy się z mężem pracować na różne zmiany, więc kiedy ja zajmuję się Michasiem to jestem w domu sama z nim i odwrotnie, jak ja jestem w pracy to mąż zajmuje się młodym sam. Nie raz już przecież o tym pisałam. Dziś mieliśmy razem na rano to mama przyszła, ale gdybym nie szła do pracy to by nie przyszła i by go nie wzięła. Nie zmuszę jej przecież żeby mi pomagała jak jestem w domu. I tak super że zajmuje się małym jak nam się zmiany nałożą. Najstarszy syn wprawdzie przyjechał na święta, ale już przedwczoraj odjechał, a średni też albo ma praktyki, albo szkołę albo inne zajęcia, a jak jest w domu to też ma oczywiście wyznaczone obowiązki.

Odnośnik do komentarza

Pomijajac aspekt powiklan, to wydaje mi sie to niekolezenskie, chodzenie z choroba zarazliwa do pracy. Mnie by wkurzalo ze z kim spedze 8 godzin ma angine i z pelna swiadomoscia przychodzi mnie zarazic. Nawet teraz kolezanka byla przeziebiona to jej mowie ze mnie juz gardlo boli a zaraz Toske zaraze przez nia. Poszla chociaz dzis na urlop. Na szczescie nie siedze z nia w pokoju. Ale szanujmy sie.

Mialam angine i duzo mi dalo ze nie musialam nigdzie chodzic i wstawac z rana.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...