Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Hej =)
Widze, ze tutaj cisza. Co do mopa to ja ten z viledy bardzo lubie. Myje mi sie o 100 razy lepiej. Mialam go u tesciowej, ale ona stwierdziła, ze slabo schnie po nim podloga i sie panele zniszczą =D a teraz narazie mi kasy szkoda.
Mi niedawno przedłużyli umowe. Dostalam nawet mala podwyżkę (o ktora nie prosilam =) bo slyszalam, ze tam niektórzy pracują 2 lata i jesZcze nie dostali a tam wszyscy wyksztalceni (nie to co ja =D)
Dzisiaj mialam szal sprzatania przed świętami, potem zakupow na święta i jedzenia a potem jesZcze pojechałam po prezenty. Ale byla gonitwa. Trochę nie cZuje tych świąt, ale wazne żeby Martynka byla szczesliwa to i ja bede =) ściskam wszystkie goraco. Wstyd mi, ze tak rzadko tu zagladam, ale czasu brak :/

Odnośnik do komentarza

W Castoramie u nas ten mop jest po 70 i drugi po 100 zl.Dwa zestawy sa ;)
Kupie go sobie jak juz sie przeprowadzimy do nowego mieszkanka i tam urzadzimy :)
Poki co mam zwykly sznurkowy na kiju,to tego wiaderko z wyciskaczem :)
P wolal plaskim myc..ale reczne wyciskanie go wkurzalo,a wiaderka specjalnego jakos nie kupilismy hheehs
Nienarzekam na ten zwykly :) nauczona myje co jakis czas podlogi.u mnie 40 m to szybciutk o :)

Wczoraj byl u nas Mikolaj ;) Magi sie strasznie bal,ojeju jak plakal..Dopiero jak sie chrzestny przebral w swoje ciuchy,to sie uspokoil hehe
Noo ale prezent mu sie spodobal..dostal sanki i sliczny swiateczny kocyk :)
Poki co zaczal nam nimi rysowac panele,to czekaja w szafie na snieg :)
Sztkuje sie do roboty..dzis jestem za kolezanke z calego etatu i ide az na 9 godzin. ..masakra dla mnie..dobrze mi na 6 godzinach.Jakos atmosfera sie zrabala w pracy..i dziwnie jest..oby minelo.
No ale jutro i wtorek wolne to bede szalec ze sciera i na zakupach :)Mati idzie do zlobka.trzymajcie kciuki zeby choc tydzien tam spwdzil..a nie dwa dni ech
Buziaki kochane :*

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza

Misia
Trzymam kciuki żeby Mati pochodził do żłobka a ty żebyś dała radę posprzątać, zrobić zakupy i ugotować. Za siebie też będę trzymać kciuki żebym dała radę :))) ściągnąłem wreszcie moskitiery z okien w kuchni, umyłam okna i założyliśmy rolety dzień noc, białe, pięknie jest, uwielbiam taką biel w kuchni :)))

Odnośnik do komentarza

Misiakowata

płakała? oj szkoda maluszka, pewnie chcieliście mu fajną niespodziankę zrobić, oj z dziećmi to nigdy nie wiadomo..

kiedy u Was inwentaryzacje? no i sa tłumy, czy ludzie odpuścili? chciałabym kupic nowe firany, bo makarony mi sie znudziły a poza tym młody wciąż w nich mota i niespecjalnie wyglądają :((
no a nie chciałabym trafic na pustki czy braki wybranych wzorów, nie chce mi sie teraz szyć to kupię gotowe, a już zdarzyło mi się, że te upatrzone były w zbyt małej ilości egzemplarzy :))) kupie albo w tym tyg. lub zaraz po świętach, bo mam wolne.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza
Gość kasiaamamussiaa

Cześć ;)

Dzięki Lilijka ;) ,będę miała pomysł na prezent na zająca lub 2 urodzinki :)

U nas znowu choroby, tym razem synuś od wczoraj temp do 39,po zbiciu Ibum forte po 3-4 h na nowo, się już spanikowalim i na POZ pojechaliśmy, lekarz zbadał i kazał leczyć objawowo, co też ja czyniłam od wczoraj, poprawy nie ma, jutro pewnie znowu do pediatry zadzwonię, czym naraże Nikole na stres bycia z babcią ;( , płacze teściowej i mnie szuka, ale wolę to niż narażać ją na stres i różne choroby w przychodni.....pierwsze zachorowanie młodego od roku, w zeszłym roku też jak na święta zaczął antybiotyk to aż jeszcze cały styczeń, jest lepiej po zabiegu :)
Z Nikolą mieliśmy podobnie ostatnio tak ta temperatura skakała , pewnie brata zaraziła.....no nie da się uniknąć
Ma wziewy, włączyłam berodual, neosine, Wit c , wapno

Moja mama dostała od kogoś komodę.....dała nam, wszystko super ładnie pięknie, ale żeby ją wstawić to jedną szafę co za panienke przywiozłam musieliśmy wywalić.....wzięłam się za czyszczenie co by na spokojnie ogarniać, to jeszcze z moim się pokłóciłam, że bez sensu to robie w tym tygodniu, żalu i pretensji nie rozumiem bo i tak ją sprzątam i układam, ewentualnie pomaga mi syn i młoda jako "kulka przy nodzr":D , ale pomagają ;) , że za często odkurzam, a jak proszę by w butach nie wchodzić to ciężko, ja nawet jak na dwór śmieci idę wywalić to laczki ściągam a ubieram gumiaki(wygodniej )...... eh faceci

Te mopy z viledy fajnie wyglądają ;) u mnie by młody chciał co chwilę podloge myć pewnie :D

My prezenty sobie nie robimy....tylko dzieci, w rodzinie mało dzieci więc tylko bratanicy jeszcze prezent dajemy, chciałam dokupić słodycze, ale chyba zmienię zdanie i dostanie tylko to co już mamy ;)

Wczoraj sklepach to totalny szał zakupów :D

Odnośnik do komentarza
Gość kamilllaa

Siemano! wpadłam zobaczyć co sie dzieje :)

Madika, gratulacje.
obok tematu fotelików nie mogłam przejść obojętnie.
Zobacz Madika, jakie znaczenie ma kurtka w foteliku :)

jesli zapinasz pasy na kurtce, one nie trzymają dziecka porządnie. na filmiku wszystko jest pokazane. dziecko przy wypadku poprostu wyślizgnie się miedzy pasami.

między innymi tak to wygląda:

i to jest przy foteliku przodem do kierunku jazdy.

polecam bardzo filmiki z kanału fotelik.info, kopalnia wiedzy. :)

pozdrawiam Marcóweczki!

Odnośnik do komentarza

Nooo widze ze to co powiedzialam to wywolalo burze w szklance wody...

Ja akurat zawsze robilam tak jak Renia pisala ze rozpinam kurtke ( to jakby logika podpowiada i czysto nawet praktyczne podejscie) jak jezdze z Hanula. Pomijam fakt jak jedziemy gdzies daleko tak jak Lilijka pisala bo wyedy to wiadomo ze jak auto sie rozgrzeje to wszyscy sciagamy kurtki a nie tylko je rozpinamy.

Sama tez nie zdejmuje kurtki bo bym dostala zapalenia pecherza i niesamowitych boli plecow. A co dopiero dziecko jak sobie pomysle o tym mega zimnym foteliku.
Wiec uwazam dalej ze zdjecie kurtki nie ma wiekszego wplywu wystarczy ja rozpiac i dobrze zapiac dziecko w pasy.

Jak zapewne ogladaliscie te wszystkie filmini ktore mi podrzucilyscie sa robione na wyrost zeby ludziom uzmyslowic co moze sie stac- troche nastraszyc. Bo to najlepiej dziala na rodzicow.

Niewiem ale tak mysle ( jak to mowi moja babcia :D) ze Wy jak i wasi partnerzy czy mezowie w wiekszosci tez nie zdejmujecie kurtek przed zapieciem pasow. A w takim wypadku tez nalezalo by to zrobic. Oczywiscie juz pomijam pelne kieszenie meskich spodni ktore tez powoduja ze pasy zle dzialaja i juz nie spelnija w 100% swojej powinnosci.

Dlatego uwazam ze jak we wszystkim w zyciu trzeba zachowac zdrowy rozsadek:D I co najwazniejsze trzeba zyc zgodnie ze swoim sumieniem :D zloty srodek jest najwazniejszy i tak jak zawsze mowilysmy kazda ma prawo do swojego zdania i ma prawo je wyrazac:D

Mam nadzieje ze tym co napisalam zakoncze cisze na forum i ze wszystkie znowu beda pisac. :D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza
Gość kasiaamamussiaa

Cześć

Madika sama nie jesteś ;)

Nie widzę tu żadnej burzy czy ciszy ;)

Co ciekawsze, że taka opinia jest czytana przez inne marcóweczki a żadna nie napisze, no chyba że trafi się temat tabu

Wszędzie straszą rodziców, nawet jeśli są tacy co leków czy antybiotyków dziecku nie dadzą(między innymi ja teraz synowi ) bo nie będą dawać kasy zarabiać farmaceutom;)
Można by szereg zagadnień i tematów poruszać ;)

Odnośnik do komentarza

A ja właśnie wróciłam z roboty, odgrzałam sobie gulasz z kaszą, mniam mniam. Teraz delektuję się kawką, gdyż mój najmłodszy synuś śpi i mam chwilę dla siebie :)))
Dla mnie nie ma tematu tabu, ja się już wypowiedziałam w sprawie pasów w samochodzie. Na krótkie odcinki można kurtkę rozpiąć, jak się nagrzeje można zdjąć. Druga sprawa to nasze pasy trzypunktowe same się napinają przy hamowaniu, a te w fotelikach nie.
Jak tam przygotowania do świąt wam idą?

Odnośnik do komentarza

Zaglądam na forum, patrzę i oczom nie wierzę! Kamila napisała :D

Już myślałam, że z jakimiś wieściami... Napisz od czsu do czasu. Pozdrawiam!

CIekawe co u Alexan, Betty, Ciąży (choć ostanio napisała)... Kurczę, kto jeszcze ostatnio się odzywał. Haloooooo!
Szkoda, że mistrz ciętej riposty nie pisze już wcale (czyt. Leniwieeeeeeec), no i inne Mamy.

Odnośnik do komentarza
Gość Alesandraa

~strrrunka
- Mamo, jak byłem mały i byłem u ciebie w brzuszku to ruszałem nogami i rękami w wodzie.
- Skąd wiesz, że będąc u mnie w brzuchu byłeś w wodzie?
- Przecież masz ślinę.

???????????????????????

:):):):)
Niesamowitego masz syna

Renia, ja nie wiele zrobiłam. Z racji tego, że moi rodzice są w domu, to głównie oni przed południem robią zakupy lub sprzątają. Ja powiesiłam firanki i posprzątałam u nas w sypialni, jutro wezmę się za pokój Michasia. Na piątek zaplanowałam zrobienie ryby w zalewie i snikersa, a na sobotę sernika i ananasowca.

Odnośnik do komentarza

W kwestii pasów - na krótkie trasy wkoło domu, zwłaszcza jak auto zimne nie zdejmuję kurtki. Do żłobka jadę zatkanym miastem, około 10 minut, no i wolno- przyznam, że z porannego braku czasu ranem nie wyobrażam sobie jeszcze rytuału zdejmowania kurtki w samochodzie (młody do niego idzie za rączkę, więc musi a mieć, nie zaniose go w kocyku, bo juz duży jest), potem pod żłobkiem zakładania jej w chłód, etc...
a na długie trasy zawsze zdejmujemy kurtkę.

Renia
miała weekend pod znakiem pieczenia pierników, sa klasyczne i czekoladowe. znikają szybko, musze schowac, bo nie dotrwają do Wigilii, choc ich naprawdę dużo :)
gotować i piec ciasta zaczynam w piątek (wigilia u mnie), zakwas na barszcz tylko nastawiłam. na szczęście w piatek mamy wolne w pracy.

nawet nie nam takiego nicku stąd (Leniwieeec) to chyba ta Mama baaaardzo dawno tu u Was nie pisała :)

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza
Gość kamilllaa

absolutnie Madika, żadna tam burza :) poprostu myśle, że warto uswiadamiac/ dyskutować. :) jeśli chodzi o mnie to ja zawsze sciągam kurtke, czy to długa czy krótka trasa, bo jest mi poprostu nie wygodnie. no i gorąco zaraz. zresztą w 99% przypadków jest mi nie dobrze zaraz po ruszeniu z miejsca, wiec musze sie rozebrać zeby zminimalizować to ujowe uczucie :) Tosie też rozbieram. jak wracamy do domu to jak mi sie nie chce jej ubierać to opatulam grubo kocem i niose do domu. naprawde przzez te 15sekund nie sądze zeby sie zaziębiła. ja poprostu zawsze mam przed oczami historie Lilianny Golimowskiej... nie chciałam żadnej burzy, i nie, nie podczytuje was na codzien, wpadam raz na pol roku mniej wiecej ;)

Odnośnik do komentarza
Gość kamilllaa

aha! moj K zarówno tel, jak i portfel wyjmuje z kieszeni do schowka, my chyba poprostu jesteśmy inni heheh :) chyba tego, że dziecko nie je i nie pije w trakcie jazdy to juz nie musze pisać :)

mniejsza z tym,

Wesolych swiat ;)

Odnośnik do komentarza

Kamila
Różne rzeczy mogą się przydarzyć, pewnie że warto dbać o bezpieczeństwo, ale nie jesteśmy w stanie uchronić się przed wszystkim.

Jeszcze jakiś czas temu mogłam mojego zanieść do domu w kocyku... Obecnie to niewykonalne bo jest dla mnie za ciężki a po drugie bunt dwulatka to nie przelewki a on po prosu wszystko MUSI sam... Pójść do domu, wejść po schodach... Zakładanie kurtki mnie nie ominie. :-))

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

kamila, czyli my to nie wy? A myślałam że my i wy to dalej my ;)

A co do bezpieczeństwa to jak niosę Tosie to czasem mam myśl co byłoby gdybym się potknęła i upadła, czy bym ją puściła czy jak bym nas ratowała. Niby nic, a nie mamy żadnej ochrony

Odnośnik do komentarza
Gość małaOnaCzarnaWrona

Cześć dziewczyny :) Zaglądam na forum, średnio raz na dwa miesiące, czytam i nie raz się zbieram żeby coś napisać i zebrać się nie mogę.
Ale dziś się zebrałam :D
Przede wszystkim Madika Gratulacje!! :)
Tyle podwójnych kresek widziałam już u marcówek że sama się czasem zastanawiam jakby to było mieć drugiego dzidziusia :) ale mój dzieć szybko sprowadza mnie na ziemię ;)
A teraz zagadka :)
Jak myślicie kto ja jestem? :D

Odnośnik do komentarza

Czarnaana to Ty??

No udalo mi sie umyc okna,zawiesilam swiezowyprane firanki :) w poniedzialek po zlobku mielismy z Matim ubrac choineczke..ale oczywiscie lampki musialy sie spalic..no nic..ubierzemy we wtorek.
Wczoraj po zlobku robilam obiad,zjedlismy Mati podziobal..marudny byl taki..myslelismy ze spiacy po prostu..no ale od 19 zaczal nam wymiotowac..poprosilam P zeby wzial wolne,to kolega wzial jego nocke.Wiec uff..we dwoje latwiej bylo ogarniac .
Potem Mati juz do miski wymiotowal..na szczescie po polnocy przeszlo..po 1 poszlam z nim spac,popil mleczka i o 7 wstal zdrow :) zostawiam go dzis na uspokojenie brzuszka,jutro pojdzie do dzieci ;)
Myslalam ze to jelitowka ale wychodzi na to ze od jedzenia..sadzac po zawartosci wiadomo czego mysle ze albo to salatka owocowa ze zlobka-ananas albo kiwi..albo moj sos z paprykami.
Ciesze sie ze jest ok :)
Aaa choinke ubralam sama..Mati sie nie interesowal wieszaniem..bardziej ciagnieciem za zasilac do lampek.
Zakupy mam porobione.tylko warzywa dokupie w piatek i jakis napoje.chleb w wigilie i git ;) skromnie ale ok ;)
Ohooo wlasnie Matiego czysci od dolu..oby nie wirus jednak ejj

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...