Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

A ja sobie kupiłam lakiery do paznokci w rosmanie, żelowe, niby mają trzymać do 7 dni. Pomalowałam sobie na imprezkę na czerwono i jeden na srebrno. Zobaczymy jak długo mi wytrzymają. Pomalowałam w piątek wieczorem, czyli już są dwie doby i na razie nic się nie dzieje. Stwierdziłam że nie będę wydawała kasy na hybrydy które potem zdejmę z warstwą płytki. Słyszałam że lakier powinno się trzymać w lodówce. Trzymacie ?

Odnośnik do komentarza

Mój średni syn w dzieciństwie często chorował na zapalenie oskrzeli, na początku faszerowaliśmy go antybiotykami, a później okazało się że ma alergię na pyłki traw i zbóż i na roztocza, i na kontakt z alergenem reaguje skurczem oskrzeli, co w badaniu osłuchowym brzmiało jak zapalenie. Wystarczyło podać mu aminofilinę na rozkurcz oskrzeli i coś wykrztuśnego i już. Oczywiście ja sama, prywatnie biegałam po alergologach, bo lekarz jakoś nie widział większej potrzeby aby kierować. Na szczęście alergia nie była mocna i z tego wyrósł, ale wielu antybiotyków uniknęliśmy dzięki tym badaniom.

Odnośnik do komentarza

Tak czytam o tych antybiotykach, myślałam, że już minęły te czasy, kiedy się przepisywało antybiotyk na byle chorobę, zwłaszcza jak jest tyle możliwości diagnostyki... my raz zrezygnowaliśmy z antybiotyku po konsultacji z teściową (kardiolog dziecięcy), a tak to Iza raz miała antybiotyk na ostre zapalenie ucha. Ten z którego zrezygnowaliśmy, to był na zapalenie oskrzeli, bo to z reguły jest wirusowe i nawet sama lekarka powiedziała, że antybiotyk to tak na wszelki wypadek :/ na szczęście sterydy pomogły, antybiotyk nie był konieczny. Ja jednak będę się wystrzegać antybiotyków, jeśli będzie jakaś wątpliwość. Super Renia, że udało Wam się znaleźć przyczynę, bo to skandal, że lekarz po tak długiej historii choroby dalej tłukł bidulkowi antybiotyki zamiast znaleźć przyczynę :/ ale niestety to rodzice w tych czasach muszą bawić się w doktorów często. W dobie Internetu to nie trudno poszukać różnych możliwości, dowiedzieć się jakie mogą być przyczyny danych objawów.
Ja ostatnio dużo odpoczywam, śpię po 2h w dzień, jak Iza jest w klubiku :D ale to dlatego, że w nocy się budzi jeszcze po kilka razy, no i wstaje 6-7, z reguły bliżej 6-6:30. Cieszę się tym czasem, bo wiem, że za parę miesięcy skończy się na długo spanie, odpoczywanie...
Sylwia, Iza też ostatnio wydoroślała, włoski jej urosły i w ogóle już tak dużo rozumie, choć chyba Martynka wygląda na starszą :) Iza tak na niecałe 2 moim zdaniem, ale to pewnie też dlatego, że jest drobna :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6io4p2e2irzwe.png

https://www.suwaczki.com/tickers/zpbn6iyesqoui9t8.png

Odnośnik do komentarza

ostatnio powiedziałam pdiatrze ze się zawiodłam, ze byliśmy z Tosi kaszlem u 3 pediatrów w jednej przychodni. A potencjalnią przyczynę sama znalazłam. Pediatra zaczeła mi tłumaczyć, że to badanie nie jest refundowane, a ja jej na to, że nikt nawet nie zasugerował żeby zrobić. I już nic nie powiedziała.

A wymaz z nosa kosztuje niecałe 30zł, nie ma znaczenia pora, jedyne żeby nie przyjmować leków do nosa w dniu pobrania.

nati, wg mnie sterydy i antybiotyki to ta sama para kaloszy. Choć wiadomo czasem trzeba zastosować.

Odnośnik do komentarza

Bactrim to nie antybiotyk.
U mojego najstarszego syna niezły bałagan narobił jak miał około 3 lat chyba, dokładnie już nie pamiętam, ale jeszcze do przedszkola nie chodził. Już nigdy się na niego potem nie zgodziłam.

Co gorsza, dziecko cierpiało, a trzech pediatrów w przychodni nie potrafiło pomóc. Wkurzyłam się i pojechałam na IP. Jeden szpital wykluczył sprawy typu wyrostek. Dalej koszmarny ból brzucha. W drugim próbowali mnie zbyć, ale nie wyszłam, dopóki z oddziału nie zeszła lekarka. Trudno, wolałam zostać matką awanturnicą ale pomóc dziecku.
Okazało się, że to wynik reakcji na ten lek. Jak ktokolwiek go podaje, trzeba zwrócić uwagę na pierwszy objaw, jakim jest bardzo jasny stolec, potem dochodzi silny ból brzucha. Pomogło proste zmniejszenie kwasowości treści żołądka, (plus oczywiście odstawienie leku) Gasec podali...

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Kolezanki corka dostala wstrzasu anafilaktycznego po bactrim, a najciekawsze ze na subst czynna bactrim nie jest uczulona. Ale niestety nigdy nie wiadomo jak sie zareaguje na lek, przez to staram sie nie dawac nowego leku na noc. Bo ciezko obserwowac dziecko w nocy. W sumie przy bolu brzucha i luznych stolcach dziwne ze lekarz nie wpadl aby odstawic lek. Tosia po groprinosin ma luzne stolce, pediatra kazala nie brac, bo widocznie cos jej nie pasuje.

Odnośnik do komentarza

Renia74
Zdjęcie Michasia z przed tyg.

Hey dziewczyny:D zyje!!!!!!!

Co prawda mamtak mega wypelniony kazdy dzien zenie wiem jak sie nazywam :D Nooo dobra.... Madika :D

Na budowie nam szaleja i gore w tymtygodniu chca zaczac malowac :D Lazienke zaczeli ale jeszcze duuuuuzo do jej skonczenia zostalo :D Ale maja zaczac juz robic 2 bo musza na cos zaczekac :D

Hanula rozrabia jak pijany zajac i w dzien i w nocy :D Ale ogolnie jest grzeczna:D

Renia Michas jaki jest duzy :D Cudnie wyglada z ta lopat:D hehhe

Mysle o Was dziewczyny ciagle i nawet Mezulek sie dopytuje o Was :D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

misiakowata30
nasza praca ;)

Misia jakie cudenka zrobiliscie :D Zacznij muslec nad jakimis zajeciami plastycznymi dla Was :S Szkoda marnowac taki talet w domu :D

Ciaza wiem ze dosyc pozno o tym budyniu...
Na 2 szklanki mleka jedno zoltko (jak gotuje z 1 szkl. to tez 1 zoltko bo nie da sie go podzielic :D )
Na 1 szklanke mleka 1 lyzka cukru waniliowego (ja "robie" sama) albo zwyklego. I do tego 1 lyzka (ja daje plaska zeby kitu nie zrobic) maki ziemniaczanej.
Jak robie z wiekszej ilosci budyn to automatycznie zwiekszam wszystko proporcjonalnie o 1 :D

Mleko na gaz (ale nie cale bo trzeba troche do miseczki) i do niego dodaje cukier zeby sie rozpuscil. Zoltko i reszta mleka do miseczki rozbeltuje:D Potem dodaje make. Nastepnie wszystko razem laczymy w garnku i mamy budyn :D

Lece czytac dalej :D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

~Alesandraa
Misia piękne ludziki i jeżyk, macie talent:) Ja do spraw manualnych mam dwie lewe ręce, jak pomagałam starszemu synowi w rysunkach to nikt się nawet nie zorientował:)

Renia, Michaś to super chłopak, rośnie Ci przystojniak.
Współczuję problemów z wodą i piecem. A czym palicie i czy jesteś zadowolona, bo obecnie jesteśmy na etapie wyboru rodzaju ogrzewania?
Madika, do Ciebie też kieruję to pytanie, jakie rozwiązanie wybraliście, gaz, paliwo stałe czy pompa ciepła?

Pisałyście ostatnio o rozrabianiu dzieci, mój Michaś też łobuzuje i pokazuje swoje humory. Próbuje wszystko wymuszać krzykiem, a dziś nawet uderzał ze złości rękoma w krzesło. Najczęściej chodzi o jedzenie, taki z niego żarłok. Otwiera lodówkę i pokazuje deserki, albo chce dobrać się do paluchów kukurydzianych.
Za to straszny z niego przytulak, często do mnie podchodzi i mnie obejmuje.

Ciąża, fajnie, że się odezwałaś. Śniło mi się, że tłumaczyłaś swoją długą nieobecność na forum spodziewaniem się kolejnego malucha :)

Kochana my mamy zbiornik na gaz na razie postawiony ale mamy nadzieje ze nas podlacza do sieci miejskiej.
Jestesmy z Mezulkiem wygodni i nie chcialo by nam sie dorzucac do pieca i go czyscic.

Mamy zdalne sterowanie wiec latwo podniesc lub obnizyc temperature. Mezulek gadzeciaz nawet karte sim chce wlozyc do sterownika zeby mogl sterowac np na wyjezdzie zimowym. Wiecie ze jak nas nie ma to nie musi tak grzac a w dzien przed powrotem podniesc lub wlaczyc piec.

Ciaza ja mialam podobne przemyslenia co Alesandraa ale jeszcze wiedzialam ze mozecie sie przeprowadzac :D A sama wiem teraz ile boegania mamy a co dopiero jak bedziemy mieli sie przeprowadzic:D Ale czuje ze coraz blizej jestesmy. Dom w srodku zaczyna juz wygladac jak dom :D Wszystkie juz prawie sciany sa biale (wygipsowane) i tak juz czysto sie robi.

Co prawda rozpoerdziel w lazienkach no ale co zeobic :D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Byliśmy w rosku i Michaś wziął z półki kota pluszowego z takim wielkimi oczami i chodził z nim po sklepie tuląc go i całując, okazało się że to kosztuje 50 zł a maskotek w domu jest mnóstwo więc mówię daj kotkowi buziaka, odłóż go na półkę, zrób papa i idziemy. Myślałam że będzie płakał, ale nie, zrobił co mu mówiłam i poszliśmy :)

Odnośnik do komentarza

Jola, do Krakowa bo P. Zmienia pracę.
Kalae, jeszcze nie mamy mieszkania ale szukamy blisko rynku, tak by P. Mógł chodzić piechotą.
Któraś chętna pokazać nam Kraków?

Te przeciwciała mam właśnie podwyższone. Czytałam, że moje wyniki są jeszcze niskie i według wytycznych nie powinno się nic przy tym robić. Myślę, że gin mówił o heparynie na zasadzie "nie zaszkodzi, a może pomóc" bo innej przyczyny strat nie znalazł.

A wiecie, Ania jeszcze nie chorowała (oprócz trzydniówki). Tak to gorączka, katar zawsze były przy ząbkowaniu.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Sylwia921125
Renia to może by przy mnie by sie dluzej ten lakier utrzymał.
Lilijka widze, ze zmiany przed Wami. Nie jestem w temacie bo wiem o stracie a Ty piszesz w liczbie mnogiej. Trzymam za Was kciuki i sciskam mocno :*

Dzięki. Niestety we wrześniu też poroniłam, w 9 tc, przestało bić serce zarodkowi.
Dziś odebrałam kolejne wyniki, genetyczne w kierunku trombofilii. Wyszły trzy mutacje genów. Czekam na wizytę u gina by wiedzieć co oznaczają i co mnie czeka. Coś już poczytałam w necie i w skrócie to mam szczęście, że mamy Anię!

Żoo dzięki za namiary na termometr. Długo już go używacie?

Odnośnik do komentarza

~Lili jka
Sylwia921125
Renia to może by przy mnie by sie dluzej ten lakier utrzymał.
Lilijka widze, ze zmiany przed Wami. Nie jestem w temacie bo wiem o stracie a Ty piszesz w liczbie mnogiej. Trzymam za Was kciuki i sciskam mocno :*

Dzięki. Niestety we wrześniu też poroniłam, w 9 tc, przestało bić serce zarodkowi.
Dziś odebrałam kolejne wyniki, genetyczne w kierunku trombofilii. Wyszły trzy mutacje genów. Czekam na wizytę u gina by wiedzieć co oznaczają i co mnie czeka. Coś już poczytałam w necie i w skrócie to mam szczęście, że mamy Anię!

Żoo dzięki za namiary na termometr. Długo już go używacie?

Moja koleżanka chora na trombofilię urodziła córeczkę, całą ciążę tylko musiała brać heparynę. Dziecko świetnie się rozwija.
Jednak trzeba być pod specjalistyczną opieką, jeżeli okaże się konieczne cc to głośno trzeba domagać się innej niż zwykle procedury. Nie odbierz tego źle, ja nie mam nic złego na myśli ani straszenia. Po prostu rutyna lekarska akurat w jej przypadku spowodowała dramatyczne komplikacje. Od tamtej pory jestem bardzo wyczulona na ciążę i poród przy tej przypadłości. Tylko szpital o najwyższym stopniu referencyjności powinien wchodzić w grę przy porodzie.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...