Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Gość Alesandraa

W tym roku wyjątkowo nie miałam weny na przygotowanie świąt, w sensie jedzenia. Wczoraj zrobiłam dwa ciasta i schab, a dziś wieczorem jajka faszerowane. Po kościele poszliśmy do mamy na obiad, a potem mąż wrócił do domu sprzątać, a ja zostałam pomagać. Jutro po obiedzie jedziemy do teściów i zostajemy do poniedziałku.

Misia, praca ta sama, tj w banku, ale tak się złożyło że z serdecznym kolegą, z którym siedziałam w pokoju przez kilka lat w obecnej pracy. Minus jest taki, że do pracy miałam może z kilometr, a teraz będzie 40.
Trzymam kciuki, żeby telefon po świętach zadzwonił...oczywiście z pozytywną informacją o zatrudnieniu :)

Renia, raz u spowiedzi też się zdziwiłam, gdy podczas komunii mojej chrześniaczki ksiądz zapytał mnie ile daję na prezent. Takie sytuacje nie powinny mieć miejsca, ale ksiądz to też człowiek...

Odnośnik do komentarza

Moje KOCHANE MARCOWECZKI!!!:D

Chcemy zyczyc Wam rodzinnych wesolych cieplych i zdrowych Świąt Wielkanocnych!!!

Oby Wszystkie Wasze pragnienia ziscily sie razem ze zmartwychwstalym Chrystusem:D

Wiem ze bardzo religinie to zabrzmialo ale dla czesci z Nas mysle ze taka nadzieja na lepsze jutro i latwiejsze potyczki sie przyda:D

Ja szaleje od czwartku w kuchni bo mamy 20 osob w gosciach. 3 babki upieczone i sernik:D Byl pyyyyyszny na cieplo:D heheh

Klop brzuszek i pasztet wegetarianski tez zrobiony. Kielbaska zrobiona razem z zorkiem:D 2 rodzaje salatek ogarniete i nozki zrobione:D Dzis tylko jaka nafaszerowac i bedzie gites:D

Na 11 goscie:D

Zycze Wam zebyscie mialy tak wesoly dzien jak u nas (zycze kazdem zeby dombyl tak usmiechem wypelniony jak u nas przy stole) i dzieciaczki aby byly zdrowe i nie marudkowaly:D

:*:*:*

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Madika
Niezły kuchenny szał cię ogarnął :)))

Alesandra
Pewnie że ksiądz też człowiek, ale czy inni ludzie też w robocie grają sobie w gierki na telefonie ???? Np.lekarz czy kierowca, czy ktokolwiek inny ? A ciekawe jakby ksiądz zareagował jakby ktoś do spowiedzi przystąpił nie odrywając oczu od telefonu :/ Dopiero by było gadania.

Odnośnik do komentarza

Wesołego Alleluja!

My mamy święta z tradycją;)
Jak co roku tłumaczenie,że zajączek przyjdzie do ogrodu i zostawi prezenty tylko dzieci muszą chodzić i szukać:)a że rano było zimno i wiało jak diabli to zajączek koszyczek zostawił na ławie;)
Byście musieli widzieć jak rano szczęśliwy się synek obudził i zobaczył;) tylko że same słodycze bo z Warszawy zajączek miał za daleko do nas skakać:D
Najważniejsza radość;)a i pospaliśmy do 9:)na luzie przygotowania do śniadania,nawet Nikola miała blw:D
Od wielkiej soboty chodzi od mebla jednego do drugiego i z kuchni do pokoju:) i nauczyła się mówić tata i się kłócić:Da maruda jak była tak jest dalej:D

Tak czytam to mi dziwnie się wydaje,że wyrodna matka jestem..... Chodzi mi o buty.....Bo jeśli widzę za 20zł to są akurat bo i tak długo nie pochodzi, ale starszemu to i za 100 zł kupimy bo wiemy że długo w nich pochodzi;)

Madika szacun,ja przy mojej marudzie dużo nie zrobiła bo tata nie umie ją zabawić i tylko mama mama

Alexan mam przeczucie,że poczytamy jak to w święta Hania chcę już być z Wami;)

Misia bardzo nerwowa ostatnio jesteś , współczuję jeśli to wina tarczycy,choć pewnie nie tylko,czasem instynktownie brak pracy,za mało kasy też swoje robi,że człowiek nerwowy,a jeszcze Mati marudny,wszystko się nakłada w jedno

Mój syn odkąd ma zakaz na tableta(stwierdziłam że dopuki nauczy się czytać), nauczył się bawić na dworze,idzie do babci za ścianą,dzisiaj nawet bardzo ładnie się pouczył matematyki;)

http://s6.suwaczek.com/201011135561.png
http://s6.suwaczek.com/201603311580.png

Odnośnik do komentarza

Ja tez mam takie wrażenie, ze historia się powtórzy i jutro Alexan zostanie drugi raz mamą :D
Kalae,,trzymaj sie! I rychłego powrotu do zdrowia!

Odnośnie urlopu to też myślę, ze dobrze, ze fo mam, ale w kontekście starszaka. Trzeci tydzień będzie siedział w domu. Od środy dopiero mogę z nim na,spacer wyjść.

A w perspektywie malowanie nam się zapowiada. Dojrzałam do decyzji, że trzeba odświeżyć mieszkanie i dopóki jestem na wolnym.

Odnośnik do komentarza

Ja nadal w dwupaku ale bym się na porod nie obraziła :D fajnie by bylo dwa razy zaliczyc lany poniedzialek :)

Wczoraj zlamalam palec w stopie... Trzeba być zdolnym :) boli jak ch** :/

Kacper dostał dzisiaj kuchnie-zabawke, taka od 18mc, jaki szał :D cały dzień chodzi z patelnia, a na niej miał żółta pileczke :D świetnie się tym bawi :D wzięliśmy mu ja za punkty z orlena, bo mi się termin konczyl a nie było nic sensownego.

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jo7esm9i7df8f.png
https://www.suwaczki.com/tickers/km5so7esfvb0ei1q.png

Odnośnik do komentarza

Kale
No niestety to prawda, ale jednak wkurza taki buc, wielki mi proboszcz, tylko kasa się dla niego liczy, innych by pouczał a sam robi co chce. Wrr

Kasia
Ja też kupiłam młodemu trampki za 26 zł ale chciałam też adidasy, bo ostatnio jest cholernie zimno ciągle i cały czas pada, a że młody ma dość szeroką stopę to ciężko mu dobrać buty. Nawet z tych firmowych tylko reebok i nike są na tyle szerokie, przynajmniej z tych które mu przymierzałam, a to nie łatwe :) Także padło na te akurat

Odnośnik do komentarza

Alexan
Już nie miałaś kiedy łamać sobie palców , jak to się stało ?
To dopasowałaś Kacprowi zabawkę :) mój teraz najbardziej lubi takie które można otwierać i zamykać, wkładać coś do środka, różne pudełka, kubeczki , trochę klocki zaczyna łączyć. Ale najlepsze są piłki, dziś wziął jabłko z blatu, chciał ugryźć ale mu nie pozwoliłam, więc rzucił je na podłogę i zaczął kopać jak piłkę :)

Odnośnik do komentarza
Gość Alesandraa

Renia, miałam na myśli, że jako człowiek też grzeszy. Są różni księża, tak jak lekarze czy prawnicy, z powołania albo nie.

Alexann, czego Ty w tej ciąży nie doświadczyłaś... Współczuję. Niedługo Hania wyskoczy z brzucha i będzie już tylko​ lepiej:)
Taką kuchnię miał mój bratanek, świetna sprawa, bardzo długo nią się bawił. U nas na topie jest odkurzacz zabawka. Jeździ nim od rana, a jak dokładnie odkurza (chyba podpatrzył mamusię), odsuwa krzesła, wchodzi pod stół, nawet stolik i kanapę odkurza :)

Odnośnik do komentarza
Gość misiakowata

Renia74
Misia
A jakie ćwiczenia robisz? Ja też muszę się za siebie wziąć, ale jak przy małym ćwiczyć? Zaraz będzie mi podchodził i nic z tego nie wyjdzie, ale kupiłam sobie rower, po świętach przyjdzie, jeszcze tylko kupię fotelik i możemy z młodym śmigać. Niech tylko skończy wreszcie padać.

no własnie...ja mam w kuchni bramkę i za tą bramką sobie poćwiczyłam..dwa kawałki zumby i boczki Toffani...łooooo matkoooo..wczoraj ledwo się ruszałam,dziś dalej mnie te boczki i krzyż bolą..hehehe
myślę,że lepiej zacząc coś łagodnie heheeh
a rower i młody z Tobą..moje marzenie !
Może w końcu sie pogoda zrobi :D

Odnośnik do komentarza
Gość misiakowata

~Alesandraa
W tym roku wyjątkowo nie miałam weny na przygotowanie świąt, w sensie jedzenia. Wczoraj zrobiłam dwa ciasta i schab, a dziś wieczorem jajka faszerowane. Po kościele poszliśmy do mamy na obiad, a potem mąż wrócił do domu sprzątać, a ja zostałam pomagać. Jutro po obiedzie jedziemy do teściów i zostajemy do poniedziałku.

Misia, praca ta sama, tj w banku, ale tak się złożyło że z serdecznym kolegą, z którym siedziałam w pokoju przez kilka lat w obecnej pracy. Minus jest taki, że do pracy miałam może z kilometr, a teraz będzie 40.
Trzymam kciuki, żeby telefon po świętach zadzwonił...oczywiście z pozytywną informacją o zatrudnieniu :)

Renia, raz u spowiedzi też się zdziwiłam, gdy podczas komunii mojej chrześniaczki ksiądz zapytał mnie ile daję na prezent. Takie sytuacje nie powinny mieć miejsca, ale ksiądz to też człowiek...

Grunt,że sympatyczny człowiek obok :) a 40 km to jak ode mnie do Szczecina :) Jeśli masz auto to dasz radę :)choć u nas jezdzą sprawnie busy..no ale 40-50 min czeka Cię jazdy..coś za coś :)
Dzięki tez licze na ten telefon,bo nikt inny sie nie odezwał...kurczę no...bo żyję w streie tak naprawdę..mam jeszcze na wynajem w maju ale nic wiecej..taka niewiadoma cholerna...fajnie sobie z Matim by c w domu..ale mta presja,stres..
na dodatek Mateuszek rozkrecił laktacje i znow zaczął najadać się piersią w nocy i raz w dzień..te mleczko takie tłuste jak wycisnę jeja...
chciałabym wiedzieć kiedy kres wszystkiego,że tak powiem,żeby wiedziec na czym stoje..a tak serio to się zasiedziałam w domu i boje się zmian cholernie

Odnośnik do komentarza
Gość misiakowata

no nie...nasz kochany dwupaczku..jak to palca złamać przed porodem jejuu poczekaj dzień się jeszcze nie skończył :)
Ja tez urodziłam w lany poniedziałek :D

Pospalismy z Matim do 9! wow..uwielbiam takie niespodzianki od synka :D
Wczoraj P zabrał Matiego do babci na spacer,a ja odpoczęłam..kurcze tego było mi trzeba..pognicia przed tv,tak po prostu,bez wyrzutów sumienia :)
Dziś P do 14 w pracy,ja muszę zrobić barszcz biały,mamy tez gołąbki od teściowej..mamy co pobiesiadować :D
Jutro od lana latam po urzędach,to dziś sie jeszcze poobijam D
a pogoda do d*upy.

Madika jaka gospocha :D

Odnośnik do komentarza

Misia
Ja też się zasiedziałam w domu i boję się cholernie tego powrotu do pracy, chociaż wracam do "mojej" pracy i być może na "moje" stanowisko to bardzo dużo się tam zmieniło przez te 1,5 roku, a i ja się zmieniłam i moje priorytety. Do tego mój T jest przerażony perspektywą spędzania pół dnia w pracy i drugie pół dnia sam na sam z małym. Dziś pojechałam do kościoła a mały 40 min mu ryczał i w końcu zasnął mu na rękach. Ze mną się tak nie zachowuje , no ale ja mu dam cycka i tyle.

Odnośnik do komentarza

U nas okropne święta bo chore. W czwartek zasczepilam-zdawalo mi sie zdrową Nele MMR :( we wtorek bawiala się z 6msc synkiem od kolezanki-pisalam wam wtedy moją rozkmine o wyrywaniu zabawek,no a w czwartek po szczepieniu kolezanka zadzwonila ze jej synek ma ostre zapalenie oskrzeli i nie wiadomo czy nie wyladuja w szpitalu. No i stalo sie Nela oslabiona po szczepionce nie poradzila sobie z wirusem, w sobote rano pogotowie, strasznie goraczkowala, dostalismy bactrim, oslonowe,mucosolvan do nebulizatora, przeciwgoraczkowe na zbijanie, argentin i tantum werde. Koszmar z zaaplikowaniem tego bactrimu-wypluwa nie chce lykac a to gęste. Trzeba ją trzymac no i czasem nos przytkac-czuje sie jak kat z tym wlewamiem lekarstwa a z drugiej strony widze ze idzie na ten bactrim i ze jest poprawa. Jutro jedziemy ją osluchac i modle sie zeby nie zeszlo na oskrzela i płuca. Kaszle stale i mocno,najwiecej podczas drzemek jak leży. Bidulka moja. Także dobrze ze ja się trzymam bo jakbym jeszcze ja sie rozlozyla jak Kalae to juz wogole kaplica. Kalae a jak u Was?
Wogole mam teraz schize z tym zaszczepieniem mmr chorego dziecka:/
No i pierwsze takie święta tylko z mezem i córka bez rodzicow i rodzeństwa. Smutno tak ale nigdzie nie dało sie z nią ruszyc a po drugie glowy do tego tez nie mialam

https://www.suwaczki.com/tickers/2nn36vgcou73qeg3.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/ic529mw.png

Odnośnik do komentarza

Olija, tak. Mala zapalenie oskrzeli, a młody ropne zapalenie ucha.

Też boję się o małą, bo do czwartku brala bactrim plus miała zmniejszona ilość inhalacji, a tu zaczęła na nowo kaszleć. Plus zakatarzona. I panikuje, bo do szpitala nie chciałam z nią jechać, a tu długi weekend.
W końcu zadecydowałam sama, ze raz dziennie bedzie miała inhalację z nebbud plus póki lejący sie katar nasivin. Na szczęście juz nie,kaszle. Czasem,gesty katar sie pojawi.
I tak mimi to myślę, czy osluchowo jest ok, bo ostatnio trz przestala kaszleć, katar byl okropny, a tu zapalenie oskrzeli.

Olija, tulę bidocki. Dzieci często weryfikują nam,plany :) ale wiadomo, ich zdrowie najważniejsze.

Odnośnik do komentarza

~strrrunka
Olija, tak. Mala zapalenie oskrzeli, a młody ropne zapalenie ucha.

Też boję się o małą, bo do czwartku brala bactrim plus miała zmniejszona ilość inhalacji, a tu zaczęła na nowo kaszleć. Plus zakatarzona. I panikuje, bo do szpitala nie chciałam z nią jechać, a tu długi weekend.
W końcu zadecydowałam sama, ze raz dziennie bedzie miała inhalację z nebbud plus póki lejący sie katar nasivin. Na szczęście juz nie,kaszle. Czasem,gesty katar sie pojawi.
I tak mimi to myślę, czy osluchowo jest ok, bo ostatnio trz przestala kaszleć, katar byl okropny, a tu zapalenie oskrzeli.

Olija, tulę bidocki. Dzieci często weryfikują nam,plany :) ale wiadomo, ich zdrowie najważniejsze.


A jak dlugo brala ten bactrim? No i dziwne ze po odstawieniu wrocily objawy? Myslisz ze to niedoleczenie?Ciekawe co Wam lekarka powie bo pewnie tez jutro bedziesz jechac. Powiedz jeszcze jak Twoja Dominiczka ten bactrim zazywala bo my z tym straszny problem? Teraz nieobecnosc Twojego meza nabiera innego znaczenia-pewnie by Cie odciazyl gdyby mial dzis wolne. Przytulamy..
Powiem Wam ze od naszego ostatniego slaskiego spotkania tyle u kazdej z nas sie podzielo-jakby co najmniej rok minął-i dobrych rzeczy ale tez takich bardzo bardzo przykrych....

https://www.suwaczki.com/tickers/2nn36vgcou73qeg3.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/ic529mw.png

Odnośnik do komentarza
Gość atrrrrunka

Po 5 dniach brania byliśmy na kontroli i lekarz zlecił przedłużenie brania bactrim do 7 dni.

Mala jak kladlam spac kaszlała przez katar i rano tez po przebudzeniu.
Widać,ze zacYna się zabek przebijać. I mam nadzieję, ze ten katar z racji ząbkowania (wczesniej przy ząbkowaniu miewała katar z kaszlem).

Kurczę, jutro pewnie będą tłumy w przychodni i boję się żeby nic mala nie złapała.

Co do połykania to pierwszy raz nowy smak i trochę plula, ale nie bylo problemu. Mówiłam do niej, odgłosy by połykała. Chwaliłam i jakoś szlo. Deflefmin byl gorzki i musialam zatykać nosek zeby paszczę otwarla i połknęła kropelki.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...