Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Lilijka, co do parkingu to nie wiem o ktorym myslalas, ale ten taki epny jak jest kolejka wąskotorowa (czy inaczej miedzy wesołym a gieksa) to jest bezpłatny tylko dla osób korzystających z wesołego... Tak kosztuje 50 zl. A ten parking wglab consie jedzie naprzeciw tego dużego, to hm... Chyba 30 zl kasują, czy 20. Skubance specjalnie, bo wiedza, ze i tak maja taniej niz ten duuuuuzy.

Chyba ze myślała o innym parkingu, to nas oświeć.

Odnośnik do komentarza
Gość Lilijka87

strunka7777
Lilijka, co do parkingu to nie wiem o ktorym myslalas, ale ten taki epny jak jest kolejka wąskotorowa (czy inaczej miedzy wesołym a gieksa) to jest bezpłatny tylko dla osób korzystających z wesołego... Tak kosztuje 50 zl. A ten parking wglab consie jedzie naprzeciw tego dużego, to hm... Chyba 30 zl kasują, czy 20. Skubance specjalnie, bo wiedza, ze i tak maja taniej niz ten duuuuuzy.

Chyba ze myślała o innym parkingu, to nas oświeć.


No co ty gadasz?! Jerunie! Taa o ten epny mi chodziło. Ale zdziercy. Ostatni raz jak tam parkowałam, co prawda dwa lata temu, to był za free. To ja już nie wiem :(
Odnośnik do komentarza

Tangoya
Hej, ostatnie kilka dni tylko podczytuje forum. Nawet ze dwa razy miałam zryw żeby coś napisać, a wtedy wieszała się strona i brakowało cierpliwości.
Rednails, tulę Cię mocno,bo wyobrażam sobie jaki musi być teraz ciężki dla was okres. Niecierpię prasować, ale słowo honoru, gdybyś mieszkała w Łodzi, to bym przyjechała i ogarnęła Ci tą stertę pod oknem:) Co do męża...ech.. Chyba dobrze by mu zrobiło, żeby mu ktoś przypomniał, że na 1,2,3 miejscu jest żona i dzieci, a reszta rodziny daleko w tyle. Zwłaszcza w sytuacji, kiedy musicie przewrócić do góry nogami waszą codzienność. Juz nie mówiąc o kochanym Ksawciu, któremu w chwili obecnej nie powinna się udzielać atmosfera cichych dni rodziców...Ale dobrze zauwazyła któraś marcóweczka, obudził się w Twoim małżu mały chłopiec i się focha. Jak nie jestem za przemocą, to chyba jednak przylałabym mu solidnego klapsa na otrzeźwienie!! Trzymam za Was mooocno kciuki. A pompa dla dzieciaczków jest refundowana? Super, że ją macie.
Nie pamiętam już co miałam do kogo jeszcze szepnąć ....

U nas na szczęście koniec skoku. Bartulek zasypia jak dawniej. Co najważniejsze bez płaczu. I apetyt dzisiaj też wrócił:)
Podobno był problem z Infarnixem w hurtowniach. Tak mi powiedziała farmaceutka, kiedy 2 tyg temu chciałam zarezerwować dawkę do dnia szczepienia. No ale chyba nie było aż takiej tragedii, bo zadzwoniłam do drugiej apteki i tam już było:)

Jesli chodzi o prasownie, to ja prasuje tylko ubranka dzieciaków. O pościeli to nawet mi do głowy nie przyszło. Podonie jak Ciąza, staram się ładnie powiesić do wyschnięcia i jest gites.
Również i ja jestem bardziej zorganizowana przy dwójce maluchów. Oczywiście wiąze się to z tym, ze odpalam motor w dupie z drugiego biegu, ale to już mój feler, że nie potrafię "czegoś nie zrobić"...:P

Aaa gdzie dostałaś infanrix? My mieliśmy mieć dzisiaj szczepienie ale przez buca z apteki trzeba było odwołać do czasu kupienia szczepionki :/ obdzwoniłam cały Widzew i nigdzie nie było :/

Co do spotkania w Łodzi to ja też bym była chętna chociaż ja mało mobilna jestem i ciężko mi poza widzew się wydostać :( w tubajce dużo spotkań z dziećmi organizują, ale koleżanka która tam dorabia czasami mówiła, że w życiu by tam dziecka nie zabrała bo taki syf.

http://fajnamama.pl/suwaczki/siqhmvu.png

Odnośnik do komentarza

Lilijka87
strunka7777
Lilijka, co do parkingu to nie wiem o ktorym myslalas, ale ten taki epny jak jest kolejka wąskotorowa (czy inaczej miedzy wesołym a gieksa) to jest bezpłatny tylko dla osób korzystających z wesołego... Tak kosztuje 50 zl. A ten parking wglab consie jedzie naprzeciw tego dużego, to hm... Chyba 30 zl kasują, czy 20. Skubance specjalnie, bo wiedza, ze i tak maja taniej niz ten duuuuuzy.

Chyba ze myślała o innym parkingu, to nas oświeć.


No co ty gadasz?! Jerunie! Taa o ten epny mi chodziło. Ale zdziercy. Ostatni raz jak tam parkowałam, co prawda dwa lata temu, to był za free. To ja już nie wiem :(

A ja myslalam o duzym stadionie. Ja zawsze parkuje przy carefourze za friko (przystanek aks)

https://www.suwaczki.com/tickers/2nn36vgcou73qeg3.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/ic529mw.png

Odnośnik do komentarza

Olija, my tez tak robimy :) i duuzo osób tak robi :) takze parking przy Carrefour nie jest zlym pomysłem :)

Co do parkingu to z opłatami zmienilo sie odkąd slowacka firma przejela Wesole Miasteczko.
Sama bylam w szoku. Podjechalismy zeby isc do zoo, fajnie, bo prawie parking pusty, ale... Cóż. 50 zl... A ci prywaciarze vo tez maja parkingi wglab osiedla tez się wycwanili, bo od razu z cenami piszli do gory :) w końcu i tak sa tańszy...

Odnośnik do komentarza
Gość Misiakowata

My dzis na shopingu bylismy ubrac tatuska na chrzest :) Mati robil furore wszedzie..panie sprzedawczynie zauroczone moim czarusiem :D
Szamka w pizzerii też była :D

Mati od wczoraj kupska nie robil...pierdy byly...duzo pierdow..a udalo sie dopiero w donu podczas wietrzenia pupy na podkladzie uch :)

Ciaza a widzia Maya coraz bardziej zaskakuje ;)

Ale padnieta jestem..cale miasto z buta przechodzone..boli wszystko..takze trening zaliczony..
Mati "marcuje"dalej i glosniej ja cieee :)

Odnośnik do komentarza

Dzieki dziewczyny, ze tak o mnie myślicie z ta miejscowka :) kurna 50 zl za parking ?? Serio?? :D
Olka sie jeszcze pisala.
Kalae my tez najwieksza asymetrie mamy na brzuszku podobno. Tylko tak na bioderkach i dwóch pediatrow mi powiedzialo, ze nie ma potrzeby rehabilitowac i skoczylam. Tej babki teraz nie ma 3 tyg bo jest na szkoleniu. I chcialabym Mala skonsultować jeszcze z innym rehabilitantem bo znajoma chodzila do tej babki co ja i mowila, ze zaczela jej potem wymyslac zeby tylko kase zedrzec.
Jola moze i karma wraca tylko kiedy to sie skonczy. Ja juz zaczynam miec dość i nie mam sily zeby z tym wszystkim walczyć. Czasmi sie zastanawiam czy dobrze robie i wg co ja takiego złego zrobilam, ze dostaje tak po dupie od losu :/ na szczęście duzo osob mnie wspiera i Wy tutaj no i oczywiście Martynka.

Odnośnik do komentarza

AgaLodz
Tangoya
Hej, ostatnie kilka dni tylko podczytuje forum. Nawet ze dwa razy miałam zryw żeby coś napisać, a wtedy wieszała się strona i brakowało cierpliwości.
Rednails, tulę Cię mocno,bo wyobrażam sobie jaki musi być teraz ciężki dla was okres. Niecierpię prasować, ale słowo honoru, gdybyś mieszkała w Łodzi, to bym przyjechała i ogarnęła Ci tą stertę pod oknem:) Co do męża...ech.. Chyba dobrze by mu zrobiło, żeby mu ktoś przypomniał, że na 1,2,3 miejscu jest żona i dzieci, a reszta rodziny daleko w tyle. Zwłaszcza w sytuacji, kiedy musicie przewrócić do góry nogami waszą codzienność. Juz nie mówiąc o kochanym Ksawciu, któremu w chwili obecnej nie powinna się udzielać atmosfera cichych dni rodziców...Ale dobrze zauwazyła któraś marcóweczka, obudził się w Twoim małżu mały chłopiec i się focha. Jak nie jestem za przemocą, to chyba jednak przylałabym mu solidnego klapsa na otrzeźwienie!! Trzymam za Was mooocno kciuki. A pompa dla dzieciaczków jest refundowana? Super, że ją macie.
Nie pamiętam już co miałam do kogo jeszcze szepnąć ....

U nas na szczęście koniec skoku. Bartulek zasypia jak dawniej. Co najważniejsze bez płaczu. I apetyt dzisiaj też wrócił:)
Podobno był problem z Infarnixem w hurtowniach. Tak mi powiedziała farmaceutka, kiedy 2 tyg temu chciałam zarezerwować dawkę do dnia szczepienia. No ale chyba nie było aż takiej tragedii, bo zadzwoniłam do drugiej apteki i tam już było:)

Jesli chodzi o prasownie, to ja prasuje tylko ubranka dzieciaków. O pościeli to nawet mi do głowy nie przyszło. Podonie jak Ciąza, staram się ładnie powiesić do wyschnięcia i jest gites.
Również i ja jestem bardziej zorganizowana przy dwójce maluchów. Oczywiście wiąze się to z tym, ze odpalam motor w dupie z drugiego biegu, ale to już mój feler, że nie potrafię "czegoś nie zrobić"...:P

Aaa gdzie dostałaś infanrix? My mieliśmy mieć dzisiaj szczepienie ale przez buca z apteki trzeba było odwołać do czasu kupienia szczepionki :/ obdzwoniłam cały Widzew i nigdzie nie było :/

Co do spotkania w Łodzi to ja też bym była chętna chociaż ja mało mobilna jestem i ciężko mi poza widzew się wydostać :( w tubajce dużo spotkań z dziećmi organizują, ale koleżanka która tam dorabia czasami mówiła, że w życiu by tam dziecka nie zabrała bo taki syf.


Aga, kupowałam(kilka dni wcześniej zamawiałam przez tel) na Piotrkowskiej 191. Wczesniej na Dołach,na Chryzantem. To są apteki Słoneczne i tam kupuję ze wzgledu na niską cenę.
Co do łódzkiego spotkania to mogę w przyszłym tyg od pon do czwartku, bo Starszak wyjeżdża do mojej siostry, więc będziemy tylko z Bartusiem. Potem wyjeżdżamy na tydzień. Ty z Widzewa miałabyś proste połaczenie do Tubajki, ale jak tam jest nie do końca spoko, to może wybierzemy inne miejsce? Chociaż z drugiej strony to nasze dzieciaki i tak są za małe żeby wycierac nie do końca czyste kąty:)) Na Widzewie jest też fajna kawiarenka, na Czernika lub w okolicach. Chodziłam tam ze Starszakiem na balet:)
Odnośnik do komentarza

RedNails89
Dzień doberek. Jasiek śpi, Wawrzek ogląda bajkę (bardzo to pedagogiczne ;)) więc mamuśka czyta i odpisuje :)

Lilijka, póki co używamy penow, czyli tych zastrzyków. Pompa sama "podaje" insulinę przy pomocy dwóch rureczek doprowadzonych do takiego czegoś jak mini wenflon. Trzeba tylko nacisnąć przycisk i ona ma zapamiętane dawki. Ale najpierw musimy przejść szkoleniw z pompy, 3 dni jazdy do Wrocławia. Mamy zamiar zainstalować pod koniec sierpnia.

Tangoya, tak, pompa jest refundowana dla wszystkich dzieci poniżej 18 r.z. a do 5 lat bez kolejki. Naszą dostaliśmy juz w szpitalu. Koszt identycznej bez refundacji (np.dla 25latka) 16 tyś zł...

Arwena, a propo teścia. Podobną sytuację miałam 4lata temu. Ogólnie jak zaszłam w ciążę studiowałam, Marcepan pracował w jakimś gównie za przeproszeniem, z moimi rodzicami miał dobre stosunki a ja jeszcze przyszlego Skurcza nie widziałam na oczy. No i rodzice zaproponowali żebyśmy zamieszkali u nich. Miesiąc po urodzeniu Marcepan zaczął coś swirowac (dziwnym zbiegiem okoliczności zawsze jak jego rodzina zaczyna się do niego odzywać, on do moich zaczyna mieć "wąty"...), więc mój ojciec mu powiedział ze mieszka u niego i jak mu się podoba to może wypier.alac. Ostro ale cóż. Uspokoiło się. Po kolejnych 2mscach zaczęliśmy organizować chrzciny. I wtedy Skurcz stwierdziła ze sorry ale ona nie przyjedzie. Dlaczego? Bo to będzie u moich rodziców. A oni chcieli jej syneczka wyrzucić. I nie żeby ona sama wcześnie go chciała wymeldowac jak się poklocili żeby nie miał gdzie wracać... I nie było jej u wnuka na chrzcinach. Co dla mnie jest niepojęte. Nie dla mnie ani dla moich rodziców przyjeżdża tylko do wnuka. Ale nie i koniec.
Uff, chyba nie będę wyciągać więcej historii Skurcz owych bo podium braknie :P

A tak wogole, co na wagry? Bo Jaśkowi wyskoczyły na policzkach :/


To spoko, że jest refundowana, bo właśnie wiedziałam że kosztuje dużo. Poza ceną to też jest skuteczniejsza od aplikacji penami. Znajomej mąż z cukrzycą 2 po przejściu na pompę niemal od razu miał lepsze wszystkie wyniki. Mój Starszak też codziennie odgląda baje. Przez max godzinę. Ale czasami (nieczęsto :P)bywają dni, że może dłużej, bo muszę coś zrobić w tym czasie lub po prostu jestem zajechana ( a ona ciągle wymaga ode mnie uwagi i uczestnictwa we wszystkim co robi). Nie uważam tego za porażkę wychowawczą. Nie dajmy się zwariować.
Odnośnik do komentarza

AgaLodz
Tangoya
Hej, ostatnie kilka dni tylko podczytuje forum. Nawet ze dwa razy miałam zryw żeby coś napisać, a wtedy wieszała się strona i brakowało cierpliwości.
Rednails, tulę Cię mocno,bo wyobrażam sobie jaki musi być teraz ciężki dla was okres. Niecierpię prasować, ale słowo honoru, gdybyś mieszkała w Łodzi, to bym przyjechała i ogarnęła Ci tą stertę pod oknem:) Co do męża...ech.. Chyba dobrze by mu zrobiło, żeby mu ktoś przypomniał, że na 1,2,3 miejscu jest żona i dzieci, a reszta rodziny daleko w tyle. Zwłaszcza w sytuacji, kiedy musicie przewrócić do góry nogami waszą codzienność. Juz nie mówiąc o kochanym Ksawciu, któremu w chwili obecnej nie powinna się udzielać atmosfera cichych dni rodziców...Ale dobrze zauwazyła któraś marcóweczka, obudził się w Twoim małżu mały chłopiec i się focha. Jak nie jestem za przemocą, to chyba jednak przylałabym mu solidnego klapsa na otrzeźwienie!! Trzymam za Was mooocno kciuki. A pompa dla dzieciaczków jest refundowana? Super, że ją macie.
Nie pamiętam już co miałam do kogo jeszcze szepnąć ....

U nas na szczęście koniec skoku. Bartulek zasypia jak dawniej. Co najważniejsze bez płaczu. I apetyt dzisiaj też wrócił:)
Podobno był problem z Infarnixem w hurtowniach. Tak mi powiedziała farmaceutka, kiedy 2 tyg temu chciałam zarezerwować dawkę do dnia szczepienia. No ale chyba nie było aż takiej tragedii, bo zadzwoniłam do drugiej apteki i tam już było:)

Jesli chodzi o prasownie, to ja prasuje tylko ubranka dzieciaków. O pościeli to nawet mi do głowy nie przyszło. Podonie jak Ciąza, staram się ładnie powiesić do wyschnięcia i jest gites.
Również i ja jestem bardziej zorganizowana przy dwójce maluchów. Oczywiście wiąze się to z tym, ze odpalam motor w dupie z drugiego biegu, ale to już mój feler, że nie potrafię "czegoś nie zrobić"...:P

Aaa gdzie dostałaś infanrix? My mieliśmy mieć dzisiaj szczepienie ale przez buca z apteki trzeba było odwołać do czasu kupienia szczepionki :/ obdzwoniłam cały Widzew i nigdzie nie było :/

Co do spotkania w Łodzi to ja też bym była chętna chociaż ja mało mobilna jestem i ciężko mi poza widzew się wydostać :( w tubajce dużo spotkań z dziećmi organizują, ale koleżanka która tam dorabia czasami mówiła, że w życiu by tam dziecka nie zabrała bo taki syf.


Ja w sobotę dostałam w rosie na retkini (róg armii krajowej i Popiełuszki) i mieli tam spory zapas. Wydzwoniliśmy jeszcze gdzieś w aptece na brzechwy (gdzieś na dąbrowie)-ale tam mieliśmy dużo dalej.
Odnośnik do komentarza

~Misiakowata
My dzis na shopingu bylismy ubrac tatuska na chrzest :) Mati robil furore wszedzie..panie sprzedawczynie zauroczone moim czarusiem :D
Szamka w pizzerii też była :D

Mati od wczoraj kupska nie robil...pierdy byly...duzo pierdow..a udalo sie dopiero w donu podczas wietrzenia pupy na podkladzie uch :)

Ciaza a widzia Maya coraz bardziej zaskakuje ;)

Ale padnieta jestem..cale miasto z buta przechodzone..boli wszystko..takze trening zaliczony..
Mati "marcuje"dalej i glosniej ja cieee :)


Czarus:-)
U nas kupy juz chyba z 3 czy 4 dni nie bylo. Spodziewam sie jutro, eksplodujacej
Ja dzis nie wiedzialam co za piszczalka. Dalam Malej nowa ksiazeczke I tylko slyszalam jakies takie piski, myslalam ze moze ksiazeczka mapiszczalke ale nie. To chyba Mya tak glosno dawala:-)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72309.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Sylwia921125
Dzieki dziewczyny, ze tak o mnie myślicie z ta miejscowka :) kurna 50 zl za parking ?? Serio?? :D
Olka sie jeszcze pisala.
Kalae my tez najwieksza asymetrie mamy na brzuszku podobno. Tylko tak na bioderkach i dwóch pediatrow mi powiedzialo, ze nie ma potrzeby rehabilitowac i skoczylam. Tej babki teraz nie ma 3 tyg bo jest na szkoleniu. I chcialabym Mala skonsultować jeszcze z innym rehabilitantem bo znajoma chodzila do tej babki co ja i mowila, ze zaczela jej potem wymyslac zeby tylko kase zedrzec.
Jola moze i karma wraca tylko kiedy to sie skonczy. Ja juz zaczynam miec dość i nie mam sily zeby z tym wszystkim walczyć. Czasmi sie zastanawiam czy dobrze robie i wg co ja takiego złego zrobilam, ze dostaje tak po dupie od losu :/ na szczęście duzo osob mnie wspiera i Wy tutaj no i oczywiście Martynka.

Sylwia, po deszczu zawsze wychodzi slonce. Wkoncu sie wszystko wyklaruje

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72309.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Hey dziewczyny :D A ja znowu w tyle jestem... Ostatnio nie mialam jak zajrzec do Was...

Wczoraj mialysmy dzien ulewania... Ale to takiego ze wieczorem juz nie mialam w co przebrac Hanuli- zostal mi sam dlugi rekaw. Z reszta dzie od rana podobnie ale ok 10 sie juz uspokoilo.

Arwena gratuluje chrzcin!!! :D Super ze Miki byl taki dzielny :D
Troche szkoda dziwaka tescia... znaczy nie jego szkoda tylko Mikiego- bo co dziecko zrozumie... no nic.

Jak tam Misiakowata tesciowa zostala z Matim?

Jutro przujezdza tesciowa... 3 tygodnie Hani nie widziala!!:D Kumacie????? Kalae i jej teoria legla w gruzach bo nadal nazywa sie babcia Hani :D hehe
Ale tesciowie spedzili weekend na dzialce z moimi rodzicami i skurcz powiedzial mojej mamie ze ona by chciala byc taka najukochansza babcia dla Hani. Kuzwa co za kobita :D A wiecie co moja mama na to?:D Powiedziala jej: "Prosze bardzo":D hehe

Lece cos jeszcze poczytac... Aaa noe wiem czy Wam mowilam ze 10.08 zaczynamy rehabilitacje. Powiem Wam ze z 1 str nie moge sie doczekac a z 2 juz mi szkoda Hanulki ze bedzie musiala tak cwiczyc.

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Madika
Hey dziewczyny :D A ja znowu w tyle jestem... Ostatnio nie mialam jak zajrzec do Was...

Wczoraj mialysmy dzien ulewania... Ale to takiego ze wieczorem juz nie mialam w co przebrac Hanuli- zostal mi sam dlugi rekaw. Z reszta dzie od rana podobnie ale ok 10 sie juz uspokoilo.

Arwena gratuluje chrzcin!!! :D Super ze Miki byl taki dzielny :D
Troche szkoda dziwaka tescia... znaczy nie jego szkoda tylko Mikiego- bo co dziecko zrozumie... no nic.

Jak tam Misiakowata tesciowa zostala z Matim?

Jutro przujezdza tesciowa... 3 tygodnie Hani nie widziala!!:D Kumacie????? Kalae i jej teoria legla w gruzach bo nadal nazywa sie babcia Hani :D hehe
Ale tesciowie spedzili weekend na dzialce z moimi rodzicami i skurcz powiedzial mojej mamie ze ona by chciala byc taka najukochansza babcia dla Hani. Kuzwa co za kobita :D A wiecie co moja mama na to?:D Powiedziala jej: "Prosze bardzo":D hehe

Lece cos jeszcze poczytac... Aaa noe wiem czy Wam mowilam ze 10.08 zaczynamy rehabilitacje. Powiem Wam ze z 1 str nie moge sie doczekac a z 2 juz mi szkoda Hanulki ze bedzie musiala tak cwiczyc.


To znowu zmiana pogody byla czy tak po prostu? U nas tez po ranku sie uspokoilo. Nawet w foteliku nie ulala ani kropli ale za to slinila sie dzis jakby z kranu lecialo:P

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72309.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Izabel82
Madika są takie smoczki co się świecą w ciemnościach :)

Ooo Iza ze ja to dopiero dzisiaj przeczytalam :D Tak to bym sie nie meczyla :D hehhe

Ja sie mierzylam ale w tym tygodniu nie mialam zadnej roznicy bo przez szczepienie to nie cwiczylam 3 dni. Ale w tym cwiczyc mam zamiar solidnie :D I te 3 dni doloze sobie po 30 dniach (mam nadzieje ze wiecej ich nie bede musiala dokladac ).

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

strunka7777
AsiaR
Lilijka87
Jola88
Nadrabiam dziś. Ale moze soe uda dac zdjęcie rozpierduszki malej!

Zaklepuje zięcia!

Lilijka, hola hola, nie widziałaś jeszcze Szymonka, zastanów się nad tym zięciem :-P


Spokojnie !!! Wiecej tu panien do wzięcia!!!
A jakby co dysponuje jeszcze synkiem :Di postaram się miec Malo skurczy na twarzy :-P

:D hehhe I ja uwazam ze Strunka tym jednym zdaniem rozbila bank :D heheh

Jola czy Olis na pewno jest marcowym chlopakiem?:D Bo wyglada jakby mial kolo roku :D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

AgaLodz
Tangoya
Hej, ostatnie kilka dni tylko podczytuje forum. Nawet ze dwa razy miałam zryw żeby coś napisać, a wtedy wieszała się strona i brakowało cierpliwości.
Rednails, tulę Cię mocno,bo wyobrażam sobie jaki musi być teraz ciężki dla was okres. Niecierpię prasować, ale słowo honoru, gdybyś mieszkała w Łodzi, to bym przyjechała i ogarnęła Ci tą stertę pod oknem:) Co do męża...ech.. Chyba dobrze by mu zrobiło, żeby mu ktoś przypomniał, że na 1,2,3 miejscu jest żona i dzieci, a reszta rodziny daleko w tyle. Zwłaszcza w sytuacji, kiedy musicie przewrócić do góry nogami waszą codzienność. Juz nie mówiąc o kochanym Ksawciu, któremu w chwili obecnej nie powinna się udzielać atmosfera cichych dni rodziców...Ale dobrze zauwazyła któraś marcóweczka, obudził się w Twoim małżu mały chłopiec i się focha. Jak nie jestem za przemocą, to chyba jednak przylałabym mu solidnego klapsa na otrzeźwienie!! Trzymam za Was mooocno kciuki. A pompa dla dzieciaczków jest refundowana? Super, że ją macie.
Nie pamiętam już co miałam do kogo jeszcze szepnąć ....

U nas na szczęście koniec skoku. Bartulek zasypia jak dawniej. Co najważniejsze bez płaczu. I apetyt dzisiaj też wrócił:)
Podobno był problem z Infarnixem w hurtowniach. Tak mi powiedziała farmaceutka, kiedy 2 tyg temu chciałam zarezerwować dawkę do dnia szczepienia. No ale chyba nie było aż takiej tragedii, bo zadzwoniłam do drugiej apteki i tam już było:)

Jesli chodzi o prasownie, to ja prasuje tylko ubranka dzieciaków. O pościeli to nawet mi do głowy nie przyszło. Podonie jak Ciąza, staram się ładnie powiesić do wyschnięcia i jest gites.
Również i ja jestem bardziej zorganizowana przy dwójce maluchów. Oczywiście wiąze się to z tym, ze odpalam motor w dupie z drugiego biegu, ale to już mój feler, że nie potrafię "czegoś nie zrobić"...:P

Aaa gdzie dostałaś infanrix? My mieliśmy mieć dzisiaj szczepienie ale przez buca z apteki trzeba było odwołać do czasu kupienia szczepionki :/ obdzwoniłam cały Widzew i nigdzie nie było :/

Co do spotkania w Łodzi to ja też bym była chętna chociaż ja mało mobilna jestem i ciężko mi poza widzew się wydostać :( w tubajce dużo spotkań z dziećmi organizują, ale koleżanka która tam dorabia czasami mówiła, że w życiu by tam dziecka nie zabrała bo taki syf.

Aga jak mieszkasz na widziewie to jest taka apteka w Andrespolu na Rokicinskiej. Ona nazywa sie na rogu i mozna zamawiac przez internet www.aleleki.pl (chyba taki adres jest) i oni szybko organizuja leki albo maja u siebie. Ja np mam przychodnie w Kurowicach i tam mi od reki w aptece sprzedali Infanrix hexa.

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Ja nie wiem co to było...dwa dni pieknie jadł,a dziś grymasił...po kąpieli wrzask bo głodny ja go do cyca a ten pare łyków i wrzask i znowu i znowu..az zwatpiłam czy mam mleko w piersiach...wystraszyłam sie głupia,że laktacja mi zanika i sie spłakałam..P.przyleciał,a tu Mati wyje ja wyje..wział go na rece uspokoił,wsadził w bujak,mały usnał,to mnie P.przytulił..popłakałam,"osuszyłam konewkę"jak to mama zawsze mówiła i lepiej.P.poszedł na nockę,Mati sie obudził,grzecznie zjadł cyca i spi od 21.40...Decybel jeden no..kurde ciężki ten dzionek a tu jeszcze to..no ale ciesze sie cisza własnie,zaraz włączam nowy film z Sarah Jessiacą Parker i kimonko:)

Ciąża na bank te piski to od Mya :) Mati też piszczy:)Kupilismy mu dziś basenik z pałakami hehe jak dmuchana mata,to mus ise bardzo podobała ..piszczał,miauczał az się trząsł z ekscytacji:)
weszlismy w 19 tydzień,od dwoch dni mocne gaworzenie,probuje siadać juz silnie,dzwiga sie na prostych raczkach..skokowiec jeden hehe P.tak mówi "skokowiec"od skoku rozwojowego :D

Madika my dziś we trojke bylismy na shopingu:)
teściowa nie zostawała i na razie nie ma potrzeby,bo na zumbe bede chodzic w poniedziałki..a P.wtedy bedzie wieczorem w domu :)
Dziś chwilę gadalysmy,nawet miło było:)
Sylwia usmiechnie się do Ciebie słoneczko zobaczysz :D wysyłam moc misiowych uścisków :***
Dobrej spokojnej nocy :*

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...