Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Gość anna13

witam was.mam pytanie do mamusiek które są juz po szcze[pieniach.jak zaaregowały wasze dzieciaczki,czy miały gorączke (jesli tak co robiłyście),czy mozna kapac dzidziusia po szczepieniu,jak pielegnowałyscie kłucie.pozdrawiam licze na wasze odpowiedzi pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość anna13

Aga2801
Mój Pawełek szczepienie zniósł bardzo dobrze. Wieczorem miał tylko stan podgorączkowy a później wszystko było ok. Kąpałam go normalnie. Pielęgniarka powiedziała że gdyby coś się działo z miejscem po wkłuciu to robić okłady z sody.

dziekuje kochana i pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Gość przyjazna

niuska_aw
KasiaMamusia
niuska_aw
Oj Aga bidulko, współczuję wam tych kolek.biedne maleństwo tak się męczy... Oby szybko odpuściły.
Sylwia trzymam kciuki żebyście dziś wyszły do domku. A swoją drogą, to ile czasu mialyscie antybiotyk?
Marcinek wisi na cycu zawsze około 12 minut tzn łącznie na dwóch bo zawsze je z dwóch:)
Na brzuszku układam kilka razy dziennie po parę minut żeby ćwiczył główkę - coraz mniej marudzenia przy tym już i dużo więcej efektów:)
A do spania układam na wznak, bo Marcin ma dysplazje bioderek i na boku nie mogę.

Ale to w ogóle nie możesz kłaść na żadnym boczku Marcinka?Lekarz mówi, że z tego wyrośnie? Sory za głupie pytania
Bo szelek już nie nosicie tak?A to trzeba mieć jakieś rehabilitacje?

Teraz zakładam dwie pieluchy flanelowe na pampersa. No zobaczymy. Mam nadzieję że pomoże. Lekarz powiedział że nie jest tak źle, dlatego pozwolił zdjąć już szelki:)
Układam tylko na wznak, ale on i ul główkę układa raz na jedną Sky na drugą stronę, więc jestem spokojniejsza.

My juz od 3 tygodnia zakładaliśmy jedną pieluchę na pampa na noc, spanie tylko na plecach na poduszce klin lub na brzuszku w dzień, noszenie tylko na żabkę i dzis (prawie 8 tydzień) na wizycie super wiadomość:) koniec pieluchowania :-) pozostałe zalecenia bz. Zadowolona jestem ze pojechalam do tego dr tak wcześnie i zaczęliśmy to wszystko robić za wczasu..bo tez musielibyśmy nosić szelki. Ale i u Was widzę juz z górki :)

Odnośnik do komentarza

Sylwia super że w domku! :*

Aga i kamilla śniłyscie mi się hehe, żegnałyscie się na dworcu w Warszawie, a ja byłam smutna że nie chciałyscie się ze mną pożegnać, bo że my dalej od siebie mieszkamy niż wy :D

Misiakowata mi też ciągle gorąco ostatnio, duszno, kręci się w głowie :/

My w sierpniu nad morze, napewno jeszcze zahacxymy o Warszawę - nigdy nie byłam :)

Aniołek daj znać jak będziesz w Krakowie! Może jakaś kawa? :)

Współczuje relacji z mężami i tesciowymi - z Michałem staramy się walczyć i związek, a teściowa się nie odzywa przynajmniej do mnie to jest dobrze :) choć dobre wspomnienie po niej zostało po ostatnim spotkaniu :)

Zrobilam test ciążowy ale dziś wieczór - niby negatywny.. Ale zrobię jeszcze rano, bo dziś wybiegłam szybko na jazdy i zapomnialam :/

Jutro mamy z Mają do szpitala na zabieg przecięcia wędzidełka :( moje Kochanie znów będzie cierpieć :(

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdge1jysm8f9.png

Odnośnik do komentarza
Gość przyjazna

~anna13
witam was.mam pytanie do mamusiek które są juz po szcze[pieniach.jak zaaregowały wasze dzieciaczki,czy miały gorączke (jesli tak co robiłyście),czy mozna kapac dzidziusia po szczepieniu,jak pielegnowałyscie kłucie.pozdrawiam licze na wasze odpowiedzi pozdrawiam

My mieliśmy zapobiegawczo 1,5 godz po szczepieniu podać czopek z paracetamolu a miejsce wkłucia w razie co posmarować altacetem w żelu :)

Odnośnik do komentarza

~przyjazna
niuska_aw
KasiaMamusia
niuska_aw
Oj Aga bidulko, współczuję wam tych kolek.biedne maleństwo tak się męczy... Oby szybko odpuściły.
Sylwia trzymam kciuki żebyście dziś wyszły do domku. A swoją drogą, to ile czasu mialyscie antybiotyk?
Marcinek wisi na cycu zawsze około 12 minut tzn łącznie na dwóch bo zawsze je z dwóch:)
Na brzuszku układam kilka razy dziennie po parę minut żeby ćwiczył główkę - coraz mniej marudzenia przy tym już i dużo więcej efektów:)
A do spania układam na wznak, bo Marcin ma dysplazje bioderek i na boku nie mogę.

Ale to w ogóle nie możesz kłaść na żadnym boczku Marcinka?Lekarz mówi, że z tego wyrośnie? Sory za głupie pytania
Bo szelek już nie nosicie tak?A to trzeba mieć jakieś rehabilitacje?

Teraz zakładam dwie pieluchy flanelowe na pampersa. No zobaczymy. Mam nadzieję że pomoże. Lekarz powiedział że nie jest tak źle, dlatego pozwolił zdjąć już szelki:)
Układam tylko na wznak, ale on i ul główkę układa raz na jedną Sky na drugą stronę, więc jestem spokojniejsza.

My juz od 3 tygodnia zakładaliśmy jedną pieluchę na pampa na noc, spanie tylko na plecach na poduszce klin lub na brzuszku w dzień, noszenie tylko na żabkę i dzis (prawie 8 tydzień) na wizycie super wiadomość:) koniec pieluchowania :-) pozostałe zalecenia bz. Zadowolona jestem ze pojechalam do tego dr tak wcześnie i zaczęliśmy to wszystko robić za wczasu..bo tez musielibyśmy nosić szelki. Ale i u Was widzę juz z górki :)

My pieluchowaliśmy od urodzenia już w szpitalu, a jak Marcin skończył dwa tygodnie to szelki do zeszłego piątku czyli 2 miesiące. A byliśmy u trzech różnych lekarzy, bo już nawet bałam się że będzie gips i wyciąg,chciałam mieć kilka różnych opinii, z czego ten trzeci to bardzo dobry profesor, obejrzał, zrobił usg i powiedział że nie trzeba szelek, że wystarczy pieluchowanie i wcale nie jest tak źle. A szłam do niego z sercem na ramieniu, chciałby tylko usłyszeć że jest ciut lepiej, nie spodziewałam się nawet ze pozwoli zdjąć tę nieszczęsne szelki. Pieluchowanie przy nich to pikuś:)

Odnośnik do komentarza

Izabel82
Współczuję przebojów Teściowymi, moja rok jak nie żyje i czasem dziwnie ze nie Ma na co ponarzekać...
Arwena przerabialam podobnie z pierwszym dzieckiem, tyle że mąż kapal, robił zakupy i czuł się taki prsytloczony ilością obowiązków i jeszcze pretensje ze nie sprzatniete czy nie wyprasowane bo on się tak poświęca... Teraz jakoś inaczej podchodzi do tematu choć też Ja ciągle latam bo pranie bo tu coś sprzątanać wyrzucić nakarmić małą. On zrobi swoje i ma czas na serial. I powiem wam kp daje mi trochę wymówki i relaks kiedy karmię...

Ostatnie zdanie! Lubię to :D

http://s6.suwaczek.com/201011135561.png
http://s6.suwaczek.com/201603311580.png

Odnośnik do komentarza

Olka trzymam kciuki za Majeczke :*
Sluchaj Ola a nie masz anemii albo wlasnie hormony?zadbaj o siebie,na lasery nie wezma Cie takiej oslabionej :) :*

Sylwia popierdzielona nauczycielka..najlepiej usadzic dzieci w jednym miejscu i niech siedza bo sie babie pilnowac nie chce..zdrowy chlopak to broi :)

Bylam na przegladzie u gina..
Zrobil tylko badanie na fotelu,wszystko ok,blizna super.Juz od dzis moge wspolzyc :).na fitness moge wrocic po 4 miesiacach...takze tego w sierpniu ruszam na calego :)
A poki co zaczynam za miesiac proby zumbowe..Robiny prezent przyjaciolce na weselu..najblizsi zatancza dla niej uklad pod okiem jej siostry.Fajna sprawa :)
Na wszelki wypadek wzielam recepte na pigulki anty dla kp.Moze sie przyda :)
Umeczona jestem,pobiegalam na miescie,wypocilam sie i czuje miesnie w tylku :) dobrze wicisk dostaje :)
Mateuszek zadowolony,z babcia sie nawidzial :D
Madika daj znac jak te rajtuzy :D hehe

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza

Ale dziś ruch na marcówkach :) czytam cały dzień po trochu i już nie pamiętam wszystkiego...
Madika, mam nadzieję, że rozmowa z teściową przeszła pomyślnie :)
Bad.woman, super że mąż się zaangażował :) powodzenia w pisaniu pracy!
Kamilla, dobrze że znalazłaś sposób na swojego :)
Olka, też słyszałam, że to tylko uszczypnięcie delikatne, także się nie martw :)
Sylwia, co za babsztyl :/ szkoda słów...
U mnie jak widzę, że śpi przy cycu, to zabieram, tylko czekam aż przełknie, jak zapomnę, to mleczko wylatuje :p czasem się wtedy przebudza, to daję jej jeszcze.
U nas dziś dzień marudny. Chyba brzuszek pobolewa... a w nocy akcja pod tytułem trzy kupy i siku na przewijaku :p a jaka była potem zadowolona! :) sprzątnęliśmy balkon przedwczoraj i dziś wreszcie mogłam pranie wywiesić na zewnątrz, no i będę mogła wystawiać małą na drzemki. U nas też działa magia - jak jest płacz w gondolce/foteliku to po wyjściu na zewnątrz cisza :) no wiadomo nie zawsze, ale często.

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6io4p2e2irzwe.png

https://www.suwaczki.com/tickers/zpbn6iyesqoui9t8.png

Odnośnik do komentarza
Gość IrulanaX

Hej dziewczyny, wracam tu po długiej przerwie, choć w międzyczasie Was podczytywałam. Tak skrótowo: moja Amelka ma już około 6 kilosów i ogólnie jest całkiem duża jak na swój wiek. Mamy już za sobą usg bioderek, pierwsze szczepienia i poporodową wizytę u gina.

Na USG lekarz stwierdził ze mała przy urodzeniu miała coś nie tak z biodrami ale już jest ok. Dostaliśmy standartowe zalecenie szerokiego pieluchowania i więc czeka nas jeszcze jedna wizyta kontrolna.

Sszczepiliśmy NFZ-em + rota + pneumo. Szczepienia mała przeszła nadspodziewanie dobrz. No może pomijając panią pielęgniarkę, która ewidentnie nas wkurzyła. Najpierw wyjechała z tekstem "a czy Państwo wiedzą ile to będzie wkłuć?" na wieść że szczepimy NFZ-em - z takim wyrzutem jakbyśmy jej dodatkową pracę dołożyli. Potem jeszcze objechała mojego męża za to że małą kołysał - "Niech jej pan tak nie kolebie bo dostanie wstrząs mózgu".
Tak w ogóle to jeszcze wypadło nam tak że w dzień szczepienia szliśmy jeszcze na ślub i mała była tam taka grzeczna i spokojna - no istny aniołek.

Ginka też stwierdziła że u mnie wszystko wróciło do stanu z przed ciąży i zażartowała że możemy do niej już zaraz z następną ciążą przyjść.

A teraz z naszych problemów dzidziusiowych: małej ropieją oczka i już w zasadzie wypróbowałam wszystkie metody zalecane przez lekarza i położną: przemywanie solą fizjologiczną, herbatką ze świetlika, moim mlekiem i masowanie kanalików łzowych jakoś nic nie dają więc wybieram się w środę do lekarki po skierowanie do okulisty

Mała ma przepuklinę pępkową, bo pępek odpadał u nas równe 4 tygodnie i chyba przez to te kłopoty. Lekarka zalecała plastrowanie, znów położna raczej odradzała, więc też w środę wybieram się do innej lekarki skonsultować te opinie.

Poza tym walczymy z odparzeniami- ostatnio się straszne pojawiły. Mała dostała uczulenia na pieluszki z bierdonki Extra Soft - zrobił jej się taki rumień na pupie i potem po paru dniach brzydkie odparzenia. Ciągle je czymś zasmarowujemy - z marnym skutkiem- a już trochę czasu minęło.

Odnośnik do komentarza

Bad.Woman kibicuje w pisaniu... Poczatki zawsze sa oporne, ale jak,napisze sie pierwsza stronę, to potem idzie. Takze nie lam sie - przelam sie!

Sylwia, babka masakra! Kurna, adhd? Takiego czegos nie ma. Poza tym jak mozna dziecko przedszkolne tak określić kiedy ono sie jeszcze kształtuje? Moj tez jest bardzo ruchliwy, ale adhd? Widocznie babka nie umie sobie poradzić, a to co zrobila przy innych bylo antypedagogiczne! Masakra! Dzieci z czasem się uspokajają, zmieniają swoje zachowanie, a jak ona ma problem to,niech sama sie idzie leczyc lub niech zmieni zawód.

Ściskam mamy dzieciaczków chorych! Sciskam mamy bprykajace sie z infekcjami itp.

Olka. Nie ma,co martwic się ma zapas.

Odnośnik do komentarza

Irulana,
Wez receptę od choćby lekarza rodzinnego na maść robiona w aptece na odleżyny. Działa cuda!

Podaje sklad:
Lanolina 30, eucerini 40, 1% Ac borci ad 100.

Ta maść jest taka, ze na pupie sie rozpłynie jakby... Dzieki temu skora oddycha, a maść leczy kojąco. Bardzo szybko naszemu malemu pomogla przy odparzeniach, z których aż rany byly na pupie i nie można bylo go nawet dotknąć. Z biegunki pupa byla taka biedna...

Odnośnik do komentarza
Gość IrulanaX

strunka7777 - dzięki za skład. Właśnie maść robioną w aptece mi radziła położna, ale jak byliśmy ostatnio u lekarki - przy okazji szczepienia - i o niej wspomniałam to mnie baba zbyła, że się niby już teraz tego nie stosuje. Zresztą lekark, która badała małą przy szczepieniu, ogólnie była mało pomocna i dlatego wybieram się do innej w środę. Poproszę przy okazji o tą receptę.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny, dawno się nie odzywałam, ale czytam was na bieżąco - w sumie to odkąd wpadłam na to forum to nie mam czasu czytać książek wieczorami tylko czytam was. Mam jednak problem, temat był nieraz poruszany podobny ale bardzo liczę na wasze rady .... Moja mała skończyła 6 tygodni i od kilku dni mamy problemy...od urodzenia robiła kupki codziennie po kilka a nawet więcej, od tygodnia praktycznie nie robi kupki, tzn jak nie zrobiła 24 godziny to pomogłam jej termometrem...kupka taka nieduża miękka całkiem poszła ale taka jakby cała sklejona...poczytałam, żeby sok jabłkowy pić, tak zrobiłam i na drugi dzień była pełna pielucha po czym znów od trzech dni nie może zrobić kupki, niestety pomagałam jej termometrem, wtedy idzie kupsko ale dzisiaj wyczytałam, że tak nie powinno się robić, dodam, że mała purka dużo przez dzień....karmie piersią plus jeden raz dziennie dokarmiam mm bo nie wystarcza jej...i od kilku dni jest niespokojna, popłakuje, zasypia i budzi się szybko, masuje brzuszek to popurka przy tym , a po akcjach z termometrem uspokaja się i śpi ladnie, nie jest to jakieś mocne darcie idzie ją uspokoić tylko ten brak kupy....doradzcie co robić wy takie mądre jesteście....

Odnośnik do komentarza

Aga2801
Misia a w jakieś konkretne miejsce chcesz jechać? Ją mogę się do Ciebie dostosować tylko w czerwcu chce jeszcze Pawełka ochrzcic
Magdalenka body,kaftaniki i ta szara bluzeczka to w smyku. A te kolorowe i skarpetki to w pepco.

Ejjjj a kiedy chcecie??? Bo ja chetnie sie dolacze noi gdzie?:D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...