Skocz do zawartości
Forum

Styczeń 2016


Rekomendowane odpowiedzi

tez mam taka nadzieje :) teraz juz duzo lepiej sie przygotuje do tego... Kazalam mojej przyjaciolce kupic fertimen dla mojego olej z wiesiolka dla mnie(bo tu w niemczech nie wiem jak sie takie leki nazywaja ,a po drugie sa 2 razy drozsze jak w pl) i jeszcze kupimy taki zel conceive bo ja mialam bardzo suche cykle... moze to pomoze i obowiazkowo famienatal bede brac . Tym razem musi sie udac .
Jak tam samopoczucie wasze? widze ,ze fasolki pieknie rosna :) super ciesze sie waszym szczesciem

http://www.suwaczek.pl/cache/def6c05698.png
http://tickers.babygaga.com/p/dev124pr___.png
http://www.suwaczki.com/tickers/2nn33e3kln87ripp.png

Odnośnik do komentarza

Pauli strasznie mi przykro! Wiem, że mimo wszystko łatwo się nam tak pisze ale trzymaj się mocno i wracaj do nas szybko z brzuszkiem! Życze owocnych i przyjemnych starań! :)

Jeśli chodzi o samopoczucie to ja jestem chyba jakiś odmieniec totalny... jeśli tak ma wyglądać ciąża to ja jestem stworzona do bycia w ciąży... zero jakichkolwiek uciążliwych objawów... kompletnie nic... czuje się wręcz świetnie! Mam tylko nadzieje, że to nie jest jednak objaw że dzieje się coś złego... ehh a do wizyty jeszcze troche zostało...

http://www.suwaczki.com/tickers/thgfugpji9uddhtb.png
---
Aniołek - 06.06.2015

Odnośnik do komentarza

Paulii bardzo mi przykro, miejmy nadzieję, że za 2 - 3 miesiące znowu się wam uda, co do wiesiołka to chyba jest bardzo skuteczny, albo u mnie to zbieg okoliczności, ale po tym jak zażywałam go dwa miesiące zaszłam w ciąże, a staraliśmy się z mężem ponad rok czasu.
Dotiq mnie też strasznie martwi moje bardzo dobre samopoczucie, wiem jak to brzmi, ale strasznie się boje, że jest coś nie tak, skoro mnie nawet brzuch nie boli, boję się, że to nie jest normalne, chociaż może bóle brzucha dopiero przyjdą, w sumie to u mnie jeszcze 5 tc.
Zanim zaszłam w ciąże to myślałam, że jak się nie ma plamień i krwawień to wszystko jest dobrze i nie ma się co martwić, ale jak widać np. u Paulii nie każde nieprawidłowości w ciąży mają takie objawy.
Dopiero co miałam wizytę w tym tygodniu, a ja już odliczam dni do kolejnej i modlę się, żeby wszystko było dobrze.
A co do wizyty nie wiem, czy to jest normalne, ale lekarka nie dała mi teraz skierowania na żadne badania, bo stwierdziła, że to dopiero przy kolejnej wizycie, też tak miałyście?

http://s3.suwaczek.com/20140614290223.png
http://s6.suwaczek.com/201601247244.png

Odnośnik do komentarza

Madzia wiem jak to brzmi bo mam tak samo... też o dziwo martwi mnie to że sie za dobrze czuje, niby każdy mi mówi żebym się cieszyła że mnie te "uroki ciąży" omijają szerokim łukiem ale jednak gdzieś tam z tyłu głowy jest niepokój że to chyba nie jest zbyt normalne.

Co do badań to ja była u gin początkiem 5 tyg i tak jak tam już wcześniej pisałam gin nie nastawiała się że ciąża wogóle się utrzyma więc też żadnych badań nie było. Na drugiej wizycie pod koniec 6 tyg na usg było już wszystko ok i poszło też skierowanie na badania... teraz czekam na kolejną wizytę końcem 10tyg i mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku i gin założy mi kartę ciąży.

Madzia kiedy masz kolejną wizytę?

http://www.suwaczki.com/tickers/thgfugpji9uddhtb.png
---
Aniołek - 06.06.2015

Odnośnik do komentarza

...a już doczytałam - 8 czerwca :) Ja mam zaraz po Tobie bo 9 czerwca :)

Tak pozatym to Ty jesteś w 6tyg :)
Jak byłaś u gin w poniedziałek i na usg jest 5w1d tzn że jesteś w 6 tyg. Mój wiek ciąży wg usg był dokładnie 5w6d /czyli końcówka 6 tyg/ i wtedy już widziałam serduszko i dostałam skierowanie na badania.

http://www.suwaczki.com/tickers/thgfugpji9uddhtb.png
---
Aniołek - 06.06.2015

Odnośnik do komentarza

Tak, masz rację to był początek 6 tygodnia, teraz zbliżam się do skończenia 6 tygodni :) Miejmy nadzieję, że 8 i 9 czerwca obie usłyszymy dobre wiadomości. Na moim zdjęciu USG jest pęcherzyk, który miał ponad 7 mm i z tego co czytałam to jego wielkość raczej była prawidłowa, bo inne dziewczyny też taki miały. Jak się bardzo intensywnie temu zdjęciu przyglądam to wydaje mi się, że w tym pęcherzyku widzę małą białą plamkę, ale kto wie, może to tylko moje jakieś złudzenie optyczne, mam nadziej, że wszystko będzie dobrze :)

http://s3.suwaczek.com/20140614290223.png
http://s6.suwaczek.com/201601247244.png

Odnośnik do komentarza

Dokładnie też o tym czytałam że to prawidłowy rozmiar pęcherzyka jak na 6 tydz i podejrzewam że ta biała kropeczka to mogła być Twoja fasolka a nie złudzenie optyczne :) Między naszymi wizytami było 5 dni a moja fasolka miała wtedy 0,31 cm. Przyjmując że jest tak jak piszą tzn że fasolka rośnie ok 1mm dziennie to poprostu byłaś u lekarze te parę dni za wcześnie :) Dzisiaj pewnie zobaczyłabyś już swojego skarba :) Nie ma sie co stresować... trzeba spokojnie czekać :)

http://www.suwaczki.com/tickers/thgfugpji9uddhtb.png
---
Aniołek - 06.06.2015

Odnośnik do komentarza

Masz rację poczekamy i przy kolejnych wizytach zapewne zobaczymy coraz więcej :) Nie można się nastawiać, że jest coś nie tak, właściwie każda ciąża jest inna, a takich dziewczyn jak my, czyli bez objawów ciąży jest więcej i w większości przypadków nie oznacza to nic złego. W sumie u mnie to pierwsza ciąża, więc podejrzewam, że jak by mnie bolał brzuch, albo miałabym inne objawy to pewnie martwiłabym się, czy mnie za bardzo nie boli. Przy pierwszej ciąży to pewnie jest normalne, że człowiekowi cały czas towarzyszy jakieś napięcie i niepewność, bo nie wiemy czego się możemy spodziewać :)

http://s3.suwaczek.com/20140614290223.png
http://s6.suwaczek.com/201601247244.png

Odnośnik do komentarza
Gość stokrotka1911

Cześć Dziewczyny,
podczytuję Was i trzymam kciuki za każdą z Was. Ja mam termin na 01.01.2016:) też nie mam jakichś wielkich objawów, codziennie kilka razy sprawdzam czy dalej bolą mnie piersi i czy dalej mam takie widoczne żyłki na dekolcie;) a z innych objawów to rano nie mam apetytu i jem sniadanie na siłę, nie wiem czy to do końca mdłości ale jedzenie mi nie wchodzi;p i ciągle chce mi się spać zdarza mi się iść spać o 21. Pierwszą ciąże straciłam w 6 tygodniu więc rozumiem bardzo dobrze Wasz strach czy jest wszystko ok. Paulii bardzo Ci współczuję i tak jak pisał ktoś wcześniej naprawdę zazdroszczę zdrowego podejścia. I trzymam kciuki żeby szczęście szybko wróciło!

Odnośnik do komentarza

Stokrotka1911 to ja pisalam o zdrowym podejsciu. Wydaje mi sie jednak,ze jest traoche inaczej gdy traci sie pierwsza ciaze. Smutek napewno jest ten sam. Problem w tym,ze to co ja odczuwalam rownorzednie ze smutkiem to byla zlosc,zal i nienawisc do calego swiata za to,ze innym wolno miec dzieci a mnie nie. Przykre to jest i potem wstyd,bo w czym niby reszta swiata zawinila,ale niestety tak juz jest z emocjami..

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlh371lbevm3jb.png

Odnośnik do komentarza
Gość stokrotka1911

HunnyBunny doskonale wiem o czym piszesz bo czułam dokładnie to samo. Żal i złość do całego świata. Tym gorzej było bo okazało się, że moja siostra jest w ciąży 2 tygodnie młodszej niż moja...serce mi pękało na myśl, że ona jest w ciąży nadal a ja nie. Do tej pory nie jestem w stanie się z nią spotkać, jest już w 27 tyg a ja nie widziałam nawet jej z brzuszkiem..wstyd mi, teraz kiedy wiem, że ja znowu jestem w ciąży jest mi jakoś lżej, bo nie wyobrażałam sobie dnia kiedy ona urodzi a ja dalej będę w martwym punkcie. Balam się, że w jej dziecku będę widzieć swoje nienarodzone. Okropne uczucie. Staram się teraz myśleć o przyszłości i o tym że będzie dobrze i nikomu nie życzę takich przeżyć.

Odnośnik do komentarza

~asia19877
witajcie chętnie bym dołączyła do was ... termin mam na 05.01.2016 . lecz wczoraj na wizycie dowiedziałam się że obok mojego maleństwa jest krwiak ....

Ja miałam krwiaka. Krwiak się usunął ok 9 tyg (miałam plamienie). Mój kropek jest dziś zdrowym trzylatkiem :) . Przy okazji pozdrawiam styczniowe mamy :) . Fajnie urodzić na początku roku :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-70051.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-70052.png

Odnośnik do komentarza

Stokrotka1911 nie obwiniaj sie,siostra powinna zrozumiec. Ja mialam podobna sytuacje w rodzinie,meza kuzyna zona zrobila test w tym samym dniu co ja w pierwszej ciazy. Tylko ze ona ma juz 2letniego synka. Oglosila calemu swiatu w dniu zrobienia testu,a ja chcialam byc taka ostrozna,nikomu nie mowic,chuchac,dmuchac. No i ja poronilam a ona nie. Mialam taki zal. Az do miesiac temu,kiedy to meza kuzyn a jej maz zmarl niespodziewanie z dnia na dzien w mlodym wieku. Pojechalismy na pogrzeb i patrzylam na nia,w 5tym miesiacu ciazy i z dwu letnim synkiem i juz teraz bym sie z nia nie zamienila. Kazdemu z nas zycie pisze inny scenariusz i niestety trzeba sie z tym pogodzic.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlh371lbevm3jb.png

Odnośnik do komentarza
Gość Paulina 11

Nigdy nie wyobrażam sobie komuś zazdrościc ciąży. Poronilam 4 razy, moja siostra urodziła 2 cudowne córki i nigdy nie przeszło mi przez myśl żeby być zła... Wręcz przeciwnie modlilan się żeby nigdy jej to nie spotkało.Nie można winić wszystkich za to co nam się przytrafiło. Z drugiej strony nic nie dzieje się bez przyczyny i tak po prostu miało być... Obecnie jestem w 5 ciąży na luteinie, zastrzykach i tez nie mam pewności czy będzie tym razem ok. Nie trace nadziei napewno i nie wkrecam sobie nie potrzebnych scenariuszy. Co ma być to będzie i nie mamy na to wpływu :/

Odnośnik do komentarza
Gość Paulina 11

Takie jest niestety życie. Wiem jednak ttez ze trzeba mieć wiarę... NIE jest to łatwe... Sama wiecznie chodziłam do łazienki patrzeć czy nie leci mi krew... Coś za bolało to przerażona... Ale później powiedziałam STOP i tak co ma być to będzie i nie poradzę na to nic. Przestałam się przejmować i jak Narazie jest wszystko ok mam nadzieje ze e końcu będę miała to upragnione dziecko. Głowa do góry wszystko będzie dobrze dziewczyny.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, jeszcze może się okazać, że mdłości i złe samopoczucie przyjdzie, wiec się nie martwcie bo to nie jest regułą w którym tyg się zaczyna czuć objawy :) ja juz jestem po wszystkich badaniach bo w 5 tyg juz dostałam skierowanie, kartę ciąży tez juz mam. Niestety wyszedł mi za wysoki cukier i w przyszłym tyg mam zrobić krzywą cukru w szpitalu. I mdłości wróciły z podwójną siła :(

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c8ribdjialnb2.png
url=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/67eipzcu8g5ix4gq.png[/url]

Odnośnik do komentarza
Gość Paulina 11

Dziękuję hunny bunny ;) Ja jestem mega uparta i będę walczyć jeszcze i jeszcze aż do skutku :) mimo to ze nigdy nie byłam na łyżeczkowaniiu i w domu cierpiałam jeszcze bardziej... Nigdy nie zapomnę tych boli. Nigdy ale wytrzymam żeby utulic je w końcu w ramionach l. Zrobię wszystko żeby tak się stało i nigdy się nie zalamie. Najgorsze poronienie przeżyłam w 3 miesiącu ciąży bo dzidzius był już spory a nie stety przeszło mi to oglądać i przeżywać samej... Tego nie życzę nikomu. Dlatego dziewczyny nie zalamujcie się wszystko będzie kiedyś dobrze. Mam nadzieje ze wszystkie tu zostaniemy do szczęśliwego rozwiązania :) i będziemy opowiadać nie o stratach lecz porodzie :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...