Skocz do zawartości
Forum

Lutówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Hejka
ja w łóżeczku czytam Wasze przemyślenia. Mąż wykąpał młodszego synka , opowiedział mu w łóżeczku bajeczkę i sam zasnął właśnie słyszę jego chrapanko.....Ja już 26 tydzień i plus 8 kg.,nie tyję tak szybko jak w poprzednich ciążach gdzie miałam po 25 kg na plusie.., ale wszystko udało się zrzucić. Zawieja ja właśnie miałam test obciążenia glukozą 75 g, tego z 50 g lekarz mi nie zlecił....
Carolajna cudna fotka, moja córcia jakaś taka chudziutka na 3D wyszła, zresztą mój młodszy syn też, a potem urodził się z wagą prawie 4 kg.Oczy same mi się zamykają.. życzę Wam spokojnej nocy do jutra...

...

Odnośnik do komentarza

Carolajna jaki cudny chłopiec :)

Znalazłam taka stronę, ciąża oczami dziecka. Mój ulubiony fragment

'Powiem Wam coś jeszcze.. wczoraj.. po kąpieli, Mama długo przyglądała się w lustrze swojej mleczarni. To był ten czas, kiedy miała zrobić sobie badanie- co miesiąc sprawdza (sama) czy wszystko jest w porządku. Tym razem trochę się zdziwiła. Bo z jej piersi wyciekła.. SIARA! Kurczę.. a ja myślałem, że karmienie dziecka piersią to zaszczyt , a nie siara… nigdy nie zrozumiem świata dorosłych! ' http://mamnatosposob.pl/kalendarz-ciazy-oczami-dziecka-trzeci-trymestr/

Dobranoc :)

http://www.suwaczki.com/tickers/7u22yx8d080b9bao.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/m3sx9jcgf9jpn8sv.png

Odnośnik do komentarza

Carolajna32...MUSISZ trochę odpuscić bo się wykończysz...pomyśl... skoro doprowadziłaś się do takiego stanu, że nie mogłaś chodzić, to coś jest NA PEWNO nie tak...nie powinnas tak sie poświecać pracy i mówić, że inaczej się nie da...jesteś TYLKO człowiekiem i na dodatek masz dziecko w sobie, co samo w sobie BARDZO Cię obciąża...jak zalegniesz to nic nie bedziesz w stanie robic a firma będzie musiała sobie poradzić bez Ciebie....pamiętaj ...nie ma ludzi nie zastąpionych...wiec musisz trochę wyluzować.... Nie żebym chciała Cię straszyć...ale zastanów się... co bedzie jak maluszkowi cos się stanie z tego powodu ze tak ciężko pracujesz ??? Pewnie nawet nie masz czasu o tym myslec...ale jednak zachecam Cię z całego serca, myśl trochę więcej o swoim zdrowiu i swojej kruszynce....praca to nie najważniejsza rzecz na świecie... Przepraszam jesli Cię czymś uraziłam ...ale naprawde martwię się, że może Ci się coś stać....sama mam firmę i też "zapieprzam" jak mały helikopter, ale nie takim kosztem ....proszę Cię dbaj o siebie i o Danielka bo nie chciałabym żebyś musiała płakać lub "pluć sobie w brodę" ....nie odbieraj tego jako krytykę... bo naprawdę nie o to mi chodzi... Przemyś to proszę...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72106.png

Odnośnik do komentarza

Wodnik gratuluję :) o pępowinie tego typu niewiele wiem więc nie komentuję...
Dziewczyny już 2 tygodnie temu pojawiły się na forum lipcowe mamusie....jakie my już "stare" jesteśmy :D ....ale i tak nie mogę się już doczekac... Tak bardzo bym już chciała dotknąć i przytuluć mojego Promyczka... och...aż mi się miękko robi na samą myśl...
Miłego dnia Wam życzę kobietki... :*

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72106.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry z rana :) jeszcze tylko 1.5 tygodnia i ja też odpuszczam prace. Kiedyś pewnie bym tego nie zrobiła ale w życiu zmieniają się priorytety.
Asienko podobnie jak ty juz się nie mogę doczekać maluszka choć z drugiej powoli zaczyna ogarniać mnie lekkie przerażenie. Czy podołam, jak się zmieni mój świat, i ta odpowiedzialność za kogoś...hmm noni takie mam przemyślenia. A jak wy? macie stracha? to w sumie pytanie do tych co mamami zostają po raz pierwszy.

https://www.suwaczki.com/tickers/gg64cwa1yu7e8ww5.png

Odnośnik do komentarza

Hej.
Joanna staram się ale akurat mąż chory a ja mam 2 firmy, 20 pracowników, umowy i zobowiązania więc nie mogę sobie odpuścić z dnia na dzień.
Problem z plecami jest stary, kręgi naciskają na siebie a teraz zwiększona waga plus intensywny dzień, zwłaszcza wysiadanie i wsiadanie do auta zrobiły swoje. Nie dźwigam i nie robię nic co by dziecku zaszkodziło a i lekarz wie o dolegliwościach.
Wczoraj miałam to samo :(
Jeszcze dzisiaj praca i jutro odpoczywam.

Miłego dni ;)

Odnośnik do komentarza

Hej Mamuśki! Ja też będę mamą po raz pierwszy. Szczerze mówiąc to jeszcze się tego nie boję. Napatrzyłam się trochę na siostrę jak miała swoje dwie córeczki, pomagałam jej przy nich jak bywałam na wakacje... ale tak sobie myślę że ja miałam z tego to co najprzyjemniejsze. Bo zawsze tak jest że coś się dziecku dzieje to mama wkracza do akcji, więc teraz to będzie już nasza rola...Może i trochę lęku jest przed odpowiedzialnością, obowiązkiem, czuwaniem nocnym;) ale jak sobie pomyślę że wiele kobiet ma dzieci i wiele z nich jest wspaniałymi mamami to dlaczego nie ja?Damy radę dziewuszki, na pewno damy radę!

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egrm8fd7r.png

https://www.suwaczki.com/tickers/860ivcqgtujhjx0j.png

Odnośnik do komentarza

Cześć, melduję się.
Jedno w szkole, zaraz wybiegam z drugim do w/w placówki, gdzie zostaję bo o 9.40 ruszam z klasą pierwszego na wycieczkę do Centrum Hewelianum, wracamy ok 12tej dalej na lekcje, wpadam na chwilę do domu a może i nie, bo powinnam coś załatwić,a na 13.25 muszę być w szkole by odebrać dziecko numer 1 i 2, dziecko numer 3 będę mieć przy sobie. Dam radę.
A i chciałam ogarnąć mieszkanko i ugotować coś na kolację przy świecach ale mhmm, mogę paść. A mamy dzisiaj z D. 9 rocznicę ślubu, więc wypadałoby coś machnąć.
Leceee

http://www.suwaczki.com/tickers/oar8dqk3ghdj0j88.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry dziewczyny :)!

Owcape jeżeli wybiera się roczny urlop to wynagrodzenie jest wypłacane w 80%,więc całkiem nieźle. To chyba że wolisz pół roku to masz 100% a później jeżeli ktoś się decyduje na resztę to dostaje 60%. No ale do rzeczy, tego czasu z maleństwem - najważniejszego czasu dla jego rozwoju już nigdy nie będzie i nikt mamy nie zastąpi dlatego ja wybieram opcję dłuższego urlopu. Całkiem możliwe,że zostanę jeszcze dłużej w domu a do pracy wrócę na 3/4 etatu i będę ją w domu wykonywac z małym pod pachą bym tylko dokumenty dowozila :)

Witaj wisienka :)

Obawa obawą ale najgorsze są takie 'pomocne dłonie' stojące nad głową i 'źle przewijasz' ' źle karmisz' 'źle ubierasz'.

http://www.suwaczki.com/tickers/7u22yx8d080b9bao.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/m3sx9jcgf9jpn8sv.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry :-) To moje pierwsze dzieciątko więc obawy są :-) na pewno będzie stres najpierw poród a później jak to się zajmować takim maleństwem :-) Ale nie ja pierwsza i nie ostatnia :D Ja pójdę najpewniej na ten roczny :-) A jak jest zaraz po porodzie? Do porodu na l4 pełnopłatnym... A później jak? Od razu się wybiera macierzyński roczny lub półroczny???

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr20mm1iwir8w0.png

Odnośnik do komentarza

Hej ja też dziś od rana na nogach. Wróciliśmy na chwilę na stare śmiecie :-) wzięliśmy pieska i pojechaliśmy do Warszawy w miejsce gdzie mieszkaliśmy przez 4 lata poszliśmy na spacer z Cziko tam gdzie zwykle żeby przypomniał sobie dawne czasy. Mimo że ty "tylko" pies jakby wszystko pamiętał cieszył się biegał. W sumie tylko 3 msc tam nie mieszkamy... przy okazji kilka fotek pstryknelismy w jesiennej aurze zaraz wstawię ;-)
Jeszcze czekają mnie zakupy spotkanie z szefowa i do piątku siedzimy u męża siostry a pogoda cudna :-)
Babymaama masz rację najgorsze są takie "pomocne dlonie".
Aa Carolajna super synus i nie forsuj się tyle!

monthly_2015_10/lutowki-2016_38096.jpg

Kocham Cię Krolewno :*http://www.suwaczek.pl/cache/2b92a62998.png

Odnośnik do komentarza

U nas też piękna pogoda, byłam na drobnych zakupach żeby się przespacerować. Oh .. te "pomocne dłonie" to najgorsze na prawdę. Wczoraj teściowa przyszła na kawę, coś rozmawiałyśmy o wyprawce. Mówię jej że szukam na 56 i 62 od razu bo wiadomo że warto mieć trochę takich i takich a ona do mnie z tekstem: "po co kupujesz na 56 jak dziecko się może urodzić większe" ... no ręce opadają.

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egrm8fd7r.png

https://www.suwaczki.com/tickers/860ivcqgtujhjx0j.png

Odnośnik do komentarza

Cześć mamuśki!

Jeden dzień nieobecności, a już musiałam parę zakładek nadrabiać :P
Jeszcze wrócę do tego tematu świąt :) Nie mam zachcianek na jedzenie. Jem normalnie, a może nawet mniejsze porcje niż zazwyczaj, ale częściej. Wciskam w siebie owoce. Ale na jedno mam zachciankę :P Na Święta :P wiem, że to jeszcze za wcześnie, ale uwielbiam dekorować swoje mieszkanie, kolorowe bombki i piękne, wesołe piosenki :) no to taka moja mała dygresyjka :P
Test z glukozy pewnie jeszcze przede mną. Jutro mam wizytę kontrolną u swojego ginka :)
Wczoraj mąż zabrał mnie do naszego gniazdka i montowali nam meble do kuchni. Patrzyłam na nie jak zaczarowana :) ale po ponad tygodniowym leżeniu w łóżku, jeżdżenie po marketach i zakupy wyciągnęły ze mnie całą energię. Od 19 leżałam w łóżku i tak zostało do rana...
Ale! Odwiedziłam wczoraj second hand i zrobiłam meeeega zakupy :) zapomniałam wziąć je z mieszkania do domu na pranko. Kupiłam piękny sweterek z frotte, śpiocha z frotte, dwa pajacyki też z frotte :P do tego body bawełniane z długim rękawem i taki fajny, ocieplany kombinezon (ale to już na później, bo rozm. 68 - był tak fajny, że szkoda było nie kupić) i wydałam za to wszystko dokładnie 28,50 zł :) wiecie co, byłam szczęśliwa jak gwizdek :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...