Skocz do zawartości
Forum

Lutówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Hej!
Gratuluję Rozpakowanym Mamom,!

u nas dalszy ciag walki o karmienie piersią. 20 minut w nerwach przez kapturek a po tem Mała płacze tak mocmo że dostaje moje mleko z butelki.

Do tego wydaje mi się ze Mala ma zaparcia. Nie wiem koze zjadlam cos nie tak?
Śniadanie kanapki z poledwica po tem banan
Obiad pierś pieczona
jogurt naturalny z musli
kolacja kanaoka z poledwica do tego kawa zbożowa z mlekiem

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nkrhm8zi296t0.png]Tekst linka[/url]Tekst linka

Odnośnik do komentarza

Róża gratuluję kochana prosimy o fotkę ;-)

Moja krolewna wczoraj miała taki niespokojny dzień dziś w ciągu dni była grzeczna po kąpieli o 20 chwilę się zdrzemnela i pozniej wisiała mi na.cycu prawie 2 godz jadła ulewalo jej się później czkawka znowu jadła nie chciało jej się odbic i tak w kółko. Mam wrazenie że ma większe problemy z wypróżnianiem po weekendzie mimo że kup jest i tak ok 8 na dobę ale ciężej jej to idzie i tez sie zastanawiam czy to moje banany które zaczęłam jeść w piątek (jeden dziennie) czy może ciasto drożdżowe ale kupne czy naleśniki które zjadlam w sobotę w sumie były smażone... Sama nie wiem świrude chyba za bardzo.

Kocham Cię Krolewno :*http://www.suwaczek.pl/cache/2b92a62998.png

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkie mamusie, wszystkie juz rozpakowane? Bo ostatnio jakoś nie mam czasu czytać.
Martita a może dzidziuś rozbudza się przez np odruch moro albo machanie łapkami? Probowałas spowijania? Ja mam woombie, ale wystarczy zwykły kocyk lub pieluszka. Mój Maksiu w woombie w nocy śpi około 4-5 godzin a w dzień bez spowijania budzi się co 2 godziny.
Róża gratuluję, jesteś dzielna.
Ciekawe dacie radę i wszystko skończy się dobrze.
Szacha jestem z Toba, tez walczę o kp. Ja, zagorzała jego przeciwniczka, na szczęście po porodzie coś mi się w głowie poprzestawialo.
Jeśli kogoś pominelam to przepraszam- same rozumiecie czemu. Jeśli się uda, dodaje zdjęcie mojego 12 dniowego skarbeczka.
Pozdrawiam :-D

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywi09k0jtif8mx.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny, dopiero dzisiaj znalazłam czas zajrzeć do Was. Mam nadzieje że już wszystkie jesteśmy rozpakowane i gratuluje nowym mamom:-)
No więc jeśli chodzi o mój poród to 25lutego o 10dali mi oksytocyne,o 14odeszly mi wody i już miałam lekkie bóle nasilające sie, o 19 miałam 7cm rozwarcia i bóle parte i tak do 22 nic się nie zmieniło... O 22lekarz podjął decyzję o CC z uwagi na brak postępu, a o 22.16 Iga była na świecie:-)
W poniedziałek wypisali nas do domu, w niedzielę mialysmy jeszcze małe dokarmianie bo nie przybierała, nie powiem nie było lekko ale dalysmy radę:-)
Pierwsza noc w domy masakra!!! Cały czas na cycu i kwekala całą noc balam się że jest głodna, okazuje się że moje dziecko ma straszny odruch ssania więc wczoraj wlaczylismy jej smoczek na usypianie i jest lepiej. Wolę smoczek niż mm.
Dzisiaj mialysmy wizytę położnej, swoja droga bardzo młodziutka dziewczyna, wszystko jest w porządku ale niestety wagi nie miała zwazymy się za tydzień na wizycie, mam nadzieję że Iga właściwie przybiera na wadze..
Jak się uda to wrzuce Wam fotke:-)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72233.png]Tekst linka[/url]Tekst linka

Odnośnik do komentarza

Hej. Cos się fotki nie dodają albo ja ich nie widze.

Cinka może rzeczywiście moja miała gorszy dzień bo dziś w nocy było super. Jak usnela o 22.30 to obudziła się na cyca o 3 a pozniej o 6 i od razu po zjedzeniu zasypiala bez odbijania ulewa nią czkawek itd.
Twoja Nadzieja bidula wymeczy się trochę przez ten gips i te wizyty u lekarza ale później będzie dumna laska że mama dbała o jej zdrowie i wygląd.

Jak tak czytam wasze problemy z karmieniem ssaniem czy spaniem to oczom nie wierzę i gdzieś tam w środku cieszę się że moja Laura taka łaskawa jest dla mnie.
Trzymam kciuki za postępy w karmieniu! Smoczek to nic złego jeżeli w odpowiednim momencie się z niego zrezygnuje także nie martwcie się mamuśki.

Anus super! Gratuluję Ci! Szkoda że się wymeczyl As i skończyło się na cc ale najważniejsze że z dzidzia wszystko ok.

Coś mamuśki ucichly nam trochę chyba dzieciaczki nie dają pobuszowac w necie ;-)

Kocham Cię Krolewno :*http://www.suwaczek.pl/cache/2b92a62998.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny ja na razie walczę z karmieniem bo mala niby je a nie je tylko oszukuje i muszę odciągac, bo piersi jak kamienie a wiem co to zapalenie piersi więc się nie poddaje... jeszcze się jakies chorobsko przyplatalo tak wiec m i synek mi kaszlą i boje się o małą ( zostawić ich na chwilę samych )... m przy porodzie nie był bo go pielegniarki nie zawolaly a prosilam z płaczem żeby to zrobiły ale mnie olaly, i za to byłam wkurzona a on czekał na korytarzu bo powiedziały ze go zawolaja. Teraz troche mi pomaga ale do pracy chodzi. ..pistaram się wrzucic fotkę

monthly_2016_03/lutowki-2016_44641.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/w57v3a3f9e6dcexa.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie:-)
Ja po pierwszej nocce w domu... Troszkę niewyspana ale postaram się w dzień zasnąć. Mały grzeczny nie mogę narzekać, ale budzi się co 2 godzinki na karmienie. Ja na szczeście nie mam problemów z piersiami póki co :-) Laktator zakupiony w razie "w". Mam nadzieje, że młody się najada... Ważony był we wtorek 4290g, spadek wagi zaliczył w szpitalu, zdążył już wrócić do swojej i przybrać. Cudownie wrócić do domu.
Pozdrawiamy :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr20mm1iwir8w0.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny. U mnie masakra. Mały ma problemy z brzuszkiem. Ciągle płacze a ja jestem bezradna bo nie wiem jak mu pomóc. Daje mu takie kropelski z dobrymi bakteriami ale żeby był jakiś efekt to potrzeba dwóch tygodni. A on się biedak męczy a my razem z nim. Także jak na razie macierzyństwo to koszmar. W dodatku jakaś mega zdołowana jestem i ciągle chce mi się płakać. A jak tam u Was? Też tak macie?

Odnośnik do komentarza

Z tego co czytam wynika że większość z nas ma problem z maluchami. Kalina dzisiaj w nocy nie spała od 21 do 1. I ciągle marudziła. Z brzuszkiem ma problem. Jakieś kolki :/ dostaje bobotic w kropelkach, więcej puszcza bąków i chyba jej lepiej, ale i tak ostatnie noce są ciężkie. To dziwne bo jak budzi się nad ranem to nic jej nie jest.
Ja jestem za to przeziębiona, mimo że od 2 tyg nie wychodzę z domu :/
Dosypiam w ciągu dnia, bo chyba bym padła bez tego. Także dziewczyny - trzymajmy się, w końcu musi być lepiej !

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny!
Wczoraj tak narzekałam na moje dziecko bo faktycznie dawało czadu. A dzisiaj aniołeczek:) spał pięknie w nocy z trzema pobudkami na karmienie. Rano wstał poczuwał i znowu dwie godzinki drzemki :) tak to ja mogę pożyć. Oby jak najdłużej:)
Róża gratuluję!!a pielęgniarki do zwolnienia . Nie mają prawa decydować czy mąż może być przy porodzie.

Sandra może cos zjadłaś? Maluch się załatwia normalne? W razie w zamów wodę koperkową grupę water. Podobno działa cuda ale można od 1 miesiąca

Pozdrawiam

http://www.suwaczki.com/tickers/74dii09k6wfemfs3.png

Odnośnik do komentarza

Sandra - nie przejmuj się ja też zaliczam doły :) mam nadzieję, że to wina hormonów.
U mnie na szczęście nie mamy problemów ze spaniem. Jasiek budzi się 2-3 razy w nocy na karmienie. Niestety karmię go mm bo okazało się, że mam wklęsłe brodawki a w piersiach i tak jest niewystarczająca ilość pokarmu. Zresztą całe to karmienie to był mój główny powód frustracji po porodzie. Teraz jest lepiej, trudno idealną matką nie jestem.

Odnośnik do komentarza

Hej.
ja wychwalilam wczoraj moje dziecko to dziś w nocy jak wstała o 3 na jedzenie to usnela przed 6. U nas z karmieniem nie ma problemu mała jest marudna i niespokojna a jak nie może jej się odbic po jedzeniu no i dzis tak było no ale nic raz lepsza nocka raz gorsza ;-)

OwcaPe nawet tak nie mów! To nie twoja wina ze masz niewystarczająca ilość pokarmu jesteś idealna matka bo widzisz ze twoje dziecko jest głodne i zdecydowałaS się na mm niektórym matkom ciężko jest to sobie uświadomić a teraz dzidzia będzie najedzona i zadowolona.

Swoją drogą takie to dziwne ze nie mamy tego mleka każda po równo hehe. Ja wczoraj wyszlam z pod prysznica a tu z piersi mleko zaczęło mi tak kapac że nie mogłam opanować a zjednego sutka to fontanna tryskala. Musiałam stać nad umywalka aż ktoś mi przyniesie pieluche żeby przyłożyć i w nocy też tak śpię z pielucha na cyckach...

Kocham Cię Krolewno :*http://www.suwaczek.pl/cache/2b92a62998.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki:-) u nas dzisiaj dziwna noc.. do4.30 mala budzila sie kwekala, a potem jak zasnela to wstalysmy o 9.30:-) jak was czytam to widze ze macie podobne problemy, najgorzej chyba mlodym mamom bo ciezko jeszcze ogarnac, ale damy rade, to pierwsze dni i tygodnie mamy prawo czegos nie wiedziec..
Sandra ja tez mam troche baby blues takze to wina hormonow chyba:-)
OwcaPe nie gadaj glupot!! A co to dzieci chowane na mm sa jakies gorsze? Rosna i rozwijaja sie tak samo jak reszta, a jesli masz malo pokarmu i meczylas sie to lepiej dac mm niz zeby dziecko bylo nienajedzone a ty mialas jakies pretensje do siebie. Macierzynstwo ma dawac radosc a nie byc udreka:-)
Lutowka dzisiaj przyszly moje literki od tej pani ktora polecilas:-) jak zaczepie wysle wam fotke(jak sie uda)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72233.png]Tekst linka[/url]Tekst linka

Odnośnik do komentarza
Gość Lemoniada

Czesc Mamusie ;) U mnie podobne problemy, walka z karmieniem, bolace sutki i piersi, cieknace mleko... Ja podobnie jak Lutowka, spie z pielucha na cyckach ale np dzis w nocy nic to nie dalo, z jednej piersi przecieklo, lozko zalane ;) U mnie dodatkowo przez poranione sutki najprawdopodobniej Malenka dostala plesniawek na jezyku I poszlam polozna nam dala takie kropelki/ syropek ale ona tego w ogole nie chce pic... wplywaja z miejsca... Nie wiem Ci zrobic... A no i jak by tego bylo malo to chyba jeszcze moje dziecko ma sapke... ciezko oddycha, charczy, bulgocze, ogolnie wydaje dziwne dzwieki. A ja nowa niedoswiadczona mama nie wiem jak sobie radzic... Angielska sluzba zdrowia nie pomaga niestety... dla nich jest wszystko normalne. .. tez mam dola przez to wszystko...

Odnośnik do komentarza
Gość Melanka

Hej Lemoniada :-) czasem sobie Was czytam :-) ja urodziłam w listopadzie córeczkę :-D wiem co przezywasz bo ja miałam to samo. Maleńka wydawała dziwne dźwięki szczególnie przez sen. Po dwóch tygodniach od porodu dostała katarku i później sapka utrzymywała się długo wsumie jeszcze teraz trochę oddycha tak jakby miała sucho w nosku. Dużo czytałam o tym i dowiedziałam się że teraz po porodzie nie odsluzowuja dzieci i m.in. Dlatego mają sapke. Zakraplaj wodę morska lub sól fizjologiczna żeby nawilzyc nosek. Z czasem jak dziecko częściej jest w pionie i jak zaczyna siadać to samo mija. Wiem ile to nieprzespanych nocy i ile nerwów przez taki ciężki oddech dziecka. Ale trzeba to przeczekać. Ja oprócz tego często wychodzę na spacery i wietrze pokój gdzie spi Mała i utrzymuje niska temp. Ok 21 st. C. I uważam że jest coraz lepiej. Wszyscy mi mówią że za zimno mam w pokoju ale skoro widzę poprawę to nie słucham. Więc się nie martw to minie :-) pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...