Skocz do zawartości
Forum

Lutówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Dziewczyny najszczersze gratulacje, ale Wam zazdroszczę, że to już :D Cieszę się strasznie :)
Mimka zapomniałam poprosić też o wysłanie książki. Mogłabyś? :) songie@interia.pl
Joanna trzymaj się z Filipkiem, jesteś w dobrych rękach, oni wiedzą co robią, zobacz mi tak zatrzymali akcję w 33 tygodniu, że kulam się do teraz, lekarz powiedział że jestem wyjątkiem, że nie dawał mi szans po cichu, a tu zaskoczyliśmy z Kacperkiem wszystkich. Ja troszkę się dzisiaj też stresuję, bo wczoraj mieliśmy "upojną noc" z mężem, zaraz po miałam lekkie plamienie, dzisiaj rano też, no i może panikuję ale nie czuję ruchów mojego synusia. Poczekam jeszcze do tej kolędy, jak się nic nie będzie zmieniać to chyba poproszę mamę żeby mnie zawiozła na oddział. Może po prostu mój okruszek śpi. Wczoraj lekarz sprawdzał te przepływy i łożysko i mówił że wszystko w normie. Może mały się przestraszył wczoraj hehe
Czy Wy też po stosunku macie plamienia?

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3skjovjo137if.png]Tekst linka[/url]Tekst linka

Odnośnik do komentarza

sonja - już wysyłam :) Nie ma problemu:) Co do plamienia to nie pomogę, bo u nas nie zdarzyło się nigdy aleod jakiegoś czasu już za bardzo nie współżyjemy z tego względu że ja w ogóle nie mam ochoty... Pewnie z tego powodu że ledwie się ruszam, a mój mąż widząc to może i też się boi że mi to nie bedzie sprawiało przyjemności w tym momencie :D.

Sandra, to jeszcze trochę czasu jest... A mówiła coś czy maleństwo napiera główką albo coś? Bo mamy podobny termin najwidoczniej i u mnie mówił że szyjka zamknieta ale że malutki napiera główką i mogę urodzić przed terminem... Więc w sumie ciekawe.

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egrm8fd7r.png

https://www.suwaczki.com/tickers/860ivcqgtujhjx0j.png

Odnośnik do komentarza

Dorota, gratulacje !!
Joanna, będzie dobrze !! :) jesteśmy z Wami myślami i modlitwą też :)
No nie mogę uwierzyć co się z Wami dzieje ! przez Was sama się rozpakuję przed terminem - w nocy mnie obudziło pobolewanie, ale dosyć szybko przeszło, na szczęście ;)
Sandra, nie sądzę żebyś coś dziecku zrobiła przez zaciskanie nóg. Główkę ma między kośćmi miednicy, a nie nóg ;) raczej do podbrzusza sobie nie dociskaj niczego :) ja tak dziwnie śpię z kołdrą między nogami, ale z dala od brzucha i nakryta jestem u góry ;)

Dziewczyny trzymajcie się i duuuuużo szczęścia życzę ja i Kalinka :)

Odnośnik do komentarza

Joanna to na pewno dobra decyzja lekarzy jestem z Toba myślami. Filipek jest silny i sobie poradzi. Czekamy na wiecej info i zdjęcie szkraba.

Mimka u mnie wszystko w porządku po ktg tetno spokojne, skurczy brak. dziś nie mam badań więc leze i czekam a co chwila łapie drzemki. Teraz rodzinka przyjechała. Odezwę się później.
Trzymajcie się mamuśki!

Kocham Cię Krolewno :*http://www.suwaczek.pl/cache/2b92a62998.png

Odnośnik do komentarza

Kurcze, ale faktycznie lawinowo to idzie - chyba co dzień, to nowy dzieciaczek na świecie.
A tak w ogóle, to ja już w domu. Wypisali mnie wczoraj, po 7 dniach w szpitalu. Rozwarcie sie nie zwiększyło, skurczy brak. No i lekarz ustalił cc na 10.02.
Ale jak zapytałam go, jakie mam szanse dotrwać do tego terminu, to się trochę roześmiał i powiedział, że tak statystycznie, to 50/50. W związku z tym, założyłam sobie, że chcę dotrwać przynajmniej do lutego. Teraz leżę sobie w domu, ale mam mega cykora, bo wiecie jak to jest. W domu schody, kuchnia na dole, łazienka i sypialnia na górze, aktywny i stęskniony za mamą trzylatek, echhh.

A co do leżenia w szpitalu, to ja już jestem weteranką, bo nie raz mi się przytrafiło. I powiem wam, że najgorsze są 2 pierwsze dni. Później wpadasz w szpitalny rytm dnia i nie jest źle. Jedzenie? Hmmm, restauracja to to nie jest, ale da się przeżyć. Tam, gdzie ja leżałam, to śniadania i kolacje były bardzo monotematyczne - dwie kromki chleba, kawałek masła i dwa plasterki wędliny lub sera. No i ćwiartka pomidora lub ogórka. Obiad? jednodaniowy - zupa lub rozgotowane kartofle z jakimś gotowanym mięsem. A najgorsze, że nie ma tam przypraw i wszystko jest jałowe. Na początku myślisz:
- Kurcze, umrę z głodu. Przecież jestem w ciąży i potrzebuję więcej i częściej jeść.
Ale po 2 dniach, jak tylko leżysz, to okazuje się, że te 2 kromki to jest wystarczająco. A poza tym, część kobitek idzie się dożywiać do przyszpitalnej stołówki lub rodzinka wałówę przynosi.

Ale i tak najważniejsza jest opieka lekarzy i położnych. Ja z pobytu byłam zadowolona. Mam porównanie z dużym szpitalem we Wrocławiu. Tam jest większa znieczulica i brak czasu dla pacjenta. Każdy chodzi podbuzowany. Teraz leżałam w małym szpitalu powiatowym. Położne uśmiechnięte, zawsze zapytają jak się pacjent czuje, wytłumaczą co robią (np. wytłumaczyły jak się czyta odczyt ktg, co może być po proszkach, które mi dawały), porozmawiają o sprawach nie wiązanych z ciążą. Lekarze na obchodzie też są do dyspozycji, można podpytać porozmawiać o dostępnych rozwiązaniach. Wiecie, Hilton to to może i nie był, ale i tak było dobrze :-)

http://fajnamama.pl/suwaczki/42dmq3o.png

Odnośnik do komentarza

Mama 32 Dorota Gratuluję !!!
Joanna trzymam kciuki za Was i przesyłam moc buziaków :*

A mi się dziś śniło, że już mam swoje maleństwo, taki realistyczny i obudziło mnie parcie na siku :/

Buziaki :*

P.S. Czy ja też mogłabym prosić o tę książkę, oczywiście gdyby to nie był problem :) mój mail natijot@gmail.com

A i jeszcze tak na poprawę humoru. Z racji tego że jest mój brat na feriach to wczoraj zamiast tv były kalambury. Mój m. pokazywał "co ma piernik do wiatraka". Nikt nie zgadł, a jak powiedział co pokazywał (według mojego m. wiatrak pokazywał tak jakby był jakimś szamanem i kręcił się w kółko) to się tak śmiałam że pierwszy raz zdarzyło mi się małe popuszczenie :) potem nie wiedziałam czy mam się dalej śmiać czy szybko korzystać z toalety, czy się rozpłakać........

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nkrhm8zi296t0.png]Tekst linka[/url]Tekst linka

Odnośnik do komentarza

Kochane nie miałam czasu zaglądnąć wcześniej na forum, a tu taki ruch...
Joanna trzymaj się, jesteś super kobietą dajesz sobie ze wszystkim radę, twoje opanowanie mnie buduje , zawsze służysz pomocną radą ja wiem że wszystko będzie OK . Jak prosisz o wsparcie z "Góry" nie ma sprawy załatwione. Już za chwilę będziesz tulić Filipka...
Dziewczynki wy chyba oszalałyście z tym rozpakowywaniem ja mam zamiar jeszcze poczekać chociaż dziś w nocy pierwszy raz też obudził mnie ból brzucha...
Gratuluję mamusiom !!!
A tak z innej beczki to mam do sprzedania stanik do karmienia z H&M kupiłam go w poprzedniej ciąży ale niestety nie byłam w stanie go używać bo miałam mega problem z piersiami i teraz jest podobnie, jest więc nieużywany (choc bez metki ) rozmiar 80 E kolor czarny bez fiszbin. jak mi się uda wstawie fot jakby ktoraś była zainteresowana to piszcie

http://www.suwaczki.com/tickers/w57v3a3f9e6dcexa.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...