Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

To juz moja czwarta proba.Cos nie moge dodac postu.
Tylko czesc mi sie dodaje a reszte ucina. Nie wiem dlaczego tak ????

Nie pisałam sama. Poetka nie jestem Ściągnęłam z internetu .
Ale tak bardzo mi się to spodobało , że musiałam się z Wami podzielić.

Mnie dopada nocne budzenie.Juz któraś noc z rzędu wstaje o 4 i jestem wyspana. A w ciągu dnia już dawno nie spałam.
Może to z tęsknoty ?????
Mąż w trasie a syn na obozie.

Piszecie o swoich mężach , chlopakach a mi jest aż trudno w to uwierzyć. Mój najchętniej ciągle by siedział przy mnie i głaskał brzuszek.Sam pamięta kiedy następna wizyta u lekarza,kiedy badania i ciągle mi o tym przypomina.
Jak syna wysłaliśmy na obóz prosiłam żebyśmy na spontanie gdzieś polecieli , gdzieś gdzie jest ciepło na tydzień, ale mąż był nie ugiety. Bał się ze może coś się "tam" zacząć dziać z ciążą i co wtedy ????
Moje prośby były na nic.
Wiec pojechaliśmy z tymi walizkami nad pierdol@ny zimny Bałtyk i wróciliśmy po paru dniach bo było zimno i ciągle padał deszcz....

Czy któraś z Was ma niedoczynność tarczycy ?

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/23015

Odnośnik do komentarza

Małgosia ja też mam wrażenie że potrzebuje coraz mniej snu.. byle szmer i jestem juz na nogach i nie ma opcji zasnąć (teraz godzina 5:43 abstrakcyjna jak dla mnie jeszcze do niedawna a ja już na chodzie i wcale nie kładę się spać wcześnie bo jest to zazwyczaj ok 00:00-01:00) w dzień drzemki tez odpadają, jestem tak aktywna ze nie mam czasu :D co do urlopu to mój luby ma od przyszłego tyg wyproszone 7 dni wolego a my dalej nie mamy planów:( nie mogę się na nic zdecydować. Zawsze bardzo aktywnie spędziliśmy urlopy, i teraz nie bardzo wiem co mamy ze sobą zrobić. . Na wszystkie swoje propozycje mam od razu coś na 'nie'. Góry za bardzo męczące, Bałtyk zimno lub nawet nie będę mogła się posmażyć, zagranicą teże nie bardzo bo upały to słaby pomysł, maury nuda kajakiem nawe nie poplywam .. i tak ciagle coś... to nasze ostatnie beztroskie wakacje we 2 i jednak chciała bym się gdzieś wybrać. A może ja porostu marudzenie jak baba w ciąży ?? :D
aWy kochane jakie macie plany na urlopowe dni w tym roku, może coś doradzicie? może zaczerpnę inspiracje :) help!

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kf5etu5l5.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Małgosia u mnie podczas pierwszych badań po stwierdzeniu ciąży wykryto też niedoczynność tarczycy. Tak więc zaprzyjaźniłam się z Euthyroxem na czczo zaraz po wstaniu z łózka :) Dzisiaj robię kontrolę poziomu TSH i zobaczymy, czy jest jakaś poprawa.
Szczęśliwaaa my jedziemy na tydzień nad polskie morze, nie wybieramy jednak wielkich kurortów, tylko Sarbinowo :) jak będzie upał to połazimy brzegiem Bałtyku, będę się zanurzać w wodzie do kolan, schłodzę sobie ręce i resztę ciała, jakoś dam radę :) nie wyobrażam sobie nie spędzić tych ostatnich wakacji razem we dwoje, to jest prawie jak podróż poślubna :D

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyeydwn0wui.png

Odnośnik do komentarza

Rustic_babushka no chyba żartujesz ciesz się dziewczyno to cudowna wiadomość będziesz mieć synka a przede wszystkim to Twoje dziecko i teraz najważniejsze żeby zdrowe było a czy chłopak czy dziewczynka to chyba mało ważne przynajmniej dla mnie. Głowa do góry będziesz mieć ślicznego synka i tak powinnaś teraz myśleć i cieszyć się! ;)

My też na początku z mężem chcieliśmy córeczkę ale ja mówię do męża ze mam przeczucie na chłopaka a on do mnie ze tez tak czuje ;)
Wczoraj byłam na wizycie i pani doktor starała się jak mogła ale niestety nasze dzieciątko nie dość że siedziało sobie na pupie to jeszcze skrzyzowalo nóżki i nie było szans dojrzeć cokolwiek... może nam jeszcze chce niespodziankę zrobić ;) Z Dzidzia wszystko dobrze i to jest najważniejsze szyjka tez ok dostałam żelazo bo jak zwykle mam niskie i globulki bo jakaś infekcja mi się przeplatala...
musze umówić się na połowkowe ale w którym tygodniu najlepiej???;)

Odnośnik do komentarza

Ja też bym chciała gdzieś wyjechać, ale niestety mąż ciężko pracuje i na najbliższy czas już nie dostanie wolnego. Nawet na basen byliśmy już umówieni na niedzielę, a tu się okazuje, że delegacja się przedłuża do poniedziałku. I tak dobrze, że nie całe dwa tygodnie, jak na początku miało być. Nie mieliśmy jeszcze okazji być na prawdziwych, długich wakacjach. Jesteśmy po ślubie dopiero ponad 3 miesiące. Planowaliśmy podróż poślubną na wakacje z racji, że musiałam napisać maturę i egzamin zawodowy a teraz znów się odkłada. Tak to jest jak się pracuje u prywaciarza.

rustic_babushka nie załamuj się. Ja też myślałam o dziewczynce i bardzo jej pragnęłam, ale teraz (jeszcze nie wiem co mam) zbliżyłam się do dzieciątka i niezależnie, co będzie i tak pokocham. Nie możesz tak mówić, że nie chcesz żyć. To twoje dziecko, które nosisz pod sercem i nie odtrącaj go jeszcze przed narodzinami, bo potem będzie bardzo ciężko. Znam takie sytuacje, gdzie dzieci są odtrącane przez rodziców, w wieku 12 lat są zamykani w domu jak w klatce i nic im nie wolno, a w tym samym czasie rodzeństwo bawi się w najlepsze. Zacznij myśleć pozytywnie, maluszek w brzuchu czuje do ciebie więź, bardzo cię kocha a ty? Dlaczego ranisz go takimi słowami? Chyba nie chcesz, żeby kiedyś się dowiedział, że go nie chciałaś, gdy zrozumiesz, że jednak to twoje dziecko. Mój mąż był niechciany przez matkę, a ona teraz lata za nim jak głupia, jednak on jej tego nie zapomni.

https://www.suwaczek.pl/cache/82ca9c3b5f.png

Odnośnik do komentarza

My moze jak co roku wyskoczymy na kilka dni do Zakopanego. Mój mąż nie lubi wycieczek górskich, dlatego jeździmy tam tak po prostu odpocząć, pospacerować ;) miało byc polskie morze, także jak na spontanie uznamy, ze juz pora jechać to moze zamiast Zakopanego bedzie Bałtyk, zobaczymy ;)
rustic_babuska rozumiem Twoje rozczarowanie, my kobiety juz tak mamy, ze jeśli czegoś bardzo pragniemy to wielki ból nam sprawia taki obrót sytuacji. Jednak wierze, ze szybko Ci przejdzie, w końcu najważniejsze jest, ze to Wasze dzieciątko i żeby było zdrowe! Ja zawsze marzyłam o córeczce, jednak jak tylko dowiedziałam sie o ciąży, pierwsze co powiedziałam, ze to na pewno chłopiec. Co prawda nadal nie wiem co nosze, ale juz tak sie nastawiłam na synka, ze jeśli okazałoby sie, ze to córka to pewnie tez bym czuła małe rozczarowanie.
Tak swoją droga widzę, ze faktycznie na naszej grupie górują chłopcy, aż nie moge sie doczekać czy sie moje przeczucie co do synka sprawdzi ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpri09koy054c8q.png

https://www.suwaczek.pl/cache/38dc74f0c1.png

Odnośnik do komentarza

szczęśliwa
ja osobiście bym pojechała do Bułgarii, Grecjii jeśli się nie boicie ze to daleko ,mnie niestety nie udało się przekonać męża i musiałam jechać nad Bałtyk, gdzie nawet nogi nie zamoczylam w wodzie , bo było zimno i balam się żeby nie przeziębienie sobie kobiecych narządów. Ile można chodzić po jednej uliczce gdzie są tłumy ludzi , jak to nad morzem.
Ja żałuję że nie pojechałam w góry.
Uwielbiam góry. Nie musisz zdobywać szczytów ale pochodzić po dolinach, może jechać na wody termalne ???
Ja.miałam wypad z mężem nad morze naprawdę do kitu i dlatego odradzam.
Ale odbije to sobie i we wrześniu polecę choć na parę dni do koleżanki do Szwecji.

cytrynówka
ja też biorę eutyrox i idę w poniedziałek do endokrynolog , ale zastanawiam się czy tylko to się bierze w ciąży ???

rustic_babusha
pomysl sobie ze najważniejsze że zdrowe i niech ta myśl doda Tobie sił

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/23015

Odnośnik do komentarza

Cytrynówka tak zostaje juz u niej, strasznie spodobało mi sie jej podejście! :) a i rozmawiałam z nią o tym gdzie rodzic i przekonała mnie co do Kamienskiego. ;) a maleństwo mam nadzieje, ze na połówkowym juz pokaże co tam chowa, juz chyba pora umówić sie na jakiś termin, choć tak na prawdę mam jeszcze 3 tyg.. Ale juz sie tak bardzo doczekać nie moge ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpri09koy054c8q.png

https://www.suwaczek.pl/cache/38dc74f0c1.png

Odnośnik do komentarza

laski kiedy nie moge bo co siedzi w mojej glowie jest silniejsze ode mnie. mam juz corke i jak sobie pomysle, ze zakonczy sie era warkoczykow, kucykow i barbie, a przyjdzie pora na jakies samochody i inne meskie rzeczy, to odechciewa mi sie wszystkiego, absolutnie. nie jestem po prostu sobie w stanie wyobrazic bycia mama chlopca. leb mi chyba niedlugo po prostu eksploduje, przestalam sie cieszyc i dumnie chodzic w ciazy, jakby ktos wylaczyl swiatlo. i ja rozumiem wszystko absolutnie, zdrowe szczesliwe bla bla bla, a co bedzie jak to ja nie bede umiala go pokochac i zaakceptowac? co ze mnie za matka? do dupy z taka robota

Odnośnik do komentarza

Rustic_babushka dasz radę, popatrz na to z innej strony, to bedzie nowe przeżycie, które tez na pewno bedzie ekscytujące. Ja na początku tez tak myślałam, ze mając córkę będę mogła ją ładnie czesać, ubierać w sukienki, tiule, kokardki, a ze co mozna z chłopcem? Ale jak sie dobrze rozejrzałam to zobaczyłam, ze dla chłopców tez jest masa wspaniałych ubrań i dodatków, ze to tez moze sprawiać frajdę. I popatrz tez na to z tej strony, ze będziesz miała parke, cos wspaniałego! musisz na spokojnie zacząć znajdować plusy! Na pewno dasz radę i jak to pierwsze rozczarowanie minie będziesz szczęśliwa, ze to bedzie właśnie synek! Wierze w to!

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpri09koy054c8q.png

https://www.suwaczek.pl/cache/38dc74f0c1.png

Odnośnik do komentarza

rustic_babushka ja Cię nie rozumiem.... To będzie moje pierwsze dzieciątko, ale czy miłość do dziecka wyrażasz w robieniu warkoczyków??... co za różnica czym bawi się Twoje dziecko..? Moja siostra jak była mała bawiła się autkami, lalek widzieć nie chciała! "i ja rozumiem wszystko absolutnie, zdrowe szczesliwe bla bla bla" -no chyba najważniejsze żeby było zdrowe. Poza tym, jeśli tak bardzo zależy Ci na płci, pomyśl ile małżeństw chciałoby doświadczyć wychowywania chłopca i dziewczynki... Zazwyczaj jeśli, któraś mama ma już córkę, teraz marzy o synu...
Ja przepraszam, ale nie potrafię Cię zrozumieć... Mam tylko nadzieję, że jak już ochłoniesz, to pomyślisz sobie: "co mną kierowało, że tak myślałam???"
Ile córka ma lat?? Może ona wolałaby braciszka?? Może chce swoje zabawki i lalki mieć na wyłączność, hmm?? ;)

Julka :*
http://www.suwaczek.pl/cache/ee1cc9b42d.png

Odnośnik do komentarza

malgosia35 to, czy bedziesz brać euthyrox także po ciąży zależy po prostu od poziomu twojej niedoczynności. Ja mam niewielką, gdybym w ciąży nie była, to mieściłabym się w górnej granicy normy :) Mam nadzieję,że nie będę musiała brać ich po porodzie. Mój tato ma za to tak wielką niedoczynność, że jak lekarze zobaczyli jego wynik z krwi to wysłali go na powtórne badania, nie mogli uwierzyć, że maszyna badająca się nie zepsuła, tylko jego tarczyca naprawdę tak pracuje... :/ I on będzie brał lek do końca życia.

Maaadziulka cieszę się, że będziemy mieć wspólnego lekarza :D a powiedz, co opowiadała ci o Kamieńskiego? Ja jeszcze nie poruszałam tego tematu... za bardzo się stresuję porodem :D

rustic_babuska myślę, że jak zobaczysz swojego małego bąbelka to poczujesz miłość i to rozczarowanie minie :) a chłopców tez można super wystylizować, ja już się nie mogę doczekać jak mój będzie śmigał tak: :D

monthly_2015_07/grudnioweczki-2015-czyli-ostatnie-dwupaczki-tego-roku_32806.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyeydwn0wui.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny hej, no ręce , nogi i cycki odpadają.
Co to za marudzenie z rana?
Rustic - to zaraz Cię pocieszę - mam 38 lat, mam syna 9 letniego, żadnej ciąży już nie planowalam, planowalam dalszy rozwój i zarabianie kasy, bo to mi wychodzi nie najgorzej. A tu niespodzianka, jestem w ciąży, szok.... i na usg dowiaduję się, że drugi syn. Oprócz moich chłopaków, cala rodzina lamentuje, bo jak już coś się nam "zakluło" -słowa mojej babci, to dlaczego nie dziewczynka!!!!
No niestety, to na pewno nie jest powód do tragedii, znam lepsze.
Masz już córcię, teraz pora na nowe fajne, wyzwanie, na syna, ja ze swoim synem robię wszystko, sprzątam, gotuję, jezdze na łyżwach, rolkach, kłocę sie i śmieje i tak będzie z drugim chłopakiem, widocznie jestem matką stworzona dla chlopaków.
Rustic, do każdego problemu, trzeba podchodzić jak do nowego wyzwania, które sprawia, ze jestes bogatsza o nowe doswiadczenie :) Moge sie z Tobą założyć, stracisz głowę dla tego chłopaka :)

Odnośnik do komentarza

Rustic- musisz to przetrawić... Jezeli to silniejsze od ciebie to proponuje wizytę u specjalisty. Psycholog bardzo pomaga. Ja co prawda chodziłam do psychiatry,ale bardzo mi pomógł i w końcu mogłam byc szczęśliwa. Teraz znowu czuje,ze w mojej glowie rodzi sie cos niedobrego ,wiec chyba tez się umowie. Czasami trzeba wspomóc sie kimś innym,bo sama możesz sobie nie poradzić..

Laura :*
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cio4pbhyqqx6o.png

Odnośnik do komentarza

A propo samej ciąży to mówiłam dawno- nigdy żadnego dziecka nie chciałam. Zawsze mówiłam ze w razie wu usuwam od razu i mam w dupie ten temat. Bylam załamana jak te testy wyszly pozytywne. Dwa dni ryczalam a potem jak do mnie doszlo ile kobiet sie stara o to male szkrabstwo to mi rozum wrócił. Straciłam studia,prace wszystko w trybie natychmiastowym. Takze z trudem mam na zwykly chleb póki co. Gdyby nie moja mama to byłabym pod mostem.

Laura :*
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cio4pbhyqqx6o.png

Odnośnik do komentarza

rustic_babushka powiem wprost, weź ty się kobieto walnij w głowę. Jak Ci dziecko potrzebne do strojenia, to sobie mogłaś lalkę kupić, a nie w ciąże zachodzisz.
Nie rozumiem i nigdy nie chce zrozumieć takiego podejścia. Tyle par latami bezskutecznie stara się o dziecko, a ty jesteś "załamana" bo się era lalek i warkoczyków skończy?! Myślisz o tym, że Twój "niechciany syn" ma uczucia?! Odbiera Twoje nastroje?!

Odnośnik do komentarza

~małgosia ja lecze się na niedoczynność. Przez to i prolaktyne nie mogla zajść w ciążę ale jak tylko hormony się unormowaly to się udalo. Zaczynalam od euthoryxu 25 teraz juz 75 bo niby samo TSH utrzymuje się w normie ale ft4 juz nie. Niedoczynność to choroba na cale życie także zaprzyjaznij się z euthoryxem :-)
~ Rustic podpisuje się pod Roksi, myśl pozytywnie, zawsze to nowe doswiadczenie a jak tylko zobaczysz swojego mężczyznę to będzie największą miloscia i z pewnością będzie to milosc odwzajemniona. Rozmawiaj z synkiem, powiedz mu o swoich obawach, mów o radościach. A poza tym synek to zawsze mamusi. Głowa do gory kochana.
Jeżeli chodzi o wyjazdy wakacyjne to wlasnie maz zadzwonil i stwierdzil ze jak wróci z pracy to robimy spontan na Mazury bo w końcu jako jeden z niewielu weekendów ma wolne :-) juuupiii

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny trzeba się cieszyć z tego co mamy naprawdę! :)
Ja zawsze myślałam, że pewnie mi będzie ciężko zajść w ciąże, a przed ślubem to wogóle nie myślałam o dzieciach, a tu jeszcze roku nie ma od ślubu (za ponad tydzień mamy rocznice) a ja jestem w ciąży a wogóle dowiedziałam się równe 9 miesięcy od ślubu ,że będzie dzidziuś byliśmy w szoku, ale bardzo się ucieszyliśmy chociaż tak mówiliśmy, że będziemy się starać dopiero tak 2 lata po ślubie także nie ma co planować :)

http://www.suwaczki.com/tickers/8p3os65g3g5uy9e8.png

Odnośnik do komentarza

kochająca -jeśli chodzi i połówkowe to najlepiej ok 20-22tc.
A co do płci ja mam dwóch chłopaków w domu ,teraz ma być dziewczynka,ale gdyby jednak los zrobił mi psikusa to też będe się cieszyć.Moi panowie robią wszystko ,starszy nawet troszkę sam gotuje.Gdy byli młodsi tak samo przeżywałam ich pierwsze szkolne występy,naukę jazdy na łyżwach czy rolkach.Teraz starszy przychodzi po rady w sprawach damskich ,bo uważa ,że jak mama jest kobitka to może lepiej zrozumie dlaczego druga kobitka robi czy myśli tak czy inaczej.Jest naprawdę super i chociaż młodszy miał być dziewczynką nigdy nie żałowałam ,że jest chłopcem.

http://s8.suwaczek.com/201512161565.png

Odnośnik do komentarza

A zobaczcie jaki tu mały model ! Noe mogę się doczekać jak będę tak swojego synka ubierać :) ja chciałam mieć dziewczynkę, mąż chłopca ale kiedy dowiedziałam się ze u mnie w brzuszku siedzi synuś oszalalam z radości ! Dla mnie najważniejsze było żeby było zdrowe przede wszystkim a to co w środku mam to czy to chłopczyk czy dziewczynka - szczęście wielkie tak samo :) nie wyobrazam sobie jak można nie kochać swojego dziecka ! Ja jak poczuje lub ujrze na lezaco ruch mojego maleństwa to za każdym razem mam łezki w oczach, jak lekarz puszcza mi bicie serduszka na usg niemalże płacze ! Nie chcę już nawet więcej komentować rustic_babushka bo sama się denerwuje na samą myśl o tym, a to nie wskazane :) zrób coś dziewczyno ze sobą bo nie dość że krzywdzisz maleństwo które nosisz pod sercem to jeszcze sama siebie.

monthly_2015_07/grudnioweczki-2015-czyli-ostatnie-dwupaczki-tego-roku_32808.jpg

http://www.suwaczek.pl/cache/2bfbc5d877.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...