Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Gość MamaWczesniaka

Dzieki za podpowiedzi w sprawie blizny. Jednak w przyszlym roku czeka mnie gin. Okres dostalam juz 28 dni po cc, i co miesiąc mi to boli.

Trzymam kciuki za wszystkie chore dzieci. Jak moj ma goraczke 37, lub raz zakaszle - jestem odrazu w przychodni czy na dyzurze. Maz nie panikuje, a ja ostro przezywam nawet katar.Wiec nie wyobrażam sobie co czujecie przy tak chorych maluszkach.

Odnośnik do komentarza

Skakanka
no niestety były takie żłobki. To smutne, ale za czasów mojego dzieciństwa dziecko miało być "zaopiekowane", jednak w sensie emocjonalnym nie bardzo się nad tym pochylano. To taki komunistyczny wymysł dla ludzi pracy był. Mnie chcieli do takiego żłobka wysłać. Nie wiem, co przesądziło, że do tego nie doszło i już nigdy się nie dowiem.
Aż mi niedobrze, jak sobie pomyślę, że moje dziecko miałoby tak funkcjonować.

A z tym 3 cim maluchem po latach to może spróbuj jak u mnie. Już starsze zaczęły mieć swoje sprawy i zaczęło brakować malucha w domu, kiedy Ignaś się pojawił. Polecam :))) Ja trafiłam dokładnie w zalecenia mojego położnika - 10 lat po młodszym ze starszych.

Oj, dziewczyny, przykre to chorowanie Waszych maluchów, mam nadzieję, że wreszcie wszystkie maluchy wyzdrowieją.

Renia
co do wyjazdów w góry to tylko dlatego, że mąż jest zapalonym narciarzem, jak i starszaki. oni wszyscy nie wyobrazają sobie zimy bez nart. od czasu kontuzji ja juz mniej. Zeszłego roku byliśmy tam z 2-miesięcznym młodym i było fajnie.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Wiecie niby fajnie z trójką dzieciaków, ale ja jestem właśnie tym trzecim dzieckiem. Różnica wieku duża nie jest, bo bracia są starsi 7 i 5 lat. Tylko ja przez całe dzieciństwo czułam się jakbym wcale rodzeństwa nie miała. Oni starsi i chłopaki trzymali się razem, mieli swoje sprawy. Dopiero na studiach nawiązał się kontakt z jednym z braci. Z drugim widujemy się praktycznie tylko u rodziców.
Z tego powodu zawsze wiedziałem, że będę mieć dwójkę. Myślę sobie, że fajna by była różnica 4, 5 lat. Tak żeby starsze dziecko było już chociaż trochę samodzielne.

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64j44jigxjyf5q.png

Odnośnik do komentarza

Mokka
dobry kontakt i więź między rodzeństwem zależy od wielu czynników, nawet mniejsza różnica może tu nic nie zdziałać. Do końca nigdy nie wiadomo jak będzie.
Znam takie, gdzie przy małej róznicy kontakt blady, a mimo dużej świetny.

Moje starszaki sa zzyte, ale nie tworza opozycji do młodego. Chyba najstarszy jest z nim bardziej uczuciowo zwiazany niz siostra.
Zobaczymy jak bedzie pózniej....

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Bry po świątecznej przerwie, wróciłyśmy już do domu.

Z zimna mnie w kościach łamie bo przez ponad dwa tygodnie mieszkanie się wychłodziło mocno.

Dziś tylko tak na chwilę a jakiegoś dłuższego posta napiszę może jutro. Będzie zbiorczo o prezentach urodzinowo-świątecznych.

zielona1 Peonia Krasnal też pije mleko 1 i nie uważam żebym była tępa ale o tym jutro.

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkupjy3uak6uyu.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry
U nas nic przedpana di 8.30 z przerwą na jedzenie o 7.
Odespałam :)

Jo
Czytasz mi w myślach bo już Cię miałam wywoływać.

Są teraz żłobki całodobowe prywatne z myślą o ludziach pracujących na zmiany i podobno są przypadki, że rodzice nie odbierają tych dzieci całymi dniami bo delegacja albo nocny dyżur albo fajny wyjazd itd...

Mi się wydaje, że taka 5 - 7 letnia przerwa to najgorsza. Ciężko nawiązać więź gdzieś dopiero jak to najmłodsze będzie na studiach.
Pewnie, że dzieciaki mogą się kochać i trzymać sztamę ale to nie to samo co przy małej różnicy wieku.
Ja mam brata starszego rocznikowo o rok i z mojego punktu widzenia było to bardzo fajne. Jak mi ktoś podpadł to zawsze mogłam bratem i jego kolegami postraszyć ;)))

Odnośnik do komentarza

Witam
dziś dziecko dało mi pospać i od razu lepiej :)

Jo
chyba trochę generalizujesz, bo podejście do tematu chyba ma tu duże znaczenie.

Po pierwsze Zielona nie napisała, że tamta dziewczyna jest tępa bo takiego dokonała wyboru z przekonania.
No może ostro oceniła, no ale każdy ma inny sposób wyrazu.
Nie zauważyłam, żebym ja tu napisała, że ktoś jest tępy, więc uprzejmie proszę mnie w to nie mieszać....

Po drugie Zielona pisała, że tamte kobiety uważają że mleko 1, 2 czy 3 to jest to samo, a to nie jest prawda. Może nie spektakularnie, ale jednak się różnią.

Po trzecie jeżeli ktoś cos wybrał z przekonania po analizie tematu (a myslę, że Ty nie dokonałaś takiego wyboru to ot tak sobie), to co innego niż brak analizy i uznanie że różne produkty sa tym samym bo tylko od kogoś tak usłyszał.

Nie jestem znawczynią mm bo i nie muszę.
Ale co historia to inna sprawa i chyba nie trzeba odbierać tego osobiście.

żoo
też widze, że mała przerwa jest fajna. Może jednak spróbujecie?
Jednak trójki w malej przerwie - wiem, że nie dałabym rady, wiec trzecia zawsze było jeżeli juz to w odległych planach.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

żoo
o kurcze, a jak zwierzątko to sobie wykonało? No dośc trudny moment na weterynarza.... Ale może jakoś dacie radę?

Kochana, próbowanie próbowaniem, ale czy jest założenie o skuteczności, czy tylko na zasadzie "jak będzie no to będzie" ? :)))
Bo z mojego doświadczenia wynika, ze to drugie jest bardzo przyjemne, ale to pierwsze juz mniej....

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Peonia
Co do drugiej wersji to trzeba być stanowczo zdecydowanym, opcja pierwsza bardziej realna.

Wrócił kulawy, noga nie wygląda dobrze a on z tych co się nie dadzą dotknąć. Do rtg musi być znieczulony a to stare grube kocisko i się trochę boję.
Nic, na razie kombinuję ale dzisiejsza data do takich akcji mi się nie podoba.

Odnośnik do komentarza

Hej :)
No my już po laryngologu. Oj dobrze że pojechałam, od 7 dybałam na kobietę, ale się udało :)
Ogólnie wieści są takie, że w uszach jest płyn, i nie ma się jak wydostać, dlatego mamy syropy wysuszające. Osuszanie może potrwać od miesiąca do 4 miesięcy. Dopóki płynu nie wysuszymy mamy bezwzględny zakaz żłobka, bo każda infekcja, nawet zwykły katar skończy się ostrym zapaleniem uszu. Jeżeli nie da się wysuszyć uszu farmakologicznie, trzeba będzie założyć dren w błonie bębenkowej, ale to dopiero po pół roku leczenia można o tym zdecydować.
W poniedziałek wracam do pracy, a Julka nie może iść do żłobka, i muszę wszystko szybko przeorganizować. Na styczeń już wykonałam grafik:) Mama będzie mi pomagać 2-3 razy w tygodniu, w pozostałe dni mąż weźmie drugie zmiany, i wszystkie weekendy pracujące w zamian za wolne w tygodniu, ja trochę urlopu wykorzystam, i damy radę :) Eh, ciężko będzie, ale Julka najważniejsza!

http://fajnamama.pl/suwaczki/wlc5bpf.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/uek4z02.png

Odnośnik do komentarza

No i teraz sobie w myślach analizuje sposób leczenia tego samego schorzenia przez pediatrę i laryngologa. Słuchając pediatry, pewnie kilka dni po skończonym antybiotyku, poszłaby do żłobka, i pewnie przyniosłaby to samo, więc co? Pewnie kolejny antybiotyk, i tak w kółko, a tak przynajmniej wiadomo gdzie leży problem, i jaki jest plan żeby to wyleczyć do końca.
Kurcze, zapalenie uszu to chyba dość powszechna choroba wśród maluchów, i pediatra powinien umieć sobie z nią radzić, a jeśli nie to przynajmniej wypisać skierowanie do specjalisty, a nie dawać antybiotyk za antybiotykiem.

http://fajnamama.pl/suwaczki/wlc5bpf.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/uek4z02.png

Odnośnik do komentarza

Skakanka
łatwo nie będzie, ale dacie radę! najwazniejsze, że wreszcie wiesz, co robić.
Nie jestem lekarzem, na pewno nie chciałabym tu diagnoz stawiać, ale mnie tez dziwiło, ze po Waszym przypadku ze szpitalem, bez konkretnego sprawdzenia lekarz praktycznie od razu Julcię do żłobka wysłał. i jak im ufać??

pamietam jak moja córka miała usuwany 3 migdał, to lekarka na wstępie poleciła zachować minimalnie 2 tyg przerwy w przedszkolu, z zastrzezeniem, ze byc może konieczna będzie dluższa przerwa. a ona była zdrowa, jednak laryngolog uznała, że zabieg wpływa na osłabienie odporności. A co dopiero po Waszej chorobie.

Siostrzeniec męża tez miał ciagłe infekcje, a po drenowaniu uszu się skończyło. Bądź dobrej mysli, bardzo szybko zareagowałaś, więc pewnie jest prawdopodobne, że na takim wczesnym etapie może obędzie się nawet bez drenazu, pomoże farmakoterapia.
Jednak dobrze byc upartym rodzicem :)) Dobrze, że wreszcie specjalista nad tym sie pochylił.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Oligatorka
a z Mileną lepiej?

Kurcze, zaczynam się bać, jak będzie z chorowaniem u nas. Trwam przy nadziei, że będzie jak ze starszymi, które nie chorowały...

na pewno wiem, że bardzo trudne bedzie i dla mnie dla młodego rozstanie, bo zyjemy w symbiozie... co innego rozłaka na kilka godzin co jakiś czas, na dodatek u znanych mu osób, a co innego żłobek.
Postanowiłam go wysyłać w styczniu na godzine-dwie co parę dni do pobliskiego klubu malucha celem ogarnięcia, że istnieje takie inne środowisko, pełne innych maluchów. Zobaczymy też, czy nie zaczną sie np. choroby. Wtedy mam czas na podjęcie decyzji, czy wracam od marca do pracy, czy idę jednak na wychowawczy.

Hmmm.... całodobowe żłobki. Nie może mi to wyjśc z głowy. Naprawde rozumiem, jak są sytuacje awaryjne, albo zmianowa praca, czasami rodzice naprawdę nie mają wyboru, etc...
Wiem, że nie potrafiłabym tam tak po prostu tylko dla własnej wygody przechowywac malucha w takim miejscu, a pewnie tak nieraz bywa.
Wiem, ze to nie dla mnie. Zamartwiałabym sie, ze tęskni, że płacze, jak sie tam miewa....
Ale co rodzina to inny pomysł, inne podejście... Nic mi do tego.

Dzieci wychowujemy sami z mężem z minimalnym udziałem dziadków czy cioci - tylko sporadycznie nam pomagają.
Nawet byłam przez jakiś czas przekonywana przez teściową do szybszego powrotu do pracy, ale wybrałam jednak własnoręczne zajmowanie się dzieckiem.
Niestety model pracy u mnie wyklucza mozliwośc pracy i sensowne zajmowanie się niemowlęciem.

Ale to nasz model rodziny. Są też inne.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Skakanka
Domyślam się jak musisz być teraz wściekła.
Całe szczęście po całej bandzie dyletantów trafiłaś a końcu w kompetentne ręce. Jednak skarga do rzecznika się im wszystkim należy. Może komukolwiek da to do myślenia.
A co z antybiotykiem, został Augmentin? I spytam z ciekawości czym wysuszacie to ucho?

A Wy dacie radę bo jak nie Wy to kto?

Oligatorka, Zielona
A u Was lepiej?

Kot dał się pomacać i noga chyba cała.
Niestety egzemplarz jest całkowicie niewspółpracujacy ale może da się ogarnąć bez znieczulania :)

Odnośnik do komentarza

A mi chodzi po głowie zostanie urzędnikiem państwowym bo podobno w pobliskim urzędzie zgodnym z moim wykształceniem jest wakat. I miałabym 5 minut na piechotę do pracy a po drodze mam przedszkole.
Nie byłoby to moje wymarzone zajęcie ale czego się nie robi dla dziecka.
Muszę się tam przejść i popytać czy ten wakat jeszcze jest.

Odnośnik do komentarza

żoo
z doświadczenia wiem, że wolny wakat w urzędzie wcale nie musi być rzeczywiście wolny... Moze być przenaczony dla kogoś konkretnego, ale nabór odbyć się i tak musi.
jednak warto próbowac, czasami naprawdę kogoś szukają, jednak lepiej sobie zdawać sprawę, że mże być inaczej.

fakt, często łatwiej być matką pracując w urzedzie, niż u innego pracodawcy, albo na dg.
tak przynajmniej wynika z moich doświadczeń i obserwacji :)))

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Cocolino
witam nową mamę - a jak nie nową to przepraszam, ale nie pamietam takiego nicku :)

u mojego nie idzie :) a za chwile skończy rok.
ale najstarszy też wolał długo raczkować, więc nie ma co się martwić. ja bym sie martwiła dopiero około 15 miesiaca brakiem chodzenia.
niektóre dzieci nie chodza bo wolanp. raczkowac, z ostrożności, lenistwa i innych powodów. a wszytsko jest ok.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...