Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Ola urodziła się 5 stycznia siłami natury ważyła 3410g, 57cm. Jesteśmy z Wrocławia, z tego co Was czytam to chyba nie ma tu nikogo z okolic (chyba że się mylę ) . Ola już od miesiąca chodzi ale na dworze jeszcze jeździ w wózku i na razie nie narzeka. My mamy kapcie z Paputkowa http://paputkowo.pl/kategoria-produktu/paputki/
Jestem bardzo z nich zadowolona bo wcześniej mała zdejmowała skarpety i biegała na boso po domu a kapci nie ściąga. Mają podeszwę skórzaną więc się w nich nie ślizga.

Odnośnik do komentarza

Skakanka
Najwyraźniej Julka woli zjeść sama niż jakbyś miała się zatruć.

Nie mam siły, przemaszerowałam dzisiaj z 10 km i oczywiście byłam w robo.

Jakby ktoś kiedyś widział matkę z synem wydzierających się na głosy i rzekomo śpiewających piosenkę z Rio Brawo to to będziemy my ;)
Ostatnio ulubiona pieśń młodego :)))))

Odnośnik do komentarza

Lea
Wygląda na wirusa, może trzydniówka. Po konsultacji z lekarzem podaję nurofen forte co 6 godzin i nie patrzę że więcej niż trzy razy na dobę. U nas taka sama sytuacja - gorączka bez objawów.

Starszakom podawałam pyralgin w czopku ale potem wycofano te formę leku a działała szybko i skutecznie. Nie zgłębiałam dlaczego może po badaniach wyszło że coś jest nie tak.

Jak temperatura wysoka to też kładę na czoło chlodny oklad. Mam taki woreczek bawelniany wypełniony pestkami wiśni trzymany w zamrażarce.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Lea79
Jest jedna osoba z Wrocka.
Ja osobiście Wrocław uwielbiam. Moi dziadkowie tam pojechali po wojnie ale potem wrócili bo u mnie wszyscy za bardzo rodzinni.
Więc i ja tam się wybrałam na studia. Przez 3 lata jeździłam w weekendy.

A 79 to rocznik? Bo jak tak to pasujesz do naszego częściowo geriatrycznego forum idealnie ;)

Odnośnik do komentarza

Peonia
Ja też byłam uczona tej teorii. Nawet wiem czemu nie powinno się tego robić.
Ale widzę, że przez ostatnie naście lat teorie się pozmieniały.

Skakanka
To wygląda na jakąś wirusową zarazę. Może Julka coś ze żłobka Ci sprzedała a sama już uodporniona.

Peonia
A czemu Ciebie dzisiaj tak malutko?

Ja padam, probuję się zebrać do wanny ale nie mam siły wstać to klikam ;)

Odnośnik do komentarza

Witam się w końcu! Dziękuję za wszystkie ciepłe słowa. :*
Widzę, że temat butów na tapecie.
Przyznam, że dla mnie to jeszcze czarna magia. Zamierzałam wybrać się do jakiegoś sklepu z doradztwem i polegać całkiem na ich opinii ale dzięki Wam coś już wiem i postaram się nie dać naciągnąć. Jasiek nie znosił niechodków i boję się, że z normalnymi też będzie dramat. Po domu nadal tylko w skarpetkach, ale chyba wybiorę się do Decathlonu, chociaż nie wiem czy chcę jeszcze większego przyspieszenia, o którym pisze Żoo, bo już teraz coraz ciężej mi za nim biegać.

Odnośnik do komentarza

Skakanka, łączę się w bólu. Nas też coś złapało. U mnie jednonocne wymioty i biegunka u Jasia trochę rzadsze kupy i u obojga taki stan podgorączkowy. Małż póki co zdrowy. Ja się zestresowałam, bo panicznie boję się odwodnienia w ciąży. Teraz będzie już chyba ok. Piję elektrolity. Zajadam wafle ryżowe. Jaś ma mniejszy apetyt.

Odnośnik do komentarza

Pisałyście też o zabawkach. Oprócz tego,że tak jak u Was najlepiej bawić się nie zabawkami to na trochę dłużej Jaśka zajmują:
Klocki - sorter: http://www.smyk.com/smiki-sorter-klocki.html
Kostka edukacyjna: http://www.smyk.com/zabawka-edukacyjna-pudelko-uczydelko-dumel-discovery-37846.html
Książki (dzięki Jo kupiłam Wiosnę na ulicy Czeresniowej, Pucio mówi pierwsze słowa i Naciśnij mnie) naprawdę rewelacyjne wszystkie 3!!
Mula z Ikea
Samochody z Lego Duplo
Klocki Megablocs (coraz lepiej idzie ich łączenie)
Jak mi się coś przypomni to dopiszę

Odnośnik do komentarza

żoo
Mało bo po prostu czasu brak. Czepek pielęgniarki wciąż w użyciu do tego dwie wizyty z synami u lekarza plus moja u dentysty. Klasówki i opowiadania córki... Chore dziecko tylko w sumie nieokreślone na co a marudne jak mało kiedy, nieprzespane noce... Full obowiązków domowych a ja na antybiotyku i jakoś już oslablam. Nawet pisać nie mam sily. A dziś jeszcze dzień złodzieja i VAT był do roboty... No masakra.

Idę spać. Może jutro będzie lepiej...

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczyny za pomoc. My dalej walczymy z gorączką, rano 37,5 ale całe szczęście noc przespana pomijając, że zasnęła dopiero o 23.30.
Któraś z Was pytała o zabawki to u nas od grudnia numerem 1 jest ślimak sorter Fisher-price.


Niby zwykły sorter ale można się bawić na różne sposoby, nie wszystkie zabawy pokazane są na filmiku. My np. odwracamy klocki i puszczamy bączki, mała cały czas podaje mi klocki żebym puściła jej bączka już się tak wycwaniła że odpowiednio odwraca klocka i mi podaje, więc już wiem o co jej chodzi. Dzięki tym klockom nauczyła się też budować wieżę ( jej rekord to 6 klocków)
Odnośnik do komentarza
Gość żoo z robo

Lea
Fajny ten sorter :)

Peonia
Konkretnie, ale terminy mam za 2 tygodnie.
Dowiedziałam się, że w luxmedzie ciążę teraz prowadzi położna. Niby ok. ale to podobno prywatna służba zdrowia i wymagało by się wyższego standardu.
Mnie z uwagi na pesel i konieczność robienia badań prenatalnych to nie dotyczy.
Ale ogólnie dzisiaj mnie dopadło czarnowidztwo i tak sobie myślę, że to się nie może udać.

Odnośnik do komentarza
Gość MamaWczesniaka

Hej.
U nas nocka fatalna I ja mam oczy na zapalkach. Mlody z tata w domu.
W tym miesacu mialam dziwny okres-pol godziny trwal. Trzeba kupic test ciazowy, czy przypadkiem mi wiatrem nie zawialo czegos.
Nie przypominam sobie stosunku w dniach plodnych-maz byl za granica.

Odnośnik do komentarza

Lea
Witamy :)

Moje dziecko zabawkami zajmie się tylko chwilę niestety, a ma ich sporo. Chyba najciekawsze są dla niej książeczki. Generalnie lubi piloty od telewizora, pady od konsoli, telefony komórkowe (nadal gada do klocków, pilotów a nawet kabli) :), lubi wyciągać drewniane łyżki kuchenne, bawić się miotłą, mopem, szczotki do włosów, kremy do ciała i niestety też moje tampony, lubi wyciągać książki młodszego syna i drzeć w nich kartki niestety. Mieliśmy zabezpieczoną szafkę łazienkową, ale tej blokady to nawet ja nie potrafiłam rozgryźć i w końcu z niej zrezygnowaliśmy.

Żoo
Czekam na recenzję tej pralki. Ja do tej pory tylko w necie się rozglądałam, a tam niestety nie jest napisane czy blat jest zdejmowany. My w tym roku jeszcze komunię młodszego syna mamy, więc sporo wydatków :/
I co to za jakieś złe myśli Ciebie dopadły?

http://www.suwaczki.com/tickers/1usat5od4qknx2m7.png

Odnośnik do komentarza

żoo
no kpina chyba, przechodzimy w Luxmedzie może na standardy z UK.
Choć w przychodni na NFZ to też mnie głównie położna oglądala, dlatego chodziłam prywatnie, bo poza pierwszymi badaniami reszta kosztowała już grosze i olałam NFZ. Za stara byłam na taką niewiadomą, wolałam być pod stałą kontrolą lekarza, choć fakt, że czasem położne bardziej fachowe od nich. Tylko USG już nie one, ale na reszcie to mam wrażenie, że znają się lepiej. A teraz to nawet recepty mają wypisywać.

A w przypadkach czarnowidztwa to sama zawsze powtarzałam sobie, że tylko 2% ciąż jest powikłana, więc czym musiałabym sobie zsłuzyć, zeby być w tym procencie. Pomagało trochę. w sumie to nie jest taki duzy odsetek. Mój mąz z innej strony mówił, że nie chce mieć więcej niż dwoje dzieci z uwagi na zasadę "do trzech razy sztuka", obawiał sie własnie za trzecim razem problemów, ale jakoś było ok.

Trzymaj sie ciepło, nie poddawaj sie czarnym myslom, pierwsze dzieciatko zdrowe, będzie i tym razem dobrze. Ja byłam jeszcze starsza, jak urodził sie najmłodszy. Całuję wirtualnie!! ***

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza
Gość żoo z robo

A bo to tak jak na huśtawce, raz euforia, raz dół.
Teraz dół ale zaraz wiadą pracowe pączki to może mi humor poprawią.

Ja mam w planie z luxmedu korzystać gdzieś do połowy ciąży. Akurat zrobię te pierwsze badania, wezmę skierowanie na prenatalne, połówkowe usg i tak będę robić prywatnie u lekarza z certyfikatem. A potem już będę chodzić prywatnie do lekarza w szpitalu.
Mam w planie powtórzyć ścieżkę z pierwszej ciąży bo trafiłam na fachowców.
Ja akurat mam dobre zdanie o położnych i wcale nie uważam, że co miesiąc muszę być u lekarza bo położna często jest mądrzejsza ale chodzi o fakt obniżenia standardu. Nie tak mam wpisane w umowie.

MamoWcześniaka
Ja też nie pamiętam seksu w okol dni płodnych a jak się skończyło :))))

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...